Richard Hammond i James May witają polskich fanów i zapraszają na "The Grand Tour" po Polsce... W dodatku starają się powiedzieć to w języku polskim. Zobaczcie, jak im to wychodzi
@jamarkus, odwiedzili już chyba wszystkie kraje Europy a u nas byli tylko raz, i to przejazdem.
W którejś z książek Clarksona czytałem, że ma jakąś niechęć do Polski. Nie pamiętam o co mu chodziło.
im więcej takic filmów, tym łatwiej zrozumieć, że Nasz ojczysty język nie jest wcale taki łatwy i hop siup do naucenia, nawet, jeśli ktoś ma tylko coś przeczytać xD
Ja rozumiem jakieś przybywamy, przyjeżdżamy itp. Ale co jest trudnego we właściwym przeczytaniu słowa "wariatami"? Oni mają też trudne słowa, jak usualy, to też się czyta z Ż w środku i to potrafią wypowiedzieć. A naszych, prostych słów, jakoś nie umieją.
Mayowi szło trochę lepiej.
Ludzie podniecają się tym odcinkiem, jakbyśmy żyli w jakimś kraju trzeciego świata a nie w nowoczesnym państwie środkowej Europy.
@jamarkus, odwiedzili już chyba wszystkie kraje Europy a u nas byli tylko raz, i to przejazdem.
W którejś z książek Clarksona czytałem, że ma jakąś niechęć do Polski. Nie pamiętam o co mu chodziło.
im więcej takic filmów, tym łatwiej zrozumieć, że Nasz ojczysty język nie jest wcale taki łatwy i hop siup do naucenia, nawet, jeśli ktoś ma tylko coś przeczytać xD
Ja rozumiem jakieś przybywamy, przyjeżdżamy itp. Ale co jest trudnego we właściwym przeczytaniu słowa "wariatami"? Oni mają też trudne słowa, jak usualy, to też się czyta z Ż w środku i to potrafią wypowiedzieć. A naszych, prostych słów, jakoś nie umieją.