@samodzielny68 Co znaczy nieostro ? Mz można na oko ocenić kto jest Czarny a kto Biały.Nawet Czarni albinosi nie wyglądają jak biali ludzie.Mają inne rysy twarzy. Inaczej może wyglądać sprawa z ludzmi już wymieszanymi rasowo ale jak pisałem to już inna sprawa.
@Skool007 @agronomista Problemy z rasami to m.in. że różnice międzyrasowe są mniejsze niż różnice wewnątrzrasowe; ludzie w ogóle mniej się od siebie różnią niż szympansy albo wrony. Także rasiści pochodzący z różnych krajów nie zgadzają się co do kryteriów przynależności do rasy. Jeśli pragniecie wyodrębnionych ras, to @agronomista musi je dopiero wyhodować. Życzę powodzenia!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 czerwca 2023 o 22:53
@samodzielny68 To czemu nasz mózg jest je w stanie dostrzec gołym okiem? Genetycznie się możemy różnić niewiele, ale genetyka taka już jest. Zaś fenotyp w wyniku małych zmian już jest widoczny. Ekspresja genetyczna jest większa niż sama informacja genetyczna. Tak to i znajdziemy 50% identycznych genów między zwierzętami a roślinami. Zaś człowiek i szympans ma 98-99% identycznego DNA, a jest to inny gatunek. Z rasami może być podobnie. To czy uznajemy je za fakt, czy za mit, to tylko kwestia przyjętych kryteriów.
@samodzielny68 chodzi o rasy w rozumieniu i znaczeniu takim co do którego panuje ogólny konsensus. Ja nie wnikam w jakieś naukowe szczegóły z zakresu antropologii. To zostawiam naukowcom.
@agronomista Bo nasz mózg wyewoluował nie do rozważań o pięknie a do rozróżniania innych ludzi i uzyskiwania nad nimi przewagi. @Skool007 Ale właśnie taki konsensus nie istnieje.
I to jest przepiękne kopnięcie w krocze współczesnej poprawności.
Ludziom należy się wolność i szacunek a nie zakazy i nakazy.
Zniknęłyby wszelkie dyskryminacje tak samo jak określenie "poprawność".
Tak samo jak zniknąłby głód tam gdzie jest swobodny dostęp do pożywienia.
@Apofiss
Ona "mniej ryzykuje", bo biały facet z dnia na dzień nie stanie się Murzynem.
Ty możesz ożenić się ze zgrabną kobietą, a dopiero po ślubie stanie się grubą babą :)
Znam taką, która przed ślubem była jak patyk. Po ślubie wielka baba, może nie jakoś wybitnie otyła, ale wielka:)
@michalSFS Waga się zmienia w obie strony. Mam dwie przyjaciółki, z których każda po wejściu w związek ze swoim obecnie już mężem, schudła bardzo zauważalnie kilka kilogramów do wagi bardzo szczupłej, bez wysiłku. Każda z nich jest po dobrych kilku latach małżeństwa, ma dwoje dzieci i (za wyjątkiem okresu ciąży, rzecz jasna) bez szczególnych starań pozostaje przy tej bardzo szczupłej (nie chudej) sylwetce.
Z drugiej strony znajoma, która we wczesnej młodości bardzo wiele nawijała z dumą o tym, jak to jest chuda, już wchodząc w dorosłość marzyła o rozmiarze M przy niewysokim wzroście.
@Apofis Faktycznie, co do rasy, to z pewnością nie zmieni się ona po ślubie, chociaż wygląd można bardzo zmodyfikować. Więc pod tym względem jeśli najważniejsza jest dla nas rasa drugiej osoby, to możemy być pewni jej stałości zdecydowanie bardziej, niż stałości wyglądu, tuszy, wzrostu (z wiekiem się kurczymy lub możemy stracić nogi), inteligencji, umiejętności, zainteresowań, sprawności fizycznej i umysłowej, zdrowia fizycznego i psychicznego lub charakteru.
Tia, wygląd to ciekawe kryterium doboru. Tylko potem gdy jej rasowy facet zostawi ją dla młodszej, bo ona przestanie być taka ładna, będzie wyzywała go od świń. A on po prostu będzie podzielał jej wartości. Pomijam fakt, że mieszanie pól genowych daje zwykle bardzo dobre efekty i dla zdrowia i dla wyglądu dzieci.
Myślę, że ludzie mylą rasizm ze zwykłym mówieniem o upodobaniach na temat potencjalnego partnera. Komuś podobają się wysocy blondyni, komuś innemu Latynosi a innemu Azjaci. Jeśli komuś nie podobają się wizualnie przedstawiciele jakiejś rasy lub jakiś typ urody, to wcale nie znaczy, że uważa tych ludzi za gorszych ( na tym polega rasizm).
W takim razie klonowanie to jedyne sensowne rozwiązanie. A tak na serio, to zdajesz sobie sprawę, że rasy ludzkie są dość nieostro wyodrębnione?
@samodzielny68 Tylko z powodu złych skojarzeń. W każdej hodowli mniejsze różnice niż u ludzi są już uznawane za rasę.
@samodzielny68 Co znaczy nieostro ? Mz można na oko ocenić kto jest Czarny a kto Biały.Nawet Czarni albinosi nie wyglądają jak biali ludzie.Mają inne rysy twarzy. Inaczej może wyglądać sprawa z ludzmi już wymieszanymi rasowo ale jak pisałem to już inna sprawa.
@Skool007 @agronomista Problemy z rasami to m.in. że różnice międzyrasowe są mniejsze niż różnice wewnątrzrasowe; ludzie w ogóle mniej się od siebie różnią niż szympansy albo wrony. Także rasiści pochodzący z różnych krajów nie zgadzają się co do kryteriów przynależności do rasy. Jeśli pragniecie wyodrębnionych ras, to @agronomista musi je dopiero wyhodować. Życzę powodzenia!
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2023 o 22:53
@samodzielny68 To czemu nasz mózg jest je w stanie dostrzec gołym okiem? Genetycznie się możemy różnić niewiele, ale genetyka taka już jest. Zaś fenotyp w wyniku małych zmian już jest widoczny. Ekspresja genetyczna jest większa niż sama informacja genetyczna. Tak to i znajdziemy 50% identycznych genów między zwierzętami a roślinami. Zaś człowiek i szympans ma 98-99% identycznego DNA, a jest to inny gatunek. Z rasami może być podobnie. To czy uznajemy je za fakt, czy za mit, to tylko kwestia przyjętych kryteriów.
@samodzielny68 chodzi o rasy w rozumieniu i znaczeniu takim co do którego panuje ogólny konsensus. Ja nie wnikam w jakieś naukowe szczegóły z zakresu antropologii. To zostawiam naukowcom.
@agronomista Bo nasz mózg wyewoluował nie do rozważań o pięknie a do rozróżniania innych ludzi i uzyskiwania nad nimi przewagi. @Skool007 Ale właśnie taki konsensus nie istnieje.
@samodzielny68 Dlatego pojęcie ras ma jak najbardziej praktyczne znaczenie, co nie znaczy, że mamy stawiać jakąś wyżej albo niże.
I to jest przepiękne kopnięcie w krocze współczesnej poprawności.
Ludziom należy się wolność i szacunek a nie zakazy i nakazy.
Zniknęłyby wszelkie dyskryminacje tak samo jak określenie "poprawność".
Tak samo jak zniknąłby głód tam gdzie jest swobodny dostęp do pożywienia.
@koszmarek66 póki co jeszcze nikt nikogo nie zmusza do związków z kimś odmiennego koloru skóry :P
Ostatecznie, nikt nie może zmusić kobiety by wychodziła za mąż za murzyna i wcale nie musi to być rasizm. ja np nie ożeniłbym się z grubą babą ;-)
@Apofiss
Ona "mniej ryzykuje", bo biały facet z dnia na dzień nie stanie się Murzynem.
Ty możesz ożenić się ze zgrabną kobietą, a dopiero po ślubie stanie się grubą babą :)
Znam taką, która przed ślubem była jak patyk. Po ślubie wielka baba, może nie jakoś wybitnie otyła, ale wielka:)
@Apofiss zazwyczaj żenisz się z jeszcze chudą :P
@Apofiss daj Unii jeszcze kilka lat.....
@michalSFS Waga się zmienia w obie strony. Mam dwie przyjaciółki, z których każda po wejściu w związek ze swoim obecnie już mężem, schudła bardzo zauważalnie kilka kilogramów do wagi bardzo szczupłej, bez wysiłku. Każda z nich jest po dobrych kilku latach małżeństwa, ma dwoje dzieci i (za wyjątkiem okresu ciąży, rzecz jasna) bez szczególnych starań pozostaje przy tej bardzo szczupłej (nie chudej) sylwetce.
Z drugiej strony znajoma, która we wczesnej młodości bardzo wiele nawijała z dumą o tym, jak to jest chuda, już wchodząc w dorosłość marzyła o rozmiarze M przy niewysokim wzroście.
@Apofis Faktycznie, co do rasy, to z pewnością nie zmieni się ona po ślubie, chociaż wygląd można bardzo zmodyfikować. Więc pod tym względem jeśli najważniejsza jest dla nas rasa drugiej osoby, to możemy być pewni jej stałości zdecydowanie bardziej, niż stałości wyglądu, tuszy, wzrostu (z wiekiem się kurczymy lub możemy stracić nogi), inteligencji, umiejętności, zainteresowań, sprawności fizycznej i umysłowej, zdrowia fizycznego i psychicznego lub charakteru.
Miłość do własnej rasy to nie jest rasizm.
@widzacy_z_Lublina
Aaa. To już zależy od tego jakiej rasy jesteś.
Ale dlaczego jest jej przykro? To chyba normalne, że chce się, żeby dzieci były podobne do rodziców?
Też chcę żeby matka moich dzieci wyglądała jak ona
@Toxic86
Ma ładną twarz, ale reszty nie widać. Może mieć: brzydkie odstające uszy, garb, krzywe nogi, włosy na klacie...
Tia, wygląd to ciekawe kryterium doboru. Tylko potem gdy jej rasowy facet zostawi ją dla młodszej, bo ona przestanie być taka ładna, będzie wyzywała go od świń. A on po prostu będzie podzielał jej wartości. Pomijam fakt, że mieszanie pól genowych daje zwykle bardzo dobre efekty i dla zdrowia i dla wyglądu dzieci.
Eee...
Dlaczego chcesz, żeby twoje dzieci wyglądały jak ona?
Odczuwam pewne zaniepokojenie :-O
:-P
Myślę, że ludzie mylą rasizm ze zwykłym mówieniem o upodobaniach na temat potencjalnego partnera. Komuś podobają się wysocy blondyni, komuś innemu Latynosi a innemu Azjaci. Jeśli komuś nie podobają się wizualnie przedstawiciele jakiejś rasy lub jakiś typ urody, to wcale nie znaczy, że uważa tych ludzi za gorszych ( na tym polega rasizm).
Trzebabylo napisac: wole blondynów. Nie ma sie do czego przyczepić a kazdy wie o co chodzi :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2023 o 22:12
a co ma rasizm do preferencji? przecież ona nie nienawidzi ludzi innej rasy, tylko nie chce mieć z nimi dzieci.... czy może ja tu czegoś nie rozumiem?