@kibishi to nie to. on niby złamał zasady i zrobił to w szczytnym celu mały odruch czegoś dobrego ludzkiego, wiadomo że go za to nie zwolnią z roboty ale i tak zrobił to wbrew regulaminowi. Wiele osób dochodzi to tych strażników i ich prowokuje żeby się poruszyli a oni stoją. Ojciec tego chłopca nie chce prokurować czegoś takiego co też jest czymś godnym pochwały. tak wiele się wydarzyło tym filmie więcej niż w 2 sezonie wiedźmina z Netflixa
@Nidwer Pomyślałam dokładnie to samo, co Ty... Przede wszystkim też duży szacunek dla ojca, że trzymał się zasad i uszanował pracę strażnika, dlatego ten złamał swoje. Piękny film, wyraz twarzy ojca bezcenny. Jak to się mawia: co posiejesz to zbierzesz.
Wspaniałości życzę :-)
@koszmarek66 Jest kilka różnic, ten na górze to żołnierz wchodzący w skład Gwardii Grenadierów (obecnie po reformach 1 Dywizja Powietrznodesantowa), z tego co widać nosi naszywkę SRR, czyli Specjalnego Pułku Rozpoznawczego. SRR to normalna jednostka liniowa, wchodząca w skład Brytyjskich Sił Specjalnych i robiąca za ich podstawowy pułk rozpoznawczy.
Prawdopodobnie zaliczył turę w Afganistanie, Somalii lub Jemenie, jak prawie każdy z Gwardii Grenadierów czy też samego SRR. Ma przy sobie naładowaną broń i jeśli ktoś go zaczepi lub zaatakuje, nie ma obowiązku informowania o tym że odda strzał oraz nie ma obowiązku celowania tak aby w miarę możliwości nie zabić, ma właśnie obowiązek zabić napastnika :)
W przypadku wojny, są jednostką pierwszego rzutu i jest przewidziane ich pełne wydzielenie pod dowództwo sił specjalnych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2023 o 20:02
@koszmarek66 Jest kilka różnic, ten na górze to żołnierz wchodzący w skład Gwardii Grenadierów (obecnie po reformach 1 Dywizja Powietrznodesantowa), z tego co widać nosi naszywkę SRR, czyli Specjalnego Pułku Rozpoznawczego. SRR to normalna jednostka liniowa, wchodząca w skład Brytyjskich Sił Specjalnych i robiąca za ich podstawowy pułk rozpoznawczy.
Prawdopodobnie zaliczył turę w Afganistanie, Somalii lub Jemenie, jak prawie każdy z Gwardii Grenadierów czy też samego SRR. Ma przy sobie naładowaną broń i jeśli ktoś go zaczepi lub zaatakuje, nie ma obowiązku informowania o tym że odda strzał oraz nie ma obowiązku celowania tak aby w miarę możliwości nie zabić, ma właśnie obowiązek zabić napastnika :)
W przypadku wojny, są jednostką pierwszego rzutu i jest przewidziane ich pełne wydzielenie pod dowództwo sił specjalnych.
Taka ciekawostka, ci w czerwonych kubraczkach i z halabardami (czyli straż przyboczna), to dziś prawie wyłącznie weterani z Royal Marines.
Wiesz, są ogólnie spoooore różnice. To nie maskotki, to normalni żołnierze, wyłącznie zawodowi, którzy już po rekrutacji muszą dodatkowo przejść podobny trening sprawnościowy, podobny do tego jaki przechodzą jednostki choćby już tutaj wspomnianego Royal Marines. Podobne treningi przechodzi Polski "Grom" czy "Formoza".
@yankers To wszystko może być prawdą co napisałeś. Ale to wcale nie neguje tego, że pełni tam rolę misia - dekoracji. Kiedyś żołnierz bronił dostępu, teraz ludzie przechodzą w te i we wte. Można by postawić tam dziś zwykłego ochroniarza ale nie prezentowałby się tak "turystycznie".
BTW. Nie wiemy kto w zakopiańskim misiu w środku siedzi. Może niekiedy to być nawet i szef GROM-u albo gen. Szymczyk :)
@koszmarek66 To jest prawda. Do tego on nie jest tylko dekoracją czy ozdobą okolicy a faktycznie uzbrojonym strażnikiem, który może cie odstrzelić zanim się zorientujesz co się stało.
No i trzeba mieć kondychę by stać tyle godzin w bezruchu - nie ważne jaka jest pogoda...
A i tam są także kobiety :D
To samo dotyczy marines którzy pilnują Białego Domu - sami weterani, kolesie którzy nawet jak piorun jebutnie bardzo blisko nich to potrafią sobie jeszcze drzwi przytrzymać i oddalić się z honorem zmienić spodnie :D
Urzeka mnie to nagranie. Kilka dni zastanawiałam się dlaczego. Chyba już wiem. Przedstawia to, co chciałabym widzieć w każdym człowieku - wzajemny szacunek i uprzejmość.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 lipca 2023 o 18:33
Co w tym dziwnego, że człowiek który pełni taką funkcje jest miły dla osób, które szanują jego pracę i starają mu się w niej nie przeszkadzać?
@kibishi by cie miłym nie leży w zakresie jego obowiazków ale, że wykazał się ludzkim odruchem to całkiem w porzo
@kibishi to nie to. on niby złamał zasady i zrobił to w szczytnym celu mały odruch czegoś dobrego ludzkiego, wiadomo że go za to nie zwolnią z roboty ale i tak zrobił to wbrew regulaminowi. Wiele osób dochodzi to tych strażników i ich prowokuje żeby się poruszyli a oni stoją. Ojciec tego chłopca nie chce prokurować czegoś takiego co też jest czymś godnym pochwały. tak wiele się wydarzyło tym filmie więcej niż w 2 sezonie wiedźmina z Netflixa
@kibishi nie tak dawno król karol opierniczył starażnika gwardi Królewskiej bo Joe Biden wolał rozmawiać z nim niż z jego wysokością
@Nidwer Pomyślałam dokładnie to samo, co Ty... Przede wszystkim też duży szacunek dla ojca, że trzymał się zasad i uszanował pracę strażnika, dlatego ten złamał swoje. Piękny film, wyraz twarzy ojca bezcenny. Jak to się mawia: co posiejesz to zbierzesz.
Wspaniałości życzę :-)
A mógł zabić....
@wawrzynkor Owszem, mógł, bo to żołnierz, o czym niektórzy czasami zapominają i rzucają się takim ludziom na szyję, obejmują itd.
Nie znam się, ale to raczej nie autyzm, tylko Down (??)
@pandoro Badałeś go?
@pandoro Ja się trochę znam i też widzę chłopca z zespołem Downa.
@pandoro jest wiele odmian Autyzmu na jeden znich cierpi nawet Elon Musk zespół Apergera
@pandoro Zespół Downa i autyzm nie wykluczają się wzajemnie.
@Kasztan528 Pomijając wygląd wskazujący na Downa, nie sądzę, żeby autystyczny chłopak miał taką potrzebę podejścia do obcej osoby.
Wytęż wzrok i znajdź różnice w obu obrazkach powyżej i poniżej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2023 o 10:41
@koszmarek66 Jest kilka różnic, ten na górze to żołnierz wchodzący w skład Gwardii Grenadierów (obecnie po reformach 1 Dywizja Powietrznodesantowa), z tego co widać nosi naszywkę SRR, czyli Specjalnego Pułku Rozpoznawczego. SRR to normalna jednostka liniowa, wchodząca w skład Brytyjskich Sił Specjalnych i robiąca za ich podstawowy pułk rozpoznawczy.
Prawdopodobnie zaliczył turę w Afganistanie, Somalii lub Jemenie, jak prawie każdy z Gwardii Grenadierów czy też samego SRR. Ma przy sobie naładowaną broń i jeśli ktoś go zaczepi lub zaatakuje, nie ma obowiązku informowania o tym że odda strzał oraz nie ma obowiązku celowania tak aby w miarę możliwości nie zabić, ma właśnie obowiązek zabić napastnika :)
W przypadku wojny, są jednostką pierwszego rzutu i jest przewidziane ich pełne wydzielenie pod dowództwo sił specjalnych.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2023 o 20:02
@koszmarek66 Jest kilka różnic, ten na górze to żołnierz wchodzący w skład Gwardii Grenadierów (obecnie po reformach 1 Dywizja Powietrznodesantowa), z tego co widać nosi naszywkę SRR, czyli Specjalnego Pułku Rozpoznawczego. SRR to normalna jednostka liniowa, wchodząca w skład Brytyjskich Sił Specjalnych i robiąca za ich podstawowy pułk rozpoznawczy.
Prawdopodobnie zaliczył turę w Afganistanie, Somalii lub Jemenie, jak prawie każdy z Gwardii Grenadierów czy też samego SRR. Ma przy sobie naładowaną broń i jeśli ktoś go zaczepi lub zaatakuje, nie ma obowiązku informowania o tym że odda strzał oraz nie ma obowiązku celowania tak aby w miarę możliwości nie zabić, ma właśnie obowiązek zabić napastnika :)
W przypadku wojny, są jednostką pierwszego rzutu i jest przewidziane ich pełne wydzielenie pod dowództwo sił specjalnych.
Taka ciekawostka, ci w czerwonych kubraczkach i z halabardami (czyli straż przyboczna), to dziś prawie wyłącznie weterani z Royal Marines.
Wiesz, są ogólnie spoooore różnice. To nie maskotki, to normalni żołnierze, wyłącznie zawodowi, którzy już po rekrutacji muszą dodatkowo przejść podobny trening sprawnościowy, podobny do tego jaki przechodzą jednostki choćby już tutaj wspomnianego Royal Marines. Podobne treningi przechodzi Polski "Grom" czy "Formoza".
@yankers To wszystko może być prawdą co napisałeś. Ale to wcale nie neguje tego, że pełni tam rolę misia - dekoracji. Kiedyś żołnierz bronił dostępu, teraz ludzie przechodzą w te i we wte. Można by postawić tam dziś zwykłego ochroniarza ale nie prezentowałby się tak "turystycznie".
BTW. Nie wiemy kto w zakopiańskim misiu w środku siedzi. Może niekiedy to być nawet i szef GROM-u albo gen. Szymczyk :)
@koszmarek66 obstawiałbym bezrobotnego z zaawansowana choroba alkoholowa ale mogę się mylić kto siedzi w misiu.
@Traehflow Himilsbachowi można przypisać chorobę alkoholową ale bezrobocia już nie.
@koszmarek66 To jest prawda. Do tego on nie jest tylko dekoracją czy ozdobą okolicy a faktycznie uzbrojonym strażnikiem, który może cie odstrzelić zanim się zorientujesz co się stało.
No i trzeba mieć kondychę by stać tyle godzin w bezruchu - nie ważne jaka jest pogoda...
A i tam są także kobiety :D
To samo dotyczy marines którzy pilnują Białego Domu - sami weterani, kolesie którzy nawet jak piorun jebutnie bardzo blisko nich to potrafią sobie jeszcze drzwi przytrzymać i oddalić się z honorem zmienić spodnie :D
Urzeka mnie to nagranie. Kilka dni zastanawiałam się dlaczego. Chyba już wiem. Przedstawia to, co chciałabym widzieć w każdym człowieku - wzajemny szacunek i uprzejmość.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2023 o 18:33
No i szacunek. Strażnik to też człowiek!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2023 o 0:15
Brawo Żołnierzu