Uśmiech zniekształca twarz. Wyobraź sobie, że masz kontrolę policji i już wiesz, że będzie mandat, albo pytają Cię o dowód, bo kupujesz alkohol czy zakładasz konto w banku. Wtedy z pewnością masz chęć uśmiechać się jak jełop, żeby wyglądać jak na zdjęciu w dowodzie.
@karolina1128 Ja w sumie zawsze się uśmiecham. Taki odruch, nawet jak mi smutno. Przy mojej bogatej mimice i niewielkiej powadze- rzadko zobaczy się mnie z "neutralnym" czy tam "poważnym" wyrazem twarzy. Nawet podczas kontroli takiego bym nie miała, bo na pewno wyglądałabym na zmartwioną czy smutną. Także nigdy tego argumentu nie rozumiałam
@Livanir biometryka - miedzynarodowe wytyczne. Na części lotnisk już jest przyspieszona odprawa paszportowa - wszystko "załatwia" SI. Skanujesz paszport, idziesz do bramki, Twoja twarz ma znaleźć się w odpowiednim miejscu i jak system Cię rozpozna to bramka się otwiera, jak nie to do standardowej odprawy, gdzie na ogół są kolejki.
Mam anegdotkę. Potrzebowałam zdjęcia do wniosku składanego w ambasadzie polskiej w Hadze. Poszłam do punktu foto niedaleko ambasady i mówię - zdjęcie ma być paszportowe dla polskiego urzedu - i gość mówi mi "aaaa, polska, oczywiście. Chodź, pokażę ci coś." i Pokazał wymogi do zrobienia zdjęć dla różnych ambasad - bo w końcu w Hadze są one w bliskim sąsiedztwie od siebie. I tak - inne kraje - jeden model do paszportu, prawka, dowodu, proste, musi być widać uszy, okulary dozwolone bądź nie. A w Polsce? inny wzór dla dziecka do lat 3, inny dla starszego, inny dla młodzieży, inny do dowodu, inny do paszportu, inny do prawka. W dodatku zmieniają się co kilka lat. Raz wolno mieć okulary, a raz nie. I wiecie co? Jak wyrabiałam sobie już holenderskie dokumenty to zrobiłam jedno zdjęcie i użyłam je do wszystkich moich dokumentów na raz. Co też było zabawne, bo w polskim paszporcie rozciągnęli mi twarz na płasko i wyglądałam jak naleśnik z kartoteką kryminalną, a w holenderskim paszporcie wyglądam jak kobieta i nawet nie jestem super brzydka przy tym. :D
Więc polska to stan umysłu - tu nie może być za lekko obywatelom.
Drugi przykład - moja mama w wieku 50+ postanowiła iść na studia. Najbliżej miała do Bydgoszczy więc poszła na UKW i złożyła papiery, żeby zdobyć dyplom i móc starać się o wyższą pensję w pracy z tego tytułu. Odrzucili jej podanie - bo miała kolczyki w uszach. W tym samym czasie inna uczelnia przyjęła jej podanie i tym sposobem studiowała w Gnieźnie. Po prostu głupota.
To są międzynarodowe wytyczne paszportów z danymi biometrycznymi. Są w nich zapisane proporcjonalne odległości miedzy kącikami ust, krawędziami nosa, kącikami oczu i do zdjęcia należy pozować w naturalnym wyrazem twarzy z jakim pokazujesz paszport na lotnisku, czy na kontroli granicznej. Często są tam monitoringi analizujące w czasie rzeczywistym podobiznę twarzy osoby kontrolowanej do tej ze zdjęcia paszportowego. To samo jest z podpisem w banku. Za panią obsługującą jest kamera porównująca złożony podpis na dokumencie do wzorcowego podpisu z początku współpracy z bankiem. I brak akceptacji niekształtnego podpisu nie jest fanaberią pani z obsługi, a wynik analizy przez algorytm.
@milamber84
dla wszystkich marud - chcesz wylecieć poza granice ue, to stój w kolejce godzinę do odprawy z uśmiechniętą gębą, albo przejdź bez czekania przez automat z dokumentem biometrycznym.
jak wszedzie ...
Nie bez przyczyny Polska jest nazywana krajem smutnych ludzi.
Uśmiech zniekształca twarz. Wyobraź sobie, że masz kontrolę policji i już wiesz, że będzie mandat, albo pytają Cię o dowód, bo kupujesz alkohol czy zakładasz konto w banku. Wtedy z pewnością masz chęć uśmiechać się jak jełop, żeby wyglądać jak na zdjęciu w dowodzie.
@karolina1128 Ja w sumie zawsze się uśmiecham. Taki odruch, nawet jak mi smutno. Przy mojej bogatej mimice i niewielkiej powadze- rzadko zobaczy się mnie z "neutralnym" czy tam "poważnym" wyrazem twarzy. Nawet podczas kontroli takiego bym nie miała, bo na pewno wyglądałabym na zmartwioną czy smutną. Także nigdy tego argumentu nie rozumiałam
@Livanir biometryka - miedzynarodowe wytyczne. Na części lotnisk już jest przyspieszona odprawa paszportowa - wszystko "załatwia" SI. Skanujesz paszport, idziesz do bramki, Twoja twarz ma znaleźć się w odpowiednim miejscu i jak system Cię rozpozna to bramka się otwiera, jak nie to do standardowej odprawy, gdzie na ogół są kolejki.
nie ma z czego się śmiać
Mam anegdotkę. Potrzebowałam zdjęcia do wniosku składanego w ambasadzie polskiej w Hadze. Poszłam do punktu foto niedaleko ambasady i mówię - zdjęcie ma być paszportowe dla polskiego urzedu - i gość mówi mi "aaaa, polska, oczywiście. Chodź, pokażę ci coś." i Pokazał wymogi do zrobienia zdjęć dla różnych ambasad - bo w końcu w Hadze są one w bliskim sąsiedztwie od siebie. I tak - inne kraje - jeden model do paszportu, prawka, dowodu, proste, musi być widać uszy, okulary dozwolone bądź nie. A w Polsce? inny wzór dla dziecka do lat 3, inny dla starszego, inny dla młodzieży, inny do dowodu, inny do paszportu, inny do prawka. W dodatku zmieniają się co kilka lat. Raz wolno mieć okulary, a raz nie. I wiecie co? Jak wyrabiałam sobie już holenderskie dokumenty to zrobiłam jedno zdjęcie i użyłam je do wszystkich moich dokumentów na raz. Co też było zabawne, bo w polskim paszporcie rozciągnęli mi twarz na płasko i wyglądałam jak naleśnik z kartoteką kryminalną, a w holenderskim paszporcie wyglądam jak kobieta i nawet nie jestem super brzydka przy tym. :D
Więc polska to stan umysłu - tu nie może być za lekko obywatelom.
Drugi przykład - moja mama w wieku 50+ postanowiła iść na studia. Najbliżej miała do Bydgoszczy więc poszła na UKW i złożyła papiery, żeby zdobyć dyplom i móc starać się o wyższą pensję w pracy z tego tytułu. Odrzucili jej podanie - bo miała kolczyki w uszach. W tym samym czasie inna uczelnia przyjęła jej podanie i tym sposobem studiowała w Gnieźnie. Po prostu głupota.
To są międzynarodowe wytyczne paszportów z danymi biometrycznymi. Są w nich zapisane proporcjonalne odległości miedzy kącikami ust, krawędziami nosa, kącikami oczu i do zdjęcia należy pozować w naturalnym wyrazem twarzy z jakim pokazujesz paszport na lotnisku, czy na kontroli granicznej. Często są tam monitoringi analizujące w czasie rzeczywistym podobiznę twarzy osoby kontrolowanej do tej ze zdjęcia paszportowego. To samo jest z podpisem w banku. Za panią obsługującą jest kamera porównująca złożony podpis na dokumencie do wzorcowego podpisu z początku współpracy z bankiem. I brak akceptacji niekształtnego podpisu nie jest fanaberią pani z obsługi, a wynik analizy przez algorytm.
@milamber84
dla wszystkich marud - chcesz wylecieć poza granice ue, to stój w kolejce godzinę do odprawy z uśmiechniętą gębą, albo przejdź bez czekania przez automat z dokumentem biometrycznym.
Russell Peters - Canada passport photos: you're not allowed to smile:
https://www.youtube.com/watch?v=BhuidgyWP04