@skromny Problemem jest to że firmy odbierając śmieci mogą sobie wybierać, "to przyjmiemy, a tego już nie".
Jak nie przyjmą to masz tylko dwie mozliwosci: trzymać śmieci w domu w nieskończoność, albo wywieźć do lasu/rowu/ gdzieś gdzie nikt nie będzie mógł odmówić.
Osobiście znam dwie takie sytuacje gdzie ktoś został z workiem pełnym śmieci i nie mógł się ich pozbyć by firma stwierdziła że ni przyjmie i tyle.
Aż mi się przypomniał jeden z odcinków Rancza, w którym też mieli problem z ludźmi wyrzucający mi śmieci do lasu. Do jednego z nich doszli po "wizji" babki, a potem Stasiek wspominał jak do innego doszli, bo wyrzucił stare zeszyty dzieci. No i potem "las oddał im to, co wyrzucili". Lucy zorganizowała dzieci do zbierania śmieci i po prostu wrzucili im to z powrotem do ogródków. Może tak warto by zrobić (problem będzie tylko że zorganizowaniem babki, która dostanie wizji);)
A tak na serio, to po prostu powinniśmy zainspirować się rozwiązaniami z krajów, które są cywilizacyjnie wyżej niż my. Wyobraża ktoś sobie śmieci w niemieckich, austriackich, szwajcarskich, czy nawet włoskich (ale tylko na północy Włoch, bo czym dalej na południe, tym gorzej) lasach?
Jakim trzeba być chamem, a jednocześnie przygłupem, żeby wyrzucać śmieci do rowu. Najgorsze, że dzieci będą wyśmiewane, że mają durnego ojca.
Dlatego dobrze jest mieć w domu sprawdziany syna tego łajdaka somsiada!
@koszmarek66 przecież się przyznał, więc po co insynuacje.
@Krisiek44 A ja nie mówię o tym przypadku.
Je..ć karać nie wyróżniać. Nie mam za grosz litości, dla śmieciarzy(nie mylić z ludźmi sprzątającymi po tych pierwszych).
Na wsi nie ma koszy na śmieci, że gość wywiózł je samochodem?
@skromny Problemem jest to że firmy odbierając śmieci mogą sobie wybierać, "to przyjmiemy, a tego już nie".
Jak nie przyjmą to masz tylko dwie mozliwosci: trzymać śmieci w domu w nieskończoność, albo wywieźć do lasu/rowu/ gdzieś gdzie nikt nie będzie mógł odmówić.
Osobiście znam dwie takie sytuacje gdzie ktoś został z workiem pełnym śmieci i nie mógł się ich pozbyć by firma stwierdziła że ni przyjmie i tyle.
@hubertnnn Czyli zasadniczo sprowadza się do faktu, iż nie ma kontenerów na śmieci, gdzie można je wyrzucić.
Aż mi się przypomniał jeden z odcinków Rancza, w którym też mieli problem z ludźmi wyrzucający mi śmieci do lasu. Do jednego z nich doszli po "wizji" babki, a potem Stasiek wspominał jak do innego doszli, bo wyrzucił stare zeszyty dzieci. No i potem "las oddał im to, co wyrzucili". Lucy zorganizowała dzieci do zbierania śmieci i po prostu wrzucili im to z powrotem do ogródków. Może tak warto by zrobić (problem będzie tylko że zorganizowaniem babki, która dostanie wizji);)
A tak na serio, to po prostu powinniśmy zainspirować się rozwiązaniami z krajów, które są cywilizacyjnie wyżej niż my. Wyobraża ktoś sobie śmieci w niemieckich, austriackich, szwajcarskich, czy nawet włoskich (ale tylko na północy Włoch, bo czym dalej na południe, tym gorzej) lasach?