Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
360 363
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
W wegrzynator
+4 / 10

To juz niestety jest cecha Polskiego narodu. W Irlandii w większości knajp napiwki idą do wspólnego słoika i są dzielone na koniec dnia na wszystkich od pomocnika kuchennego kucharzy po kelnerow. Po prostu mniej chamstwa. Teraz to już na pewno nie będę zostawiał napiwków jak się pojawię w polsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hubertnnn
0 / 10

@wegrzynator To bardzo źle bo eliminuje główne zastosowanie napiwku - system głosowania pieniędzmi (wygoglujcie sobie to pojęcie) .

Napiwek nie jest dla was. Napiwek jest dla klienta. Przy pomocy napiwków klient może odróżnić dobrego kelnera o słabego i sprawić że dobremu będzie się bardziej opłacało pracować (w efekcie czego zostanie), a słabemu nie będzie się opłacała dadzą praca i się zwolni. Dzięki temu z czasem jakość kadry będzie się poprawiać.

Dzieląc się na piwkiem eliminuje ie cały ten system i sprawiać ie ze napiwek staje się bezuzyteczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wegrzynator
+7 / 13

@hubertnnn od tego jest kierownik (i nie mam problemu z extra dodatkiem dla kogoś jak się dzisiaj zasłużył)i prawo pracy. Ja pracuje w firmie produkującej leki ratujące życie dosłownie! I jakoś nikt nam nie przesyła napiwkow w kopercie z podziękowaniem za uratowane zdrowie i życie. Nie rozumiem dlaczego tylko kelnerowi należy się dodatkowe wynagrodzenie. Z resztą najlepszy nawet kelner nic nie wskóra jak talerze będą puste bo kucharz śpi, to praca zespołowa, tylko że twarz kelnera jest ta widoczną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hella_1
+7 / 7

@hubertnnn
Na tej koncepcji głosowania pieniędzmi bym tak nie polegała. W Polsce tak się zaczyna przyjmować, że nieważne, czy kelner/ka pracuje dobrze, czy źle, to napiwek musi być. Bo to takie "światowe". Ale myślę, że to raczej wynik chęci połechtania swojego ego przez klientów, którzy bardzo chcą poczuć się "po amełykańsku". Koncepcja napiwków jest dla mnie osobiście absurdalna. Kasjerki w marketach nie dostają napiwków za szybką obsługę. Sprzedawcy w sklepach też nie. Kierowcy autobusów za sprawną jazdę też nie. Panie sprzątające również nie. Nie rozumiem więc, dlaczego akurat kelnerzy mają dostawać napiwki? Z jakiego tytułu? Otrzymują pensję od pracodawcy, tak?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N next_1
-4 / 10

nie krytykuje ale wedle mojej opinii ludzie, który zazwyczaj nic nie potrafią i nie chciało im się zdobywać zawodu idą do gastronomii bo to jedyne miejsce gdzie ktoś ich przyjmie - a po roku nagle stają się wielkimi znawcami kuchni, którzy chcieliby za swoją pracę dostawać przynajmniej 5 tys na rękę a jak dostają 3,5 to narzekają i krytykują szefa.......trochę to żałosne jest


P.S pozdrawiam nieliczne wyjątki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 września 2023 o 9:23

W wegrzynator
0 / 6

@next_1 hmm, kelner musi mieć sporo zręczności i być ogarnięty żeby nie pomieszać zamówień. To wbrew pozorom nie jest praca dla każdego, ja po prostu nie rozumiem dlaczego tylko kelner ma dostawać napiwek a kucharz już nie, w końcu to praca zespołowa, kelner nie zarobi wnosząc na sale puste talerze, a i te talerze też ktoś musi umyć, inaczej na pewno nic nie zarobi.......

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
+6 / 6

@next_1
Te ale wiesz, że kucharz to normalny zawód nauczany w technikach i zawodówkach i dobry kucharz może serio świetnie zarabiać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N next_1
0 / 0

@lolo7 no Ameryki nie odkryleś

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
+1 / 1

@next_1
,,ludzie, który zazwyczaj nic nie potrafią i nie chciało im się zdobywać zawodu idą do gastronomii'' - Może chociaż odkryłem ją przed Tobą XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Saerion85
+3 / 3

@next_1 Spedzilem 6 lat w szkolach gastronomicznych zrobilem 3 kursy w dziedzinie znawcy win serow czekolady oraz obrobki miesa przewertowalem 50 ksiazek i pracowalem z kucharzami swiatowego formatu.I nagle pojawia sie jakis next_1 i mowi mi ze nic nie potrafie mozesz sie zdziwiuc ale najlepsi kucharze potrafia wyciagnac 60-70k funtow rocznie Executive Chef 120k i wiecej szeregowiec wklepujacy dane w korpo 25-30k wiec radze sie nie wypowiadac gdy ma sie zerowa wiedze w danym temacie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N next_1
-1 / 1

@Saerion85 nic nie zrozumiałeś. Przeczytaj jeszcze raz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
+2 / 2

@next_1 być dobrym kucharzem nie da się z łapanki. To ciężka praca, wymagająca lat nauki. A kelner to wystarczy 2 tygodnie szkolenia i już może nosić tacę i myć talerze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Saerion85
0 / 0

@next_1 ,,ludzie, który zazwyczaj nic nie potrafią i nie chciało im się zdobywać zawodu idą do gastronomii'' po tym wystarczajaco zrozumialem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GramDaniel
+15 / 17

Nikt nie powinien domagać się napiwków a fakt że ktoś pracuje i jeszcze ludzie muszą mu dawać jałmużnę w postaci napiwków jest wręcz śmieszny. Fakt że ludzie zaakceptowali przerzucenie kosztu utrzymania pracownika z pracodawcy na klienta jest wręcz absurdem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 września 2023 o 11:00

avatar perskieoko
+2 / 2

Napiwki dla innych zawodów? Właśnie w USA rozwija się ten trend. A w restauracjach możesz zostać zwyzywany jeśli nie dasz napiwku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jur4578
0 / 2

Jeśli nauczyciele dostawaliby napiwki od uczniów, to sądzę że wiele by się zmieniło w szkolnej rzeczywistości..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eofen
+7 / 7

Ten idiotyczny przyjęty system dawania napiwku dla kelnerów to giga absurd. Nie znosze restauracji tylko z tego powodu. Ktos przyjmuje od ciebie zamówienie, przynosi talerz z jedzeniem który przygotował kucharz i domaga sie za ta robotę napiwku. Kpina. Jestem absolutnie przeciwny temu syfowi. Jak jedzenie to tylko z dowozem z płatnością z góry gdzie przynajmniej nie ma tych pasożytów patrzących spod łba gdy nie zostawiasz napiwku.
Raz w życiu bylem zachwycony kelnerem, to jak opowiadał o daniach, sposob podejścia do klienta sprawiało że czułeś sie tam dopieszczony, ale to było w innego typu restauracji gdzie faktycznie pracowali ludzie z powolania, a te wszystkie bistrowe wakacyjne kelnerzyny chcą byc wynagradzane jak on.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Master_Yi
+2 / 2

Ostatnio czytam że w USA kwitniwje coś takiego jak "napiwkowa kultura", napiwki rzędu 20-50% zaczynają być standardem przy każdej czynności czy pracy, kasach samoobsługowych, mechanikach, serwisach laptopów. W niektórych przypadkach nawet obowiązkowe, w wal Marcie bodajrze nie ma opcji pominięcia napiwku, minimum jest 10%.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
+1 / 1

@Master_Yi i to jest chore. Napiwek dla kasy samoobsługowej? Poważnie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pluszakxyz
0 / 0

najgorsze jest to, że idziesz sam, dajesz napiwek ile chcesz, idziesz w np. 8 osób i doliczają Ci za obsługę 10%-15%. W restauracjach gdzie są takie zasady, po prostu nie korzystam z ich usług.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
+1 / 1

Są kraje, w których nie daje się napiwków i nikt z tego powodu nie narzeka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem