Niedobrze działa taki wolny rynek, bo on działa wg zasady: Chcesz zarabiać miliony, musisz dawać wartość dodaną milionom. I to powoduje, że celebryta zarabia więcej od lekarza, który leczy nowotwory. Bo lekarz jest w stanie wyleczyć w ciągu życia mniej chorych niż widzów ma celebryta w ciągu jednego występu.
W efekcie, jak sam piszesz, prostytutka uprawiająca seks na wizji staje się bardziej wartościowa (w sensie ekonomicznym) niż gość który uratował setki istnień ludzkich.
Jakbym tak wyglądał, pewnie zrobiłbym to samo
@Megaloceros
Niedobrze działa taki wolny rynek, bo on działa wg zasady: Chcesz zarabiać miliony, musisz dawać wartość dodaną milionom. I to powoduje, że celebryta zarabia więcej od lekarza, który leczy nowotwory. Bo lekarz jest w stanie wyleczyć w ciągu życia mniej chorych niż widzów ma celebryta w ciągu jednego występu.
W efekcie, jak sam piszesz, prostytutka uprawiająca seks na wizji staje się bardziej wartościowa (w sensie ekonomicznym) niż gość który uratował setki istnień ludzkich.