nie oczekujemy pełnej odpowiedzi od noworodka, po prostu informujemy. To "pytanie" pomaga budować autonomię dziecka i zapewnić kontrolę nad własnym ciałem. dokładnie w ten sposób dziecko uczy się, że nie każdy obcy zboczeniec może go dorwać, rozebrać i zgwałcić. W tym samym celu nie wolno zmuszać dziecka by pocałowało ciotkę na powitanie, kiedy dziecko nie chce
,,Choć pomysł może wydawać się absurdalny – jeśli pomyślimy o niemowlęciu, według Deanne zmiana podejścia na empatyczne i próba "rozmowy" z pociechą może przynieść dobre efekty. Niekoniecznie chodzi tu o uzyskanie konkretnej odpowiedzi, na którą małe dziecko nie jest oczywiście gotowe, ale o wypracowanie pewnego rodzaju nawyku komunikacyjnego. Dzięki temu, dziecko, które będzie coraz starsze, będzie miało mniej kłopotów z wyrażaniem swojego niezadowolenia lub sygnalizowania własnych potrzeb.
- Oczywiście dziecko nie odpowie "tak mamo, to super'". Chciałbym, żeby zmieniono mi pieluchę. Ale jeśli zostawisz przestrzeń, poczekasz na mowę ciała i poczekasz na nawiązanie kontaktu wzrokowego, to dajesz dziecku znać, że jego reakcja ma znaczenie – stwierdziła ekspertka.
@lolo7 Normalnie wychowywane dzieci nie miewają problemów z wyrażeniem swojego niezadowolenia czy własnych potrzeb. I wcale nie trzeba go pytać o zgodę, czy można mu zmienić pieluchę. Dziecku trzeba pokazywać granice, bo samo ich nie zna. W dodatku dodam nieco kontrowersyjnie - dziecko czuje się bezpieczne (dokładnie tak, jak i pies) kiedy ktoś mu te granice wytycza.
@lolo7
yhm, a jeśli dziecko ma kupę ale akurat dobrze się bawi lub śpi i niespecjalnie spieszy się, żeby "swoją mową ciała lub kontaktem wzrokowym" potwierdzić, że chce aby tę pieluszkę zmieniono i umyto mu pupę, to należy czekać, aż zmieni zdanie? Przecież zanim zmieni zdanie dojdzie do odparzenia i dziecko będzie później płakać z bólu przez kilka godzin. Tak to jest, jak się jest wyłącznie teoretykiem i chce się zaistnieć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 września 2023 o 12:46
@lolo7 Jak dziecko jest obfajdane, kał piecze delikatną skórę, zwłaszcza w okolicach intymnych, drze się z całej siły, oczy załzawione. To na takim etapie fizycznego, psychicznego, umysłowego rozwoju dziecko ma du...e kontakt wzrokowy, relacje międzyludzkie, mowę ciała i wyższe stany świadomości. Niemowlak to taka ameba, która w sposób nachalny komunikuje swoje potrzeby i te potrzeby trzeba spełnić teraz i już. Zabawę w rozmowę można robić przy zmianie pieluszki nieobsikanej i nie obfajdanej w ramach pielęgnacji, a nie walki z żywiołem, ewentualnie przy dziecku świadomym, kilkulatku młodzieży, osobie dorosłej. Ale skoro tak duży człowiek dalej używa pieluszek to podejrzewam że problem jest zdecydowanie bardziej poważny niż przedmiotowe traktowanie.
@Koruptos @lameria @katem
Nawet nie potraficie przeczytać ze zrozumieniem zacytowanego artykułu... Tu nie chodzi o czekanie aż dziecko wyrazi zgodę na bycie przewiniętym tylko o tworzenie z nim interakcji przez rodzica, która po latach ma poskutkować rozwinięciem u niego pewnych postaw.
@lolo7 Jakbyś miał niemowlaka, to byś wiedział, że rodzic nie jest robotem tylko bulgocze i gilgota podczas zmiany pieluchy, przewijania, przebierania, karmienia niemowlaka. Jedynie w przypadku obfajdanego po pachy dzieciaka włącza się wtedy emergency i gołego dzieciaka pod kran nad zlewem ewentualnie wspólny prysznic bo wacikami życzę powodzenia. Ile razy rodzic karmiąc berbecia robi samolocik? Nie dotyczy patologii.
I to co jest napisane w artykule to żadne odkrycie warte Nobla, bo tak robiły matki już w jaskiniach. A interakcję przeciętna matka/rodzina robi już w czasie ciąży kładąc rękę na brzuchu i coś tam paplając i chichając jak małe kopnie.
@lolo7 Jeśli potrzebujesz porad psycholoszek, żeby wiedzieć kiedy i jak tworzyć interakcje ze swoimi niemowlakami, to czytaj wytyczne jak prawidłowo zmieniać pieluchę. Większość ludzi jednak tego nie potrzebuje.
@katem
Akurat z wyrażaniem emocji przez małę dzieci nie masz racji. Początkowo dzieci czują emocje jako jakiś rodzaj "wzburzenia", nie potrafią dokładnie wyrazić tego co czują, nie mają świadomości, jak sobie z tym radzić. W związku z tym ich reakcja na różne sytuacje może być dokłądnie taka sama - płacz, krzyk. Wyrażania emocji, potrzeb i samokontroli dzieci się dopiero uczą. Nie znam źródła, ale wyobrażam sobie, że może chodzić o rodzaj zachowań, jaki wielu rodziców intuicyjnie prezentuje - gdy np. matka bierze niemowlaka i mówi do niego w stylu: "zmienimy pieluszkę? Oj chyba coś tam się zadziało.. Co Ola zrobiła w pieluszkę? To teraz trzeba zmienić na czystą, prawda?"
Co do granic, to nie ma w tym żadnych kontrowersji - każdy psycholog to potwierdzi. Co najwyżej jakiś szurnięty rodzic oburzy się porównaniem dziecka do psa ;)
@tristris Jakby Ci powiedzieć - odchowałam dwójkę dzieci i zawsze wiedziałam, co ich płacz/krzyk oznacza. Może to jakaś intuicja albo instynkt. Z reguły też wiem, czemu płacze jakieś obce mi dziecko. Wiem, że nie jest to cecha powszechna, ale się zdarza.
@katem
Nie wypowiadam się na temat odczuć rodziców, którzy lepiej lub gorzej interpretują emocje dzieci.
Rozwój emocji to część psychologii rozwojowej :)
@lolo7 czyli uczenie zachowania"zapytam cie o zdanie, po czym sie do niego nie zastosuje".
Tak czy inaczej bzdura. Przebierane dzieci czasem protestuja i na szczescie nie nie pyta ich o zdanie, tylko robi, co do niego nalezy. Czyli wyciera dupsko dzieci z kupy.
Warto dodać, że jak dziecko się nie zgodzi i będzie chodzić ostanie to paragraf też się znajdzie.
te wszystkie -loszki sa rownie zabawne.
Baba kompletnie odklejona od rzeczywistości. Z jej podejściem to dziecku tyłek zgnije, zanim nauczy się mowić, że chce zmiany pieluchy
nie oczekujemy pełnej odpowiedzi od noworodka, po prostu informujemy. To "pytanie" pomaga budować autonomię dziecka i zapewnić kontrolę nad własnym ciałem. dokładnie w ten sposób dziecko uczy się, że nie każdy obcy zboczeniec może go dorwać, rozebrać i zgwałcić. W tym samym celu nie wolno zmuszać dziecka by pocałowało ciotkę na powitanie, kiedy dziecko nie chce
@Ashera01 Jaka sekso-loszka taka porada.
Czy ona gadała kiedykolwiek z niemowlakiem czy rocznym dzieckiem?
Czy jej rodzice pytają się nadal czy mogą z mienić jej pieluszkę?
Zacytujmy artykuł.
,,Choć pomysł może wydawać się absurdalny – jeśli pomyślimy o niemowlęciu, według Deanne zmiana podejścia na empatyczne i próba "rozmowy" z pociechą może przynieść dobre efekty. Niekoniecznie chodzi tu o uzyskanie konkretnej odpowiedzi, na którą małe dziecko nie jest oczywiście gotowe, ale o wypracowanie pewnego rodzaju nawyku komunikacyjnego. Dzięki temu, dziecko, które będzie coraz starsze, będzie miało mniej kłopotów z wyrażaniem swojego niezadowolenia lub sygnalizowania własnych potrzeb.
- Oczywiście dziecko nie odpowie "tak mamo, to super'". Chciałbym, żeby zmieniono mi pieluchę. Ale jeśli zostawisz przestrzeń, poczekasz na mowę ciała i poczekasz na nawiązanie kontaktu wzrokowego, to dajesz dziecku znać, że jego reakcja ma znaczenie – stwierdziła ekspertka.
https://dziendobry.tvn.pl/parenting/dziecko/kiedy-zmieniac-dziecku-pieluszke-kontrowersyjna-teoria-seksuolozki-st7313213
@lolo7 Normalnie wychowywane dzieci nie miewają problemów z wyrażeniem swojego niezadowolenia czy własnych potrzeb. I wcale nie trzeba go pytać o zgodę, czy można mu zmienić pieluchę. Dziecku trzeba pokazywać granice, bo samo ich nie zna. W dodatku dodam nieco kontrowersyjnie - dziecko czuje się bezpieczne (dokładnie tak, jak i pies) kiedy ktoś mu te granice wytycza.
@lolo7
yhm, a jeśli dziecko ma kupę ale akurat dobrze się bawi lub śpi i niespecjalnie spieszy się, żeby "swoją mową ciała lub kontaktem wzrokowym" potwierdzić, że chce aby tę pieluszkę zmieniono i umyto mu pupę, to należy czekać, aż zmieni zdanie? Przecież zanim zmieni zdanie dojdzie do odparzenia i dziecko będzie później płakać z bólu przez kilka godzin. Tak to jest, jak się jest wyłącznie teoretykiem i chce się zaistnieć.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2023 o 12:46
@lolo7 Jak dziecko jest obfajdane, kał piecze delikatną skórę, zwłaszcza w okolicach intymnych, drze się z całej siły, oczy załzawione. To na takim etapie fizycznego, psychicznego, umysłowego rozwoju dziecko ma du...e kontakt wzrokowy, relacje międzyludzkie, mowę ciała i wyższe stany świadomości. Niemowlak to taka ameba, która w sposób nachalny komunikuje swoje potrzeby i te potrzeby trzeba spełnić teraz i już. Zabawę w rozmowę można robić przy zmianie pieluszki nieobsikanej i nie obfajdanej w ramach pielęgnacji, a nie walki z żywiołem, ewentualnie przy dziecku świadomym, kilkulatku młodzieży, osobie dorosłej. Ale skoro tak duży człowiek dalej używa pieluszek to podejrzewam że problem jest zdecydowanie bardziej poważny niż przedmiotowe traktowanie.
@Koruptos @lameria @katem
Nawet nie potraficie przeczytać ze zrozumieniem zacytowanego artykułu... Tu nie chodzi o czekanie aż dziecko wyrazi zgodę na bycie przewiniętym tylko o tworzenie z nim interakcji przez rodzica, która po latach ma poskutkować rozwinięciem u niego pewnych postaw.
@lolo7 Jakbyś miał niemowlaka, to byś wiedział, że rodzic nie jest robotem tylko bulgocze i gilgota podczas zmiany pieluchy, przewijania, przebierania, karmienia niemowlaka. Jedynie w przypadku obfajdanego po pachy dzieciaka włącza się wtedy emergency i gołego dzieciaka pod kran nad zlewem ewentualnie wspólny prysznic bo wacikami życzę powodzenia. Ile razy rodzic karmiąc berbecia robi samolocik? Nie dotyczy patologii.
I to co jest napisane w artykule to żadne odkrycie warte Nobla, bo tak robiły matki już w jaskiniach. A interakcję przeciętna matka/rodzina robi już w czasie ciąży kładąc rękę na brzuchu i coś tam paplając i chichając jak małe kopnie.
@lolo7 Jeśli potrzebujesz porad psycholoszek, żeby wiedzieć kiedy i jak tworzyć interakcje ze swoimi niemowlakami, to czytaj wytyczne jak prawidłowo zmieniać pieluchę. Większość ludzi jednak tego nie potrzebuje.
Rynek jest już przesycony tymi psycholoszkami, więc trzeba się starać, żeby zaistnieć.
@katem
Akurat z wyrażaniem emocji przez małę dzieci nie masz racji. Początkowo dzieci czują emocje jako jakiś rodzaj "wzburzenia", nie potrafią dokładnie wyrazić tego co czują, nie mają świadomości, jak sobie z tym radzić. W związku z tym ich reakcja na różne sytuacje może być dokłądnie taka sama - płacz, krzyk. Wyrażania emocji, potrzeb i samokontroli dzieci się dopiero uczą. Nie znam źródła, ale wyobrażam sobie, że może chodzić o rodzaj zachowań, jaki wielu rodziców intuicyjnie prezentuje - gdy np. matka bierze niemowlaka i mówi do niego w stylu: "zmienimy pieluszkę? Oj chyba coś tam się zadziało.. Co Ola zrobiła w pieluszkę? To teraz trzeba zmienić na czystą, prawda?"
Co do granic, to nie ma w tym żadnych kontrowersji - każdy psycholog to potwierdzi. Co najwyżej jakiś szurnięty rodzic oburzy się porównaniem dziecka do psa ;)
@tristris Jakby Ci powiedzieć - odchowałam dwójkę dzieci i zawsze wiedziałam, co ich płacz/krzyk oznacza. Może to jakaś intuicja albo instynkt. Z reguły też wiem, czemu płacze jakieś obce mi dziecko. Wiem, że nie jest to cecha powszechna, ale się zdarza.
@katem To jest akurat cecha powszechna ktora nabywa sie z czasem. Swieza mama moze nie wiedziec, dlaczego dziecko placze. Babcia powie od razu.
@katem
Nie wypowiadam się na temat odczuć rodziców, którzy lepiej lub gorzej interpretują emocje dzieci.
Rozwój emocji to część psychologii rozwojowej :)
@lolo7 czyli uczenie zachowania"zapytam cie o zdanie, po czym sie do niego nie zastosuje".
Tak czy inaczej bzdura. Przebierane dzieci czasem protestuja i na szczescie nie nie pyta ich o zdanie, tylko robi, co do niego nalezy. Czyli wyciera dupsko dzieci z kupy.
Najwyraźniej doszło do pomyłki w druku - to była seksuoloszka.
Bu haha, zapytaj 2 latka w okresie buntu, czy możesz mu zmienić pieluchę
majostaśkowanie tak samo dobrze pomocne i potrzebne jak cała poprawność polityczna