Bo dzieci kopiują wzory z którymi mają w życiu styczność.
Jak będą widzieć Harnasia i tv 18h/dobę to będą to kopiować, jak będą widzieć aktywnego sportowca, to będą to naśladować, jak będą widzieć rodzica czytającego czasopisma medyczne to to skopiują.
Moim zdaniem (oprócz oczywistości jak otrzymanie pieniędzy) od wczesnych lat młodości czerpią z wzorców, jakimi kierują się majętni rodzice i przenoszą je do swojego życia. Zamożniejszych rodziców stać, aby posłać dziecko do dobrej szkoły, na dodatkowe kursy i zajęcia bo sami wiedzą, że to przyniesie im korzyści w przyszłości. Też często jest tak, że dzieci z bogatszych rodzin po prostu przykładają się do nauki, bo sami mają wykształconych rodziców. Samo to, że rodzic umie pomóc dziecku i wytłumaczy mu materiał, który przerabia w szkole dużo daje. No bo nie oszukujmy się, trzeba mieć jakąś wiedzę, aby chociażby sprawdzić zadanie dziecka z matematyki czy fizyki ze szkoły średniej i wytłumaczyć mu, jeżeli czegoś nie rozumie. A to bardzo pomaga. Nie mówię, że to jest reguła, bo dużo dzieci z rodzin mniej zamożnych stawia na naukę bo widzi w tym sposób na lepsze życie, tak samo jak jest dużo leni, nieuków pośród dzieci z bogatych rodzin.
Lepsze wykształcenie, kontakty, doradztwo zawodowe w domu? Nawet gdy dziecko nie dostanie fizycznie pieniędzy, ani rzeczy materialnych, to dostaje lepsze warunki.
Widzę tylko dwa możliwe wytłumaczenia.
1. Fizyka czarnej dziury
2. Czary
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2023 o 17:54
@OP2000 druga możliwość jest najbardziej prawdopodobna. Chodzi o magię pieniądza.
Bo dzieci kopiują wzory z którymi mają w życiu styczność.
Jak będą widzieć Harnasia i tv 18h/dobę to będą to kopiować, jak będą widzieć aktywnego sportowca, to będą to naśladować, jak będą widzieć rodzica czytającego czasopisma medyczne to to skopiują.
Moim zdaniem (oprócz oczywistości jak otrzymanie pieniędzy) od wczesnych lat młodości czerpią z wzorców, jakimi kierują się majętni rodzice i przenoszą je do swojego życia. Zamożniejszych rodziców stać, aby posłać dziecko do dobrej szkoły, na dodatkowe kursy i zajęcia bo sami wiedzą, że to przyniesie im korzyści w przyszłości. Też często jest tak, że dzieci z bogatszych rodzin po prostu przykładają się do nauki, bo sami mają wykształconych rodziców. Samo to, że rodzic umie pomóc dziecku i wytłumaczy mu materiał, który przerabia w szkole dużo daje. No bo nie oszukujmy się, trzeba mieć jakąś wiedzę, aby chociażby sprawdzić zadanie dziecka z matematyki czy fizyki ze szkoły średniej i wytłumaczyć mu, jeżeli czegoś nie rozumie. A to bardzo pomaga. Nie mówię, że to jest reguła, bo dużo dzieci z rodzin mniej zamożnych stawia na naukę bo widzi w tym sposób na lepsze życie, tak samo jak jest dużo leni, nieuków pośród dzieci z bogatych rodzin.
Lepsze wykształcenie, kontakty, doradztwo zawodowe w domu? Nawet gdy dziecko nie dostanie fizycznie pieniędzy, ani rzeczy materialnych, to dostaje lepsze warunki.