Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
40 42
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar OP2000
-3 / 3

To chyba dobrze. Narzekano, że kobiety będą wolić bombelka od kariery, a wyszło odwrotnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hermeusz
+1 / 1

@OP2000 nie rozważałabym tego jako wyboru 'zero sum'. Można mieć dziecko i pracę na raz i nie jest to nic nowego w historii człowieka. Niepracować to mogła arystokracja, reszta pracowała bez względu na dzieci.

Wypadniecię z rynku pracy to jest raczej możliwy efekt uboczny dziecka, a rzadziej wybór. A że jest coraz mniej dzieci to tenże efekt uboczny występuje rzadziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
0 / 2

@hermeusz
Tylko teraz to nie to samo co 150 lat temu, że do pracy to kobieta szła na pole koło domu i dzieciak mógł zostać na obejściu bo zawsze mogła do niego zajrzeć albo kiedy rodzina mogła się utrzymać z jednej pensji. Brak miejsc w żłobkach publicznych oraz duże ceny czesnego w żłobkach prywatnych są problemami bo matki nie mają gdzie i z kim zostawiać dzieci. Brak dostępu do bezpiecznej procedury przerwania ciąży i rozpasana klauzula sumienia powoduje, że kobiety boją się zachodzić w ciążę. Kolejna sprawa to zmiany społeczne gdzie kobiety nie określają już swojej wartości przez pryzmat macierzyństwa (nie wszystkie przynajmniej). Wolą robić kariery, zwiedzać świat, żyć na pewnym poziomie i się rozwijać w czym dziecko tylko przeszkadza. Bajki o mitycznym podawaniu ,,szklanki z wodą na starość'' też nie działają bo szklankę poda im dokładnie ta sama pielęgniarka w domu opieki co tym matkom z ,,bombelkiem do podawania wody''.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obyczajowy
-1 / 1

@lolo7 w samo sedno. Porównywanie czasów kiedyś tam o klimacie gdzieś tam na wsi do czasów obecnych że matka w mieście może wychowac i pracować to trochę rozbieżnosc w kryteriach :D nie należy zapominać o efekcie dobrobytu który również ma swój wkład w brak jakiegokolwiek wzrostu dzietności w krajach już rozwiniętych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
+1 / 1

@Obyczajowy
Akurat uważam, że powody niskiej dzietności w Polsce są inne niż w Europie Zachodniej. Analogicznie osoba chora na anoreksję w Europie i głodny murzynek z Afryki są podobnie wychudzeni przez niejedzenie ale powód tego niejedzenia jest zgoła inny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hermeusz
0 / 2

@Obyczajowy a dziś pracujesz na kompie na kanapie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
0 / 2

@lolo7 teraz tez może pracować ' w obejściu" np zdalnie albo prowadząc swoją działalność. Mimo to, niektóre wola, żeby rodzina w ogóle utrzymywała się bez pensji. Niestety, ale dawanie benefitów osobom, które mogą pracować, ale nie chcą, jest demoralizujące. Nie ma znaczenia czy dziecko jest w przedszkolu lub nie, w szkole lub nie do 18 roku życia, czy się siedzi czy się leży, 500 a za chwile 800 się należy.
Gdyby nie kiełbasa wyborcza, to te pieniądze spokojnie moznaby było przeznaczyć na miejsca w przedszkolach. Zreszta po to przenoszono 6-cio latki do szkół, żeby w przedszkolach były miejsca dla dzieci od 3-go roku życia.

Są kobiety, które chcą zrezygnować z macierzyństwa ale i takie, które chciałyby skorzystać z in vitro.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
0 / 2

@mikv
Nie każdą pracę da się wykonywać zdalnie i nie każdy człowiek ma wiedzę, kompetencje, cechy charakteru oraz środki na rozpoczęcie i prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Rada dla kobiety siedzącej na macierzyńskim ,,Załóż firmę, pracuj zdalnie'' jest czymś w rodzaju słynnego cytatu ,,Nie mają chleba - to niech jedzą ciastka''.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
+1 / 1

@lolo7 Jasne, ze nie kazda. Stad pomysł przeniesienia 6-cio latków do szkół a więc miejsca w przedszkolach, żeby panie, które nie mogą pracować zdalnie albo nie potrafią prowadzić własnego biznesu w domu, mogły podjąć prace np w sklepie, czy szpitalu. Oczywiście zlej baletnicy zawsze będzie przeszkadzał rąbek u spódnicy i zawsze znajdzie pomysł jak do pracy nie iść. I nie chodzi o kobiety na macierzyńskim, tylko o te, które maja dzieci w wieku 3 - 18 lat, nie chcą pracować ( czasami nikt z rodziny nie chce pracować) a mimo to są beneficjentami programów społecznych. Tak jak napisał @hermeusz, to nic zadziwiającego, ze ludzie, którzy decydują się na dzieci powinni liczyć się z wydatkami związanymi z wychowaniem potomstwa. Jeśli nie są zdolni do takiego poświęcenia jak praca, to marni z nich rodzice.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obyczajowy
0 / 0

@hermeusz jestem pracownikiem fizycznym. Pracuje rękami oraz narzędziami.

Co to ma z czym wspólnego..?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
0 / 0

@Obyczajowy i co w związku z tym ? Pracujesz narzędziami to będziesz siedział z założonymi rekami, bo narobiłeś bąbelków ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obyczajowy
0 / 0

@mikv Narobiłem bąbelków to na nie ciężko pracuje i nie żyje z socjalu.

O co Tobie w ogóle chodzi.. ? Bo ciężko się czasem połapać w tych waszych odpowiedziach.. :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 1

A ile z tych kobiet to emigrantki z Ukrainy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 2

Kobiety w ciąży i na macierzyńskim to wciąż wliczają się do zatrudnionych nie bezrobotnych. Diagnoza oparta na złych symptomach.

Bezrobocie jest niskie bo dużo ludzi wyjechało i brakuje zwłaszcza tych wykwalifikowanych, dwa matki rzeczywiście wypadły z rynku ale nie przez brak dzieci tylko te które maja kilka dzieci, a nie mają jakichś wysokich kwalifikacji to siedzą na socjalu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
0 / 0

@Tibr bezrobotni to ludzie na zasiłku dla bezrobotnych. Poszukujący pracy, bez prawa do zasiłku, bo im się skończył, lub Ci, którzy pracy nie szukają w tej statystyce nie są uwzględniani. Dużo osób pracuje za granica, np wyjeżdżają na dwa tygodnie do Norwegii czy Szwecji. Pracujących w Polsce jest 15 mln, tyle samo co w 2015 r, kiedy bezrobocie było 2 razy wyższe niż teraz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@mikv no dobrze czy to stoi w kontrze do tego co napisałem, bo nie wiem do czego zmierzasz? Bo zdaje się oboje pieszemy, że Ci co nie pracowali nie mogli tu znaleźć pracy, a wyjechali/ wyjeżdżają automatycznie te pulę obniżają bo wypadają ze statystyk. Matka na macierzyńskim jest zatrudniona, pobierająca zasiłki nie dostanie statusu bezrobotnego więc one tak czy tak się nie wliczały. Skala matek "wypadniętych" z rynku pracy jest więc wyższa, a nie uwzględniona w ogóle w statystykach bezrobotnych.
Natomiast innym parametrem jest spadek demograficzny i z tym nie dyskutuje bo to liczby;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
-1 / 1

@mikv
Tylko teraz ~2mln pracujących to imigranci, tak że tego ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
0 / 0

@Tibr dodałam tylko, ze osób, które nie pracują jest dużo więcej, ale nie są uwzględnieni w statystykach bezrobotnych, bo nie pobierają zasiłku dla bezrobotnych. Natomiast statystyki pracujących podnoszą osoby pracujące za granica, ale zatrudnione przez polskie agencje pracy, i to żadna zasługa rządzących. W całej Europie brakuje wykwalifikowanej ale i niewykwalifikowanej kadry i z praca jeśli ktoś chce pracować nie ma najmniejszego problemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@mikv dokładnie to jest dostatky czynnik i z jednej strony nie widzimy ukrytego bezrobocia, a z drugiej strony czy "poszukujący pracy" przez 10 lat, a utrzymujący się z różnych form zasiłków to bezrobotny czy ktoś kto niby niezaradności życiowej uczynił sobie sposób na życie na koszt podatników?
Jestem za pomocm osobom w trudnej sytuacji w której znaleźli się nie z własnej winy, ale jeżeli ktoś ma zdrowe ręce, a nie chce pracować niech też i nie je.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
0 / 0

Mi się wydaje, że to raczej kwestia pieniędzy. Jest drożyzna i ludzi nie stać na to, by jedna osoba utrzymywała gospodarstwo domowe. Ludzie nie mają wyboru i muszą iść do pracy, żeby żyć na przyzwoitym poziomie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2023 o 10:05

T TRUTHFUL
0 / 2

Metoda Morawieckiego na zaktywizowanie zawodowe: doprowadzić do takiej nędzy, że nawet kobieta z niemowlęciem przy cycu do roboty pójdzie. Mało tego, nawet duży odsetek emerytów nasz premierzyna zaktywizował! Brawo ty!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Ricochet69
+1 / 1

Ten łgarz doskonale wie jak propagandowo przekuć porażkę w sukces.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
0 / 0

Pan Morawiecki jak mówił na taśmie u Sowy, moim zdaniem właśnie wygasza oczekiwania. Celem 500+ nie byla aktywacja kobiet tylko zwiększenie dzietności. Kobiety są aktywne zawodowo bo nie planują mieć kolejnych dzieci, czyli ten program ogole minął się z celem, który założyła partia, a ogromne pieniądze zostały wydane. I co się wydarzyło ? ktoś ma coś przeciwko, ze demografia się nie poprawiła, a mimo to planowane jest zwiększenie tego wydatkowania ? Nie... wygaszono oczekiwania dotyczące demografii.
A przecież już w 1998 r wiadomo było, ze po 2025 r, na jednego pracującego będzie przypadało dwóch niepracujących, więc stworzono fundusz demograficzny, który miał wesprzeć fundusz emerytalny. W 2022 r pracujących było 15 mln. Więcej niż 2 osoby niepracujące przypadają na jednego pracującego. Taki to sukces aktywacji zawodowej.

Kolejne wygaszanie oczekiwań, to fundusz solidarnościowy, który w założeniu, miał służyć osobom niepełnosprawnym. W 2019 r zmienił nazwę, która już o niepełnosprawnych nie wspomina, za to zapożycza się w funduszu demograficznym na 13 i 14 emerytury, które będą spłacane w latach 2028-2037. Z czego skoro już teraz nie starcza na emerytury i trzeba pożyczać ?

Moim zdaniem 800+ to będzie kolejne wygaszanie oczekiwań. Tak jak z 500+ na początku, będzie jakieś dzielenie ludzi, żeby podsycić zainteresowanie. Czyli 800 zł będzie na kolejne dziecko, dla pracujących jako odpowiedz na "babciowe" itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rekin84
0 / 0

no i pensja męża już nie starcza na życie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem