na szczęście mają kilka kanałów, gdzie leci non stop muzyka, bez żadnych reklam, pier..enia i durnych reality. non stop music. szkoda tylko że te kanały tylko albo 90's, albo 00's
Jestem pasjonatą muzyki i myślę, że muzyka zaczęła się staczać już w latach 80tych jak zaczęły wchodzić syntezatory, większą uwagę przywiązywało się do image'u, tworzenia skandali. W latach 60,70 nie były jeszcze tak popularne teledyski, jeżeli chciałeś zaistnieć to mogłeś to zrobić tylko robiąc świetną muzykę i cała moc skupiana była na brzmieniu, wygląd nie miał wtedy większego znaczenia. Teraz zastanawia mnie jak popularny byłby Ralph Kamiński jakby nikt nie wiedział jak wygląda, jak się zachowuje tylko oceniali go za to jak śpiewa, komponuje, pisze.
Czy piosenki Lady Gagi to są jakieś ponadprzeciętne utwory? Najzwyklejszy pop, a została ikoną tej muzki tylko i wyłącznie z uwagi na kontrowersje. Miley Cyrus miała genialny głos od zawsze, fakt, robi naprawdę fajną muzykę, ale gdyby wcześniej nie ujeżdżała sztucznego penisa, półnaga na scenie to wątpię, żeby zrobiła jakaś zawrotną karierę....
Justin Bieber....moja 13 letnia córka już nie wie kto to jest, ale słucha Lady Pank, Rolling Stones. Za 60 lat w radiu dalej będzie można usłyszeć Rolling Stones, a o Gadze i innych współczesnych gwiazdach nikt nie będzie pamiętał.
to tyle z mojej strony:P
@Kunta_Kinte Nie zgadzam się. W każdej dziedzinie czy sztuki czy pracy w 90% tworzy się rzeczy średnie. 5% totalny chłam i 5% arcydzieła i perełki. Po odpowiednio długim czasie większość średniaków ulega zapomnieniu i ląduje na strychu. Arcydzieła są wykupywane/sponsorowane przez odpowiednio bogatych mecenasów i siłą rzeczy są w stanie przetrwać nawet setki lat. W XVI wieku powstała masa obrazów, wiele z nich przepadło, część z nich ocalała i jest teraz w muzeach jako ślad tamtych czasów, idei, aspiracji, ale to Mona Lisa jest niedoścignionym arcydziełem tamtych i nie tylko tamtych czasów. Kiedy The Doors śpiewał o rozpalaniu ognia, Rolling Stones o satysfakcji, Beatelsi o o chłopcu imieniem Jude, Bob Marley o kobiecie i płaczu, a Hendrix katował gitarę, razem z nimi tworzyła muzykę masa ludzi. Ich utwory przetrwały sezon a i to tylko lokalnie. Za trzysta lat ktoś odnajdzie (oby nie) arcydzieła Zenka i będą w podręcznikach historii, jako przykład XX i XX!~wiecznej muzyki. I dzisiejsi wyrobnicy staną się mistrzami, albo na wieki przepadnie o nich pamięć.
To dotyczy każdej dziedziny i każdego stulecia/dekady.
MTV = Mud TV
na szczęście mają kilka kanałów, gdzie leci non stop muzyka, bez żadnych reklam, pier..enia i durnych reality. non stop music. szkoda tylko że te kanały tylko albo 90's, albo 00's
Jestem pasjonatą muzyki i myślę, że muzyka zaczęła się staczać już w latach 80tych jak zaczęły wchodzić syntezatory, większą uwagę przywiązywało się do image'u, tworzenia skandali. W latach 60,70 nie były jeszcze tak popularne teledyski, jeżeli chciałeś zaistnieć to mogłeś to zrobić tylko robiąc świetną muzykę i cała moc skupiana była na brzmieniu, wygląd nie miał wtedy większego znaczenia. Teraz zastanawia mnie jak popularny byłby Ralph Kamiński jakby nikt nie wiedział jak wygląda, jak się zachowuje tylko oceniali go za to jak śpiewa, komponuje, pisze.
Czy piosenki Lady Gagi to są jakieś ponadprzeciętne utwory? Najzwyklejszy pop, a została ikoną tej muzki tylko i wyłącznie z uwagi na kontrowersje. Miley Cyrus miała genialny głos od zawsze, fakt, robi naprawdę fajną muzykę, ale gdyby wcześniej nie ujeżdżała sztucznego penisa, półnaga na scenie to wątpię, żeby zrobiła jakaś zawrotną karierę....
Justin Bieber....moja 13 letnia córka już nie wie kto to jest, ale słucha Lady Pank, Rolling Stones. Za 60 lat w radiu dalej będzie można usłyszeć Rolling Stones, a o Gadze i innych współczesnych gwiazdach nikt nie będzie pamiętał.
to tyle z mojej strony:P
@Kunta_Kinte Nie zgadzam się. W każdej dziedzinie czy sztuki czy pracy w 90% tworzy się rzeczy średnie. 5% totalny chłam i 5% arcydzieła i perełki. Po odpowiednio długim czasie większość średniaków ulega zapomnieniu i ląduje na strychu. Arcydzieła są wykupywane/sponsorowane przez odpowiednio bogatych mecenasów i siłą rzeczy są w stanie przetrwać nawet setki lat. W XVI wieku powstała masa obrazów, wiele z nich przepadło, część z nich ocalała i jest teraz w muzeach jako ślad tamtych czasów, idei, aspiracji, ale to Mona Lisa jest niedoścignionym arcydziełem tamtych i nie tylko tamtych czasów. Kiedy The Doors śpiewał o rozpalaniu ognia, Rolling Stones o satysfakcji, Beatelsi o o chłopcu imieniem Jude, Bob Marley o kobiecie i płaczu, a Hendrix katował gitarę, razem z nimi tworzyła muzykę masa ludzi. Ich utwory przetrwały sezon a i to tylko lokalnie. Za trzysta lat ktoś odnajdzie (oby nie) arcydzieła Zenka i będą w podręcznikach historii, jako przykład XX i XX!~wiecznej muzyki. I dzisiejsi wyrobnicy staną się mistrzami, albo na wieki przepadnie o nich pamięć.
To dotyczy każdej dziedziny i każdego stulecia/dekady.
Nie słucham narzuconej przez marketing muzyki, jest tyle niezależnej muzyki lub muzyki z gier, że nie widzę powodów na narzekań