Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Finał tej akcji był do przewidzenia

0:20

www.demotywatory.pl
+
193 200
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar kondon
+2 / 2

Jak widać nie dla wszystkich...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V voleck
+5 / 5

Może średnio na temat, ale ostatnio miałem taką refleksję odnośnie filmowania, fotografowania wszystkiego co nam się przydarza. Zauważyłem, że nagrywając jakieś miejsca, zdarzenia nie czerpię nic z tego oprócz nagrania filmu. Ostatnio koło domu chodziła sobie sarenka. Oczywiście telefon do ręki i nagrywam filmik. Super. Mogłem sobie zobaczyć filmik sarenki, które widziałem tysiąc razy na innych filmikach, programach przyrodniczych. I zamiast po prostu obserwować tę sarenkę, cieszyć się chwilą to nagrałem sobie niewiele znaczący filmik. To niby tylko sarna, ale nie widywałem nigdy ich na żywo i w sumie mogę powiedzieć, że dalej ni widziałem sarny, bo miałem ryj w telefonie. Takie tam przemyślenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Peda
+1 / 1

Kilka lat temu miałam to samo, przestałam więc na wszelkich imprezach, koncertach czy wakacjach robić zdjęcia w hurtowych ilościach, filmów akurat nigdy jakoś nie robiłam za dużo. Naprawdę o wiele bardziej przeżywa się te momenty i lepiej się je zapamiętuje. Cykne sobie kilka zdjęć, które po czasie są tylko wyzwalaczem tych wspomnień.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Asravaf
0 / 2

@Voleck mam podobny problem z żoną jak idziemy np w góry ja podziwiam piękne widoki na żywo a ona przez ekran telefonu bo wszystkiemu musi zrobić zdjęcie. Ja chyba nigdy tego niezrozumiem przecież gdybym chciał pooglądać góry na smartfonie to bym sobie wpisał w Google grafika i już...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V voleck
0 / 0

@Asravaf
No właśnie o to mi chodzi.
Ja nie mówię, że jestem lepszy, bo też często tak właśnie robie i ta sarna przemówiła mi do rozsądku.
Jestem teraz w Norwegii, piękne miejsce. I co mi z tego, że zrobię zdjęcie fiordów skoro można je zobaczyć tak jak mówisz w google grafice. W weekend wybieram się na spacer po fiordach bez aparatu. Poczuć to, przeżyć. Pamiętam jak jakieś 15lat temu byłem marynarzem, pływałem po całym świecie, karaiby, afryka, azja, ameryka i mam może 30 zdjęć z tego kilkuletniego okresu. Wspomnień całe mnóstwo. Nie wiem gdzie i kiedy mi się przestawiło.
Żyć, czuć, wąchać, dotknąć...tak teraz chcę. C*uj z tymi zdjęciami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem