Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
343 347
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Trucker_87
+2 / 2

No to coś tutaj w tej sytuacji ewidentnie nie gra. A tym czymś jest jak mniemam źle zaplanowany budżet. Bardzo wielu ludzi żyje ponad stan i stąd wynikają te problemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Albandur
0 / 0

@Trucker_87 z pustego to i Salomon nie naleje, teraz koszty podstaw tyle wynoszą że nawet jak świetnie zarządzasz budżetem to starczy tylko na pokrycie najważniejszego. Druga sprawa że inflacja caly czas jest obecna, mało kto zwiększył swoje dochody w ciągu ostatnich 3 lat o 100% a tyle wynosi realna inflacja, nie partyjny przekaz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Demotywator_1996
-2 / 2

@Albandur
@Trucker_87

Skąd się wzięło to Twoje 100%? Poza cukrem to co podrożalo o 100%? :D

Jak dwie osoby, które pracują mogą nie dawać sobie rady? Wyjaśnijcie mi to bo ja chybaa w matematyke nie umiem.
Chłop na magazynie - 4 tyś.
Kobieta w DINO - 3-3.5 tyś.

Razem 7.5

Najem 1500
żarcie 2000
rachunki i coś tam 1000

7.5 - 4.5 = 3 tysiące.

Zostaje 2500-3000 na "coś jeszcze". Mówimy o dwóch osobach, które pracują za praktycznie najniższe pieniądze, które całe swoje życie gówno zrobiły by teraz zarabiać lepiej i tak naprawdę same są sobie winne obecnego stanu rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Albandur
+1 / 1

@Demotywator_1996 a skąd Tobie się wzięły 2 osoby? Co to rodzimy się wszyscy w tandemach? Jak przyjmiesz te same dochody i wyliczenia dla pojedynczych osób to nagle wychodzi że facet przed wypłatą jest 500 zł na plus a kobieta na zero albo pod wodą... (podzieliłem żarcie na 2). W tej sytuacji imieniny szwagra czy awaria samochodu rzeczywiście stanowią problem (samochodu i paliwa też zresztą nie policzyłeś). Za chwile mi tu dasz argument że jak Cię nie stać to po co się wyprowadzasz, mieszkaj u rodziców i oszczędzaj, tylko czy można wtedy nazwać takie życie dawaniem SOBIE rady? Czy związek w którym bezwzględnie polega się na dochodach drugiej osoby można nazwać dawaniem SOBIE rady?
Poniżej artykuł o koszyczku dudusia długopisa:
https://www.kronikatygodnia.pl/artykul/32722,koszyk-andrzeja-dudy-podrozal-ponad-130-procent-a-inflacja-nie-powiedziala-jeszcze-ostatniego-slowa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Demotywator_1996
-1 / 1

@Albandur Tak, Jak nie dajesz sobie rady to zostań u rodziców. No sorry aaale to Ty sterujesz swoim zyciem. Kto Ci broni odpalic youtube, google i nauczyć się programować? Kto Ci broni nauczyć się kosmetologii? Kto Ci broni nauczyć się klasc plytki/ robic ogrodzeniaa/ pracowac jako handlowiec? W kaazdej z tych prac zarabiasz dobre pieniadze. Tylko trzeba chciec. A jak czyjes ambicje i checi do ich realizacji koncza sie na zabce czy magazynie to kto jest temu winien? Pracodawca? Kraj? Ja? Ty?

Ile od siebie dajesz tyle potem wróci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2023 o 23:53

A Albandur
0 / 0

@Demotywator_1996 swoja wypowiedzią ustosunkowałem się do komentarza Truckera_87, podważając twierdzenie że to źle zaplanowany budżet jest przyczyną opisanej w democie sytuacji podając przykład zbyt gwałtownej inflacji jako czynnika determinjącego braki finansowe, a nie bezpośredniej winy zainteresowanych. To o czym teraz piszesz to już zupełnie oddzielny temat i oczywiście ma zastosowanie w mikroskali, gdzie rzeczywiście możesz polecić swojemu wiecznie zadłużonemu krewnemu rozwinięcie umiejętności pozwalających zarabiać więcej, natomiast zupełnie nie ma racji bytu w makroskali całego państwa gdyż po prostu nie możemy wszyscy być specjalistami, więc grupa wykonująca najprostrze zadania zawsze jest i zawsze musi być obecna jako podstawa wdrażania wszystkich prac i pomysłow. Miarą rozwoju społeczeństwa jest to na jakim poziomie ta najbardziej podstawowa grupa żyje, a obecnie nie żyje wcale gdyż musi wspierać się rodziną i partnerami życiowymi żeby wiązać koniec z końcem. W mojej skromnej ocenie ta patologiczna sytuacja jest związana z pieniądzem fiducjarnym i stanowczo zbyt szybko postępującą globalizacją, natomiast jest to również o wiele bardziej złożony temat i odbiega już za daleko w stosunku do relatywnie prostej sytuacji przedstawionej w democie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Demotywator_1996
-2 / 2

@Albandur W Polsce poziom życia nie skoczył na tyle gwaałtownie by nagle kogoś przygniótł (no poza kredytobiorcami). 5 lat temu za zakupy na tydzien czasu kosztowały 140-150 zł, teraz kosztują dla 2 osob ok. 280-320 zł? Takie normalne najzwyklejsze zakupy do jedzenia.

"wiecznie zadłużonemu krewnemu " - a to ja mu sie kazalem zadluzac? No widzialy gaały co brały.. :D Jak ktoś nie wyciąga wnioskow ze swojego zycia to coz.. mogę podać linę


"grupa wykonująca najprostrze zadania zawsze jest i zawsze musi być obecna " - oczywiście, że tak. Natomiast to czy należysz do tej grupy czy nie zależy juz tylko od Ciebie xD. Plus przyjales moje wyliczenia dla dwoch osob dla kosztow zycia pojedynczej osoby..

4 tyś zł (pensja magazyniera)
700-800 zł kawalerka
1000 zł na zarcie
500 zł na rachunku

zostaje Ci 1700 zł na przyjemnosci. Malo? Oczywiscie ze tak. Ale do cholipki w niemczech - jednej z najsilneisjzych gospadaarek UE myslsiz ze jest o wiele lepiej? Tam zwyczajny praacoownik magaaazynu ma 1200-1700 euro. Wiec przyjmmij srednia 1500. Po odliczeniu kosztow mieszkania, zycia itp tez zostaje Ci 600-800 euro. A mówimy o 7-krotnie silniejszej gospodarce od naszej. Sorry ale jak nic nie robisz to masz tyle ile od siebie dajesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Albandur
0 / 0

@Demotywator_1996  "5 lat temu za zakupy na tydzien czasu kosztowały 140-150 zł, teraz kosztują dla 2 osob ok. 280-320 zł? Takie normalne najzwyklejsze zakupy do jedzenia"- cieszę się że przyznałeś mi rację o 100% inflacji

"wiecznie zadłużonemu krewnemu "- to figura retoryczna, nie chodziło o konkretnego krewnego tylko o grupę nieporadnych do których się odnosiłeś, no może zrozumiesz przy kolejnej okazji

"Natomiast to czy należysz do tej grupy czy nie zależy juz tylko od Ciebie xD." - Widzę że sensu mojej wypowiedzi o mikro i makro ekonomii nie zrozumiałeś totalnie, nie jestem e stanie tego prościej wyjaśnić.
4 tyś zł (pensja magazyniera)
700-800 zł kawalerka- haha dobre, zajrzyj kiedyś na olx-a zdziwisz się. Chyba że weźmiesz pod uwagę jakieś małe wiochy na końcu świata, ale tam nie spodziewaj się 4 tys dla magazyniera
1000 zł na zarcie- uwzględniłem masz to w nawiasie
500 zł na rachunku- to akurat działa odwrotnie. Opłaty to w dużej mierze koszty stałe - czynsz, fundusz remontowy, ogrzewanie części wspólnych, internet- lepiej jest pokrywać te koszty w dwójkę niż samemu. Słowem 1000zł dzielisz na dwóch i wychodzi 500 na głowę. Jak jesteś sam to masz 600 opłat stałych, 200 zmiennych czyli płacisz łącznie 800, mniej o 200 bo nie zużywasz tyle wody i prądu co w dwójkę niemniej ostatecznie bardziej Cię to kosztuje bo pokrywasz to w pojedynkę czyli ścielisz nie 500 a 800 miesięcznie

Ostatni akapit to zasadniczo pojęcie wartości realnej i nominalnej pieniądza, poczytaj sobie i wyciągnij wnioski.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Demotywator_1996
-2 / 2

@Albandur

"cieszę się że przyznałeś mi rację o 100% inflacji" - tak produkty stały się droższe. Na przestrzeni pięciu lat. I nikt tego nie neguje. Natomiast ttak tylko przypominam ze 5 lat temu najnizsza krajowaa to bylo 2100 zł brutto.

Ja nie bronie gównianej sytuacji gospodarczej w kraju xD

Co do krewnego to rozumiem, bo takowego nie posiadam, natomiast odpowiedź tyczy się do ogółu tych ludzi :) Każdy sobie łóżko ściele.

"Widzę że sensu mojej wypowiedzi o mikro i makro ekonomii nie zrozumiałeś" - zrozumiałem. Natomiast dalej nie zmienia to faktu, że to TY decydujesz, gdzie się znajdziesz. xD Jak nie potrafisz tego zrozumieć to tylko dlatego, że najpewniej należysz do tej grupy, która twierdzi, że się "nie da".
Oczywiście, że sytuajca gospodarcza w kraju i na świecie ma ogromne znaczenie. Oczywiście, że przy kryzysie ludzie tracą prace. I w trakcie jego trwaania jest o nią ciężko. I może tak być, że przez kilka lat będzie gównianie. Jak był ostatni kryzys paręnaście lat temu czy nawet ten obecny, który się już prawdopodobnie kończy.. jednakże po każdym kryzysie przychodzi odbicie. Jest więcej pracy, są większe zarobki. Pojawiają się MOŻLIWOŚCI. Tylko żeby z nich skorzystać to trzeba zacząć coś robić :) Chodząc na 8h do pracy do sklepu czy na magazyn, a po pracy nie rozwijając się w żaden sposób no to na tym magazynie czy sklepie zostaniesz. I żadna sytuacja na świecie Ci nie pomoże :)
A jak sklep Cię zwolni za x lat bo będzie kryzys i cięcia etatowe to do kogo pretensje? Ktoś Ci bronił robić coś przez te Y lat jak było dobrze?


Co do Twoich kosztów..
Masz. Małe miasto w województwie łódzkim. Bełchatów.
https://www.olx.pl/oferta/praca/praca-na-magazynie-w-gluchowie-nawet-5100-brutto-darmowy-transport-CID4-IDLnXVX.html

5100 brutto.

Plus trzy mieszkania do 1000 zł.
https://www.olx.pl/d/oferta/blisko-centrum-przytulna-kawalerka-dla-spokojnej-pary-singla-CID3-IDChqDb.html
https://www.olx.pl/d/oferta/kwatera-stancja-nocleg-kleszczow-CID3-IDWGn69.html?reason=extended_search_extended_distance
https://www.olx.pl/d/oferta/mieszkanie-na-wynajem-okazjonalny-kawalerka-CID3-IDPJNSB.html?reason=extended_search_extended_distance

A ludzie dalej bedo jęczeć, że się nie da XD. Da się. Tylko trzeba chcieć. Co do reszty twoich wyliczeń to zostanie Ci 1500 zł zamiast 1700 które podałem :D

Nie. Ostatni akapit dotyczy tego, że jak cholera nic nie robisz to Twój poziom życia będzie gówniany. No w chwili obecnej jest taka sytuacja gospodarcza w Polsce, a nie inna. Też bym chciał by było lepiej :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Albandur
0 / 0

@Demotywator_1996 no jak się wczytasz w te ofertę to zasadnicza jest 4070 brutto, a pensja ze wszystkimi dodatkami 5100 brutto. Daje to nam przedział 2800-3500 netto. Tylko potwierdziłeś moje słowa, na wiosce jest taniej ale do 4 tys nie dojdziesz. Reszty nie ma sensu komentować bo wszystko już zostało wpisane w poprzednich komentarzach, parafrazować do skutku nie mam czasu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Demotywator_1996
-1 / 1

@Albandur 5100 brutto to 3800 netto. I jest to pierwsza pensja jaką dostajesz, dla osoby bez jakiegokolwiek doswiadczenia. Po paru miesiacach masz juz te swoje 4. Oczywiscie jak pracujesz, wyrabiassz normy itp. :) Bo zazwyczaj pierwsze podwyzka na magazynie jest po 3-6 miesiacach. Symboliczna o 200-300 zl. Wyrabiajac wieksze normy masz wieksze premie. Wiekszosc moich znajomych na magazynach ma miedzy 4.5-5 tys. A zyje w miescie zblizonym wielkosciowo do tego z ktorego masz ogloszenia :D

Probojesz na sile usprawiedliwic nierobow i twierdzic ze sie nie da. A to pierwsze ogloszenie z brzegu. Gdybys czas na dyuskusje ze mna poswiecil na rozwoj to moze zarabialbys lepiej :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
+2 / 2

Oraz wizyta u dentysty :P:P:P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bilbao99
+1 / 1

Zasada jest taka: pierwsze co robisz po wpłacie to przelew tego co chcesz oszczędzić na konto oszczędnościowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem