To nie jest dużo. Gdyby każdy z 460 posłów dostał służbowe auto klasy D za które by trzeba było zapłacić leasing + karta paliwowa z tankowaniem raz w tygodniu do pełna to by wyszło tyle samo. Nie ma tutaj się o co czepiać.
@Anthony_Waltz bo co by o nich nie mówić to ktoś ich wybrał w demokratycznych wyborach i kogoś reprezentują w sejmie (teoretycznie), więc muszą jakoś dojechać z miejsca zamieszkania do sejmu. Szlachta kiedyś dostawała hektary ziemi na własność za to samo, wiec tu się naprawdę nie ma o co pruć.
@DeltaTango Mnie też pracodawca wybrał, a nie zapewnia mi transportu do pracy. Może wybierajmy ludzi którzy z kilkunastotysięcznej pensji ogarną przejazd do Warszawy kilka razy w roku?
@Anthony_Waltz Posłów wybiera Naród, który jest pracodawcą. Napisz ustawę o zniesieniu rekompensaty za paliwo, zbierz podpisy i wyślij do Sejmu. To jest tak zwana inicjatywa obywatelska. Jestem przekonany na 100%, że tego nie zrobisz, bo jesteś leniem, który woli napisać komentarz na demotach w 20 sekund zamiast zadziałać, jeżeli się z czymś nie zgadza.
a to tylko posłowie. tak tylko wspomnę, że biedronek jak był prezydentem zaledwie Sopotu to go częściej w robocie nie było niż był. razem z żonem za państwowe świat zwiedzał i żon też nic nie płącił za wycieczki. takich prezydentów miast jest więcej niż posłów. nie pomnę nazwiska i skąd był, ale na jakiejś kurłokonferencji w wielogwiadkowym hotelu jakiś dygnitarz wyebał się po pijaku z okna. kumpola z tej samej parti i nie ciągali. szlachta się bawi
Szkoda że z komunikacji zbiorowej, nie korzystają. Mogliby się wiele o sobie dowiedzieć, od pasażerów.
@bartoszewiczkrzysztof Korzystają, mi się parę razy zdarzyło jechać autobusem olsztyn-warszawa obok posła, choć to było z ładnych kilka lat temu.
Pożytecznych niewolników stać na opłacanie podróży swoim panom. Najważniejsze jest zadowolenie, że stać ich na przysłowiową miskę ryżu.
Ok, rozumiem, że premier, prezydent, minister spraw zagranicznych, minister spraw wewnętrznych, minister MON - musi być w pewnych miejscach na już.
Ale zwykły, szary poseł niech dyma autem/pociągiem ze zwrotem za benzynę/bilet.
To nie jest dużo. Gdyby każdy z 460 posłów dostał służbowe auto klasy D za które by trzeba było zapłacić leasing + karta paliwowa z tankowaniem raz w tygodniu do pełna to by wyszło tyle samo. Nie ma tutaj się o co czepiać.
@DeltaTango A niby dlaczego mieliby to dostać?
@Anthony_Waltz bo co by o nich nie mówić to ktoś ich wybrał w demokratycznych wyborach i kogoś reprezentują w sejmie (teoretycznie), więc muszą jakoś dojechać z miejsca zamieszkania do sejmu. Szlachta kiedyś dostawała hektary ziemi na własność za to samo, wiec tu się naprawdę nie ma o co pruć.
@DeltaTango Posłowie to nie szlachta. A zaraz obok sejmu jest przystanek autobusowy.
@amarthar a więcej argumentów oprócz pobliskiego przystanku autobusowego to masz?
@DeltaTango Mnie też pracodawca wybrał, a nie zapewnia mi transportu do pracy. Może wybierajmy ludzi którzy z kilkunastotysięcznej pensji ogarną przejazd do Warszawy kilka razy w roku?
@Anthony_Waltz Posłów wybiera Naród, który jest pracodawcą. Napisz ustawę o zniesieniu rekompensaty za paliwo, zbierz podpisy i wyślij do Sejmu. To jest tak zwana inicjatywa obywatelska. Jestem przekonany na 100%, że tego nie zrobisz, bo jesteś leniem, który woli napisać komentarz na demotach w 20 sekund zamiast zadziałać, jeżeli się z czymś nie zgadza.
@DeltaTango Ale mi nie chodzi o to ze dostają, bo taki jest przepis, tylko dlaczego uznajesz za słuszne że mają dostawać.
Powinni jechać busami. Auto tylko prywatne i tylko na własny koszt.
a to tylko posłowie. tak tylko wspomnę, że biedronek jak był prezydentem zaledwie Sopotu to go częściej w robocie nie było niż był. razem z żonem za państwowe świat zwiedzał i żon też nic nie płącił za wycieczki. takich prezydentów miast jest więcej niż posłów. nie pomnę nazwiska i skąd był, ale na jakiejś kurłokonferencji w wielogwiadkowym hotelu jakiś dygnitarz wyebał się po pijaku z okna. kumpola z tej samej parti i nie ciągali. szlachta się bawi
Wożą się po kraju jak widać. Za granice za wielu nie jeździ, co też widać...
A czy w przypadku kilometrówek Kancelaria Sejmu sprawdza przynajmniej czy pojazd jest prawdziwy. lub przynajmniej nie zezłomowany?
kosztowały NAS POLAKÓW