Konfiarze tacy już są. Braun piszczy o obronie własności a później cudzą własność kradnie lub niszczy. Memcen piszczy, że nie chce podatków a później mówi w wywiadach, że to z tymi podatkami to tak się nie da i po prostu będą je z pracowników ściągać a nie z przedsiębiorców. Targi naukowe dotyczące rozwoju technologii sztucznego zapłodnienia są złe bo ,,handel dziećmi'' ale Korwin mówiący, że zamiast prawa do aborcji rodzice powinni mieć możliwość swobodnej sprzedaży swojego dziecka jest już dla nich ok. Można wymieniać...
@lolo7 To by było nawet śmieszne ale oni mają więcej procent poparcia niż naście lat temu.... ostatnio przecież nawet się dostali do sejmu.... nie jest dobrze.... młodzież się nacjonalizuje... skoro takie twory dostają się do sejmu
Przypominam uprzejmie, że feminatywy zostały drastycznie ograniczone po IIWŚ, za komuny. Stosowanie ich nie jest żadnym lewackim skrzywieniem tylko sięgnięciem do tradycji jeszcze przedwojennych. Niestety, niektórzy z tej komuny nie wyrośli i wszystko to, co im nie pasuje, to pozostałość komuny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 czerwca 2023 o 20:30
@katem . Po IIWŚ został także znacznie ograniczony analfabetyzm. Z kolei została rozbudowana sieć elektryczna, wodociągowa i kanalizacyjna. To co, wracamy z tym wszystkim do stanu przedwojennego? Czy pogodzimy się z tym, że minęło wiele czasu i jesteśmy już w innym punkcie?
@pokos Chyba mnie nie zrozumiałeś. Chodzi mi wyłącznie o leksykę i stosowaną w tych czasach"nowomowę". Nie kwestionuję osiągnięć ustroju przeszłego i poświęcenia ludzi, których młodość i dorosłość zamknęła się w tamtych czasach - byli to również moi dziadkowie i rodzice. W ostatnim zdaniu chodziło mi o zwrócenie uwagi na wszechobecną narrację, że wszystko, co teraz jest złe to pozostałość komuny - a akurat leksyka i feminatywy to nie komuna. :D
@katem . Tak czy siak jest to historia, przeszłość, minione. Nie wracamy do słów typu "azali" czy "aliści", nie wracamy do przedwojenney ortografji itp. Wprowadzanie "feminatywów" nie jest obecnie procesem naturalnym, spontanicznym. Poprzednia komuna je rugowała a obecna gwałtem wtłacza je na powrót. Tak źle i tak niedobrze.
@pokos I tu się z Tobą zgodzę - przez lata przyzwyczailiśmy się do ich braku, czy nawet wypaczenia ich znaczenia, a teraz na siłę wciskają i to tworząc je tam, gdzie istnieją zamienniki zgodne z duchem języka (np. używanie "naukowczyni", zamiast - uczona, badaczka). Ale muszę powiedzieć, że cały czas mam wrażenie, że jednak komuna z większym szacunkiem odnosiła nominatywnie do obywatela, tzn. nie wciskała takiego ordynarnego kitu, jak to robią teraz. Tamci mijali sie z prawdą, ci - ją "zniekształcają" (taki eufemizm na kłamstwo ).
Jedna rzecz. Na zdjęciu słownika widać, że słowo „gościnia” ma znaczenie „droga”, czyli jest żeńską formą słowa „gościniec”. Słownik wyraz „gościni” odsyła do słowa „gościa”. Wskazuje to, że takie słowo istnieje, ale to „gościa” było wersją popularniejszą. No i w sumie nie wiadomo co dokładnie ono oznaczało, bo brakuje na zdjęciu opisu słowa „gościa”. Może wcale nie być żeńskim odpowiednikiem wyrazu „gość”, oznaczającego człowieka kogoś odwiedzającego.
Na której stronie słownika? Bo szukam i szukam, i odszukać nie mogę. Za to w "Wacław Potocki
Transakcja wojny chocimskiej" odszukać można: "Słał trupem równe pola i długie gościńce."
Nieudolny fake!
analfabetyzm jednego jak i drugiego, a nawet trzeciego
Bartyzel bo nie chce przyjąć do siebie że język ewoluuje
ten co mu wysłał stronę ze słownika, bo nie przeczytał znaczenia i posiłkował się słowem o zupełnie innym znaczeniu
autor posta bo to ani śmieszne ani demotywujące, to po prostu realia polskiej polityki - mierni ale wierni, wybierani ze względu na znajomości/rodzinę a nie umiejętności
Konfiarze tacy już są. Braun piszczy o obronie własności a później cudzą własność kradnie lub niszczy. Memcen piszczy, że nie chce podatków a później mówi w wywiadach, że to z tymi podatkami to tak się nie da i po prostu będą je z pracowników ściągać a nie z przedsiębiorców. Targi naukowe dotyczące rozwoju technologii sztucznego zapłodnienia są złe bo ,,handel dziećmi'' ale Korwin mówiący, że zamiast prawa do aborcji rodzice powinni mieć możliwość swobodnej sprzedaży swojego dziecka jest już dla nich ok. Można wymieniać...
@lolo7 To by było nawet śmieszne ale oni mają więcej procent poparcia niż naście lat temu.... ostatnio przecież nawet się dostali do sejmu.... nie jest dobrze.... młodzież się nacjonalizuje... skoro takie twory dostają się do sejmu
Przypominam uprzejmie, że feminatywy zostały drastycznie ograniczone po IIWŚ, za komuny. Stosowanie ich nie jest żadnym lewackim skrzywieniem tylko sięgnięciem do tradycji jeszcze przedwojennych. Niestety, niektórzy z tej komuny nie wyrośli i wszystko to, co im nie pasuje, to pozostałość komuny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2023 o 20:30
@katem . Po IIWŚ został także znacznie ograniczony analfabetyzm. Z kolei została rozbudowana sieć elektryczna, wodociągowa i kanalizacyjna. To co, wracamy z tym wszystkim do stanu przedwojennego? Czy pogodzimy się z tym, że minęło wiele czasu i jesteśmy już w innym punkcie?
@pokos Chyba mnie nie zrozumiałeś. Chodzi mi wyłącznie o leksykę i stosowaną w tych czasach"nowomowę". Nie kwestionuję osiągnięć ustroju przeszłego i poświęcenia ludzi, których młodość i dorosłość zamknęła się w tamtych czasach - byli to również moi dziadkowie i rodzice. W ostatnim zdaniu chodziło mi o zwrócenie uwagi na wszechobecną narrację, że wszystko, co teraz jest złe to pozostałość komuny - a akurat leksyka i feminatywy to nie komuna. :D
@katem . Tak czy siak jest to historia, przeszłość, minione. Nie wracamy do słów typu "azali" czy "aliści", nie wracamy do przedwojenney ortografji itp. Wprowadzanie "feminatywów" nie jest obecnie procesem naturalnym, spontanicznym. Poprzednia komuna je rugowała a obecna gwałtem wtłacza je na powrót. Tak źle i tak niedobrze.
@pokos I tu się z Tobą zgodzę - przez lata przyzwyczailiśmy się do ich braku, czy nawet wypaczenia ich znaczenia, a teraz na siłę wciskają i to tworząc je tam, gdzie istnieją zamienniki zgodne z duchem języka (np. używanie "naukowczyni", zamiast - uczona, badaczka). Ale muszę powiedzieć, że cały czas mam wrażenie, że jednak komuna z większym szacunkiem odnosiła nominatywnie do obywatela, tzn. nie wciskała takiego ordynarnego kitu, jak to robią teraz. Tamci mijali sie z prawdą, ci - ją "zniekształcają" (taki eufemizm na kłamstwo ).
Jedna rzecz. Na zdjęciu słownika widać, że słowo „gościnia” ma znaczenie „droga”, czyli jest żeńską formą słowa „gościniec”. Słownik wyraz „gościni” odsyła do słowa „gościa”. Wskazuje to, że takie słowo istnieje, ale to „gościa” było wersją popularniejszą. No i w sumie nie wiadomo co dokładnie ono oznaczało, bo brakuje na zdjęciu opisu słowa „gościa”. Może wcale nie być żeńskim odpowiednikiem wyrazu „gość”, oznaczającego człowieka kogoś odwiedzającego.
@unikona
Dosłownie pięć sekund zajęło mi znalezienie tego:
https://sjp.pwn.pl/doroszewski/goscia;5431157.html
@keeshavah . I już Doroszewski zaznaczył że to forma dawna. A to jest słownik sprzed pół wieku.
konfederacja to jak najbardziej partia wolnosciowa,
tylko ze pod pojeciem wolnosc rozumiejea wolnosc do wyznawania takich samych pogladow jak oni maja
Na której stronie słownika? Bo szukam i szukam, i odszukać nie mogę. Za to w "Wacław Potocki
Transakcja wojny chocimskiej" odszukać można: "Słał trupem równe pola i długie gościńce."
Nieudolny fake!
analfabetyzm jednego jak i drugiego, a nawet trzeciego
Bartyzel bo nie chce przyjąć do siebie że język ewoluuje
ten co mu wysłał stronę ze słownika, bo nie przeczytał znaczenia i posiłkował się słowem o zupełnie innym znaczeniu
autor posta bo to ani śmieszne ani demotywujące, to po prostu realia polskiej polityki - mierni ale wierni, wybierani ze względu na znajomości/rodzinę a nie umiejętności
@Beldin
Gościni oznacza to samo co ("p" = "patrz") gościa.
W tym samym słowniku:
+Gościa, i, lm. e [Gościni] forma ż. od Gość
Wyraz "gościa" został w tym słowniku oznaczony krzyżykiem jako staropolski.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2023 o 17:51