Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
827 831
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M mikv
+9 / 9

Moja siostra kiedyś( lata temu) dala 2 zł panu "zulowi" na płatnym parkingu i udała się z dzieckiem do dentysty. Niestety wizyta się przedłużyła i siostra spóźniła się. Za wycieraczka znalazła mandat. Podchodzi do niej ten sam pan żul i mówi : 'wykupiłem pani bilecik za 50 gr, jeśli pani go pokaże to nie zapłaci mandatu :) Najlepsza inwestycja :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
+7 / 11

Pewien Pan Żul ze Śląska namiętnie prosił o pieniądze. Nie był biedny, po prostu żona ukrywała przed nim pieniądze bo wszystko przepijał. A gdy pił włączał mu się agresor i znęcał się nad rodziną. Dlatego też żona pieniądze chowała. Pan Żul wyżebrał pieniądze bo ,,Hehe dobry Pan Żul tak fajnie mówi szczerze, że na piwko zbiera i auta popilnuje''. Raz jak wypił to wrócił do domu i wnuczkę zaatakował bo się głośno bawiła. Żona go odciągnąć próbowała to oberwała wrzątkiem. Panom Żulom się nie daje pieniędzy. Nie wspiera się patologicznego alkoholizmu. Sprawdza się gdzie jest najbliższy punkt pomocy, schronisko, OPS, stołówka dla bezdomnych (jak sposobem prosi o drobne na jedzenie) i tam się odsyła Pana Żula.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wawrzynkor
-5 / 7

Kiedyś 2 zł to tak jak teraz 200 zł. No kolego miałeś gest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wawrzynkor
+8 / 8

Kiedyś dobił do mnie żul, że chce na jedzenie bo jest bardzo głodny. To było rano, szedłem do pracy około 7:00 okres zimowy -20 stopni. Normalnie nie daję nic żulom ale okoliczności były tak niezwykle, że wyjąłem w plecaka kanapki i mu je daje. Żul bierze kanapki zagląda do środka i mówi "z serem, to nie chce". To była lekcja, której nigdy nie zapomnę. Było to około 10 lat temu a pamiętam jak dzisiaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+3 / 3

@wawrzynkor
Na osiedlu teściów Romowie zbierali kasę i jedzenie (lepiej kasę). Potem okazało się, że jedzenie - konserwy, makarony, itp - trafiły do śmietnika. Ciocia mieszkająca w tamtych rejonach mówiła, że jakby ktoś jej w twarz dał, bo oddała zapasy, a jej samej lekko nie było.

Pomagam charytatywnie, sporadycznie, ale wspomagam np. rodziny z niepełnosprawnymi dziećmi kwotami dużo wyższymi. Natomiast nigdy nie daję nic patologii, nawet drobniaków. Pomagać, nie szkodzić!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2023 o 22:19