A może jest coś po środku? Na przykład osoby otyłe, którym nie chcę się przejść na dietę, bo przecież panuje ciałopozytywność i nikt nie będzie się z nich śmiał? Ta idea robi więcej złego niż dobrego.
@Bamb33 Wyśmiewanie się z czyjejś figury nie jest 'zdrwopozytywnością', ani zachętą do schudnięcia czy pójścia do lekarza i zbadania się. Czy jak zaczniesz się wyśmiewać z okularnika to mu się krótkowzroczność cofnie? Nie. Ale możan zapobiegać chorobom oczu. I je leczyć jeśli wystąpią. A nie wyśmiewać. I to samo jest z figurą. Wyśmiewanie nic nie da. Pozytywne podejscie do siebie już tak.
@UFO_ludek Myślę, że troszkę źle odebrałeś użytkownika Bamb33. Faktycznie są osoby które pod wpływem tego całego ruchu stwierdziły, że nie będą się odchudzać bo przecież dobrze wyglądają takie jakie są, a problem jest taki, że otyłość szkodzi zdrowiu i powinniśmy do niej nie dopuszczać, a jak już dopuścimy to powinniśmy się odchudzić. Niestety pod płaszczykiem hasełek o akceptację, przemyca się naprawdę szkodliwe dla zdrowia poglądy.
@JohnLilly bardzo dobrze mnie zrozumiałeś i super odpowiedź. Otyłość jest szkodliwa i tyle. Wyśmiewanie jest złe, ale nie można mówić, że otyłość jest ok i akceptujmy to. Tłumaczyć, edukować i pomagać, na tym trzeba się skupić, a nie na szkodliwym akceptowaniu choroby.
@Javelin7 na co szkodzi otyłość?! Na zdrowie oczywiście;). Skraca życie, powoduje choroby serca, cukrzycę typu 3, nadciśnienie tętnicze...No każdy może robić ze sobą co chce, tylko nie promujmy stanów chorobowych jako normalne. Chcesz być gruby i zagrożony chorobami, w porządku, tylko nie chcę oglądać w tv, powiem brzydko- upadiinych kobiet, określanych jako normalne i cialopozytywne...
Ciałopozytywność jest dobra w kontekście promowania normalnej wagi ciała lub lekkiej nadwagi. Tego, że ludzie mają się czuć dobrze ze swoim ciałem pomimo tego, że nie wyglądają jak bohaterowie filmów Marvela po specjalistycznych treningach, dietach, sterdyach i diuretykach. To, że grupa kretynów sprowadza ją do bezrefleksyjnej akceptacji chorobliwej otyłości jest patologią, którą należy tępić ale nie powinniśmy wylewać dziecka z kąpielą.
Bo ciało-pozytywność jest dla grubych leni. Acz głównie grubych pań, które zdominowały ten ruch.
Na początku do ciało-pozytywności, należało wiele grup, były tam osoby z deformacjami ciała, brak nogi czy ręki, lub problemy ze skórą jak bielactwo.
Promowano jako normalne różne sylwetki, zamiast tylko średnio-wysokie chude klepsydry z dużym tyłkiem i biustem, jako pozytywne przedstawiono bardziej kwadratową budowę, muskularną, mniej proporcjonalną, niskie, wysokie... i mężczyźni też pod to podchodzili, nie że tylko wysoki i wysportowany.
Z czasem, Dove zaczęło się tym bawić, szybko przerobili to na ruch tylko dla kobiet, potem zaczęły tam dominować grubsze panie, podobno jako odpowiedź na kościste modelki, aż do dziś, kiedy to 120 kg dziewczynę reklamują na łyżwach, a na pierwszych stronach gazet, otyłość u kobiet jest nazywane zdrowym trybem życia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2023 o 10:08
czym innym jest nie naśmiewanie się z grubasów, a czym innym stwierdzanie, że bycie spasionym warchlakiem jest normalne i zdrowe. Nie nie jest. wmawianie wielorybom, że ich 200 kilo to normalna waga nie różni się niczym od nakłaniania do samobójstwa
A może jest coś po środku? Na przykład osoby otyłe, którym nie chcę się przejść na dietę, bo przecież panuje ciałopozytywność i nikt nie będzie się z nich śmiał? Ta idea robi więcej złego niż dobrego.
@Bamb33 Wyśmiewanie się z czyjejś figury nie jest 'zdrwopozytywnością', ani zachętą do schudnięcia czy pójścia do lekarza i zbadania się. Czy jak zaczniesz się wyśmiewać z okularnika to mu się krótkowzroczność cofnie? Nie. Ale możan zapobiegać chorobom oczu. I je leczyć jeśli wystąpią. A nie wyśmiewać. I to samo jest z figurą. Wyśmiewanie nic nie da. Pozytywne podejscie do siebie już tak.
@UFO_ludek Myślę, że troszkę źle odebrałeś użytkownika Bamb33. Faktycznie są osoby które pod wpływem tego całego ruchu stwierdziły, że nie będą się odchudzać bo przecież dobrze wyglądają takie jakie są, a problem jest taki, że otyłość szkodzi zdrowiu i powinniśmy do niej nie dopuszczać, a jak już dopuścimy to powinniśmy się odchudzić. Niestety pod płaszczykiem hasełek o akceptację, przemyca się naprawdę szkodliwe dla zdrowia poglądy.
@JohnLilly bardzo dobrze mnie zrozumiałeś i super odpowiedź. Otyłość jest szkodliwa i tyle. Wyśmiewanie jest złe, ale nie można mówić, że otyłość jest ok i akceptujmy to. Tłumaczyć, edukować i pomagać, na tym trzeba się skupić, a nie na szkodliwym akceptowaniu choroby.
@Bamb33 na co szkodzi otyłość? Każdy może z sobą robić co chce i wyglądać jak chce. I tyle.
@Javelin7 na co szkodzi otyłość?! Na zdrowie oczywiście;). Skraca życie, powoduje choroby serca, cukrzycę typu 3, nadciśnienie tętnicze...No każdy może robić ze sobą co chce, tylko nie promujmy stanów chorobowych jako normalne. Chcesz być gruby i zagrożony chorobami, w porządku, tylko nie chcę oglądać w tv, powiem brzydko- upadiinych kobiet, określanych jako normalne i cialopozytywne...
Ciałopozytywność jest dobra w kontekście promowania normalnej wagi ciała lub lekkiej nadwagi. Tego, że ludzie mają się czuć dobrze ze swoim ciałem pomimo tego, że nie wyglądają jak bohaterowie filmów Marvela po specjalistycznych treningach, dietach, sterdyach i diuretykach. To, że grupa kretynów sprowadza ją do bezrefleksyjnej akceptacji chorobliwej otyłości jest patologią, którą należy tępić ale nie powinniśmy wylewać dziecka z kąpielą.
Bo ciało-pozytywność jest dla grubych leni. Acz głównie grubych pań, które zdominowały ten ruch.
Na początku do ciało-pozytywności, należało wiele grup, były tam osoby z deformacjami ciała, brak nogi czy ręki, lub problemy ze skórą jak bielactwo.
Promowano jako normalne różne sylwetki, zamiast tylko średnio-wysokie chude klepsydry z dużym tyłkiem i biustem, jako pozytywne przedstawiono bardziej kwadratową budowę, muskularną, mniej proporcjonalną, niskie, wysokie... i mężczyźni też pod to podchodzili, nie że tylko wysoki i wysportowany.
Z czasem, Dove zaczęło się tym bawić, szybko przerobili to na ruch tylko dla kobiet, potem zaczęły tam dominować grubsze panie, podobno jako odpowiedź na kościste modelki, aż do dziś, kiedy to 120 kg dziewczynę reklamują na łyżwach, a na pierwszych stronach gazet, otyłość u kobiet jest nazywane zdrowym trybem życia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2023 o 10:08
czym innym jest nie naśmiewanie się z grubasów, a czym innym stwierdzanie, że bycie spasionym warchlakiem jest normalne i zdrowe. Nie nie jest. wmawianie wielorybom, że ich 200 kilo to normalna waga nie różni się niczym od nakłaniania do samobójstwa