Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
497 501
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar koszmarek66
+3 / 3

Ty nie, ja też nie ale masa ludzi tak. Chyba nie myślisz, że firmy lubią wydawać bajońskie kwoty na reklamy, które nie działają? Poprzez które zarobią znacznie więcej niż zainwestowały.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz1977
-2 / 6

że wy nie, to ci się tylko wydaje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 3

@Tomasz1977 @koszmarek66 a później szukając leku na ból głowy i pytając o nieco w aptece podasz nazwę leku który zapamiętałeś z reklamy, a sięgając na półce po sok wybierzesz znajomą markę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+1 / 1

Nie do końca. Reklamy działają nawet wtedy, gdy myślisz inaczej. Kiedy chcesz coś kupić, to najczęściej pierwszą myślą są produkty, które kojarzysz, a te często zapadły w pamięć przez reklamy. Reklama niekoniecznie ma zachęcić do kupna tu i teraz, zazwyczaj ma zakotwiczyć markę i jej produkt w pamięci aż kiedyś będziesz go potrzebował. Takim dosyć typowym mechanizmem jest rzucenie reklamy czegoś dosyć często na początku, a później dawki przypominające.
Plagą we współczesnym internecie jest nie tyle obecność reklam, co ich ułomność. Od dawna mamy mechanizmy profilujące, które mogą dostosować reklamy pod konkretnego użytkownika i tak też powinno to działać. Nie tylko pod kątem wybierania reklam czegoś, co pasuje do naszego profilu, ale także ich częstotliwości. Inaczej mówiąc, reklamy powinny wyświetlać się stopniowo coraz rzadziej wraz z korzystaniem z różnych mediów, bo każdy użytkownik nie przyswoi więcej, a stają się one natrętne. W czasach powszechnego AdID wszelkiej maści mamy narzędzia aby to zrobić. Powiem więcej, gdyby pazerność zastąpić logiką, to za pozwolenie na korzystanie z AdID użytkownicy powinni być nagradzani mniejszą częstotliwością reklam. Ja komuś daję dane o moich zainteresowaniach, niech mi się odwdzięczyć wyświetlając mi swoją reklamę kilka razy, a nie 50 razy dziennie. Obie strony by na tym skorzystały.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+1 / 1

@Tomasz1977 Właśnie. Będą przez lata myśleć, że ta codziennie wyskakująca reklama sklepu z akumulatorami albo chamsko ustawiony na chodniku na drodze do pracy potykacz z reklamą tylko ich wkurza. Ale jak trzeba będzie akurat to kupić, to będzie "Hej. Przecież tutaj w okolicy jest sklep".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N no_musialem
+2 / 2

@Tomasz1977 U mnie firmy/produkty, których reklamy zirytowały (za często, w nieodpowiednim momencie, lub po prostu były wkurzające) trafiają na czarną listę. I tak, świadomie pomijam je przy zakupach.
Jedna firma co miała wyjątkowo irytującą reklamę sama się zwinęła z Polski, bo zdążyła zrazić do siebie więcej osób.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiawrednabrzydkagruba
+2 / 2

@ZONTAR ja nie rozumiem bombardowania mnie reklamami produktu, ktory właśnie kupilam. Kupilam dajmy na to telewizor, to juz go mam i wiecej nie potrzebuje. Przeciez nie wieszam telewizorów na scianach zamiast obrazow. Czasem mam wrażenie, ze te algorytmy sa troche szurniete :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiawrednabrzydkagruba
0 / 0

@koszmarek66 założę sie, ze wszyscy tak myślimy, ze na nas reklamy nie działają. Jednak ich twórcy konczyli studia gdzie dokładnie ucza sie, jak nami manipulować a ich zleceniodawcy nie placa milionów za cos, co nie dziala. To ze cos nie dziala na nasze swiadome myslenie, nie znaczy, ze nie działa na podświadomość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@glupiawrednabrzydkagruba To jest niedoskonałość obecnego systemu. Sama się zastanów, gdyby wyskoczyło Ci okienko "czy chcesz aby twoje AdID zawierało informację o dokonanych zakupach?", to czy byś się zgodziła? Założę się, że większość ludzi czytających takie rzeczy nie wyrazi na to zgody. Nie będą mnie śledzić i wiedzieć o każdym moim zakupie! No a to sprawia, że wiedzą co najwyżej o tym, że przeglądaliśmy oferty jakiegoś produktu, ale nijak nie wiedzą co stało się dalej. Tak samo ostatnio ciągle widzę oferty fotelików dla dzieci. Nie mam dzieci i nie potrzebuję takiego, ale raz wyszukałem ile to mniej więcej kosztuje aby oszacować, czy kumplowi bardziej opłaci się wynająć z samochodem, czy kupić fotelik na dłuższy wynajem. No ale będę to widział, bo nigdzie nie mam opcji zmodyfikowania mojego AdID.

Dlatego sądzę, że jedynym rozwiązaniem na poprawny system reklamowy by było coś, co daje jawne korzyści użytkownikom za udostępnianie swoich danych. Ty im udostępniasz zanonimizowane dane o swoich zakupach itp, oni wiedzą czego już nie potrzebujesz, co już masz i optymalizują reklamy pod kątem trafności. No ale w sumie co za różnica, czy wyświetlą mi 20 reklam produktów dla dzieci, czy 20 reklam wiertarek? Dalej mam te reklamy, więc nie mam dużej motywacji aby udostępniać komukolwiek dane. Gdyby to działało poprawnie, to by redukowało liczbę reklam tak, aby wyświetlać tylko te trafne i nie robić tego zbyt często. Tylko tak chyba nigdy nie będzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+1 / 1

Gdyby było, jak piszesz, to by tego nie było. Za tym stoi sztab ludzi, który wie, że to się po prostu opłaci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Loganesko
+2 / 2

Jest róznica między subtelną reklamą, a tępym wbijaniem komuś czegoś do łba. Niech Shopee, czy jak to gó*no się zwało, będzie taką prostą przestrogą, bo jest to dowód na to, że jak coś jest wku*wiające, to nikt tego nie będzie chciał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C camper52
+1 / 1

Rachunek zysków i strat sugeruje że warto spróbować

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V voleck
0 / 0

Ja zapamiętuje te reklamy firm, które perfidnie wyskakują i staram się je omijać...staram się, bo przecież nie przestane chodzić do biedronki:P
Mnie bardziej zastanawia czy jak np. kiełbasę śląską zareklamuje np. Robert Lewandowski to ludzie naprawdę kupują ją częściej niż jak zareklamuje ją jakiś nieznany osobnik?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiawrednabrzydkagruba
0 / 0

@voleck nie czesciej niz inny znany osobnik, po prostu kupisz ja raz zamiast podwawelskiej i oni juz na tym zarobia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V voleck
+2 / 2

@glupiawrednabrzydkagruba
Ja nie rozumiem tego. Wydać dajmy na to 2 miliony, żeby Claudia Shiffer powiedziała "twój dzień, twoja woda" i wszyscy biegną po wodę, którą zareklamowała celebrity:D
W sumie....ludzie kupują używane bidety Beyonce za gruby hajs, więc....ok, już kumam, ludzie to idioci:P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zeeltom
+1 / 1

Popieram. Rzygam tymi reklamami. Takie reklamy obrzydzają reklamowany towar i też tego gówna nie tykam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem