Powinniśmy w tej chwili podziękować Szczęsnemu. Gdyby nie on, to by było 1:10 lub gorzej. Gdyby nie Kiwior, to 0:10.
To cud, że wygraliśmy i grając przez ponad 90 minut (bo chyba 3 minuty doliczone w 1. Połowie i 5 w 2.) Obronę Częstochowy przeciwko Niemcom, którzy cały czas atakowali.
Swoją drogą zaskoczyło mnie to. Niemcy 10 strzałów i 0 trafionych. A ile mieli ogólnie strzałów (niecelnych), to aż boje się sprawdzać. Wszystko dzięki Szczęsnemu i temu, że tym razem nie było aż takiego kryminału w obronie.
My 1 strzał i trafiony.
@Cammax
Polscy kibice czują pewne zażenowanie mimo wygranej. Słabizna była, chociaż wynik pójdzie w świat.
Pomyśl za to jak muszą się czuć niemieccy kibice :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 czerwca 2023 o 1:23
@michalSFS A jak mają czuć się niemieccy kibice? Przecież to był mecz towarzyski. To tylko my traktujemy mecze towarzyskie jako wielkie wydarzenia, a zwłaszcza takie mecze jak z Niemcami czy Rosją jak wręcz małą wojnę na boisku. My wygrywamy z Niemcami towarzyski, a potem jedziemy na ME czy MŚ i nie potrafimy pokonać nawet Meksyku. Potem oszukujemy się, że to taka zasłona dymna trenerów przed kolejnymi meczami, a prawda jest taka, że jesteśmy ciency jak skóra na kaszance. Dawniej wśród najlepszych polskich piłkarzy wymieniało się Deynę, Gadochę, Szarmacha, Lato, Bońka, Lubańskiego, Smolarka i dopiero gdzieś któregoś z kolei bramkarza. Dziś bramkarz gra pierwsze skrzypce i to jest smutne, a wynik w meczach towarzyskich tak naprawdę nic nie znaczy.
@Xardas132
Też traktuję to jako mecz mniejszej wagi (niż chociażby ten z Mołdawii). Co nie oznacza, że kibice rywali nie byli wkurzeni porażką. Zwłaszcza, że dla nich podłogą jest to, co dla nas sufitem.
Gdyby zestawić jakiś zawodników mamy, w jakich klubach grają i jakie pełnią tam role to nie jest tak źle. Znaczy - drugi koszyk, słabiej niż wiele czołowych drużyn, ale lepiej niż większość średniaków (czyli nasza liga). Niestety grają dużo gorzej niż w klubach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 czerwca 2023 o 13:55
@michalSFS nie my przegraliśmy z drużyną, która jest pośmiewiskiem w całym piłkarskim świecie. No i nie my nie trafiliśmy ani jednego z dziecięciu strzałów;)
Fakt, poziom gry boli, ale zawsze gdy próbujemy grać ofensywnie, to znowu w obronie robimy kryminał i to taki, że nawet Szczęsny nic nie poradzi. Żeby u nas wprowadzić ofensywną grę, to trzeba uczyć tego tych najmłodszych. Może za kilkanaście lat będziemy grać inna taktyką niż obrona Częstochowy. Ale to trzeba zagranicznych trenerów lub szukać zdolnych, polskich dzieci, które były wyszkolone za granicą.
Bardziej jednak mogą się wstydzić niemieccy kibice za ten mecz.
Był to prawdziwy cud nad Wisłą i to dosłownie, bo Narodowy jest właśnie koło tej rzeki.
@michalSFS fakt, oglądając ich w niektórych momentach to aż trudno było uwierzyć, że to polska młodzieżówka. To dobry znak na przyszłość. Oby tylko nie dopadła ich słynna "polska myśl szkoleniowa".
Ciekawe czy kiedyś zagramy mecz gdzie nasz bramkarz nie będzie najlepszym zawodnikiem na boisku. Niby wygrany mecz a oczy bolały w trakcie oglądania
Powinniśmy w tej chwili podziękować Szczęsnemu. Gdyby nie on, to by było 1:10 lub gorzej. Gdyby nie Kiwior, to 0:10.
To cud, że wygraliśmy i grając przez ponad 90 minut (bo chyba 3 minuty doliczone w 1. Połowie i 5 w 2.) Obronę Częstochowy przeciwko Niemcom, którzy cały czas atakowali.
Swoją drogą zaskoczyło mnie to. Niemcy 10 strzałów i 0 trafionych. A ile mieli ogólnie strzałów (niecelnych), to aż boje się sprawdzać. Wszystko dzięki Szczęsnemu i temu, że tym razem nie było aż takiego kryminału w obronie.
My 1 strzał i trafiony.
@Cammax
Polscy kibice czują pewne zażenowanie mimo wygranej. Słabizna była, chociaż wynik pójdzie w świat.
Pomyśl za to jak muszą się czuć niemieccy kibice :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2023 o 1:23
@michalSFS A jak mają czuć się niemieccy kibice? Przecież to był mecz towarzyski. To tylko my traktujemy mecze towarzyskie jako wielkie wydarzenia, a zwłaszcza takie mecze jak z Niemcami czy Rosją jak wręcz małą wojnę na boisku. My wygrywamy z Niemcami towarzyski, a potem jedziemy na ME czy MŚ i nie potrafimy pokonać nawet Meksyku. Potem oszukujemy się, że to taka zasłona dymna trenerów przed kolejnymi meczami, a prawda jest taka, że jesteśmy ciency jak skóra na kaszance. Dawniej wśród najlepszych polskich piłkarzy wymieniało się Deynę, Gadochę, Szarmacha, Lato, Bońka, Lubańskiego, Smolarka i dopiero gdzieś któregoś z kolei bramkarza. Dziś bramkarz gra pierwsze skrzypce i to jest smutne, a wynik w meczach towarzyskich tak naprawdę nic nie znaczy.
@michalSFS
Najpierw Macedonia Północna, teraz Polska
Ciężki wstrząs dla tych kibiców
@Xardas132
Też traktuję to jako mecz mniejszej wagi (niż chociażby ten z Mołdawii). Co nie oznacza, że kibice rywali nie byli wkurzeni porażką. Zwłaszcza, że dla nich podłogą jest to, co dla nas sufitem.
Gdyby zestawić jakiś zawodników mamy, w jakich klubach grają i jakie pełnią tam role to nie jest tak źle. Znaczy - drugi koszyk, słabiej niż wiele czołowych drużyn, ale lepiej niż większość średniaków (czyli nasza liga). Niestety grają dużo gorzej niż w klubach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2023 o 13:55
@michalSFS nie my przegraliśmy z drużyną, która jest pośmiewiskiem w całym piłkarskim świecie. No i nie my nie trafiliśmy ani jednego z dziecięciu strzałów;)
Fakt, poziom gry boli, ale zawsze gdy próbujemy grać ofensywnie, to znowu w obronie robimy kryminał i to taki, że nawet Szczęsny nic nie poradzi. Żeby u nas wprowadzić ofensywną grę, to trzeba uczyć tego tych najmłodszych. Może za kilkanaście lat będziemy grać inna taktyką niż obrona Częstochowy. Ale to trzeba zagranicznych trenerów lub szukać zdolnych, polskich dzieci, które były wyszkolone za granicą.
Bardziej jednak mogą się wstydzić niemieccy kibice za ten mecz.
Był to prawdziwy cud nad Wisłą i to dosłownie, bo Narodowy jest właśnie koło tej rzeki.
@Cammax
Młodziki u-17 fajnie grali w ataku. Oby to pokolenie bardziej chciało grać w piłkę.
@michalSFS fakt, oglądając ich w niektórych momentach to aż trudno było uwierzyć, że to polska młodzieżówka. To dobry znak na przyszłość. Oby tylko nie dopadła ich słynna "polska myśl szkoleniowa".