@Tomasz1977
Lenistwo wygrało. Nawet zmiana włącznika to wysiłek, tym większy jak nieswoje mieszkanie i na wszystko trzeba zgodę. Wykręcenie żarówki spoko, ale codziennie? Wieczorami światło się przydaje...
@Laufer
Zawsze można tak jak bernardyn, zwlec się z łóżka i podejść do skrzynki, wypiąć bezpiecznik od świateł i przełączać go zawsze kiedy jest potrzeba
Serio?? Ta historia może być prawdziwa, ale przez taki czas nie rozwiązać problemu?? Nie wiem w jakim czasie to się działo. Jeżeli nie dawno to zwykły łącznik na pilota rozwiązał by problem.
Inna sprawa: po co psu włączone światło?
Sytuacja bez wyjścia!
wystarczyło zmienić włącznik na bardziej skomplikowany, albo wykręcić żarówkę
@Tomasz1977 Ale wtedy nie było by takiej cudownej z doopy wziętej i nieprawdziwej historyjki na głównej!
@Tomasz1977
Lenistwo wygrało. Nawet zmiana włącznika to wysiłek, tym większy jak nieswoje mieszkanie i na wszystko trzeba zgodę. Wykręcenie żarówki spoko, ale codziennie? Wieczorami światło się przydaje...
@Laufer
Zawsze można tak jak bernardyn, zwlec się z łóżka i podejść do skrzynki, wypiąć bezpiecznik od świateł i przełączać go zawsze kiedy jest potrzeba
co z kierowcą autobusu? gdzie wtedy był i dlaczego nie klaskał?
Serio?? Ta historia może być prawdziwa, ale przez taki czas nie rozwiązać problemu?? Nie wiem w jakim czasie to się działo. Jeżeli nie dawno to zwykły łącznik na pilota rozwiązał by problem.
Inna sprawa: po co psu włączone światło?
Serio, nie umieć psa oduczyć czegoś takiego, to trzeba być zdolnym.