Gdybym była facetem to cieszyłabym się z tańca na rurze w wykonaniu dziewczyny tylko wtedy, gdyby był amatorski ale widziałabym, że dziewczyna robi to naturalnie, zmwlasnym wdziękiem, robi jak umie i ma z tego radość. Jakbym zobaczyła, że zapłaciła komuś za uczenie jej wyginania się i kręcenia dupą w towarzystwie innych facetów albo jakiś dziwexów na kursie, to bym z kimś takim nie chciała być. Faceci, uratujcie moją wiarę w ludzkość i powiedzcie że mam rację.
@ByleBadyle Ta już widzę jak amatorka daje radę wykonywać zaawansowane ewolucję na rurze. Widać, że masz takie samo pojęcie o tym sporcie co Korwin (lub też osoba prowadząca tamto konto). Pytanie zasadnicze, czy wszystkie osoby trenujące pole dance (faceci także działają w tym sporcie) idą na występy do burdeli wdzięczyć się przed napalonymi facetami? Oczywiście, że nie to tak naprawdę dwie różne rzeczy które wiele różni, ale ignoranci tych różnic dostrzec nie chcą.
@ByleBadyle Pole dance, podobnie jak i inne dyscypliny sportowe, ludzie uprawiają głównie dla swojej własnej przyjemności a nie dla zaspokajania czyichś. I jak widzę ani Ty ani Korwin (czy też osoba prowadząca tamto konto) tego nie rozumiecie.
@JohnLilly przestań mnie łączyć z Korwinem a za zbij czytać komentarze na które odpowiadasz
Pisałam o konkretnej sytuacji a ty mi tu z jakimś sportem wyskakujesz.
@ByleBadyle Proszę bardzo czytam Twój komentarz "Jakbym zobaczyła, że zapłaciła komuś za uczenie jej wyginania się i kręcenia dupą w towarzystwie innych facetów albo jakiś dziwexów na kursie" Sorry, ale jak dla mnie tym komentarzem zaatakowałaś osoby chodzące na kursy pole dance dla własnej frajdy. No i chyba jako facet musze Cię zawieść bo ja nie miałbym nic przeciwko jakby moja partnerka chodziła na kursy pole dance.
Seks jest naturalną potrzebą ludzka. Dodam jeszcze, że nie widzę nic zasadniczo niemorlanego w zawodzie prostytutki. Jeśli jest to znane jako "najstarszy zawód świata" to widać od zarania dziejów istnieje na te usługi zapotrzebowanie. Jeśli w ogóle do kogoś pretensja to do kienta (ale mnie to nie przeszkadza) . Układ jest uczciwy - obie strony wiedzą czego chcą i cześć. Jest to zdecydowanie bardziej moralne niż "łapanie" faceta na dziecko. Czy udawanie miłości dla pieniędzy. Czy utrzymywanie i ukrywanie kochanki.
Sam seks, sam z siebie nie ma wartości moralnej. Ani nie jest niemoralny ani moralny. I w ogóle człowieka powinien interesować seks własny a nie cudzy. Oczywiście (jakby ktoś miał wątpliwości) nie dotyczy to przypadków takich jak gwałt czy pedofilia. Mówię wyłącznie o dorosłych, którzy się zgadzają.
A rura? Jak się komuś to nie podoba to nie chodzi i nie ogląda. Ale nie wchrzania się w cudze życie i nie poucza.
Gdybym była facetem to cieszyłabym się z tańca na rurze w wykonaniu dziewczyny tylko wtedy, gdyby był amatorski ale widziałabym, że dziewczyna robi to naturalnie, zmwlasnym wdziękiem, robi jak umie i ma z tego radość. Jakbym zobaczyła, że zapłaciła komuś za uczenie jej wyginania się i kręcenia dupą w towarzystwie innych facetów albo jakiś dziwexów na kursie, to bym z kimś takim nie chciała być. Faceci, uratujcie moją wiarę w ludzkość i powiedzcie że mam rację.
@ByleBadyle Twoja wiara w ludzkość jest zdecydowanie wyolbrzymiona. Poznaj jakiegoś Sebę, to poznasz życie.
@ByleBadyle Ta już widzę jak amatorka daje radę wykonywać zaawansowane ewolucję na rurze. Widać, że masz takie samo pojęcie o tym sporcie co Korwin (lub też osoba prowadząca tamto konto). Pytanie zasadnicze, czy wszystkie osoby trenujące pole dance (faceci także działają w tym sporcie) idą na występy do burdeli wdzięczyć się przed napalonymi facetami? Oczywiście, że nie to tak naprawdę dwie różne rzeczy które wiele różni, ale ignoranci tych różnic dostrzec nie chcą.
@JohnLilly masz capie wyraźnie napisane, że kurs w celu zadowolenia swego faceta, zatem o charakterze erotycznym, nie sport.
@ByleBadyle Pole dance, podobnie jak i inne dyscypliny sportowe, ludzie uprawiają głównie dla swojej własnej przyjemności a nie dla zaspokajania czyichś. I jak widzę ani Ty ani Korwin (czy też osoba prowadząca tamto konto) tego nie rozumiecie.
@JohnLilly przestań mnie łączyć z Korwinem a za zbij czytać komentarze na które odpowiadasz
Pisałam o konkretnej sytuacji a ty mi tu z jakimś sportem wyskakujesz.
@ByleBadyle Proszę bardzo czytam Twój komentarz "Jakbym zobaczyła, że zapłaciła komuś za uczenie jej wyginania się i kręcenia dupą w towarzystwie innych facetów albo jakiś dziwexów na kursie" Sorry, ale jak dla mnie tym komentarzem zaatakowałaś osoby chodzące na kursy pole dance dla własnej frajdy. No i chyba jako facet musze Cię zawieść bo ja nie miałbym nic przeciwko jakby moja partnerka chodziła na kursy pole dance.
Czy to sam Korwin jest tak pierd0lnięty, czy to korwinowskie alter ego innego oszołoma?
Idąc tropem tego tytana intelektu, to seks w burdelu to koorestwo, więc seks w domu najwyraźniej też, bo trzeba kursy w burdelu brać.
Seks jest naturalną potrzebą ludzka. Dodam jeszcze, że nie widzę nic zasadniczo niemorlanego w zawodzie prostytutki. Jeśli jest to znane jako "najstarszy zawód świata" to widać od zarania dziejów istnieje na te usługi zapotrzebowanie. Jeśli w ogóle do kogoś pretensja to do kienta (ale mnie to nie przeszkadza) . Układ jest uczciwy - obie strony wiedzą czego chcą i cześć. Jest to zdecydowanie bardziej moralne niż "łapanie" faceta na dziecko. Czy udawanie miłości dla pieniędzy. Czy utrzymywanie i ukrywanie kochanki.
Sam seks, sam z siebie nie ma wartości moralnej. Ani nie jest niemoralny ani moralny. I w ogóle człowieka powinien interesować seks własny a nie cudzy. Oczywiście (jakby ktoś miał wątpliwości) nie dotyczy to przypadków takich jak gwałt czy pedofilia. Mówię wyłącznie o dorosłych, którzy się zgadzają.
A rura? Jak się komuś to nie podoba to nie chodzi i nie ogląda. Ale nie wchrzania się w cudze życie i nie poucza.
I to jest mądre podejście do tematu