Nie pamiętam, bo jak był wysoki poziom zagrożenia, to po prostu nie chodziłam na koncerty i imprezy. I to pomimo faktu, że się szczepilam.
Normalnie nie ogarniam ludzi, którzy wierzyli w sens tych idiotycznych obostrzeń.
@Olka1245 nie, bo chciałam. Ale dzieci nie zaszczepiłam i wszystko z nimi ok, i tak teraz z perspektywy czasu stwierdzam, że moje szczepienie też chyba nie było potrzebne.
@sl4w3x moim zdaniem mają jakąś skuteczność, nie będę oceniać jaką bo nie jestem specjalistą, ale na pewno mają. Bardziej moim zdaniem liczy się to, dla kogo są one skuteczne i w ogóle potrzebne. Wydaje mi się, że dla młodych ludzi bez chorób ryzyka są jednak zbędne.
@Olka1245 bo mam chorobę przewlekłą i lekarz mi powiedział że może być u mnie ryzyko. Okazało się że nie było żadnego ryzyka. Przeszłam covid prawie niezauważalnie jeszcze przed szczepieniem, tyle, że wtedy nie wiedziałam jeszcze że to był covid, bo dopiero za jakiś czas wyszła informacja o tych objawach (utrata węchu). Po szczepieniu tez przeszłam covid i też lekko. Myślę że szczepionka nie zrobiła u mnie żadnej różnicy.
Nie pamiętam ! Gdzie tak było ?
Nie pamiętam, bo jak był wysoki poziom zagrożenia, to po prostu nie chodziłam na koncerty i imprezy. I to pomimo faktu, że się szczepilam.
Normalnie nie ogarniam ludzi, którzy wierzyli w sens tych idiotycznych obostrzeń.
@ByleBadyle Czemu sie zaszczepilas? Bo kazali?
@ByleBadyle Patrząc na skuteczność szczepionek przeciwko grypie też jestem pełen podziwu w wiarę w te drugie szczepionki.
@Olka1245 nie, bo chciałam. Ale dzieci nie zaszczepiłam i wszystko z nimi ok, i tak teraz z perspektywy czasu stwierdzam, że moje szczepienie też chyba nie było potrzebne.
@ByleBadyle Chcialas, bo?
@sl4w3x moim zdaniem mają jakąś skuteczność, nie będę oceniać jaką bo nie jestem specjalistą, ale na pewno mają. Bardziej moim zdaniem liczy się to, dla kogo są one skuteczne i w ogóle potrzebne. Wydaje mi się, że dla młodych ludzi bez chorób ryzyka są jednak zbędne.
@Olka1245 bo mam chorobę przewlekłą i lekarz mi powiedział że może być u mnie ryzyko. Okazało się że nie było żadnego ryzyka. Przeszłam covid prawie niezauważalnie jeszcze przed szczepieniem, tyle, że wtedy nie wiedziałam jeszcze że to był covid, bo dopiero za jakiś czas wyszła informacja o tych objawach (utrata węchu). Po szczepieniu tez przeszłam covid i też lekko. Myślę że szczepionka nie zrobiła u mnie żadnej różnicy.
No? Ktoś za mną tutaj chyba tęskni xDDD
I wiem kto.
Będzie gorzej.
Spoczko. W kolejce już czeka kolejna.