Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
452 462
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar balard
+3 / 5

prawda, prawda... choć dodam, że do tego wdzianka nie potrzeba. wystarczy rower...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
+1 / 1

@balard Zawsze przepuszczam pieszych na przejściu czy to przez ulicę, czy przez ścieżkę rowerową. W większości przypadków spotykam się z zaskoczeniem pieszych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
-1 / 3

@Ochrety Super. Sa tacy, którzy przepuszczają pieszych na pasach. Ale jest ich jakby dużo mniej, niż kierowców samochodów. Bo to pewnie kierowcy samochodów, jadący tym razem na rowerach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar U99
+3 / 9

Pedalarz to stan umysłu a raczej jego braku. Niezależnie od narodowości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawvel
-1 / 1

Typowy opis zawodów kolarskich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pan_grajek92
+2 / 2

Bo pedalarz to stan umysłu. Wystarczyło by wymusić na nich posiadanie tablicy rejestracyjnej na rowerku by ukrócić choć trochę anonimowość :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartes123
-1 / 5

Zaraz z rozżewnieniem przypominam sobie demota sprzed kilku dni, w którym na zdjęciu jest auto, pasy i pieszy i podpis "czy nie byłoby fajnie, jakby z szacunku dla tego, że kierowca zatrzymał się przed przejściem, pieszy szybciutko po pasach przeszedł na drugą stronę"...
Kolarze przepuszczają pieszych na pasach, tak jak kierowcy. Bo takie są przepisy. I za nie przepuszczenie grozi mandat.
Tak samo jak zdarzają się buce kierowcy, tak samo zdarzają się buce kolarze. Sztuka polega na tym, żeby jednych i drugich wyłapać i utemperować.
Normalny kolarz zawsze pojedzie ścieżką rowerową jak ma do wyboru ścieżkę albo ulicę. No chyba że nie mówimy o ścieżce rowerowej tylko o ciągu pieszo-rowerowym, wybudowanym z kostki postbrukowej, poprzecinanej co chwila 5-centymetrowymi krawęznikami i nie mówimy o rowerzyście na góralu albo rowerze miejskim a o kolarzu na rowerze szosowym. Taki rower, potrafiący kosztować około 10-20tu tysięcy a więc tyle co standardowy samochód jeżdżący po naszych drogach to raz że nikt nie będzie chciał go rozwalić o krawężnik. Dodatkowo prawda odnośnie samochodów jest taka, że jak auto wyjeżdża z podporządkowanej to kierowca się upewni czy nic nie jedzie drogą w którą włącza się do ruchu,. Ale najcześciej ma głęboko w tyle czy ścieżką rowerową czy ciągiem pieszo-rowerowym wzdłuż tej drogi ktoś się porusza i trzeba go też przepuścić.
Więc ja osobiście, wolę mimo wszystko jechać drogą.
Jadąc 30km/h na szosie kolarz nie spowolni za bardzo ruchu w mieście, gdzie i tak trzeba jechać 40-50km/h ale jest już naprawdę sporym zagrożeniem dla pieszych, rolkarzy, wózkarzy biegaczy w słuchawkach i tak dalej.
Nie przemawia też do mnie argument że jak mam rower to mam spierdzielać z drogi na ścieżkę, bo mam też dwa samochody, więc mam takie samo prawo jak każdy inny posiadacz auta, korzystać z drogi poruszając się nią zgodnie z przepisami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DK576
0 / 2

@bartes123

O jak ja się z Tobą zgadzam, 100% racji.

Jak ścieżka jest wporzo, równa - nawet z kostki ale bez wysokich krawężników i profilowanych wjazdów na posesję zawsze korzystam, ale jak jest jakaś wycudowana albo szutrowa no to szosą się nie pojedzie bo jest szansa że zaraz złapie się kapcia na kamieniu lub krawężniku.

Co do pieszych i przejść, jak tylko są warunki (sucho) albo jak jestem na tyle daleko żeby bezpiecznie zahamować to zawsze się zatrzymuje i puszczam pieszych.

Zawsze staram się jeździć tak żeby jak najmniej utrudnić innym życie, widzę autobus czy ciężarówkę na krętej drodze za sobą, przystanę żeby mogli mnie wyprzedzić. Nie jeżdżę krajówkami czy wojewódzkimi jak nie muszę.

Na drogach są rowerzyści i pedalaże, tym drugim sam mam ochotę czasem jeb*ąć bo to co się dzieje przechodzi ludzkie pojęcie czasem ale przestrzegam przed wrzucaniem wszystkich do jednego wora.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Korczaszko
-1 / 5

Bydło najgorszego sortu. Pedalarstwo oczywiście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eloelozipero
-2 / 6

Olbrzymi kij w dupę wszystkim pedalarzom w obcisłych rajtuzach. Plaga, którą trzeba tępić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rwrzst
-1 / 1

@eloelozipero Jeżdżę w obciślakach i nie czuję się żadną plagą której trzeba wsadzać kij w cztery litery.
Co wam te rajstopy przeszkadzają

Odpowiedz Komentuj obrazkiem