Przypadkowy przechodzień, przypadkowo miał przypadkową linę oraz przypadkowo koło kanału leżało pudełko. Przypadkiem ktos miał kamere i nagrał akcję ratunkową. NIE NABIJAJMY WYŚWIETLEŃ TAKIM FILMIKOM!!!! Jeśli macie choć trochę człowieczeństwa w sobie nie promujcie takich treści!!!! https://www.youtube.com/watch?v=nOKw0pvtgPM&t=7s
@warszawiaczanka nie dziwi mnie to. Przechodził człowiek i drugi człowiek, jak to czasem jest gdy się lubią. Zobaczyli kota, który potrzebował pomocy. Poszukali pudełka lub czegoś podobnego- wszędzie pełno tego leży (przynajmniej w moim rodzinnym mieście), albo jak mieszkali niedaleko, poszedł jeden do domu. Potem stwierdzili "stan z boku i nagraj, to będę bohaterem. Więc nagrał.
Może ustawka, może nie, ale sama widywałam jak zwierzęta wpadały do stawu, bo się za bardzo wychyliły(w sumie to głównie psy spacerujące z właścicielami wokół sztucznego jeziora, się nie też mógł).
@Livanir Tyle metrów czystej liny w krzakach akurat w pobliżu kotka w tarapatach. Za dużo tych cudownych zbiegów okoliczności jak dla mnie. Ile takich czyściutkich pudełek leży po krzakach u Ciebie w mieście?
@warszawiaczanka Mój partner nosi przy sobie paracord czy jak to się tam nazywa. Ma go zapleciony w bransolet tak, że spokojnie może rozwinąć(ba, sama mam ok 2m. w jednej z torebek, bo mnie tak przekonywał, a ze niewiele to waży...). Chyba 10m. więc da się. + jak mówiłam- zawsze mogli podbiec do domu.
Jeśli chodzi o pudła- jedno dzisiaj własnie stało na korytarzu. Drugie nadające się obok warzywniaka, dwa mam w domu... Chyba jakieś zgniatała Pani w biedronce jak byłam... a sklepów wszędzie pełno.
@Livanir Już widzę jak ten pan sobie zawiązuje tę linę wokół ręki. Też mogę głodzić psa, aż zdechnie, a filmik z jego jego agonii puścić w odwrotnej kolejności. Wyjdzie piękny filmik z bohaterskiej reanimacji, a potem jak piesek powoli zdrowieje. Też się da wytłumaczyć, że jestem bohaterem ratującym pieski, a w rzeczywistości byłabym zwykłym zwyrolem.
"Hej, 'dziękuję' się mówi!"
Udało się, bo to było pudełko.
Przypadkowy przechodzień, przypadkowo miał przypadkową linę oraz przypadkowo koło kanału leżało pudełko. Przypadkiem ktos miał kamere i nagrał akcję ratunkową. NIE NABIJAJMY WYŚWIETLEŃ TAKIM FILMIKOM!!!! Jeśli macie choć trochę człowieczeństwa w sobie nie promujcie takich treści!!!! https://www.youtube.com/watch?v=nOKw0pvtgPM&t=7s
@warszawiaczanka nie dziwi mnie to. Przechodził człowiek i drugi człowiek, jak to czasem jest gdy się lubią. Zobaczyli kota, który potrzebował pomocy. Poszukali pudełka lub czegoś podobnego- wszędzie pełno tego leży (przynajmniej w moim rodzinnym mieście), albo jak mieszkali niedaleko, poszedł jeden do domu. Potem stwierdzili "stan z boku i nagraj, to będę bohaterem. Więc nagrał.
Może ustawka, może nie, ale sama widywałam jak zwierzęta wpadały do stawu, bo się za bardzo wychyliły(w sumie to głównie psy spacerujące z właścicielami wokół sztucznego jeziora, się nie też mógł).
@Livanir Tyle metrów czystej liny w krzakach akurat w pobliżu kotka w tarapatach. Za dużo tych cudownych zbiegów okoliczności jak dla mnie. Ile takich czyściutkich pudełek leży po krzakach u Ciebie w mieście?
@warszawiaczanka Mój partner nosi przy sobie paracord czy jak to się tam nazywa. Ma go zapleciony w bransolet tak, że spokojnie może rozwinąć(ba, sama mam ok 2m. w jednej z torebek, bo mnie tak przekonywał, a ze niewiele to waży...). Chyba 10m. więc da się. + jak mówiłam- zawsze mogli podbiec do domu.
Jeśli chodzi o pudła- jedno dzisiaj własnie stało na korytarzu. Drugie nadające się obok warzywniaka, dwa mam w domu... Chyba jakieś zgniatała Pani w biedronce jak byłam... a sklepów wszędzie pełno.
@Livanir Już widzę jak ten pan sobie zawiązuje tę linę wokół ręki. Też mogę głodzić psa, aż zdechnie, a filmik z jego jego agonii puścić w odwrotnej kolejności. Wyjdzie piękny filmik z bohaterskiej reanimacji, a potem jak piesek powoli zdrowieje. Też się da wytłumaczyć, że jestem bohaterem ratującym pieski, a w rzeczywistości byłabym zwykłym zwyrolem.
nawet nie podziękował
@warszawiaczanka - już kilka razy tu pisałam - lecz się, bo masz manię!
@bilutek Rozkazywać to sobie mamusi możesz. pozdrawiam
Co kot tam robił?