@Haishenwai
Kumpel ma konto na tinderze i jest zadowolony. Ale on nie szuka kobiet, z którymi można pogadać o sztuce współczesnej czy filologii kulturowej. Powinien raczej szukać na forach tematycznych czy w galeriach sztuki.
@Haishenwai A ja nie rozumiem dlaczego ty nie rozumiesz :D Przecież można szukać miłości tak i na żywo też. Na portalach randkowych ciężko jest znaleźć kogoś wartościowego (mówię z mojego doświadczenia) ale nie jest to niemożliwe. Jeśli będzie się mieć szczęście i odpowiednie umiejętności, można znaleźć partnerkę lub żonę nie wychodząc z domu. Nie opłaca się tylko pisać w nieskończoność i zabiegać o uwagę kogoś, kto już raz się umówił i wystawił cię do wiatru
@Haishenwai Ja znalazłam tam fajnego faceta i już ponad rok jesteśmy razem. Można? Można. Co prawda trzeba cierpliwości do stada żab, żeby znaleźć tam księcia, ale to normalne - jak to w życiu.
To zwykla dzi*ka byla, bo jak inaczej nazwac osobe "do towarzystwa" za pieniadze (w tym przypadku za jedzenie). Powinien udostepnic jej wizerunek przy tym poscie.
Dlatego na pierwszą randkę NIE chodzi się do kina, restauracji, klubu i w parę innych miejsc w których można wydać za dużo. I nie porozmawiać, nie poznać drugiej osoby. Jeśli chcesz wiedzieć, że na pewno zależy jej jedynie na tobie i serio chce cię poznać. Zwykły spacer po parku wystarczy. Jeśli koniecznie nie chcesz wyjść na gołodupca, zawsze można kupić coś na wynos. Jeśli spacer z jakiś powodów odpada. Zwykła kawa w kawiarni też zrobi robotę. Będziecie mogli porozmawiać i w razie czego w miarę sprawnie się ewakuować. Gdyby na przykład okazało się, że ona pochwali się tym, że pod szafką nocną ma kolekcję zaschniętych kóz z nosa i nie będzie to lekko niesmacznym żartem na rozluźnienie atmosfery ;)
Kompletnie nie rozumiem komentarzy - dziewczyna to zwykła naciągaczka, która zachowała się skandalicznie, a wy zamiast piętnować to zachowanie piszecie, że chłopak to frajer ? Oczywiście będzie miał nauczkę na przyszłość, żeby na pierwszą randkę iść np. do parku jak już ktoś zasugerował, co nie zmienia faktu, że to zachowanie dziewczyny zasługuje na krytykę a nie chłopaka.
@brasileiradepalmera bo tak działa dzisiejszy świat. dziewczyny się usprawiedliwia (często niesłusznie) i mówi że wszystko im wolno, a chłopców się potępia (często niesłusznie) i mówi się im że są toksyczni. efekt - nieufność, brak stałych związków, coraz mniejsza liczba stałych związków w których jedna osoba wspiera drugą "na dobre i na złe" i nie ucieka przy pierwszym kryzysie. a z historii wiadomo, że takimi ludźmi łatwiej się rządzi, łatwiej ich zmanipulować. kwintesencja dzisiejszej "poprawności politycznej".
Szczerze to nie rozumiem ludzi szukających miłości na Tinderze
@Haishenwai
Kumpel ma konto na tinderze i jest zadowolony. Ale on nie szuka kobiet, z którymi można pogadać o sztuce współczesnej czy filologii kulturowej. Powinien raczej szukać na forach tematycznych czy w galeriach sztuki.
@Haishenwai A ja nie rozumiem dlaczego ty nie rozumiesz :D Przecież można szukać miłości tak i na żywo też. Na portalach randkowych ciężko jest znaleźć kogoś wartościowego (mówię z mojego doświadczenia) ale nie jest to niemożliwe. Jeśli będzie się mieć szczęście i odpowiednie umiejętności, można znaleźć partnerkę lub żonę nie wychodząc z domu. Nie opłaca się tylko pisać w nieskończoność i zabiegać o uwagę kogoś, kto już raz się umówił i wystawił cię do wiatru
@Haishenwai Ja znalazłam tam fajnego faceta i już ponad rok jesteśmy razem. Można? Można. Co prawda trzeba cierpliwości do stada żab, żeby znaleźć tam księcia, ale to normalne - jak to w życiu.
Naiwny płaczek.
@U99 a zaraz sytuacja się odwróci i będzie "PrOsZe NiE sTyGmAtYzOwAć OfIAr"
Frajer
200 czy 300 złotych to i tak niska cena za tak cenną lekcję życia :)
To zwykla dzi*ka byla, bo jak inaczej nazwac osobe "do towarzystwa" za pieniadze (w tym przypadku za jedzenie). Powinien udostepnic jej wizerunek przy tym poscie.
@1989kuba Ubogi słownik masz, to i inaczej nazwać nie potrafisz. Książki polecam, poprawiają zasób słownictwa i uczą między innymi empatii :)
@soobek7 byc moze i zasob jest skromny, ale slowa ktore znam potrafie dopasowac do osob/sytuacji, do ktorych potrzeba je dopasowac. Pozdrawiam.
Niech ktoś mu powie....
w drugą stronę to było by klasyfikowane prawie jak gwałt
Pierwsza randka nie w restauracji.
Dlatego na pierwszą randkę NIE chodzi się do kina, restauracji, klubu i w parę innych miejsc w których można wydać za dużo. I nie porozmawiać, nie poznać drugiej osoby. Jeśli chcesz wiedzieć, że na pewno zależy jej jedynie na tobie i serio chce cię poznać. Zwykły spacer po parku wystarczy. Jeśli koniecznie nie chcesz wyjść na gołodupca, zawsze można kupić coś na wynos. Jeśli spacer z jakiś powodów odpada. Zwykła kawa w kawiarni też zrobi robotę. Będziecie mogli porozmawiać i w razie czego w miarę sprawnie się ewakuować. Gdyby na przykład okazało się, że ona pochwali się tym, że pod szafką nocną ma kolekcję zaschniętych kóz z nosa i nie będzie to lekko niesmacznym żartem na rozluźnienie atmosfery ;)
Kompletnie nie rozumiem komentarzy - dziewczyna to zwykła naciągaczka, która zachowała się skandalicznie, a wy zamiast piętnować to zachowanie piszecie, że chłopak to frajer ? Oczywiście będzie miał nauczkę na przyszłość, żeby na pierwszą randkę iść np. do parku jak już ktoś zasugerował, co nie zmienia faktu, że to zachowanie dziewczyny zasługuje na krytykę a nie chłopaka.
@brasileiradepalmera bo tak działa dzisiejszy świat. dziewczyny się usprawiedliwia (często niesłusznie) i mówi że wszystko im wolno, a chłopców się potępia (często niesłusznie) i mówi się im że są toksyczni. efekt - nieufność, brak stałych związków, coraz mniejsza liczba stałych związków w których jedna osoba wspiera drugą "na dobre i na złe" i nie ucieka przy pierwszym kryzysie. a z historii wiadomo, że takimi ludźmi łatwiej się rządzi, łatwiej ich zmanipulować. kwintesencja dzisiejszej "poprawności politycznej".