Ja zawsze (jeśli uda mi sie kupić od "gospodarza") zywa kure, kaczke czy prosiaka, to głaszczę, mówie, że taka kolejnrzeczy, że człowiek jest mięsożerny, ze zabija naszych mniejszych braci żeby jeść, miec siłe itp. zawsze przymruzaja oczy, kiwają główkami na znak zrozumienia. A potem cyk, do gara :) Opis pomiędzy głaskaniem a cyk do gara ominę
Rozumiem że chodzi o chwilę ubijania na obiad?
@sceptykiem_sie_urodzic
Tak ale ciebie.
Ja zawsze (jeśli uda mi sie kupić od "gospodarza") zywa kure, kaczke czy prosiaka, to głaszczę, mówie, że taka kolejnrzeczy, że człowiek jest mięsożerny, ze zabija naszych mniejszych braci żeby jeść, miec siłe itp. zawsze przymruzaja oczy, kiwają główkami na znak zrozumienia. A potem cyk, do gara :) Opis pomiędzy głaskaniem a cyk do gara ominę