@warszawiaczanka
Mam tak samo. Niezależnie czy to książka papierowa, czytnik czy jakaś gazeta.
Normalnie nie mam problemu z transportem - samochodem, samolotem, statkiem.
Darmowy bilet nie w całej Rumunii, nie stale tylko jednego dnia i nie tylko za czytanie książki ale i za zrobienie przysiadów. Robią czasami takie jednodniowe akcje. No, ale to "Demotywatory" i taka półprawda to już sukces!
Jak cokolwiek czytam podczas jazdy to dostaję choroby lokomocyjnej. Wiec raczej pomysł nie dla takich jak ja.
@warszawiaczanka
Mam tak samo. Niezależnie czy to książka papierowa, czytnik czy jakaś gazeta.
Normalnie nie mam problemu z transportem - samochodem, samolotem, statkiem.
No, ale czytać nie mogę.
Czytam w domu.
Patrzenie się na kartki lub trzymanie w dłoniach otwartej książki != czytaniu tej książki. Ciekawe kto i jak to weryfikuje...
A mają w tych środkach biblię, koran lub "Mein Kampf"? Książki są ciężkie i nie zamierzam ich nosić, a chętnie bym poczytał...
btw. wolę .pdf lub .epub.
@NdostLaktyw jesteś programistą ?
a w ramach kontroli kanar odpytuje z czytanego właśnie fragmentu
ile procent czasu trzeba by b czytać?
Straszne... Dożyliśmy czasów w których trzeba zachęcać, a nawet w pewien sposób płacić za czytanie książek... Smutne...
Raj dla cwaniaczków, którzy będą jedynie nosić ze sobą "dyżurną" książkę, aby udawać że czytają.
Darmowy bilet nie w całej Rumunii, nie stale tylko jednego dnia i nie tylko za czytanie książki ale i za zrobienie przysiadów. Robią czasami takie jednodniowe akcje. No, ale to "Demotywatory" i taka półprawda to już sukces!
No tak, bo czytanie bezwartościowego i hurtowo wydawanego gówna rozwija ludzi... Już lepiej by nie czytali.