Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
236 266
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Xar
+16 / 34

A teraz prosze o informacje jak wyglada procentowe oblozenie tych sciezek w porownaniu do zabranych parkingow i pasow ruchu w nastepujace dni roku:
10 stycznia
10 kwietnia
10lipca
10 pazdziernika
I odpowiedz na pytanie, dlaczego dla pewnej waskiej grupy ktora korzysta z tych pasow glownie w 5 z 12 miesiecy w roku zabrano metode podrozy szybciej i sprawniej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+7 / 17

@Xar @rafik54321 a potem ludzie nie rozumiejący ciągu przyczynowo skutkowego psioczą na kierowców, że ci parkują w nie zawsze miejscach do tego przeznaczonych. Lewica myśli zawsze o wspieraniu jakieś grupy, prawica o jednostce, gdzie w praktyce najlepiej ma się też grupa, a brakuje czegoś nowego myślącego szerzej o ludziach, którzy chcą po prostu w miarę normalnie przeżyć to życie nie borykając się jeszcze z wymyślonymi problemami mając poważniejsze własne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+6 / 18

@Tibr Po prostu, rozwiązanie powinno dawać jak najwięcej korzyści jak najszerszej grupie osób.

Jeszcze może bym zrozumiał likwidację parkingu, jakby chodnik miał 1m i przylegał bezpośrednio do jezdni. No to ok, inaczej się nie dało, budynku o 3m nie przesuniesz XD.
Jednak tu? Dało się to w pytę lepiej ogarnąć. Do tego oddzielić ścieżkę od chodnika jakimś pasem zieleni (takim np na 50cm szerokości), bo też by się jeszcze zmieścił i gitara. A ścieżka mogłaby praktycznie w pełni przylegać do parkingu tak, jak wcześniej przylegał chodnik. Zwłaszcza że po likwidacji "pasa rowerowego" można by nieco "cofnąć" parking o pół metra.

I wszyscy by byli zadowoleni. Kierowcy bo w zasadzie dla nich nie zmieniłoby się nic, poza tym że rowerzyści "są trochę oddaleni od jezdni" (co by było na plus). Ekolodzy "bo zieleninę wstawiono". Rowerzyści bo mieliby lepszą ścieżkę rowerową, a pieszym to i tak rybka, bo jakoś nigdy specjalnie nie widziałem w normalnym ruchu miejskim takiej grupy pieszych aby potrzebowała tak szerokiego chodnika XD.

Śmieszy mnie taki tekst że "miasta są dla pieszych". Nie. Dla pieszych jest chodnik. Miasta są dla wszystkich, dla aut, motocykli, ciężarówek, rowerów, pieszych, dzieci, psów, kotów itd.
Każdy się zmieści, tylko nie można patrzeć wyłącznie na swój interes.

Podobny kwik robią kolarze, że za wolno, że ścieżki nie takie bla bla bla. Ale nie chcą przyznać, że ich postulaty, ich kwik, ma usprawiedliwiać ich chorą chęć zapie*****a rowerem. Rower nie nadaje się do jazdy (a dokładniej do hamowania i manewrowania) przy prędkościach wyższych niż 30km/h (konkretnie rower kolarski). A oni chcą jeździć znacznie szybciej.
Mi też by się chciało pozapie*****ć na mieście, a co? 130km/h, przecież "dam radę" XD... Za mądre to by nie było haha.

Rozumiem że kolarze lubią jeździć, nawet to że lubią jeździć szybko. Jednak ani droga publiczna, ani ścieżka rowerowa to nie są miejsca do takiej jazdy. Tak jak nikt nie jeździ po ulicy bolidem F1 i nie narzeka że jezdnia nie jest aksamitnie gładka.

Parę lat temu ustawodawca uczepił się motorowerzystów, dokładając przeglądy i wymagając prawa jazdy, choć z nimi problem był nieporównywalnie mniejszy niż z rowerzystami :/ .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Azheal
-2 / 6

@Tibr Dawno udowodniono że zwiększenie miejsc parkingowych nie sprawia że łatwiej zaparkować , tak samo jak dodatkowe pasy ruchu nie rozładowują korków w miastach.Do rozwoju scieżek rowerowych powinien być dodany jeszcze rozwój transportu publicznego ale czy tak jest w Poznaniu to już nie wiem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mistrzunio2022
-1 / 1

noooo i tu się mylisz. W Poznaniu przez około 8 miesięcy można jeździć rowerem bez problemu. Często dłużej. To po pierwsze. A po drugie, jest tam doskonale rozwinięta komunikacja miejska. Jasne, bilety są drogie, ale te pieniądze widać w rozbudowie infrastruktury. Poznań jest dobrze zbilansowanym ekosystemem miejskim.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eruisghirhg
+1 / 7

@Xar

Miejsce skąd jest zdjęcie: 52.40824514719729, 16.90963031199726.
(Tamten kawałek ulicy Zwierzynieckiej od Zeylanda do Kraszewskiego nie jest częścią żadnej istotnej dla ruchu kołowego trasy; równolegle z jednej strony jest Bukowska, z drugiej Dąbrowskiego.)

Dane z liczników rowerzystów w Poznaniu: https://data.eco-counter.com/ParcPublic/?id=6113

Dokładnie tam nie ma licznika, najbliższy licznik: https://data.eco-counter.com/public2/?id=300024634

Dane z tego licznika **z całego tygodnia** zawierającego:
10 stycznia 2023: 5'517
10 kwietnia 2023: 6'709
10 lipca 2022: 13'822
10 października 2022: 10'887

Teraz twoja kolej na znalezienie danych dotyczących pasów ruchu i parkingów - tych nie wiem gdzie znaleźć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@Azheal kto to udowodnił i jakie przyjął założenia?
Z całą pewnością można jednak stwierdzić, że zmniejszenie miejsc parkingowych nie powoduję, że kierowcy nie parkują w ogóle, a samochody znikają, tak jak zmniejszenie dostępnych pasów ruchów czy ulic dla ruchu samochodowego nie likwiduje korków, co najwyżej blokada ulicy powoduję korek na kolejnej ulicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
0 / 2

@Tibr tylko, że to działa.

Na https://www.strongtowns.org/ masz wykłady, artykuł i opracowania naukowe, które dowodzą, że nie da się odkorkować miasta poprzez czy to dodanie miejsc parkingowych czy pasów ruchu, a wprost przeciwnie tylko poprzez dodanie alternatywnych metod transportu.

Tak więc jeżeli w celu uczynienia jakiejkolwiek alternatywnej metody transportu bardziej atrakcyjną (rower, tramwaj, autobus) trzeba poświęcić miejsca parkingowe lub pas ruchu to w 9 przypadkach na 10 się to opłaca. Oczywiście mowa o centrach dużych miast, paradoks downsa-thomsona nie tyczy się choćby dróg ekspresowych czy autostrad w ujęciu transportu pomiędzy regionami (tyczy się gdy te stanowią dojazd do centru miast przede wszystkim).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 4

@Azheal to dawaj te "udowodnienia".

To tak jakbyś powiedział, że jadąc autostradą szybciej, nie zjawisz się wcześniej w miejscu docelowym. Jeśli zmienia się prędkość, a nie zmienia dystans, to zmienia się czas. Logiczne.
Tu jest to samo. Jeśli zwiększa się liczba miejsc parkingowych, a nie zmienia się liczba pojazdów, to musi się zmienić łatwość prakowania.
Bo jeśli zlikwidujesz miejsca parkingowe, to te wozy będą musiały stanąć gdzieś indziej, np jeszcze dalej i stawać "na krzywy ryj" na innym osiedlu.

To samo pasy ruchu. Im więcej pasów ruchu, tym korek ma mniejszą długość przy tej samej liczbie pojazdów. A że światła zielone zapalają się na tę samą długość czasu co przy 1 pasie ruchu, to w jednym cyklu świateł przejedzie więcej pojazdów. Efekt, korek powstanie później, będzie krótszy i szybciej zniknie. Proste.

Podajesz materiał, lecimy z durnotkami :
1:30. Czy jest miejsce lepsze na temat korków niż USA? Naturalnie. Tokio. Miasto o populacji połowy Polski, uchodzące za jedno z najbardziej zatłoczonych miast, ale jednocześnie trudno tam o wydatne korki. Bo właśnie mamy tam świetną organizację ruchu i wiele bardzo szerokich dróg.
USA jest krajem paradoksów i jest złym przykładem z prostego powodu. W USA wszędzie jest daleko. Im dalszy dystans, tym dłużej pojazd jest w ruchu po drodze. W Polsce NIE MAMY takich dystansów. W Polsce jak wyjdziesz z dowolnej miejscowości, to kolejną miejscowość masz za 50kmh maksymalnie. W USA często jedzie się setki kilometrów.
3:30 i nie dziwota, ale autorma materiału pomija kluczową kwestię. Dodatkowe pasy były WYŁĄCZNIE dla pojazdów z min 2ką pasażerów. Sęk w tym, że miażdżąca większość aut osobowych jeździ BEZ pasażerów (w aucie jest wyłącznie kierowca). Więc ten pas był nieosiągalny dla kierowców, czyli tak, jakby go wcale nie było i TO jest debilizm.
Powierzchnia Los Angeles to 1300km2. Warszawy lekko ponad 500km2. Populacja Los Angeles to blisko 4mln, Warszawy poniżej 2mln.
Przez to że masz 2 razy więcej ludzi na blisko 3 razy większym obszarze zwiększa dystanse do pokonania. Przykład niereprezentatywny.
4:50 znów durnota i mylenie faktów. Wybudowanie drogi nie wpływa na cenę czy potrzebę posiadania auta. To możliwości finansowe danej osoby mają na to wpływ. Wybudowanie nowej drogi, np poszerzenie autostrady, nawet jeśli nie skróci korka na niej samej, to odciąży drogi okoliczne.
Im więcej autostrad, tym luźniej na drogach krajowych.
Z tego wątki wynika, że najlepiej to wgl nie budować dróg szerszych niż 1 pas i czapeczka. Korków by nie było XD...
5:20 Znów kolejna durnotka i totalnie porąbane wnioski. 1953r dał temu miastu populację na poziomie 500tys mieszkańców. Przy czym same auta były dużo droższe. Dziś populacja tego miasta wynosi około 2,3mln! Tak, dziwne że pojawiły się korki pomimo poszerzania drogi XD... I tak samo powiększało się miasto. Tak, na pewno "poszerzanie drogi nic nie dało".
Na resztę bzdurek nie mam już siły, jeśli autorce umykają tak istotne szczegóły i mylenie 2 różnych problemów które się na siebie nakładają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Azheal
-2 / 2

@rafik54321 Ale zdajesz sobie sprawę że tam masz podane źródła i autorka ich sobie sama nie wymyśliła? XD Ale standardowo raficzek najmondrzejszy a reszta to bzdury tylko pisze. Także może poza swoimi wywodami potrafisz cokolwiek z tego udowodnic? Czy wiesz bo wiesz? A no tak i jeszcze dodam bo super ekstra niezakorkowane Tokio jest 9 w rankingu najbardziej zakorkowanych na świecie a najbliższe miasto z USA jest na 32 miejscu i jest to Nowy York. Także weź się walnij czymś w głowę zanim coś napiszesz i sprawdź

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2023 o 19:41

avatar rafik54321
0 / 2

@Azheal ale zdajesz sobie sprawę z tego że naukowcy czasem się mylą i po pewnym czasie zmieniają zdanie o 180 stopni?

Możemy wyliczać. Stanowisko wobec tytoniu, lobotomii, podejścia do ekologii... Tu nauka diametralnie zmieniła podejście.

W moim mieście im szersze drogi robią tym jest luźniej.
Wybudowano dodatkowy most drogowy w Toruniu. Dzięki temu na starym moście prawie do zera spadły korki a nowy most się nie korkuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Azheal
-2 / 2

@rafik54321 Po pierwsze nauka nie zmienila "podejscia" bo nie na tym to polega np z tytoniem to od samego poczatku jak badali bylo mowione ze szkodliwe co najwyzej koncerny chcialy to zatuszowac kupionymi badaniami ale jak wiadomo im sie to nie udalo.
Po drugie musisz udowodnic że w tym wypadku nauka się myli a to Ty masz racje
Po trzecie - to co podajesz to dowód co najwyżej anegdotyczny bez żadnego znaczenia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
-1 / 3

@rafik54321

1) Wrzuciłem ci całą stronę z opracowaniami naukowymi. Twierdzenie, że naukowcy się mylą i to ty masz racją zalatuje jakąś sektą. Zwłaszcza, że mamy dowody empiryczne.

2) Tokio nie jest zakorkowane ze względy na mały ruch drogowy jak na swój rozmiar. Masz tam 275 samochodów na 1000 mieszkańców, średnia dla Polski to 687. Spowodowane jest to dwoma czynnikami, po pierwsze musisz posiadać prywatne miejsce parkingowe w okolicy zamieszkania, inaczej nie możesz kupić auta, często kosztuje ono tyle co sam samochód, po drugie parkingi w centrum są drogie. Za to Tokio ma fenomenalną komunikację publiczną.

3) Wyciągasz błędy nauki sprzed stu lat gdy współczesny aparat poznawczy dopiero się kształtował. Mamy już inne czasy. Inna sprawa, że jednak większość twierdzeń od czasów Newtona, przez Pascala, Bohra itd. okazałą się być prawdziwa (no z grubsza, prawdziwa w warunkach skali ludzkiej). Negujesz całą naukę, czy tylko to z czym się nie zgadzasz?

4) Mamy masę świetnych przypadków w Europie jak ograniczenie ruchu samochodów w centrach miast (poprzez ograniczenie liczby pasów ruchu oraz miejsc parkingowych + strefy z ograniczonym ruchem) wpłynęło na jakość życia, czasy dojazdu, poziom zanieczyszczenia itd. Same pozytywy, ale tutaj najlepiej pojechać i zobaczyć lub obejrzeć coś ze zrozumieniem.

5) Paradoksalnie zmiany te są korzystne też dla kierowców. Mamy dwa różne rankingi satysfakcji kierowców, w jednym wygrywają Niderlandy, w drugim są dopiero na 9 miejscu, ale wynika to z wysokiego kosztu paliwa i parkingów, gdzie miały one tutaj dużą wagę na wynik, bo wszystkie pozostałe atrybuty są w top 3 (infrastruktura - 2, korki - 1, śmiertelność - 3). Polska z naszym umiłowaniem samochodów jest na siódmym miejscu od końca na badanych 35 krajów.

6) Powtarzasz bajeczkę jakoby w USA korki generowało przemierzanie setek kilometrów.
https://www.energy.gov/eere/vehicles/articles/fotw-1230-march-21-2022-more-half-all-daily-trips-were-less-three-miles-2021
Połowa podróży to do 3 mil, 80% do 10, powyżej 50 to raptem 2%. To co generuje korki to tzw. daily comutes, czyli dojazdy do pracy/szkoły. JEst masa prac naukowych i analiz tłumaczących dlaczego w USA wygląda jak wygląda, problemem jest autocentryczność (car centric development). Tylko i wyłącznie to, bo na wschodnim wybrzeżu są miasta zbudowane i ciągnące według klasycznego Europejskiego wzorca, gdzie tych problemów nie ma aż na taką skalę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2023 o 9:33

C chatty
0 / 0

@eruisghirhg Dobre! Nawet nie wiedziałam, że są takie liczniki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+9 / 13

A dlaczego ta ścieżka musi być tak blisko jezdni? Chodnika widzę aż za dużo. Dobre 3m chodnika. Podziel na 2, zostaje po 1,5m, czyli tyle ile kierowca ma zostawić dla pieszych parkując na chodniku - czyli to wystarczająca szerokość. Zmieściliby się wszyscy.
Zostałyby parkingi, byłaby elegancka ścieżka rowerowa i syty chodnik. Win-win-win.

A zostawili trawy, których kosić nie będą, przez co będzie gorsza widoczność, przez co wzrośnie ryzyko, a więc i liczba wypadków/kolizji na drogach. Oooo, tak, tego właśnie chcieliśmy, brawo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
+10 / 18

Dzięki słusznym decyzjom, teraz nie można zaparkować pod bankiem, sklepem, urzędem itp. Niepełnosprawni ruchowo też mają zadyndalać na rowerze, bo miejsca parkingowe dla nich również zlikwidowano.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
+3 / 11

okoliczni mieszkańcy posiadający samochód lubią to...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
0 / 0

@ubooot w centrach miast około 3/4 miejsc parkingowych w ciągu dnia jest używanych przez osoby przyjezdne. Na potrzeby mieszkańców nie potrzeba ich aż tak wiele.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KrolJaneczko
+2 / 12

i tak znajdą się tacy, którzy będą dalej jeździć po drodze, używając głupich wymówek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
-1 / 5

@KrolJaneczko Zawsze się jeździ po drodze. No chyba, że się fruwa po niebie albo płynie po rzece.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
0 / 0

@pawelkolodziej rowery czasami jeżdżą też po chodniku więc twój dowcip nie wypalił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
-1 / 1

@ubooot Po chodniku czyli do drodze. Droga to : chodnik, jezdnia, pas zieleni, droga dla rowerów, zatoka parkingowa, zatoka przystankowa. Droga zaczyna się od ściany budynku a kończy na ścianie budynku po drugiej stronie. Warto czasem wiedzieć co znaczą słowa które piszemy. Tak więc rowerzysta zawsze jedzie po drodze. (chyba, że jedzie lasem lub łąką etc)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S swosek
-3 / 15

Gratulacje dla Poznania za obrany kierunek..... ciekawe jak za 2-3 lata będą wywozić śmieci, no tak na rowerach.... Jaki ten Poznań nowoczesny, proeuropejski, wielokulturowy....
Każda przesada jest nieelegancka... tak jak w przypadku przepisów o przejściach dla pieszych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
0 / 2

@swosek Amsterdam czy całe Niderlandy, Kopenhaga, Oslo itd. dają radę. A u nas jakoś się ma niby nie dać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cytrusowaty
+3 / 7

aaaa czyli nie ma już miejsc do parkowania dla inwalidów ..
w zamian mamy ścieżkę z zasiekami ...współczuję rowerzyście który się tam przewróci ....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
+1 / 7

I bardziej nieprzyjazne dla mieszkańców, w tym inwalidom :o

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cincinmj57
+3 / 5

Pytanie: gdzie teraz parkuje się samochody? Niepełnosprawnych za ich potrzebami również dowozi się wszędzie rowerami?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U UFO_ludek
+1 / 1

@cincinmj57 Za potrzebami to oni chodzą gdzie indziej niż na praking...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cincinmj57
0 / 0

@UFO_ludek Masz plusa, bo chociaż mam bardzo ciężki i okropny dzień i taki straszny dół mi towarzyszy, to choć na chwilę mnie rozbawiłeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U UFO_ludek
0 / 0

@cincinmj57 Trzymaj sie!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
0 / 6

A potem się dziwią, że ludzie wyjeżdżają....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nidwer
-2 / 6

a samochody gdzie parkują ? nie każdego stać na podziemny garaż za 45 tyś +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bilbao99
+2 / 4

@Nidwer sprzedaj auto. Kup rower.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinn_
0 / 0

Poznań składa się z jeden ulicy? Ciekawe...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U UFO_ludek
-3 / 5

tak, tak. Misto powinno wszędzie porobic parkingi. Darmowe. A czasem nawet dopłacać kierowcom, żeby chcieli tam zaparkować bo mają za dalego do przejścia. jakieś 100 metrów albo jeszcze dalej! Uh, za co ci urzędnicy kasę biorą jak nie dbają o największą grupę społeczną! (oby tylko babom za to samo nie dawali. tym to się w d... glowach przewraca).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H haspocanto
-4 / 4

Bez sensu zupełnie i nie tylko z powodu kierowców, ale i rowerzystów. W pierwotnym rozwiązaniu ścieżka nie miała żadnych krawężników itp., które zapewne teraz ma, a do tego jak jest ścieżka, połączona z chodnikiem, to najczęściej piesi traktują ją jak część chodnika i chodzą po niej. W przypadku ścieżki połączonej z drogą nie ma takich problemów. Także jako zapalona rowerzystka jestem przeciw.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
0 / 0

@haspocanto żartujesz chyba? Ścieżki połączone z pasem ruchu są skrajnie niebezpieczne, do tego kierowcy traktują je jako parking. Muszą być od drogi oddzielone krawężnikiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H haspocanto
-2 / 2

@Elathir Nie, nie żartuję. I nie widziałam, żeby kierowcy używali jako parking. Jest taka ścieżka w Płocku i nie ma z nią żadnych takich problemów (polecam pojechać i zobaczyć, jeżeli nie wierzysz). Za to widziałam bardzo wiele ścieżek połączonych z chodnikiem, które piesi traktowali jak część chodnika (co nawet widać na zdjęciu powyżej, pani w różowej bluzie nic sobie nie robi z tego, że jest na ścieżce rowerowej), kierowcy jako parking, a do tego z powodu krawężników przy wjazdach na posesję i tak trzeba było jechać drogą. To skoro i tak mam jechać drogą, to wolę, żeby był na niej wyznaczony pas dla rowerzystów, niż go nie było. Ludzie, którzy myślą inaczej chyba rowery to tylko na zdjęciach oglądali, podczas gdy ja naprawdę sporo na nich jeżdżę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2023 o 10:45