Na Opolszczyźnie jakieś 20 lat temu złodziej wynajął naiwną firmę aby zdemontowała fragment nieużywanych torów kolejowych. Ta nie sprawdziła czy zleceniodawca ma prawo to zrobić. :) Prawie się udało... gdyby akurat pobliską drogą nie jechał ktoś kto akurat miał kontakt z PKP i go ta rozbiórka nie zaciekawiła.
Nie rozumiem w czym problem.
Właśnie tak działają politycy.
Zabierają jednym, by dać drugim... A ich nikt za to nie ściga, nie pociąga do odpowiedzialności...
Chyba wyjdzie im więcej niż Sąd to wycenił.
W innym kraju nikt by na to raczej nie wpadł. Jesteśmy wyjątkowym narodem.
Na Opolszczyźnie jakieś 20 lat temu złodziej wynajął naiwną firmę aby zdemontowała fragment nieużywanych torów kolejowych. Ta nie sprawdziła czy zleceniodawca ma prawo to zrobić. :) Prawie się udało... gdyby akurat pobliską drogą nie jechał ktoś kto akurat miał kontakt z PKP i go ta rozbiórka nie zaciekawiła.
Nie rozumiem w czym problem.
Właśnie tak działają politycy.
Zabierają jednym, by dać drugim... A ich nikt za to nie ściga, nie pociąga do odpowiedzialności...
I teraz sąd każe im też te tory naprawiać ;-D