Fajna gra słów, tylko trochę niedopracowane te zdania. Technicznie rzecz biorąc: zrobienie zera pompek nie jest robieniem pompek. Inaczej mogłabym oskarżyć każdego o dokonanie morderstw w liczbie co najmniej zera. Albo sprzedać kurę, która znosi złote jaja, a konkretniej zero złotych jaj.
Odchodząc od żartu, pompki bardzo mi pomogły, codziennie robię je i co jakiś czas zwiększam ich ilość w serii. Teraz robię 32 pompki po 3 serie poprawiła mi się sylwetka i trochę schudłem. Wiem że to mało 32 pompki ale ważę 110kg a ważyłem pod 120. Jak schudnę jeszcze trochę to zacznę biegać, teraz to nie możliwe bo kolana mi padają. Zachęcam do robienia pompek.
@Thevipervip
Zdecydowanie pompki to świetny "wynalazek" nie wymagający absolutnie niczego, a efekty jak najbardziej przynosi. Ja robię 200 pompek dziennie, dziesięć serii po 20 w przeciągu dnia. Wysiłek prawię żaden biorąc pod uwagę rozłożenie tego na cały dzień, a siły i rzeźby przybywa cały czas. Mam nadzieję, że żaden trener personalny nie opieprzy mnie, że źle trenuję:P
@Thevipervip Dobra opcja, 32 to dużo jak na 110 kg. Ja zacząłem bieganiem ale startowałem od 89, teraz mam 77 i zaczynam pompki. Robię 8 serii dziennie co godzinę od 3 do 16. Zacząłem od 10 i będę dokładał 1 co tydzień. Niby powoli ale nigdzie mi się nie śpieszy. Kiedyś innym trybem ćwiczeń doszedłem z kilkunastu do 45 pompek w jakieś niecałe 3 miesiące. Teraz trzeba zacząć od nowa :).
Dobry start. XD. Masz sporą szansę, zrealizować postanowienie ;)
Fajna gra słów, tylko trochę niedopracowane te zdania. Technicznie rzecz biorąc: zrobienie zera pompek nie jest robieniem pompek. Inaczej mogłabym oskarżyć każdego o dokonanie morderstw w liczbie co najmniej zera. Albo sprzedać kurę, która znosi złote jaja, a konkretniej zero złotych jaj.
To jutro będzie WC.
To jest zdanie matematyczne. Większości geniuszy wyjdzie, że 0x2=2
Potem jest kolejność działań.
Ostatecznie otrzymamy sześciopak w tydzień :)
@swoj_chlop . Akurat 0x2 to naprawdę jest 2. Po lewej zapis szesnastkowy a po prawej dziesiętny, ale wartość ta sama.
Odchodząc od żartu, pompki bardzo mi pomogły, codziennie robię je i co jakiś czas zwiększam ich ilość w serii. Teraz robię 32 pompki po 3 serie poprawiła mi się sylwetka i trochę schudłem. Wiem że to mało 32 pompki ale ważę 110kg a ważyłem pod 120. Jak schudnę jeszcze trochę to zacznę biegać, teraz to nie możliwe bo kolana mi padają. Zachęcam do robienia pompek.
@Thevipervip
Zdecydowanie pompki to świetny "wynalazek" nie wymagający absolutnie niczego, a efekty jak najbardziej przynosi. Ja robię 200 pompek dziennie, dziesięć serii po 20 w przeciągu dnia. Wysiłek prawię żaden biorąc pod uwagę rozłożenie tego na cały dzień, a siły i rzeźby przybywa cały czas. Mam nadzieję, że żaden trener personalny nie opieprzy mnie, że źle trenuję:P
@Thevipervip Dobra opcja, 32 to dużo jak na 110 kg. Ja zacząłem bieganiem ale startowałem od 89, teraz mam 77 i zaczynam pompki. Robię 8 serii dziennie co godzinę od 3 do 16. Zacząłem od 10 i będę dokładał 1 co tydzień. Niby powoli ale nigdzie mi się nie śpieszy. Kiedyś innym trybem ćwiczeń doszedłem z kilkunastu do 45 pompek w jakieś niecałe 3 miesiące. Teraz trzeba zacząć od nowa :).
Musisz mieć w sobie dużo ambicji, jeżeli nie dajesz rady zrobić 1 pompki dziennie mimo postanowienia.