Co to za patent, że ryba trzyma się na żyłce dopóki nie walnie w pokład, po czym się odczepia? Przecież gdyby to był haczyk, to ryba sama się nie odczepi. A jakby się odczepiła to nie zostałaby wyciągnięta z wody. Ktoś wie jak to działa?
@Quant_
Przy tej technice połowu haczyk ma kształt litery L z lekkim tylko zakrzywieniem aby zaciąć rybę. Haczyk nie ma też zadziora. Dopóki żyłka jest napięta ryba nie ma szansy się wypiąć. Ryba nie wypina się w momencie walnięcia o pokład, ale najczęściej jeszcze w powietrzu, gdy żyłka się zluzuje. W ten sposób łowi się głównie tuńczyka i inne ryby drapieżne które pływają w ławicach. Metoda ta pochodzi z tego co pamiętam z Malezji.
Możesz być ze mną nawet dziś
Tylko przynieś rybę :)
Co to za patent, że ryba trzyma się na żyłce dopóki nie walnie w pokład, po czym się odczepia? Przecież gdyby to był haczyk, to ryba sama się nie odczepi. A jakby się odczepiła to nie zostałaby wyciągnięta z wody. Ktoś wie jak to działa?
@Quant_
Przy tej technice połowu haczyk ma kształt litery L z lekkim tylko zakrzywieniem aby zaciąć rybę. Haczyk nie ma też zadziora. Dopóki żyłka jest napięta ryba nie ma szansy się wypiąć. Ryba nie wypina się w momencie walnięcia o pokład, ale najczęściej jeszcze w powietrzu, gdy żyłka się zluzuje. W ten sposób łowi się głównie tuńczyka i inne ryby drapieżne które pływają w ławicach. Metoda ta pochodzi z tego co pamiętam z Malezji.
@matys80 - dzięki za wyjaśnienie. Człowiek uczy się całe życie :)
Oglądając ten filmik słyszę opowieści teścia jak to 45lat temu ryby łowił.
osoby minusujące mają ogromne braki w edukacji muzycznej.
Twój stary na rybach w młodości. Tak mówi :)