To jest generalnie dosyć poważny problem. Mamy lata 20' XXI wieku, środek Europy i centrum cywilizowanego świata a tak wielu ludzi spotykanych i mijanych w sklepach, komunikacji miejskiej, urzędach i wszystkich innych miejscach publicznych ma ogromny problem z higieną własnego ciała. Już pomijam fakt spoconego ciała bo jest lato, gorąc i czasami rzeczywiście może być trudno o utrzymanie kontroli potu przez cały dzień. Chodzi mi tutaj bardziej o brudne a wręcz uiebane ubrania, niedomyte części ciała, nie obcinane paznokcie czarne od brudu, przetłuszczone ochydne kłaki, braki w uzębieniu i odór z mordy taki, że goryla by powaliło. Ja nie wiem skąd się to bierze. I teraz pytanie jakie rodzi się w mojej głowie : w jaki sposób takie osoby mogą zadbać o cokolwiek w sferze wspólnej albo np. pracy kiedy nie potrafią zadbać o swoją własną higienę, żeby po prostu tak straszliwie od nich nie iebało trupem.
Ludzie nie mają w ogóle instynktu samozachowawczego. Stoją, nagrywają. W takiej sytuacji lepiej spokojnie udać się do wyjścia. Po 1, jeśli nawet to są zraszacze, to się z jakiegoś powodu włączyły. Po 2, jeśli to przez deszcz i dach nie daje rady, to jest ogromne ryzyko, że całkiem runie pod naciskiem wody.
Lepiej spokojnie wyjść bez potrzeby, niż zostać, kiedy potrzeba wyjścia jednak była.
Czy ja wiem czy to są zraszacze..?
To jest generalnie dosyć poważny problem. Mamy lata 20' XXI wieku, środek Europy i centrum cywilizowanego świata a tak wielu ludzi spotykanych i mijanych w sklepach, komunikacji miejskiej, urzędach i wszystkich innych miejscach publicznych ma ogromny problem z higieną własnego ciała. Już pomijam fakt spoconego ciała bo jest lato, gorąc i czasami rzeczywiście może być trudno o utrzymanie kontroli potu przez cały dzień. Chodzi mi tutaj bardziej o brudne a wręcz uiebane ubrania, niedomyte części ciała, nie obcinane paznokcie czarne od brudu, przetłuszczone ochydne kłaki, braki w uzębieniu i odór z mordy taki, że goryla by powaliło. Ja nie wiem skąd się to bierze. I teraz pytanie jakie rodzi się w mojej głowie : w jaki sposób takie osoby mogą zadbać o cokolwiek w sferze wspólnej albo np. pracy kiedy nie potrafią zadbać o swoją własną higienę, żeby po prostu tak straszliwie od nich nie iebało trupem.
Costco w Trafford Park (Manchester) okolo miesiaca temu byly duze ulewy i niestety dach nie wytrzymal.
Instalacja tryskaczowa to chyba trochę inaczej działa.
Ludzie nie mają w ogóle instynktu samozachowawczego. Stoją, nagrywają. W takiej sytuacji lepiej spokojnie udać się do wyjścia. Po 1, jeśli nawet to są zraszacze, to się z jakiegoś powodu włączyły. Po 2, jeśli to przez deszcz i dach nie daje rady, to jest ogromne ryzyko, że całkiem runie pod naciskiem wody.
Lepiej spokojnie wyjść bez potrzeby, niż zostać, kiedy potrzeba wyjścia jednak była.