No też. Nie chodzi o to, że mają taki sam start jak inni. Są kowalami swojego losu czyli od nich zależy jak wykorzystają te możliwości, które spotkają, jakie podejmą decyzje.
Nie wiem w jakim wieku jest autor demota, ale za moich czasow latalo sie z patykami jako karabiny. Nasi rodzice mieli jeszcze mniej. I jakos nie wspominam zle dziecinstwa. Moze sami to zbudowali. W przyszlosci zmobilizuje ich to zostania mechanikiem, inzynierem? Dla dziecka milosc i czas jest najwazniejsza. Reszta to tylko dodatek.
A nie? Zamiast jęczeć, że nie mają stołu sami go sobie zrobili. Właśnie coś zrobili, na małą skalę stali się kowalami swojego losu, nie byli bierni. Grając ćwiczą. Być może jest to pierwszy krok do stania się mistrzem świata.
Słabe. Wysokość nierówna, powierzchnia niewygładzona, bandy niewyrównane. To wszystko da się zrobić nawet w tych prymitywnych warunkach. Daję 2/10 w skali McGyver'a-Słodowego.
Jedno z tych głupich powiedzeń. Znajomy stracił rękę w wypadku samochodowym (wjechał w niego koleś po pijaku). Niedawno usłyszał hasło (w odniesieniu do braku ręki) - każdy jest kowalem swojego losu...
Każdy jest kowalem swojego losu ? - powiedz to np. dziecku z downem. Tak samo głupie powiedzenie jak np. "elektryka prąd nie tyka"
No też. Nie chodzi o to, że mają taki sam start jak inni. Są kowalami swojego losu czyli od nich zależy jak wykorzystają te możliwości, które spotkają, jakie podejmą decyzje.
Nie wiem w jakim wieku jest autor demota, ale za moich czasow latalo sie z patykami jako karabiny. Nasi rodzice mieli jeszcze mniej. I jakos nie wspominam zle dziecinstwa. Moze sami to zbudowali. W przyszlosci zmobilizuje ich to zostania mechanikiem, inzynierem? Dla dziecka milosc i czas jest najwazniejsza. Reszta to tylko dodatek.
@ottakijeden No to nie jest najlepszy przykład bo akurat rodzice (albo dziadkowie) to mogli mieć prawdziwe karabiny. Albo przynajmniej niewybuchy :)
A nie? Zamiast jęczeć, że nie mają stołu sami go sobie zrobili. Właśnie coś zrobili, na małą skalę stali się kowalami swojego losu, nie byli bierni. Grając ćwiczą. Być może jest to pierwszy krok do stania się mistrzem świata.
@Laviol zgadzam się. A kto wie,czy w przyszłości jeden z nich nie będzie mistrzem świata i z racji tego nakręcą film "Snookerzysta z ulicy"
@hektarek19, i tego chłopakom życzmy. Na pohybel wojtkom, które wypisują głupoty! :]
@Laviol Dokładnie. Zrobili już w życiu więcej niż ja, mimo, że ja miałem nieporównywalnie lepszy start.
Dlaczego maja zalowac jedynego zycia jakie znaja?
Podobno zamienili ten stół na ponton i już są we Francji
Tu dochodzimy do drugiej strony medalu czyli nawet artysta z gówna nic nie wyrzeźbi.
Jak mi zapłacisz za bilet na samolot, to spoko. Tylko nie wiem czy po polsku zrozumieją
A nie? Ronaldo, Ronaldinho, C.Ronaldo, Sadio Mane - wszyscy wywodzą się ze skraajnej biedy. Takich przykładów można mnożyć
Słabe. Wysokość nierówna, powierzchnia niewygładzona, bandy niewyrównane. To wszystko da się zrobić nawet w tych prymitywnych warunkach. Daję 2/10 w skali McGyver'a-Słodowego.
Każdy jest kowalem swojego losu.
Jedno z tych głupich powiedzeń. Znajomy stracił rękę w wypadku samochodowym (wjechał w niego koleś po pijaku). Niedawno usłyszał hasło (w odniesieniu do braku ręki) - każdy jest kowalem swojego losu...
Każdy jest kowalem swojego losu ? - powiedz to np. dziecku z downem. Tak samo głupie powiedzenie jak np. "elektryka prąd nie tyka"