Nie, nie jestem ciekawa. Przypadkiem widziałam jezioro Loch Ness wraz z okolicą, nie ma na czym oka zawiesić. To jest marketingowe mistrzostwo świata, żeby przy pomocy bzdurnej nierealnej bajeczki puszczonej w świat nagonić w tak nudne miejsce turystów wydających realne pieniądze.
@Czubbajka
"...drogo tam jak jasny gwint..." a kiedy ty ostatnio byłeś w polskim sklepie na zakupach albo w knajpie skoro twierdzisz że w Szkocji jest tak drogo?? :) :) :) ja byłem tam kilka razy z racji tej że mam tam rodzinę i nie zauważyłem aby było tam aż tak znacząco drogo. wręcz przeciwnie wiele towarów w sklepach ma ceny nawet niższe niż u nas nad Wisłą. oczywiście jeśli dla ciebie mocny alkohol i papierosy są produktem pierwszej potrzeby to ich ceny mogą zwalić z nóg :) :) a Szkocja jest piękna o każdej porze roku, zwłaszcza interior :) :)
@adamIM Jak bym miała tam rodzinę, to też bym nie narzekała. Sprawdź chociażby ceny hoteli, w porównaniu z taką Grecją czy Hiszpanią są kosmiczne. Dla turysty nie jest to tani kraj.
@Czubbajka
Nocowałem w hotelach w Glasgow i w Edynburgu i jakoś ich cena nie powalił mnie na kolana. nocleg nie był znacząco droższy niż np. w hotelach w naszym kraju (płaciłem ja nie rodzina). nie wiem o jakich hotelach mówisz? jeśli ty spędzasz wakacje w **** lub ***** hotelach to faktycznie może być to problem tyle że hotel *** w Szkocji ma standard **** w Grecji. np. ostatnio w Edynburgu w ścisłym centrum (100m od głównej ulicy starówki) nocleg kosztował nas 80 funtów za 3 osoby w hotelu *** ze śniadaniem. można trafić ciekawe promocje. oprócz tego są jeszcze hostele dużo poniżej 50 funtów za noc, które oferują naprawdę komfortowe warunki.
@Czubbajka
rok temu na początku września.
a wcześniej właśnie latem na przełomie lipca i czerwca.
co do nazwy hotelu to muszę niestety pogrzebać bo z głowy czyli z niczego ci nie powiem :) :)
update :)
przepraszam skłamałem :( hotel nazywał się Leonardo Royal Hotel Edinburgh Formerly Jurys Inn i ma **** nie *** i był nieco droższy bo ponad 100 funtów. :( :( jednak jak na 3 osoby to i tak cena porównywalna z polskim Ibisem :) :) (ten z września 2022)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
31 sierpnia 2023 o 10:40
Jprdl, co za bzdura. Kolejne "badanie" pod publiczkę...
Rzekomy potwór z Loch Ness ma być sporym bydlakiem.
Wystarczy sieć sonarów rozciągnięta na całe jezioro, aby je przebadać w całości "na raz".
Lub po prostu jako liniowa formacja w poprzek jeziora. Przepłynęli by raz i sprawa by była zamknięta. Jezioro ma tylko 230m głębokości i raptem 1,5km szerokości. Kilka łódek załatwiłoby sprawę.
Współczesne sonary wędkarskie są w stanie wykrywać ryby wielkości dłoni.
Lepsze sonary (np wojskowe) z pewnością nie radzą sobie gorzej, a mają większy zasięg.
Więc raczej bez problemu sonar wykryłby obiekt wielkości np auta.
A tak, to jest po prostu wielka bzdura. Akurat usłyszeli dźwięk, kiedy akurat aparatura była wyłączona i to pomimo wielkiej, długiej "przyczajki". I za każdym razem podobne kity.
Po prostu wiedzieli że coś jest wyłączone i to wyobraźnia im podrzuciła to, co mieli nadzieję zobaczyć/usłyszeć...
@rafik54321
Ale, że na żadnym etapie przygotowań tym ludziom nie zapaliła się lampka, że jakim cudem takie bydle miało by się schować w tak małym zbiorniku wodnym? Ja rozumiałbym gdyby to był ocean, ale jeziorko? W środku ogromne zwierze? To jak w basenie ogrodowym nie móc znaleźć człowieka z użyciem zaawansowanej technologii. A druga sprawa to ten zwierz chyba jest nieśmiertelny, bo legenda dość stara. Masakra jacy ci ludzie są mniej mądrzy.
@Kunta_Kinte Czy to zaraz by musiało być jakieś olbrzymie bydle? Zwierzę wielkości grubszego rekina dałoby radę przeżyć w takim zbiorniku.
W akwariach żyją o ryby które miałoby nieporównywalnie mniej miejsca.
Jednak pytanie jest inne - co takie zwierzę musiałoby jeść? Drapieżnik? Czym by się żywił? Musiałyby się trafiać jakieś truchła z nietypowymi śladami. A jeśli to zwierzę "spokojnego żeru", to również roślinność musiałaby znikać grubszymi połaciami.
Tak duże zwierzę nie wykarmi się robakami z dna.
Na dodatek musiałoby tam żyć min kilka osobników aby utrzymać jakąkolwiek populację przez 2 wieki.
Kit podobny do tego z megalodonem, tylko skala mniejsza.
Potrafimy wytropić i spotkać płetwale błękitne których jest mniej niż 2 tys na świecie, potrafimy wytropić orki, a megalodona by nikt nie spotkał? Tym bardziej że niewiele jest ofiar godnych megalodona. W zasadzie nic poniżej żarłacza białego by go "nie kręciło".
A zdarzały się trupy np kaszalota, w sam raz dla megalodona.
I o ile przeczesanie oceanu byłoby faktycznie prawie niewykonalne (tj wykonalne, ale wymagałoby astronomicznych środków), o tyle przeczesanie jednego jeziora jest już jak najbardziej realne w rozsądnych pieniądzach.
Ile ta Nessie ma już lat? Bo żyje tam już chyba od setek lat, ewentualnie się rozmnożyła, ale w tym wypadku musiałoby być ich przynajmniej trzy (samiec, samica, młode). Serio ten zbiornik wodny jest tak ogromny, że nie da się od setek lat dostrzec olbrzymiego dinozaura? Rybak wie gdzie znajdzie małego pstrąga, ale przez tyle lat nikomu nie udało się odnaleźć takiego olbrzyma? Z dzisiejszą technologią? Z ludźmi nagrywajacymi, robiącymi zdjęcia co 3 sekundy? Muszę sprawdzić rozmiar tego jeziora, bo wygląda na to, że jest wieksze niż ocean.
Co za głupki. Szybciej uwierzę w białą małpę żyjąca gdzieś w górach czyli Yeti niż Nessie. Mogliby już raz na zawsze dać sobie spokój.
Potwór z Loch Ness, sw. Mikołaj, wróżka zębuszka, ten u góry, wiele jest takich bajek wciskanych od maleńkosci hehe Pan panie Pogorzelski tutaj sobie wino popija, a ja gorę!!! To jest to :)
jeśli ktoś był nad tym jeziorem i przy okazji zaliczył muzeum Nessie w Drumnadrochit to wie że potwór to ściema dla turystów bo nawet gość, który oprowadza po muzeum mówi wyraźnie że potwór to tylko legenda a nie faktyczny stwór :) :)
tak duże zwierzę w tym jeziorze nie przeżyłoby ze względu na brak pożywienia i nie ważne czy byłby to mięsożerca czy roślinożerca. przeżycie jednego dużego osobnika jest nierealne a co dopiero rodziny tych zwierząt bo aby przetrwały tyle wieków w tym jeziorze to tam musi być ich cała rodzina a nawet kilka rodzin aby nie doszło do biologicznej degradacji ze względu na chów wsobny. gość z muzeum to dość jasno tłumaczy :) :)
wyjaśnia również historię najsłynniejszego zdjęcia potwora :) tak więc oni sobie zdają sprawę że to tylko turystyczna atrakcja nic ponad to :) :)
Nessie puszczał w wodzie bąki...
Nie, nie jestem ciekawa. Przypadkiem widziałam jezioro Loch Ness wraz z okolicą, nie ma na czym oka zawiesić. To jest marketingowe mistrzostwo świata, żeby przy pomocy bzdurnej nierealnej bajeczki puszczonej w świat nagonić w tak nudne miejsce turystów wydających realne pieniądze.
@Czubbajka
no jeśli jezioro i okolica to nic ciekawego to siedź dalej przed ekranem komputera :(
@adamIM Toż siedzę. Nie stać mnie na wakacje w Szkocji, drogo tam jak jasny gwint.
@Czubbajka
"...drogo tam jak jasny gwint..." a kiedy ty ostatnio byłeś w polskim sklepie na zakupach albo w knajpie skoro twierdzisz że w Szkocji jest tak drogo?? :) :) :) ja byłem tam kilka razy z racji tej że mam tam rodzinę i nie zauważyłem aby było tam aż tak znacząco drogo. wręcz przeciwnie wiele towarów w sklepach ma ceny nawet niższe niż u nas nad Wisłą. oczywiście jeśli dla ciebie mocny alkohol i papierosy są produktem pierwszej potrzeby to ich ceny mogą zwalić z nóg :) :) a Szkocja jest piękna o każdej porze roku, zwłaszcza interior :) :)
@adamIM Jak bym miała tam rodzinę, to też bym nie narzekała. Sprawdź chociażby ceny hoteli, w porównaniu z taką Grecją czy Hiszpanią są kosmiczne. Dla turysty nie jest to tani kraj.
@Czubbajka
Nocowałem w hotelach w Glasgow i w Edynburgu i jakoś ich cena nie powalił mnie na kolana. nocleg nie był znacząco droższy niż np. w hotelach w naszym kraju (płaciłem ja nie rodzina). nie wiem o jakich hotelach mówisz? jeśli ty spędzasz wakacje w **** lub ***** hotelach to faktycznie może być to problem tyle że hotel *** w Szkocji ma standard **** w Grecji. np. ostatnio w Edynburgu w ścisłym centrum (100m od głównej ulicy starówki) nocleg kosztował nas 80 funtów za 3 osoby w hotelu *** ze śniadaniem. można trafić ciekawe promocje. oprócz tego są jeszcze hostele dużo poniżej 50 funtów za noc, które oferują naprawdę komfortowe warunki.
@adamIM Nazwę hotelu proszę. I co to znaczy "ostatnio". Chyba nie latem?
@Czubbajka
rok temu na początku września.
a wcześniej właśnie latem na przełomie lipca i czerwca.
co do nazwy hotelu to muszę niestety pogrzebać bo z głowy czyli z niczego ci nie powiem :) :)
update :)
przepraszam skłamałem :( hotel nazywał się Leonardo Royal Hotel Edinburgh Formerly Jurys Inn i ma **** nie *** i był nieco droższy bo ponad 100 funtów. :( :( jednak jak na 3 osoby to i tak cena porównywalna z polskim Ibisem :) :) (ten z września 2022)
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2023 o 10:40
Jprdl, co za bzdura. Kolejne "badanie" pod publiczkę...
Rzekomy potwór z Loch Ness ma być sporym bydlakiem.
Wystarczy sieć sonarów rozciągnięta na całe jezioro, aby je przebadać w całości "na raz".
Lub po prostu jako liniowa formacja w poprzek jeziora. Przepłynęli by raz i sprawa by była zamknięta. Jezioro ma tylko 230m głębokości i raptem 1,5km szerokości. Kilka łódek załatwiłoby sprawę.
Współczesne sonary wędkarskie są w stanie wykrywać ryby wielkości dłoni.
Lepsze sonary (np wojskowe) z pewnością nie radzą sobie gorzej, a mają większy zasięg.
Więc raczej bez problemu sonar wykryłby obiekt wielkości np auta.
A tak, to jest po prostu wielka bzdura. Akurat usłyszeli dźwięk, kiedy akurat aparatura była wyłączona i to pomimo wielkiej, długiej "przyczajki". I za każdym razem podobne kity.
Po prostu wiedzieli że coś jest wyłączone i to wyobraźnia im podrzuciła to, co mieli nadzieję zobaczyć/usłyszeć...
@rafik54321
Ale, że na żadnym etapie przygotowań tym ludziom nie zapaliła się lampka, że jakim cudem takie bydle miało by się schować w tak małym zbiorniku wodnym? Ja rozumiałbym gdyby to był ocean, ale jeziorko? W środku ogromne zwierze? To jak w basenie ogrodowym nie móc znaleźć człowieka z użyciem zaawansowanej technologii. A druga sprawa to ten zwierz chyba jest nieśmiertelny, bo legenda dość stara. Masakra jacy ci ludzie są mniej mądrzy.
@Kunta_Kinte Czy to zaraz by musiało być jakieś olbrzymie bydle? Zwierzę wielkości grubszego rekina dałoby radę przeżyć w takim zbiorniku.
W akwariach żyją o ryby które miałoby nieporównywalnie mniej miejsca.
Jednak pytanie jest inne - co takie zwierzę musiałoby jeść? Drapieżnik? Czym by się żywił? Musiałyby się trafiać jakieś truchła z nietypowymi śladami. A jeśli to zwierzę "spokojnego żeru", to również roślinność musiałaby znikać grubszymi połaciami.
Tak duże zwierzę nie wykarmi się robakami z dna.
Na dodatek musiałoby tam żyć min kilka osobników aby utrzymać jakąkolwiek populację przez 2 wieki.
Kit podobny do tego z megalodonem, tylko skala mniejsza.
Potrafimy wytropić i spotkać płetwale błękitne których jest mniej niż 2 tys na świecie, potrafimy wytropić orki, a megalodona by nikt nie spotkał? Tym bardziej że niewiele jest ofiar godnych megalodona. W zasadzie nic poniżej żarłacza białego by go "nie kręciło".
A zdarzały się trupy np kaszalota, w sam raz dla megalodona.
I o ile przeczesanie oceanu byłoby faktycznie prawie niewykonalne (tj wykonalne, ale wymagałoby astronomicznych środków), o tyle przeczesanie jednego jeziora jest już jak najbardziej realne w rozsądnych pieniądzach.
coś jak sławetna libacja na skwerku
Po co zeby zlapac uwiezic zabic badac
Ile ta Nessie ma już lat? Bo żyje tam już chyba od setek lat, ewentualnie się rozmnożyła, ale w tym wypadku musiałoby być ich przynajmniej trzy (samiec, samica, młode). Serio ten zbiornik wodny jest tak ogromny, że nie da się od setek lat dostrzec olbrzymiego dinozaura? Rybak wie gdzie znajdzie małego pstrąga, ale przez tyle lat nikomu nie udało się odnaleźć takiego olbrzyma? Z dzisiejszą technologią? Z ludźmi nagrywajacymi, robiącymi zdjęcia co 3 sekundy? Muszę sprawdzić rozmiar tego jeziora, bo wygląda na to, że jest wieksze niż ocean.
Co za głupki. Szybciej uwierzę w białą małpę żyjąca gdzieś w górach czyli Yeti niż Nessie. Mogliby już raz na zawsze dać sobie spokój.
"Niewyjaśnione dźwięki, które oczywiście nie zostały zarejestrowane".
To jak u mojego ojca - największe są zawsze te ryby, które się urwały...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2023 o 14:19
Potwór z Loch Ness, sw. Mikołaj, wróżka zębuszka, ten u góry, wiele jest takich bajek wciskanych od maleńkosci hehe Pan panie Pogorzelski tutaj sobie wino popija, a ja gorę!!! To jest to :)
@veraclixuk ''Ja gorę!'' Film mistrzostwo :-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2023 o 21:07
I te bajeczki dla wyrośniętych dzieciaków nawet w wiadomościach puszczają...
Ilu wróciło trzeźwych?
Nie wyjaśnione dźwięki? Może rejestrowali je za pomocą hydroforu a nie hydrofonu...
jeśli ktoś był nad tym jeziorem i przy okazji zaliczył muzeum Nessie w Drumnadrochit to wie że potwór to ściema dla turystów bo nawet gość, który oprowadza po muzeum mówi wyraźnie że potwór to tylko legenda a nie faktyczny stwór :) :)
tak duże zwierzę w tym jeziorze nie przeżyłoby ze względu na brak pożywienia i nie ważne czy byłby to mięsożerca czy roślinożerca. przeżycie jednego dużego osobnika jest nierealne a co dopiero rodziny tych zwierząt bo aby przetrwały tyle wieków w tym jeziorze to tam musi być ich cała rodzina a nawet kilka rodzin aby nie doszło do biologicznej degradacji ze względu na chów wsobny. gość z muzeum to dość jasno tłumaczy :) :)
wyjaśnia również historię najsłynniejszego zdjęcia potwora :) tak więc oni sobie zdają sprawę że to tylko turystyczna atrakcja nic ponad to :) :)