Zawsze mnie to zastanawia skąd i po co ludzie wyszukują takie teksty. Skąd to w zasadzie wiadomo bo w internetowym szambie jest pełno takich patoopowiastek, ale po co to podawać dalej? Chyba po to aby poczuć się lepiej?
@georgefsh26
To pewnie fejk, ale takie dzieci i rodzice istnieją. Zresztą u dzieciaków mojej siostry doszło do skrajności. Dzieciak sprawdzał ceny prezentów w internecie i obrażał się jak coś było tanie, np. poniżej 200zł (sporo lat temu). Raz zapytałem się, co chce to dostałem linki do takich prezentów, że nie wydaję tyle na swoje dzieci. I to siostra przesyłała, bo syn sobie życzył. Wtedy specjalnie kupiłem jakiś mały zestaw klocków. Jak zobaczył to popłakał się prawie.
Uznali wspólnie, że skoro dobrze zarabiam to mam obowiązek kupowania drogich prezentów. Na dzień dziecka, na urodziny 2x - bo drugi obrazi się, na drugiego urodziny x2 - bo pierwszy obrazi się, na Mikołąja i na święta. Trzeba było ostro to ukrócić. Sporo w tym mojej winy, bo też niepotrzebnie starałem się z prezentami i rozbudzałem apetyty.
Za to jak mam teraz dwójkę małych dzieci to ze strony siostry cichosza :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 lipca 2023 o 13:18
@michalSFS tacy rodzice istnieją, przez co istnieją takie dzieci, ale na pocieszenie, nie wszyscy tacy są. Moje to się cieszą, że ktoś przyszedł, prezent jest na drugim planie i cieszą się nawet z badziewia za grosze, chociaż im niczego nie brakuje. Po prostu wiedzą, że nikt nie musi im nic dawać, więc to zawsze jest miły gest. Takich dzieci jest naprawdę dużo :) To wymyślone historie z demotów tworzą wrażenie, że większość rodzin to madki z bombelkami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 lipca 2023 o 22:42
A urodziny były w restauracji z kateringiem? jak tak, to zgoda, jak się jestbogatym i wydaje dużo na imprezę, to zaprasza się bogatych oczekuje drogich prezentów!
@Apofiss Ja tam zapraszam ludzi na imprezy, bo chcę spędzić urodziny w ich towarzystwie, a nie dostać od nich prezent. Urządzam imprezę na jaką mnie stać bez bólu głowy. Jedyne czego oczekuję, to żeby nastrój był przyjemny i żebyśmy mogli to potem wspominać.
Jak ludzie chcą drogich rzeczy, niech sobie je sprawią, zamiast zwalać tą odpowiedzialność na innych.
Goście dali kiepskie prezenty, czym sprawili dziecku ból.
"Jeśli ktoś nie ma zamiaru przynieść niczego wartościowego, to lepiej, aby wcale się nie pojawiał."
Zatem lepiej, żeby nikt nie przyszedł, to dziecko będzie siedziało samo
i zapewne będzie przeszczęśliwe.
U mnie w rodzinie dawało się kasę i jakiś mały słodycz (np. batonik). Kasę dzieciak mógł wydać na co chciał i kiedy chciał. Dzięki temu szybko nauczyliśmy się gospodarować kasą.
Tylko patusy nie rozumieją, że na śluby, urodziny, wesela i inne uroczystości zaprasza się jako gospodarz po to, aby spędzić czas z ważnymi osobami, a nie dostać prezenty...
Rozumiem, że jak ktoś jest biedny albo ma dołek finansowy to już przestaje być znajomym?
@KENJI512 takie myślenie jest dość powszechne, sam już kilka razy słyszałem że znajomy nie może wpaść bo na prezent nie chce wydawać na jakieś urodziny bo ma ważniejsze wydatki itp. Za każdym razem odpowiadam tak samo, tz. wolę żebyś przyszedł bez prezentu niż w ogóle, przecież to oczywiste. Dziwne że ludzie w ogóle rozważają takie powody nie pojawienia się gdzieś, nie mam pojęcia z czego to wynika.
Myślę, że takie dziecko zasługuje na lepszą matkę a nie na lepsze prezenty...
Zawsze mnie to zastanawia skąd i po co ludzie wyszukują takie teksty. Skąd to w zasadzie wiadomo bo w internetowym szambie jest pełno takich patoopowiastek, ale po co to podawać dalej? Chyba po to aby poczuć się lepiej?
@georgefsh26
Sami piszą.
@georgefsh26
To pewnie fejk, ale takie dzieci i rodzice istnieją. Zresztą u dzieciaków mojej siostry doszło do skrajności. Dzieciak sprawdzał ceny prezentów w internecie i obrażał się jak coś było tanie, np. poniżej 200zł (sporo lat temu). Raz zapytałem się, co chce to dostałem linki do takich prezentów, że nie wydaję tyle na swoje dzieci. I to siostra przesyłała, bo syn sobie życzył. Wtedy specjalnie kupiłem jakiś mały zestaw klocków. Jak zobaczył to popłakał się prawie.
Uznali wspólnie, że skoro dobrze zarabiam to mam obowiązek kupowania drogich prezentów. Na dzień dziecka, na urodziny 2x - bo drugi obrazi się, na drugiego urodziny x2 - bo pierwszy obrazi się, na Mikołąja i na święta. Trzeba było ostro to ukrócić. Sporo w tym mojej winy, bo też niepotrzebnie starałem się z prezentami i rozbudzałem apetyty.
Za to jak mam teraz dwójkę małych dzieci to ze strony siostry cichosza :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2023 o 13:18
@michalSFS tacy rodzice istnieją, przez co istnieją takie dzieci, ale na pocieszenie, nie wszyscy tacy są. Moje to się cieszą, że ktoś przyszedł, prezent jest na drugim planie i cieszą się nawet z badziewia za grosze, chociaż im niczego nie brakuje. Po prostu wiedzą, że nikt nie musi im nic dawać, więc to zawsze jest miły gest. Takich dzieci jest naprawdę dużo :) To wymyślone historie z demotów tworzą wrażenie, że większość rodzin to madki z bombelkami.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2023 o 22:42
@VaniaVirgo
To, co złe wyróżnia się i zamazuje obraz. Wiem.
A urodziny były w restauracji z kateringiem? jak tak, to zgoda, jak się jestbogatym i wydaje dużo na imprezę, to zaprasza się bogatych oczekuje drogich prezentów!
@Apofiss Ja tam zapraszam ludzi na imprezy, bo chcę spędzić urodziny w ich towarzystwie, a nie dostać od nich prezent. Urządzam imprezę na jaką mnie stać bez bólu głowy. Jedyne czego oczekuję, to żeby nastrój był przyjemny i żebyśmy mogli to potem wspominać.
Jak ludzie chcą drogich rzeczy, niech sobie je sprawią, zamiast zwalać tą odpowiedzialność na innych.
Mądrzry goście za rok po prostu nie przyjdą i dadzą sobie spokój.
Goście dali kiepskie prezenty, czym sprawili dziecku ból.
"Jeśli ktoś nie ma zamiaru przynieść niczego wartościowego, to lepiej, aby wcale się nie pojawiał."
Zatem lepiej, żeby nikt nie przyszedł, to dziecko będzie siedziało samo
i zapewne będzie przeszczęśliwe.
a ja mam nadzieję,że ci goście już się nigdy nie pojawią a maDka będzie swojemu bombelkowi sama kupować prezenty
Masz błąd w tytule demota. Prawidłowo powinno być "Madka" a napisałeś "Matka".
Bardzo bym chciał aby to był fejk i mam nadzieję że tak jest.
Mam nadzieję...
Już widzę te tłumy gości, którzy drzwiami i oknami, próbują się dostać na następne urodziny bombelka, z wielkimi worami drogich prezentów
U mnie w rodzinie dawało się kasę i jakiś mały słodycz (np. batonik). Kasę dzieciak mógł wydać na co chciał i kiedy chciał. Dzięki temu szybko nauczyliśmy się gospodarować kasą.
Tylko patusy nie rozumieją, że na śluby, urodziny, wesela i inne uroczystości zaprasza się jako gospodarz po to, aby spędzić czas z ważnymi osobami, a nie dostać prezenty...
Rozumiem, że jak ktoś jest biedny albo ma dołek finansowy to już przestaje być znajomym?
@KENJI512 takie myślenie jest dość powszechne, sam już kilka razy słyszałem że znajomy nie może wpaść bo na prezent nie chce wydawać na jakieś urodziny bo ma ważniejsze wydatki itp. Za każdym razem odpowiadam tak samo, tz. wolę żebyś przyszedł bez prezentu niż w ogóle, przecież to oczywiste. Dziwne że ludzie w ogóle rozważają takie powody nie pojawienia się gdzieś, nie mam pojęcia z czego to wynika.
nie ogarniam dlaczego ktoś zamazał informacje zapewniając anonimowość takiej patologii :)
Fejk jak nic.. nie ma błędów ortograficznych.. Madka tak nie napisze..
Nie wiem co ta pani wzięła ale następnym razem niech weźmie połowę
Następnym razem nie przyjdą i wszyscy będą szczęśliwi.