Gazety się tydzień temu rozpisywały na zasadzie CTRL+V że będzie można ją gołym okiem zobaczyć.I że to jedyna okazja w życiu, żeby takie niesamowite zjawisko obejrzeć :) Oczywiście nie napisały ani gdzie się patrzeć, ani czy rano albo wieczorem. Prawda jest taka, że obecnie ma jasność 4,5 a najjaśniejsza była chyba 4,2 co znaczy że można by było zobaczyć na dobrze zaciemnionym niebie a nie o brzasku kilkanaście stopni kątowych od Słońca. Bez lunety lub lornetki przynajmniej nie ma szans. A i tak amatorsko żadnych fajerwerków się nie dojrzy. Ogólnie żenada dziennikarska, która nakręciła sporo ludzi.
Gratka jedynie dla astronomów. No i może ciekawy wątek: odkryta dopiero 11 sierpnia a ma 1,5 - 3 km średnicy. Gdyby miała uderzyć w Ziemię mogłaby unicestwić taki kraj jak nasz.
@koszmarek66, to typowy sposób informowanie o ciekawych zjawiskach astronomicznych.
Czasem podadzą jakieś namiary, ale napiszą to w astronomicznym żargonie, co laikowi i tak niewiele pomoże.
@adamis62 Mnie takie historie interesują. Więc tym bardziej wkurzam się na dyletanctwo dziennikarzy, dla których istotne są nie jakieś fakty ale ordynarna klikalność. Postawię piwo każdemu dziennikarzowi mediów ogólnych, który skopiował temat do swojego medium i z własnej inicjatywy pokusił się na obserwację tej komety. Obawiam się, że taki się nie znajdzie.
Aż sprawdziłem i tak po pierwsze, to ta kometa w nocy kiedy są dobre warunki jest poniżej horyzontu. A po drugie, to 12-13 września to nie jest jeszcze maksimum jasności i jeśli już, to właśnie lepiej powinno być 17-18 września. Przewidywane magnitude 4.88, a obserwowalne pewnie jeszcze trochę lepsze, to w dobrych warunkach przez lornetkę pewnie coś byś tam zobaczył.
Szkoda tylko, że tylko rano i co gorsza parę stopni nad horyzontem.
Gazety się tydzień temu rozpisywały na zasadzie CTRL+V że będzie można ją gołym okiem zobaczyć.I że to jedyna okazja w życiu, żeby takie niesamowite zjawisko obejrzeć :) Oczywiście nie napisały ani gdzie się patrzeć, ani czy rano albo wieczorem. Prawda jest taka, że obecnie ma jasność 4,5 a najjaśniejsza była chyba 4,2 co znaczy że można by było zobaczyć na dobrze zaciemnionym niebie a nie o brzasku kilkanaście stopni kątowych od Słońca. Bez lunety lub lornetki przynajmniej nie ma szans. A i tak amatorsko żadnych fajerwerków się nie dojrzy. Ogólnie żenada dziennikarska, która nakręciła sporo ludzi.
Gratka jedynie dla astronomów. No i może ciekawy wątek: odkryta dopiero 11 sierpnia a ma 1,5 - 3 km średnicy. Gdyby miała uderzyć w Ziemię mogłaby unicestwić taki kraj jak nasz.
@koszmarek66, to typowy sposób informowanie o ciekawych zjawiskach astronomicznych.
Czasem podadzą jakieś namiary, ale napiszą to w astronomicznym żargonie, co laikowi i tak niewiele pomoże.
@adamis62 Mnie takie historie interesują. Więc tym bardziej wkurzam się na dyletanctwo dziennikarzy, dla których istotne są nie jakieś fakty ale ordynarna klikalność. Postawię piwo każdemu dziennikarzowi mediów ogólnych, który skopiował temat do swojego medium i z własnej inicjatywy pokusił się na obserwację tej komety. Obawiam się, że taki się nie znajdzie.
Już nie można. Za późno. Parę dni temu to jeszcze przez szkiełka można było szukać. Teraz jak wschodzi ponad horyzont jest już za widno.
Aż sprawdziłem i tak po pierwsze, to ta kometa w nocy kiedy są dobre warunki jest poniżej horyzontu. A po drugie, to 12-13 września to nie jest jeszcze maksimum jasności i jeśli już, to właśnie lepiej powinno być 17-18 września. Przewidywane magnitude 4.88, a obserwowalne pewnie jeszcze trochę lepsze, to w dobrych warunkach przez lornetkę pewnie coś byś tam zobaczył.
Widziałem Hale'a-Boppa i mi styknie:D