Wzdrygam się, gdy słyszę, jak młode kobiety mówią, że nie chcą iść na studia ani do pracy. Cały ich plan życiowy polega na poślubieniu bogacza i życiu na jego koszt. Każda kobieta powinna być w stanie sama się utrzymać ze swojej pracy
Uczę matematyki w szkole średniej a moi uczniowie mają aplikacje śledzące, dzięki którym zawsze dokładnie wiedzą gdzie są ich przyjaciele. To jakaś paranoja. Ktoś był nieobecny a kiedy zapytałem: „gdzie jest Marta?”, jej koleżanka z klasy wyciąga telefon i odpowiada: „Och, niedługo powinna tu być. Jest w łazience”. Uważam to za niesamowicie przerażające, ale młodzi nie mają z tym problemu
Mam mieszane uczucia co do trendu: „rzucam wszystko i zaczynam podróżować i żyć w kamperze”. Zazdroszczę im tej pewności, wiary w siebie i możliwości zwiedzania świata. A z drugiej strony myślę: „W ciągu tych kilku lat wypadniecie z rynku pracy, nie rozwiniecie kariery, nie będziecie mieli zdolności kredytowej”
Zakładanie na imprezy do kubów wygodnych, sportowych butów. Za moich czasów na imprezy chodziło się w szpilkach. Nie jestem zła na młode dziewczyny, jestem zła na siebie, że tego nie robiłam
Dziwią mnie dzisiejsze wieczory panieńskie. Teraz nie polega to na spotkaniu z przyjaciółkami i imprezowaniu we wszystkich barach w mieście. Teraz wyjeżdża się na weekend za miasto, wynajmuje imprezowe autobusy albo leci do jakiejś europejskiej stolicy. Szkoda kasy moje drogie!
Jestem naprawdę zdumiona dzisiejszą pewnością siebie młodych kobiet. Są nieustraszone i wiedzą czego chcą. Mojemu pokoleniu tego brakuje, Nas uczono, że mamy ładnie wyglądać, nie mówić za wiele i nie walczyć o swoje
Nie pojmuję w jakim celu dwudziestolatki wstrzykują sobie botox. Jakim cudem one w ogóle widzą u siebie zmarszczki?
Co do wieczorów panieńskich: wypad za granicę wydaje się jednak ciekawszy niż łażenie do barów, przynajmniej mi osobiście.
Odnośnie rzucenia wszystkiego i życia w kamperze: takie osoby żyły i dawniej - i są tu cztery możliwości. Pierwsza: nigdy nie przerywają podróży, co jakiś czas zatrzymują się w jakimś mieście i pracują. Możecie poszukać informacji o podróży dookoła świata Ludomira Mączki. Druga możliwość: to osoby, które do końca życia nie będą musiały pracować. Trzecia: roczna przerwa w karierze zawodowej którą dana osoba zaplanowała albo pieśń młodości, zanim zaczną rzeczoną karierę. Czwarta możliwość: praca w IT, cybermarketingu, czy dowolna inna możliwa do wykonywania zdalnie. Dane osoby nie rzucają wszystkiego - rzucają tylko stały adres zamieszkania.
@Cascabel One lecą za granicę by tam łazić po barach :D
Odnośnie tych panien, których planem na życie jest jedynie ślub z bogaczem: nie pojmuję co te dziewczyny mają w głowach.
@Agnieszka_bo_tak tyle, że to trend znany od wielu pokoleń. Dobrze wyjść za mąż i siedzieć w domu z dziećmi, to nawet bardziej domena naszych babć, niż obecnych czasów.
@VaniaVirgo zgodzę się, że wśród naszych babć ten trend był zupełnie normalny, ale, przynajmniej w moim środowisku, w kolejnym pokoleniu już pojawił się odwrót od tej tendencji i mojego pokolenia już mamy nie namawiały do takiego postępowania. Mimo to coraz częściej słyszę takie rzeczy od dziewcząt +/- 10 lat młodszych i własnym uszom nie wierzę. Zero ambicji
No i kiedyś jak się udało złapać takiego męża to już był na całe życie, teraz póki panna jest młoda i ładna ok, potem rozwód i alimenty. I trudno się dziwić skoro nic innego nie ma do zaoferowania.
Inna sprawa, że kilka pokoleń temu dzieci w domu była gromadka, teraz jedno-dwa. A jak już kobieta została w domu to zwykle praca na gospodarstwie była
Te dziewczyny często nie chcą mieć dzieci. Chcą leżeć i pachnieć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2023 o 11:46
@VaniaVirgo domeną naszych babć było się zakochać i z miłości się pobrać by spędzić z takim facetem resztę życia... Co mamy dzisiaj ? Zwykle dziewczyny jak by mogły to by wskoczyły do łóżka każdemu bogaczowi żeby walnąć bąbelka i cyk przepis na wygodne życie gotowy, aktualnie dziewczyny mają w głowie jedną wartość czyli wygląd i sex (du*a / cyc*i / i kwestie akrobartyki pościelowej), oczywiście nie piszę tu o wszystkich kobietach. Niestety albo i stety faceci widząc plastikowego pustaka, taką plastikową lalkę traktują ją dosłownie jak plastikową lalkę MADE IN CHINA wiadomo w jakim celu. Młode kobiety niech się lepiej zastanowią co sobą reprezentują i co mogą zaoferować facetowi by ten zechciał zrezygnować z setek plastikowych lalek dla tej jednej... Jeżeli kobieta jest samowystarczalna i nie potrzebuje faceta to niech nie narzeka że każdy chce puknąć a nikt nie chce z nią być bo po co komu "kolega" ;p Męska psychika różni się od kobiecej i można by stwierdzić że jak by nie możliwość posiadania potomstwa to bylibyśmy odrębnym gatrunkiem xD Oczywiście zwyrole i patusy występują i u kobiet i u mężczyzn, nie można wrzucać do jednego worka, lecz jest powiązanie w kwestii wyzwolonej kobiety i dzietności, im więcej tych niezależnych i wyzwolonych tym mniej dzieci, im bardziej wykształcone kobiety tym mniej dzieci, im wygodniejsze życie tym mniej dzieci... polecam zapoznać się z filmem "mysia utopia" taki naukowy krótki ale daje do myślenia ;p pozdrawiam ;) Facet xD czekam na komentrarze bo tu na bank są feministki xD
@Ella111111 więc albo twój facet zarabia więcej od ciebie, albo jest z tobą dla łatwej kasy... Zwykle takie kwestie wyjaśniają się wtedy gdy zaczynają się problemy zdrowotne albo materialne, I facet jak kocha to zostanie ale obstawiam że poszedł by w uj, taki obrazek zwykle widać u kobiet za kasę, wiesz płacisz i robisz co chcesz a jak kasa się kończy to znajomość również ;p Wiesz jak się ten zawód nazywa co nie xD Zastanawia mnie jedna kwestia po co facetowi kobieta która w hierarchi jest wyżej od niego ? Jak napisałaś jesteś z nim " tylko dla zabawy i relaxu ;) :D " więc raczej on o tym wie i nie przywiązuje do ciebie wielkiej wagi, przypuszczam że za jakiś czas znajdzie młodszą i tyle będziesz go widziała. A potem zostaje kupić kilka kotów bo faceci tak już mają że nie biorą się za dojrzałe kobiety tylko wolą te piękne młode dziewczyny które chcą xXx 3x dziennie ;p i są szalone i słodkie ;) ale życzę ci powodzenia i szczęścia z twoim facetem "tylko dla zabawy i relaxu ;) :D "
@Ella111111 typowa femina, brak logiki, brak argumentów, brak czegokolwiek... ale śmiej się śmiej xD bo to zdrowie, wiesz endorfiny i te sprawy ;p
@radiron Ale w sumie ta Pani ma rację. Bo Pan napisał, że jeśli kobieta nie pracuje i jest na utrzymaniu męża to jest zła, on nie powinien jej utrzymywać, ale jeśli pracuje to jest do niczego, bo po co mężczyźnie kobieta ważniejsza od niego. Czyli w skrócie to, co można zrozumieć z Pana wypowiedzi: kobieta ma sama na siebie zarabiać, ale być niżej w hierarchii niż mąż. A jeszcze jeśli lubi dorosłe rzeczy to jest fe, ale ma się nie dziwić, że facet ją chce tylko do dorosłych rzeczy. No ogólnie ma przynosić zysk i być bezwolna.
@Ella111111 " ...a co do uciekania partnera do mlodszej , to ROBIÁ TAK TYLKO JEDNOSTKI NIEDOJRZALE SPOLECZNIE, LECZÁCE SOBIE KOMPLEKSY CUDZÁ MLODOSCIÁ ;) :D :D :D" ten krzyk tylko potwierdza Pani ból pupy, mężczyźni mają inną strategię reprodukcyjną niż kobiety i tyle w temacie. Nie może się Pani pogodzić z tym faktem, kwestia małżeństwa jest kwestią kulturalną a nie naturalną ;p Jeżeli jest Pani ciekawa i chce się Pani czegoś dowiedzieć to polecam kanał na YT " druga strona medalu " albo poszukać sobie czym jest RED PILL ;) miłego dnia ;)
"Nie pojmuję, co skłania kobiety do przeżywania swoich osobistych tragedii na oczach wszystkich, kogo to interesuje."
Jeśli przeżywają osobistą tragedię na oczach wszystkich to maja satysfakcję że są w centrum zainteresowania. Zapewne wielu to interesuje skoro maja wielu obserwujących.
tylko czasami taki wypad zagranice moze okazac sie tanszy niz imprezowanie na miescie, jakis czas temu jakis brytyjczyk zestawil koszt pizzy z dostawa do domu, z kosztem pizzy we wloszech razem z dojazdem (biletem na samolot w obie strony), cena byla porownywalna (a chyba nawet pizza we wloszech byla tansza)
nie wiem jakie sa ceny teraz bo po knajpach nie chodze zbyt czesto, ale pamietam jak bylem w edynburgu 15 lat temu to piwo w pubie z dala od centrum kosztowalo 3-4x wiecej niz na rynku w krakowie
@mieteknapletek Znajoma planowała panieński (nie doszedł do skutku) w Barcelonie, bo lot + wynajem apartamentu na tyle osób wychodziło taniej niż zorganizowanie noclegu i taksówek jakby chciała go zrobić w sąsiednim mieście.
@mieteknapletek Teraz piwo w pubie w Edynburgu to jakieś 5 funtów. Nie wiem ile w Krakowie...
@Czubbajka Naprawdę? Pięć funtów to ja w Edynburgu płaciłam lata temu. A w zeszłym roku, ceny w moim miasteczku wahały się od £5 do ponad £7. A teraz to pewnie jeszcze więcej.
@boomfloom Byłam teraz w kwietniu, czyli przed sezonem. Może latem jest drożej...