Dla rolników nie mam większego szacunku niż dla każdego innego pracującego. To że produkują żywność nie zmienia faktu. Rybacy mają znacznie bardziej niebezpieczna pracę a nad nimi jakoś nikt się nie lituje. Jak kuter zacznie tonąć to można zginąć i przepaść bez śladu.
Za to do rolników mam powód do niechęci. Za te ich idiotyczne formy strajków. Wyjadą, zablokują ludziom drogi, a polityk im pieje w ryj. Niech zablokują i utrudnia życie politykom a nie postronnym obywatelom.
@rafik54321
Dokładnie. Rolnicy nie pracują po to, żebyśmy świerze bułeczki i ziemniaczki. Oni pracują po to, żeby zarobić pieniądze, podobnie z resztą jak każdy inny pracujący człowiek. A do ich strajkowania mam taki sam szacunek jak do ekoidiotów blokujących drogi, czyli żadnego.
@MG02 Mało tego. Rolnicy są przekonani że robią jakąś "misję", że produkują żywność. Przecież gospodarstwo rolne to po prostu firma, która tworzy produkt. W tym przypadku żywność. Artykuł pierwszej potrzeby, ale to nie jedyny taki artykuł.
Choćby bardziej kluczowy towar niż żywność to woda. Niekoniecznie ta butelkowana, ale już wodociągi? Jakby żywność się zawaliła to ludzie by wytrzymali jakiś czas, krótki ale zawsze.
Bez wody to po tygodniu góra dwóch by było pozamiatane. Zwłaszcza że żywność rosnącą/żyjącą dziko i nadającą się do spożycia da się w miarę sensownie ogarnąć. Z wodą jest znacznie trudniej. Życzę powodzenia pić prosto z jeziora XD.
Poza tym powoli wchodzi, a raczej opracowuje się rolnictwo "fabryczne", gdzie żywność będzie tworzona syntetycznie. Czy to lepiej czy gorzej - ciężko ocenić do póki nie mamy gotowej technologii. Tylko co wtedy z rolnikami? Jak będą piszczeć? Albo mięso z laboratorium.
A wspomniani rybacy też de facto "produkują" żywność. Zasadniczo, rybak to taki "morski myśliwy" :P .
Gdzieś na jakiejś wioskowej stacji radiowej, w dziurze zabitej dechami, słuchałem audycji (to była jedyna stacja która działała XD), że jedno pole mają na 200ha, pól mieli kilka czy kilkanaście (przyjmijmy że 8, bo nie pamiętam dokładnie), czyli w sumie 1600ha i ten cały teren obrabiało 3 pracowników. Czyli nawet wliczając szefa, wychodzi 400ha pola do obrobienia na łeb. Większość rolników w Polsce nie ma nawet 100ha ziemi. Jak oni chcą konkurować cenowo, skoro są 4 razy drożsi? I to w najlepszym razie. A ta wielka gospodarka miała do 8miu ton zbioru z 1ha. Zresztą chyba ich widziałem przy pracy, bo jakoś nie sądzę aby to był przypadek, jak 3 wielkie ciągniki wyjeżdżały z pola, z naczepami jak od TIRa XD.
Taki jest w Polsce problem, jest za dużo malutkich rolników, a rząd oraz UE im dokłada. Bez sensu.
Rolnicy muszą sobie w końcu stworzyć w swoim łbie zmysł ekonomiczny. Muszą myśleć jak przedsiębiorca, a nie, że "łon rolnyk to si zno i łon kormi norod, to jemu siem fszystkom nalezym, bo łon siem zno". No jprdl. Tak to on sobie może 1ha polany za domem, na prywatne potrzeby uprawiać XD.
@rafik54321 Niestety, ale nasi rolnicy utknęli w PRL. Oni jeszcze chcą jeździć z jedną świnią na targ. Za to bardzo im się opłaca wyprzedać ziemię i żyć z dotacji dla rolników.
@warszawiaczanka Myślę że wśród rolników można zrobić podział:
- mali rolnicy z mentalnością PGRu, którzy uważają się za "krwawicę narodu", zapie****y w gumofilcach, z kiepem w jednej łapie, a w drugiej z flaszką,
- gospodarstwa przemysłowe, gdzie po prostu zatrudniają wykwalifikowanych pracowników z wykształceniem rolniczym, gdzie gospodarstwo prowadzi się jak fabrykę.
Ci pierwsi to pie****a patologia, która miałaby sens wyłącznie na własny użytek.
Ci drudzy radzą sobie dobrze.
Wg mnie, jak ktoś jest takim małym rolnikiem i nie jest w stanie konkurować cenowo z tymi przemysłowymi gospodarkami - nie powinien tego robić.
Lepszym pomysłem by było nastawienie się na żywność ekologiczną, jakieś tam bez GMO, żywność BIO itd, postarać się o jakieś wlepki czy certyfikaty. Produkować żywność po prostu skrajnie wysokiej jakości i sprzedawać np 1kg ziemniaków po 20zł. Bo tu rynek jest stosunkowo mały, więc wielkie uprawy nie mają opłacalności, ale na małej skali można by tu zarobić, tylko trzeba potrafić dogodzić bardzo wybrednemu klientowi.
To są te 2 drogi. Albo produkować tanio i od cholery, albo produkować mało ale wybitnej jakości. A teraz produkują mało, dość drogo i z jakością też bywa różnie XD.
Bo jeśli u siebie w ogródku, w środku miasta, mogę zasadzić np ogórki, na skrawku ziemi 3x5m, podsypując to granulowanym kurzym obornikiem, gdzie za nasiona dałem z 5zł, za wiadro nawozu może z 30zł, a zebrałem z tego z 10-12kg ogórków, praktycznie nic przy tym nie robiąc, to heloł XD. Cenowo wyszło mi podobnie jak na targu "od rolnika", a przecież skala ogródka jest nieopłacalna totalnie.Tylko jak zasieję sobie sam, to wiem jaką odmianę, wiem czym nawożone i czym pryskane (nieźle spisuje się namoczony tytoń, moczysz tytoń w wodzie i tym opryskujesz). W tym roku nie było potrzeby pryskać.
Rolnik nikomu łaski nie robi. Jak on nie wyprodukuje żywności to zrobi to ktoś inny.
@warszawiaczanka
Postaraj się o rzetelne informacje proszę,są to osoby które pewnie chciały by rzetelną informację.
Nie nie może wyprzedać ziemi gdyż dopłaty są naliczane do hektara ( ni mo hektarów to ni mo dopłat )
Dopłaty dostają rolnicy w całej unii i taaaak u niemca też a co zadziwiające wyższe niż nasi.
Tak więc gdyby te dopłaty naszym rolnikom zabrać a były takie zakusy to tę UNIJNĄ kasę trzeba by oddać Unii tyle,że z karnymi odsetkami...
@rafik54321
rafiku,rafiku zaprawdę,zaprawdę powiadam Ci... Sprawdź dokładnie właściciela tych działek ( księgi wieczyste są jawne ) a możesz ze zdziwkiem wielkim rozpoznać znane z dawnych rządów nazwiska gdzie kupowali ziemię popegeerowską po 1 PLN za hektar...
A ci co ich widziałeś to tylko robole... Albo słupy...
@AngryBoar Mam bardzo rzetelną informację, bo u źródła. Po prostu jestem przerażona jak ci ludzie myślą. Wystarczy mieć rodzinę na wsi i poznać trochę okolicy. Słyszę od lat tę samą śpiewkę, że się "nie opłaca". Zboże nie, bo tanie na skupie, owoce nie, bo tanie na skupie, krowy/świnie nie, bo z takim małym rolnikiem nikt umowy nie podpisze, a jazda z jedną świnią na targ nie gwarantuje, że ją sprzedasz, a paliwo spalisz. Nawet dogadać im się nie "opłaca" i założyć spółdzielni rolniczej, żeby otworzyły im się drzwi do podpisywania większych kontraktów bezpośrednio z odbiorcami. Ale za to sprzedawać ziemię i stać pod sklepem z piwem to im się opłaca.
Oczywiście, że na drugiej stronie stoją ci rolnicy to te hektary kupują i powiększają sobie biznesy (dla mnie gospodarstwo rolne to biznes). Ale takich rolników poznanych osobiście mam pojedynczych na kilka wsi.
@rafik54321
Kolega był doradcą rolniczym, teraz jest managerem dużej firmy ogrodniczej. Bywał u różnych rolników, głównie drobnych, pomagał m.in. z papierami. Inteligentny chłopak po studiach, które kochał. Kiedyś robiliśmy wspólny projekt, a odwiedziliśmy kilku rolników i szkółkarzy. Zwrócił mi uwagę, że nie znajdę z nimi wspólnego języka jak nie nauczę się mówić prościej :) Stwierdził, że to był pierwszy element, którego musiał nauczyć się w pracy - rozmawiać jak z 10-latkami:)
W przypadku wielkopowierzchniowych gospodarstw rolnych to już prężne biznesy. Pewnie właściciele też bardziej ogarnięci.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 września 2023 o 17:33
@michalSFS Część mojej rodziny to rolnicy i serio takie cyrki się odpie****y że to się w pale nie mieści.
Narzekali że jak to źle itd, ale codziennie przyjeżdżała cysterna odebrać cały basen mleka. I tak źle że musieli drugą szopę dostawić, bo krowy kupowali...
To bardzo roszczeniowa grupa obywateli.
Na dodatek w istocie - złożoność języka leży i kwiczy :/ .
Naturalnie nie oznacza to że jak ktoś jest ze wsi to zaraz jest debilem, ale tacy "poPGRowcy" to jednak inteligencją nie grzeszą XD.
@rafik54321 Zgodzę się... Lepper też mnie wku...ał z tymi rolnikami gdzie robili blokady na drogach... wysypywaniem plonów na nie... tu człowiek do roboty jedzie.... a tu stali z Lepperem i jeszcze konferencję sobie kretyn urządził... Tak więc rolnicy nie dziwcie że ludzie się wkurzają... bo ja w robocie nia mam usprawiedliwienia że się spóźniłem "bo rolnicy zablokowali drogę". Żadnego szefa to w ogóle nie obchodzi.... trzeba być w robocie i tyle.
@rafik54321 z tym na prywatne potrzeby, to nawet świnki się rolnikowi nie opłaca hodować..... chyba że na lewo (o ile sąsiad nie podpierdzieli) bo trzeba miec papierek od weterynarza itd...
@rafik54321 Znam kilku takich rolników... fakt, że inteligencją to nie grzeszą bo to po szkole powszechnej podstawowej i może nawet niepelnej.... i całe życie na gospodarce i siły i chęci do pracy nie można odmówić (tym co ich znam) jak również nie można im odmówić gościnności.... kiedyś byłem po mięsku u jednych tych znajomych i naszedł jakiś turysta :D znaczy młody człowiek z plecakiem... który leciał na krajówkę na stopa i zapytał się czy może jaką kiełbasę gospodarze na sprzedaż mają. to go niemal zaciąglęli do chałupy a gospodyni od razu do kuchni poleciała i widziałem jak leciała z garem ziemniaków a jej córa za nią z mięsiwem, I mnie zapraszali, ale ja że się śpieszę, więc tylko zapłaciłem za to co wziąłem i do auta.
@Pasqdnik82 dziś niektórzy uważają Leppera za jakieś "dobrego i oświeconego polityka" ale prawda jest taka, że wtedy po prostu pajacował :/ .
To chyba on rzucił tekstem że prostytutki się zgwałcić nie da :/ .
Do tego dochodzi jeszcze jedna kwestia. Część ludzi przez ich blokady robi nadgodziny za frajer.
Bo jesteś kierowcą zawodowym, to płacą ci od dniówki. Wyrobisz się w 6 czy 10 godzin, jeden pies.
Jak rolnicy chcą protestować, to proszę bardzo. Niech john deerem wjedzie na Żoliborz, niech zaparkują tam i gnojówę leją. Albo po sejmem, albo pod ministerstwem rolnictwa. Niech uprzykrzają życie tym, którzy są winni ich krzywdy. Albo pod skupami...
Nie znam dokładnie przepisów rolniczych i czy na prywatne potrzeby trzeba kwitów. Jednak na plony roślinne to raczej kwitów nie trzeba, skoro sam w ogródku mogę sobie hodować ogórki czy tam marchewki :P .
Tylko po co w dzisiejszych czasach rolnikowi jakaś wielka siła? Jak 3/4 roboty odwalają automaty. Jak trzeba było zboże kosą ścinać i cepem młucić, to tak, krzepa była niezbędna, ale dziś to ogarnia kombajn :/ .
Doić też ręcznie nie doją, tylko mają dojarki (czy jak się tam to nazywa).
Z tą gościnnością to też tak na dwoje babka wróżyła. Bo z jednej strony cię ugoszczą, ale z drugiej będziesz na ustach całej wsi :/ .
No i nie daj losie aby ktoś chciał żyć po swojemu (tj nie po "wioskowemu"), to wtedy się skończy "gościnność" a taki rolnik to istny wrzód na odwłoku, bo by cię w łyżce wody utopił XD.
@sokolasty
Eeee... Nie wiem skąd takie dziwne informacje bierzesz...
W unii doplaty działają tak samo z tym, że są rowni i równiejsi w ich wysokości.
Niemcy dostaja wiecej ponieważ są równiejsi i tyle.
A doplaty dostaje zgodnie z prawem nie właściciel tylko faktyczny urzytkownik wiec wystarczy umowa dzierżawy i to zwykła spisana na kolanie.
Do tego są podstawowe a do tego rolnictwo zrownowarzone,ekologiczne itd.
Tak więc nie wiem kto ci tych fałszywych informacji udzielił.
@rafik54321
Od tej strony to Cię nie znałem...
Ale faktycznie " coś " mi w twoich wypowiedziach nie pasowało.
Teraz już wiem co...
Nie to nic pozytywnego.
Jakoś między chyba 2002 a 2007r była "klęska urodzaju". Wtedy Lepper wysypywał zboże, była z tego wielka drama...
Bo taki jest problem z rolnikami. Albo za zimno "plony zmorzły, pomóżta, odszodowanie dajta"" albo za ciepło "panie susza, pomóżta, odszodowanie dajta", albo za dużo pada "plony gniojo, pomóżta, odszodowanie dajta", albo są warunki idealne "cyny w supoch so niskie, pomóżta, odszodowanie dajta".
A prawda jest taka, że rolnicy (ci mniejsi) utknęli w głębokim PRLu, uprawiają rolę jak w PGRze. 5ciu chłopa gdzie wystarczy jeden. Przez co koszta rosną i efekty są opłakane.
A najbardziej mnie śmieszą ci, co narzekają że skupy mało płacą, a muszą sprzedać niby ze stratą bo kontrakt podpisali. No to psiurwa heloł, nie wiedział za ile będzie sprzedawał? To tak jakby podpisać umowę z operatorem i nie zapytać się o wysokość rachunku XD. No trzeba być debilem. Jak się nie podobała cena to trzeba było nie podpisywać. Proste.
Rolnicy MUSZĄ zacząć myśleć ekonomicznie. Jakoś wielkie, przemysłowe gospodarstwa rolne nie narzekają... Co za przypadek?
@rafik54321 To się pier_dolta w tych skupach, rolnicy zaczną zagranicę bezpośrednio sprzedawać, już ja o to zadbam a przy okazji zarobię, będziecie sobie kamienie żreć.
A rolnictwo, tak jak fabryki cementu, kopalnie węgla, szpitale, wodociągi, elektrownie i przemysł zbrojeniowy, to strategiczna gałąź gospodarki, bez tego kraj się rozpadnie, dlatego są dopłaty i muszą być. Edit. To samo infrastruktura, autostrady, obwodnice, drogi krajowe, kolej, porty morskie i porty lotnicze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 września 2023 o 10:45
@SkubiBox to sprzedaj, się sprowadzi jeszcze tańsze z np Ukrainy... I już to widzę jak ktoś z zza granicy specjalnie wysyła do ciebie transport po 1000l mleka, albo po 5t zboża XD.
No i kto tobie rolniku zabrania samemu sprzedawać bezpośrednio do przetwórni czy młynów? Kto ci zabrania piec samemu chleb? Zbieraj plony, miel na mąkę, piecz chleby i koś zysk wszystkich po kolei. Będziesz bogaty ;) . No kto ci zabrania? Będziesz mógł zejść z ceny, wszyscy by kupowali u ciebie, a cała kasiorka do twojej kieszonki, no bajlango. Dawaj ;) . Na pewno ogarniesz, jesteś przecież mistrzem ekonomii :) .
Tak, to jest jedna ze "strategicznych gałęzi", ale zauważ że Polska jako kraj już od dawna NIE JEST krajem samowystarczalnym. Weź chociażby paliwo. Gdzie w Polsce masz wydobycie ropy? Nigdzie, a bez tego całe rolnictwo idzie się, że tak powiem, je****ć.
Myśl o całym UE, a nie jako pojedynczym kraju.
Ten sam problem co rolników, dotyczy górników.
Polskie górnictwo siedzi w głębokim PRLu. Za dużo pracowników, za mało automatyzacji. Przez co koszta rosną i zagraniczny węgiel, pomimo że trzeba go przewozić przez pół kontynentu jest TAŃSZY niż krajowy. No psiurwa heloł...
Pomyśl sobie że np przemysł farmaceutyczny to TEŻ strategiczna gałąź rynku i tu jakoś państwowych zakładów nie ma. Chodzi o fabryki leków. Państwowych placówek wydobywczych ropy też nie ma w kraju.
Lecimy dalej. Służby zdrowia też w zasadzie państwowej nie ma, bo wszystkie placówki sprywatyzowane na umowach z NFZ...
Do tego jakoś dopłat nie ma do wodociągów i jakoś sobie radzą. Nie ma dopłat dla elektrowni i jakoś sobie radzą...
A nie pomyślisz że np jak ciągnik normalnie kosztował np 1mln zł, i teraz jest dopłata 200tys zł, to ten sam ciągnik nie będzie kosztował 1mln zł, tylko 1,2mln zł. Bo i tak go kupisz, a sprzedawca wie, że masz ekstra kasę na ten cel.
Im mniej państwo się wpiernicza, tym lepiej na tym każdy wyjdzie.
No i po twoim języku widać że słoma ci z butów wystaje.
@rafik54321 Mądrze piszesz. Jak nie można dużo i tanio, to w drugą stronę ekologiczne marchewki za dychę od sztuki. Tylko problemem jest po pierwsze to co piszesz mentalność, tutaj potrzeba jakiegoś mądrego rolnika (są tacy i jest ich coraz więcej którzy ogarniają nową rzeczywistość), a nie popegierowskiego deja z mentalnością menel spod budki z piwem. Chociaż, nawet menele spod budki z piwem wykazują się większą kreatywnością i przedsiębiorczością. Drugim problemem jest beznadziejna jakość gleb w naszym kraju. Tylko 1% to czarnoziemy gdzie bez większych nakładów i dodatkowego użyźniania można robić ekologiczną uprawę z wysoką wydajnością. Do tego mamy 5% mady rzeczne, ale tutaj występuje wysokie ryzyko zalewania, więc albo ryzykujemy, albo inwestujemy w budowę systemu regulacji przepływu wody. Pozostałe gleby to masakra, albo żyzne i trudne w uprawie, albo bielicowe gdzie bez konkretnego nawożenia gufno nie plony wyrosną. Tak dla przypomnienia na Ukrainie praktycznie połowa gleb to czarnoziem, pozostałe też należą do gleb bardzo żyznych i żyznych Z tego powodu tereny Ukrainy od zawsze były spichlerzem Europy i nie tylko. Mając tak dobre gleby, zboże rośnie jak fłupie, bez żadnych dodatkowych zabiegów, spadają koszta rosną zyski.
Co do dopłat w Niemczech, dlaczego są większe od naszych, nie wiem, nie znam się, ale możliwe że to zależy od jakości gleb, a Niemcy mają nawet gorzej niż my pod tym względem.
@lameria tym bardziej że teraz jest taki modny trend "ekologicznej żywności" więc tacy hipsterzy by to kupowali bez problemu.
Ostatnio w sklepie widziałem eko-marchewkę. 7zł/0,5kg.
Do tego jest jeszcze jedna kwestia. By produkować eko żywność to po prostu trzeba się bardzo dobrze na tym znać. Bo nie bez powodu nasiona GMO weszły do powszechnego użytku. Ciężej taką żywność wyprodukować a plon nie będzie tak obfity.
Więc to nie jest, ot zasiej, podlej, od biedy rzuć nawozem i cześć.
A u rolników widzę leży wiedza ze wszystkiego, z ekonomii, z rolnictwa, z technologii...
Na gatunkach ziemi za bardzo się nie znam, ale u mnie w ogródku ziemia jest czarna XD...
"Tak dla przypomnienia na Ukrainie praktycznie połowa gleb to czarnoziem, pozostałe też należą do gleb bardzo żyznych i żyznych Z tego powodu tereny Ukrainy od zawsze były spichlerzem Europy i nie tylko." - może ta awaria w Czarnobylu im tak ziemię podkręciła? :P haha.
Myślę że te dopłaty w Niemczech są wyższe wyłącznie ze względów politycznych. Jak mercedes upadał to też UE pompowało chore pieniądze by jednak nie padł :/ .
To samo kwoty mleczne, to kaganiec by polskie mleko niemieckiego rynku nie zalało...
@rafik54321 Ziemię podkręconą mieli od bardzo dawna. Nasza szlachta kosiła kokosy karmiąc Europę w czasach Królestwa Obojga Narodów.
Co do dopłat w Niemczech, możliwe że to decyzja polityczna, ale faktem jest też że niemieckie gleby są jeszcze gorsze niż u nas.
@rafik54321
Ostatnio kupowałem u producenta w eko kaszarni z certyfikatem kaszę gryczaną ( białą ) po 10 zeta/kg
Tyle,że on na Japonię produkuje więc u nas nie znajdziesz...
W sklepie gdzieś tak kasza w torebkach chodzi po około 5-7zł/400g, czyli nawet drożej.
I tak uważam, że gdyby taki rolnik serio produkował żywność wysokiej jakości i po prostu dowiózł do miasta, tam otworzył jakiś konkretniejszy stragan to by miał urobku od cholery. Zwłaszcza jeśli byłoby to np koło hipermarketu czy innego marketu (np biedry).
Jakiś czas temu jeździłem na bazar kupować warzywa, ale powiem ci, że jakość jak w hipermarkecie, czyli mooocno średnia, a cena taka sama lub nawet wyższa. To po cholerę mam się specjalnie tłuc pół miasta po worek ziemniaków czy 4 marchewki? :/ .
Ani taniej by oszczędzić, ani smaczniej...
@SkubiBox dopłaty to relikt lat wcześniejszych, kiedy to zaopatrzenie w żywność mogło stanowić problem. Dziś znaczną część ziemiopłodów przeznaczamy na cele energetyczne, a dopłaty to taki extra bonus za posiadanie tytułu własności, a nie zawsze właściciel i użytkownik to to samo.
@rafik54321
Nie,bazar nie ma sensu. Już szybciej jakieś małe targowisko gdzie moja żonka kupuje u starszej pary prawdziwy miód.
A nie to miodopodobne " COŚ " składające się w 90% z cukru.
Generalnie żeby smacznie i zdrowo zjeść trzeba trochę kilometrów zrobić więc kupowanie w małych ilościach nie ma sensu.
W tym przypadku gość kupuje grykę tylko od rolników z certyfikatem i dodatkowo badania laboratoryjne czy wszystko się zgadza. Tak więc nie ma,że przywiozą z chin czy Ukrainy i mu wcisną jako swoją.
Zastanawiali się na Ukrainie, co posadzić wokół Czarnobyla:
- Buraki.
- Nie, bo krowy pozdychają.
- No to może ziemniaki.
- Nie, bo się ludzi potruje.
- Posadzimy tytoń, a na papierosach napiszemy ”Minister Zdrowia ostrzega po raz ostatni”.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 września 2023 o 6:08
@cczesuav2 No właśnie chodzi o to, że mają dość załatwiania wszystkiego pieniędzmi. Chcą zmian w prawie, a w inny sposób niż blokowanie ulic nikt nie zwracał na nich uwagi xd
@Suchar24
Bardzo "logiczna" ta Twoją odpowiedź. Więc powiadasz, że żądanie dopłat to nie żądanie pieniędzy i załatwianie pieniędzmi?
Zdecydowana większość protestów rolniczych dotyczyła dopłat lub ograniczenia importu. (Nigdy nie wyszli na ulicę z projektem ustawy;)
PS. Czym są wg Ciebie dopłaty ??? Skoro nie piniędzmi
Przeczytałeś co napisałeś przed wysłaniem?
@cczesuav2 Nie, nie przeczytałem, dla mnie dopłaty to nie pieniądze, bo jestem debilem.
A tak na serio, jak widzisz jakąś niezgodność, to warto byłoby założyć, że komuś chodzi o coś innego. Mówię o Agrounii, chyba największej organizacji rolniczej jak na razie. Od dłuższego czasu postulują by nie "załatwiać" problemów pieniędzmi.
Najwyraźniej patrzymy na różne protesty.
@Suchar24
Nis wiem czy największej - wiem jak wyglądają protesty rolnicze. Blokowanie dróg utrudnianie przejazdu karetkom. A potem podkreślanie jacy to ludzcy, że jednak tę karetkę przepuścili. A to, że czekała 5 min aż się traktory rozjadą to pryszcz - przecież w środku pewnie nikt z ich rodziny. O ludziach którzy prowadzą biznesy, niedocierają do pracy nie piszę bo to miastowi - w opinii rolnika prawie jak bydło, bo przecież poza ugorem świat nie istnieje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 września 2023 o 11:47
@cczesuav2 Jakoś nie chce mi się wieżyć w tę historię o karetce. Widziałem różne protesty i nigdy nie było problemów z przepuszczaniem pojazdów uprzywilejowanych.
@Suchar24
To jakie zmiany w prawie proponują zacytuj proszę bo poza propozycją wprowadzenia cła nie widzę żadnych. A niby dlaczego ma nie być cła na okna, agd, ropę, samochody z Unii itd itp. Każdy kto będzie chciał chronić swój biznes wyjdzie na drogę z kumplami i zablokuje bo będzie chciał cła akurat na to co wytwarza. To jakie te zmiany w prawie cło? Cło to zmiana w daninach ....gdzie zmiany w prawie...projekt ustawy pytam ?
@Suchar24
Górnikom pozamykali wszystkie kopalnie, sprowadzano węgiel od znienawidzonej Rosji- strajkowali, robili zadymy pod ministerstwem ale dróg nie blokowali, bo powiem ci coś trzeba być skrajnym..ujem, żeby stosować taką formę protestu mając w d.pie wszystkich innych pracujących na swój chleb tylko nie będących rolnikami. I nieopowiadaj pierdół że na drodze często bez pobocza kilkadziesiąt traktorów robi przejazd w kilka sekund. Dlaczego nie protestują w sprawie składek KRUSU paniska, które są kilkukrotnie niżs e od ZUS, a deficytowość KRUSu znacznie głębsza od ZUSu czyli bardziej proporcjonalnie wzpierana podatkami. Reasumując dopłacaj i. do rent, do produkcji, nałóż cła żebyś mógł kupować droższą żywność a oni w zamian zablokują drogę jak karetka powiezie cię z zawałem do szpitala. Ta formą protestu uderza w ludzi nie rząd. Rząd ma helikoptery.
@cczesuav2 Ale Ty wiesz, że cło na te towary zasadniczo obowiązywało, tylko z okazji wojny zostało zniesione? xD
Mama Ci pewnie co chwilę powtarza, że strasznie filozofujesz, prawda? Pieprzysz głupoty o protestach bo rolnicy rzekomo chcą kasy. Udowodniłem, Ci, że pieniędzy od państwa nie chcą, to teraz Ci się ich postulaty nie podobają. Teraz czegolokwiek się chwycisz, nawet górników (xD), żeby tylko zdyskredytować tę grupę i jednak wyszło na twoje . Tak można dyskutować i 3 dni.
@Suchar24
Raczej mylisz pojęcia cło jest nałożeniem daniny nie zmianą prawa. Nic mi nie udowodniłeś poza tym, że zawsze byli grupą skrajnie uprzywilejowaną. Jak myślisz po co są cła? Po to żeby miejscowi mogli sprzedawać drożej czyli żeby było więcej czego....no domyśl się Misiu? Producenci okien też nie chcieli by kasy jak ktoś cłami wyciąłbym im konkurencję. Masz pojęcie o ekonomii i prawie jak kret o kolorach. Jeśli ktoś coś udowodnił to tylko to że trzeba samolubnym być ch.jem, żeby blokować drogi. Ale ten proces dowodowy nie był trudny. Analogią z górnikami zabolała???? Słałeś komentarze w ich obronie?
@Suchar24
To podaj jeden argument dlaczego górników gnoić a aq..synów blokujących drogi dopłacać. Górnicy są tu przykładem dokładnie analogicznym jedyny Twój argument to xD. Walka o cło to walka o możliwość podwyższenia cen czyli dokładnie o kasę. Masz pojęcie o ekonomii i prawie (cło to danina nie przepis prawa) jak kret okolorach. Podałem przykład jak protestowali górnicy a jak rolnicy cały Twój argument to xD, bo cię dupa od prostej prawdy zapiekła. Bo pewnie byłbyś w stanie zabić człowieka w karetce byleby tylko kasa (cła czyli możliwość wyżsxych cenxD) się zgadzała. Może faktycznie warto, żebyś opuścił swoją wiejską szkołę to możezrozumiesz, że walka o cła to walka o kasę nic innego. Żadna grup społeczna w Polsce nie jest tak roszczeniowa i rak nie protestuje. Teraz już wiem, że jesteß takim samym ch.jem. i próbujesz się bronić
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 września 2023 o 18:35
@Suchar24
Nie widzę żadnego powodu dla którego górnicy mieliby być gorzej traktowani niż rolnicy. Ty uważasz że to w porządku co wspierasz ostatecznym argumentem "xD". Adekwatnym do Twoich możliwości.
@cczesuav2 No dobrze, przyjąłem do wiadomości, chłopie. Raz się odniosłem sceptycznie to karetki, a Ty już piąty komentarz o tym walisz, jakby to miało jakieś znaczenie. Pierwotny temat- "protesty o rzekome pieniądze" zakończyliśmy, a ten dalej pisze komentarz po komentarzu, aż klawiatura paruje. Choroszcz przyjmie cię z otwartymi ramionami.
@Suchar24
Wiem życie ludzkie dla Ciebie i Twojej rolniczej rodziny jest bez znaczenia - jesteście prostymi chłopami, którzy nie widzą nic złego w zabiciu gdy kto wejdzie w międzę, więc co tam jakieś karetki. Bez odbioru
@Qbikkkk już przyjechało. Tylko jedna rzecz: Ukraina nie jest w UE, nie musi przestrzegać przepisów o stosowaniu odpowiedniej jakości, certyfikowanych środków ochrony roślin i nawozów. A zależy im bardzo na sprzedaży. Wejdą do UE to skończy się eldorado. Więc ciesz się tańszą żywnością z Ukrainy i nie zastanawiaj 'jak to jest zrobione ".
Nie mam szacunku dla tych pasozytow. Wiecznie niezadowolenie i narzekanie. Maja te zasrane dotacje, jak pomarudza to dostaja odszkodowania, krusu placa tyle ze smiech, a ceny zywnosci systematycznie ida w gore od lat. Kufa, zdarza sie ze mozna kupic banany w cenie kartofli. No ale banany "plyna z afryka", a kartoszki od lokalnych pijaw wiec odpadaja koszty transportu i dlatego sa drogie... Rynce opadajo. Takze rolnicy - kutang wam w ryja!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 września 2023 o 9:57
@jablon1000 A to nie jest tak, że rolnik oddaje ziemniaki do skupu i to ten skup właśnie dyktuje ceny? Ceny które nota bene nie biorą się raczej z widzi mi się handlarza...
Druga kwestia, to to, że rolnicy już od jakiegoś czasu mówią, że mają dość maskowania problemów kolejnymi dotacjami, a chcą realnych zmian w prawie i ogólnie zasadach. Kasa nie załatwi wszystkiego.
Za co jakiś szczególny szacunek? Ja znam kilku i postrzegam jako osoby roszczeniowe, którym choćby nie wiem ile mieli zawsze jest źle i mało. Susza źle, leje źle, paliwo drogie źle, tanie źle, a ty dotacji dali za mało, ciągłe narzekanie...
Nie jestem rolnikiem, ale mieszkam na wsi. Może dzięki temu wiem nieco więcej. Na 90% jestem pewien, że autorzy komentarzy wieś znają najwyżej z wakacji u rodziny. Owszem, rolnicy pracują dla zarobku, ale to jest bardzo trudny zawód, a dochody często maja się nijak do nakładu pracy.
1. Obśmiewanie narzekań "za sucho, za mokro" to nie pod adresem rolników. Roślinom wytłumaczcie, żeby było im wszystko jedno.
2. Blokowanie dróg - a jak mają strajkować, żeby w ogóle zwrócono na nich uwagę, zagłodzić własny inwentarz? Kto się tym przejmie?
3. Ceny żywności rosną, każda podwyżka cen płodów rolnych skutkuje podwyżką w sklepie, ale nie pamiętam ani jednego przypadku, żeby obniżka cen płodów spowodowała spadek cen w sklepach. Ceny w sklepie znają tylko kierunek w górę, ceny płodów falują. Wyjście z dołka cen skupu oczywiście oznacza kolejną podwyżkę w sklepach.
4. Rolnictwo potrzebuje paliwa, nawozów, oprysków, prądu... Koszty produkcji rolnej też dramatycznie wzrosły.
Wiem o tym zawodzie na tyle dużo, żeby stwierdzić, że to naprawdę jeden z tych zawodów, o którym mawia się "ostatni kawałek chleba".
@fiksusik zapomniałeś dodać że niektórzy co się z miasta przenieśli na wieść potrafią dzwonić po policję bo rolnik kosi, orze i kurzy albo nawozi obornikiem to miastowemu śmierdzi. A jak go zapytasz skąd się bierze jedzenie to powie że ze sklepu xD
Jestem rolnikiem i mam inne poglądy. Można produkować dużo i bardzo drogo oraz można produkować mniej i taniej. Wszystko trzeba realnie przeliczać i nie zawyżać cen i założeń.
1. Można starać się zabezpieczyć rośliny przez suszą np. przez wczesny siew, odpowiednie nawilżenie, badanie gleby, wapnowanie, stosowanie naturalnych nawozów, stosowanie różnych ochrony roślin. Z deszczem i podtopieniami można się zabezpieczyć poprzez odpowiedni płodozmian, uprawę, odwodnienie (budowa rowów, sieci medloracyjnej, oczek wodnych) uprawa odpowiednich gatunków roślin na podmokłych terenach
2. Można strajkować innaczej. Na początku 2022 roku był strajk ostatnich producentów świń i polegał na tym, że nikt ze strajkujących nie sprzedawał świń przez 1 tydzień.
3. Kolejny mit. Teraz możemy obserwować, że mięso wieprzowe powinno stanowić w sklepach szczególnie te nie przetworzone. W wakacjach pieczywo staniało. Olej rzepakowy staniał. Wszystko zależy od tego czy inne koszty produkcji nie wzrastają. Ale przez inflację ostatnio rzadka sklepy obniżają ceny. Warto czasami kupić rzeczy prosto od producenta. Prawo sprzyja, żeby kupować prosto od drobnych rolnika, ponieważ w wielu przypadkach kupuje się bez podatku VAT i bez paragonu, ponieważ prawo polskie dopuszcza żeby rolnicy byli na ryczałcie czyli nie rozliczali się z VAT-u. Nie mają obowiązku wystawiania rachunku za sprzedaż swoich produktów, ale gdy klient sobie zażyczy dowód zakupu to wystawia się rachunek w którym cena całkowita za towar to kwota netto. A gdy rolnik ryczałtowy sprzedaje swoje produkty do firm rozliczających się z VAT-u to fakturę VAT RR wystawia kupujący, a rolnik otrzymuje całą kwotę brutto i nie rozlicza się z VAT-u.
Dlatego jest taka duża akcja, żeby kupować od rolników.
4. Paliwo teraz jest tanie u mnie kosztuje olej napędowy 4.99 zł/l na stacji paliw, a cena a hurcie 6.50 zł/l , Cena nawozów Grudzień 2022 saletra 2800 zł/t, lipiec 2023 -1600 zł/t, niby jest taniej, ale kto kupuje nawozy latem, skoro pieniądze są potrzebna na inne rzeczy. Na zimę może się utrzyma cena tak jak przed wojną lub skoczy do góry jak ostatnie lata. Koszty produkcji to ruletka jak w innych firmach.
5. Rolnik jest stale kontrolowany przez:
- Agencje Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa
- Inspekcję Weterynaryjną
- Sanepid
- banki (kredyty)
- Urząd Skarbowy
- Urząd Gminy
@fiksusik
Pochodzę ze wsi, mieszkam w mieście. Znam temat od podszewki. Od dziecka zasuwałem na gospodarce i g...z tego było. Część rodziny nadal tym zajmuje się. Znam nawet takich rolników, co kiedyś mieli dużo lepiej od nas, spora gospodarka. Mieli kino domowe i wielki tv, gdy my mogliśmy pomarzyć o tym, a do tej pory nie zbudowali toalety w domu. Wychodzą do klitki na dworze XD
1 - Tu masz rację. To ryzykowna branża, a nieprzyjazna pogodowa wiążę się ze stratami bądź większymi nakładami.
2 - Może pojechać na Wiejską? Oblać gnojówą willę Kaczyńskiego. Będzie nie tylko głośno w mediach, ale i poklask będzie. Blokować przejazdy polityków. To dziadostwo, jakie mają rolnicy jest w dużej mierze konsekwencją ich wyborów politycznych. Najpierw włazili w d...PSL, później PiSowi. I jest jak jest. Nie mówię, że mają nie strajkować, ale formę powinni zmienić. Dlaczego ja mam płacić za ich decyzje (i tak płacę) a jeszcze utrudniają mi życie? Nie głosowałem na pis. Za to jak był strajk to żona spóźniła się swojego pierwszego dnia do roboty, bo nie chcieli jej przepuścić i miała nieprzyjemności. Na start.
3. Pośrednictwo najlepiej stało i najlepiej stoi. Jak rolnicy nie ogarną sami sprzedaży czy przetwórstwa to tak to będzie wyglądało. Sadownicy jako tako zrzeszają się, inne branże chyba gorzej.
5. To oczywiste.
@waldek0093
Paliwo jest teraz tańsze, bo niedługo wybory. Zobaczysz co będzie po wyborach:)
A że jest tańsze - i może być tańsze - to zobacz jak nas cały czas robią na cenach.
@Marek1919 bo są debilami i nigdy nie przepracowali ani miesiąca w niepewności, czy ich praca nie obróci się w niwecz, a zyski nie pójdą w pisdu, bo tak...
@Marek1919
A ludzie nie potrzebują prądu, wody, ciepła, ubrań, butów itd? Ten mem to typowe komunistyczne pi3rdolenie o heroiczności tego czy innego zawodu. Te negatywne wypowiedzi dotyczą głupoty tego mema, a nie oceny pracy rolników.
@Marek1919 Jest masa kluczowych zawodów. Rolnicy nie są ani jedyni, ani nawet najważniejsi.
Bo choćby od żywności ważniejsza jest woda. Bez jedzenia da się przeżyć nawet kilkanaście tygodni. Bez wody nie wytrzymasz tygodnia.
A jakoś pracownicy wodociągów nie pierniczą jaką to hiper dobrą robotę robią.
Albo weź pracowników elektrowni atomowej. Pal sześć prąd. Jakby olali wszystko, jakby to pie****o to trupy by się gęsto warlały.
A na dodatek możemy przytoczyć rybaków. Jakby nie patrzeć też robią w żywności, ale ryzykują nieporównywalnie bardziej niż rolnik. Bo zawsze sztorm może im kuter wywrócić, może nawalić radio i nie dostaną powiadomienia pogodowego. Może łódź nawalić i zatoną, ktoś może wypaść za burtę i jeśli nikt tego nie zauważy to jesteś w czarnym odwłoku...
A żeby było jeszcze gorzej, trudniej o ekipę ratunkową, bo kutry potrafią wypływać daaaleko. A karetkę zwykle masz bliżej niż 30km w dowolnym miejscu w kraju.
Czyli w końcu jak? Dla rybaków większy szacun czy dla rolników? XD...
Każdy pracuje by mieć pieniądze. Rolnicy prowadzą "firmę" która się nazywa "gospodarstwo rolne" i produkują produkt "żywność". Taka jest prawda.
A na dokładkę mogę dowalić jeszcze jeden argument. Powoli prototypuje się fabryki jedzenia. Np mięso hodowane w laboratorium. Póki co to jeszcze nieopłacalne, ale to kwestia optymalizacji procesu, bardzo możliwe że takie mięso będzie nawet tańsze niż to klasyczne.
Co wtedy rolnicy zrobią? Już jakoś "nie będą potrzebni" i będzie kwik...
@perskieoko nie, panie kolego, ludzie są naiwni i szukają kozła ofiarnego, a w rolników (nie tych pseudożołdaków) najłatwiej przywalić...
...I NIE PURWA, 300 i wincyj ha, to JUŻ NIE ROLNIK, to PRZEDSIĘBIORCA, najczęściej większwa gnida niż i mali wioskowi ciułacze, któryh ałym dorobkiem żyia jest max 20ha ziemi...
Jak już tak zdrabniasz, to powinno być:
Mega szacuneczek do rolniczków co pogódka im każe iść do pracki na nocke. Oni mają ciężką prackę żebyśmy my mogli mieć bułeczki z szyneczką, ziemniaczki z kopereczkiem, zupkę z pomidorków, rosołek i kotlecika z mizeryjką xd
Dla rolników nie mam większego szacunku niż dla każdego innego pracującego. To że produkują żywność nie zmienia faktu. Rybacy mają znacznie bardziej niebezpieczna pracę a nad nimi jakoś nikt się nie lituje. Jak kuter zacznie tonąć to można zginąć i przepaść bez śladu.
Za to do rolników mam powód do niechęci. Za te ich idiotyczne formy strajków. Wyjadą, zablokują ludziom drogi, a polityk im pieje w ryj. Niech zablokują i utrudnia życie politykom a nie postronnym obywatelom.
@rafik54321
Dokładnie. Rolnicy nie pracują po to, żebyśmy świerze bułeczki i ziemniaczki. Oni pracują po to, żeby zarobić pieniądze, podobnie z resztą jak każdy inny pracujący człowiek. A do ich strajkowania mam taki sam szacunek jak do ekoidiotów blokujących drogi, czyli żadnego.
@MG02 Mało tego. Rolnicy są przekonani że robią jakąś "misję", że produkują żywność. Przecież gospodarstwo rolne to po prostu firma, która tworzy produkt. W tym przypadku żywność. Artykuł pierwszej potrzeby, ale to nie jedyny taki artykuł.
Choćby bardziej kluczowy towar niż żywność to woda. Niekoniecznie ta butelkowana, ale już wodociągi? Jakby żywność się zawaliła to ludzie by wytrzymali jakiś czas, krótki ale zawsze.
Bez wody to po tygodniu góra dwóch by było pozamiatane. Zwłaszcza że żywność rosnącą/żyjącą dziko i nadającą się do spożycia da się w miarę sensownie ogarnąć. Z wodą jest znacznie trudniej. Życzę powodzenia pić prosto z jeziora XD.
Poza tym powoli wchodzi, a raczej opracowuje się rolnictwo "fabryczne", gdzie żywność będzie tworzona syntetycznie. Czy to lepiej czy gorzej - ciężko ocenić do póki nie mamy gotowej technologii. Tylko co wtedy z rolnikami? Jak będą piszczeć? Albo mięso z laboratorium.
A wspomniani rybacy też de facto "produkują" żywność. Zasadniczo, rybak to taki "morski myśliwy" :P .
Gdzieś na jakiejś wioskowej stacji radiowej, w dziurze zabitej dechami, słuchałem audycji (to była jedyna stacja która działała XD), że jedno pole mają na 200ha, pól mieli kilka czy kilkanaście (przyjmijmy że 8, bo nie pamiętam dokładnie), czyli w sumie 1600ha i ten cały teren obrabiało 3 pracowników. Czyli nawet wliczając szefa, wychodzi 400ha pola do obrobienia na łeb. Większość rolników w Polsce nie ma nawet 100ha ziemi. Jak oni chcą konkurować cenowo, skoro są 4 razy drożsi? I to w najlepszym razie. A ta wielka gospodarka miała do 8miu ton zbioru z 1ha. Zresztą chyba ich widziałem przy pracy, bo jakoś nie sądzę aby to był przypadek, jak 3 wielkie ciągniki wyjeżdżały z pola, z naczepami jak od TIRa XD.
Taki jest w Polsce problem, jest za dużo malutkich rolników, a rząd oraz UE im dokłada. Bez sensu.
Rolnicy muszą sobie w końcu stworzyć w swoim łbie zmysł ekonomiczny. Muszą myśleć jak przedsiębiorca, a nie, że "łon rolnyk to si zno i łon kormi norod, to jemu siem fszystkom nalezym, bo łon siem zno". No jprdl. Tak to on sobie może 1ha polany za domem, na prywatne potrzeby uprawiać XD.
@rafik54321 Niestety, ale nasi rolnicy utknęli w PRL. Oni jeszcze chcą jeździć z jedną świnią na targ. Za to bardzo im się opłaca wyprzedać ziemię i żyć z dotacji dla rolników.
@warszawiaczanka Myślę że wśród rolników można zrobić podział:
- mali rolnicy z mentalnością PGRu, którzy uważają się za "krwawicę narodu", zapie****y w gumofilcach, z kiepem w jednej łapie, a w drugiej z flaszką,
- gospodarstwa przemysłowe, gdzie po prostu zatrudniają wykwalifikowanych pracowników z wykształceniem rolniczym, gdzie gospodarstwo prowadzi się jak fabrykę.
Ci pierwsi to pie****a patologia, która miałaby sens wyłącznie na własny użytek.
Ci drudzy radzą sobie dobrze.
Wg mnie, jak ktoś jest takim małym rolnikiem i nie jest w stanie konkurować cenowo z tymi przemysłowymi gospodarkami - nie powinien tego robić.
Lepszym pomysłem by było nastawienie się na żywność ekologiczną, jakieś tam bez GMO, żywność BIO itd, postarać się o jakieś wlepki czy certyfikaty. Produkować żywność po prostu skrajnie wysokiej jakości i sprzedawać np 1kg ziemniaków po 20zł. Bo tu rynek jest stosunkowo mały, więc wielkie uprawy nie mają opłacalności, ale na małej skali można by tu zarobić, tylko trzeba potrafić dogodzić bardzo wybrednemu klientowi.
To są te 2 drogi. Albo produkować tanio i od cholery, albo produkować mało ale wybitnej jakości. A teraz produkują mało, dość drogo i z jakością też bywa różnie XD.
Bo jeśli u siebie w ogródku, w środku miasta, mogę zasadzić np ogórki, na skrawku ziemi 3x5m, podsypując to granulowanym kurzym obornikiem, gdzie za nasiona dałem z 5zł, za wiadro nawozu może z 30zł, a zebrałem z tego z 10-12kg ogórków, praktycznie nic przy tym nie robiąc, to heloł XD. Cenowo wyszło mi podobnie jak na targu "od rolnika", a przecież skala ogródka jest nieopłacalna totalnie.Tylko jak zasieję sobie sam, to wiem jaką odmianę, wiem czym nawożone i czym pryskane (nieźle spisuje się namoczony tytoń, moczysz tytoń w wodzie i tym opryskujesz). W tym roku nie było potrzeby pryskać.
Rolnik nikomu łaski nie robi. Jak on nie wyprodukuje żywności to zrobi to ktoś inny.
@warszawiaczanka
Postaraj się o rzetelne informacje proszę,są to osoby które pewnie chciały by rzetelną informację.
Nie nie może wyprzedać ziemi gdyż dopłaty są naliczane do hektara ( ni mo hektarów to ni mo dopłat )
Dopłaty dostają rolnicy w całej unii i taaaak u niemca też a co zadziwiające wyższe niż nasi.
Tak więc gdyby te dopłaty naszym rolnikom zabrać a były takie zakusy to tę UNIJNĄ kasę trzeba by oddać Unii tyle,że z karnymi odsetkami...
@rafik54321
rafiku,rafiku zaprawdę,zaprawdę powiadam Ci... Sprawdź dokładnie właściciela tych działek ( księgi wieczyste są jawne ) a możesz ze zdziwkiem wielkim rozpoznać znane z dawnych rządów nazwiska gdzie kupowali ziemię popegeerowską po 1 PLN za hektar...
A ci co ich widziałeś to tylko robole... Albo słupy...
@AngryBoar Mam bardzo rzetelną informację, bo u źródła. Po prostu jestem przerażona jak ci ludzie myślą. Wystarczy mieć rodzinę na wsi i poznać trochę okolicy. Słyszę od lat tę samą śpiewkę, że się "nie opłaca". Zboże nie, bo tanie na skupie, owoce nie, bo tanie na skupie, krowy/świnie nie, bo z takim małym rolnikiem nikt umowy nie podpisze, a jazda z jedną świnią na targ nie gwarantuje, że ją sprzedasz, a paliwo spalisz. Nawet dogadać im się nie "opłaca" i założyć spółdzielni rolniczej, żeby otworzyły im się drzwi do podpisywania większych kontraktów bezpośrednio z odbiorcami. Ale za to sprzedawać ziemię i stać pod sklepem z piwem to im się opłaca.
Oczywiście, że na drugiej stronie stoją ci rolnicy to te hektary kupują i powiększają sobie biznesy (dla mnie gospodarstwo rolne to biznes). Ale takich rolników poznanych osobiście mam pojedynczych na kilka wsi.
@warszawiaczanka
Tu się zgodzę,takich co im się chce pracować coraz mniej.
@rafik54321
Kolega był doradcą rolniczym, teraz jest managerem dużej firmy ogrodniczej. Bywał u różnych rolników, głównie drobnych, pomagał m.in. z papierami. Inteligentny chłopak po studiach, które kochał. Kiedyś robiliśmy wspólny projekt, a odwiedziliśmy kilku rolników i szkółkarzy. Zwrócił mi uwagę, że nie znajdę z nimi wspólnego języka jak nie nauczę się mówić prościej :) Stwierdził, że to był pierwszy element, którego musiał nauczyć się w pracy - rozmawiać jak z 10-latkami:)
W przypadku wielkopowierzchniowych gospodarstw rolnych to już prężne biznesy. Pewnie właściciele też bardziej ogarnięci.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 września 2023 o 17:33
@michalSFS Część mojej rodziny to rolnicy i serio takie cyrki się odpie****y że to się w pale nie mieści.
Narzekali że jak to źle itd, ale codziennie przyjeżdżała cysterna odebrać cały basen mleka. I tak źle że musieli drugą szopę dostawić, bo krowy kupowali...
To bardzo roszczeniowa grupa obywateli.
Na dodatek w istocie - złożoność języka leży i kwiczy :/ .
Naturalnie nie oznacza to że jak ktoś jest ze wsi to zaraz jest debilem, ale tacy "poPGRowcy" to jednak inteligencją nie grzeszą XD.
@rafik54321 Zgodzę się... Lepper też mnie wku...ał z tymi rolnikami gdzie robili blokady na drogach... wysypywaniem plonów na nie... tu człowiek do roboty jedzie.... a tu stali z Lepperem i jeszcze konferencję sobie kretyn urządził... Tak więc rolnicy nie dziwcie że ludzie się wkurzają... bo ja w robocie nia mam usprawiedliwienia że się spóźniłem "bo rolnicy zablokowali drogę". Żadnego szefa to w ogóle nie obchodzi.... trzeba być w robocie i tyle.
@rafik54321 z tym na prywatne potrzeby, to nawet świnki się rolnikowi nie opłaca hodować..... chyba że na lewo (o ile sąsiad nie podpierdzieli) bo trzeba miec papierek od weterynarza itd...
@rafik54321 Znam kilku takich rolników... fakt, że inteligencją to nie grzeszą bo to po szkole powszechnej podstawowej i może nawet niepelnej.... i całe życie na gospodarce i siły i chęci do pracy nie można odmówić (tym co ich znam) jak również nie można im odmówić gościnności.... kiedyś byłem po mięsku u jednych tych znajomych i naszedł jakiś turysta :D znaczy młody człowiek z plecakiem... który leciał na krajówkę na stopa i zapytał się czy może jaką kiełbasę gospodarze na sprzedaż mają. to go niemal zaciąglęli do chałupy a gospodyni od razu do kuchni poleciała i widziałem jak leciała z garem ziemniaków a jej córa za nią z mięsiwem, I mnie zapraszali, ale ja że się śpieszę, więc tylko zapłaciłem za to co wziąłem i do auta.
@Pasqdnik82 dziś niektórzy uważają Leppera za jakieś "dobrego i oświeconego polityka" ale prawda jest taka, że wtedy po prostu pajacował :/ .
To chyba on rzucił tekstem że prostytutki się zgwałcić nie da :/ .
Do tego dochodzi jeszcze jedna kwestia. Część ludzi przez ich blokady robi nadgodziny za frajer.
Bo jesteś kierowcą zawodowym, to płacą ci od dniówki. Wyrobisz się w 6 czy 10 godzin, jeden pies.
Jak rolnicy chcą protestować, to proszę bardzo. Niech john deerem wjedzie na Żoliborz, niech zaparkują tam i gnojówę leją. Albo po sejmem, albo pod ministerstwem rolnictwa. Niech uprzykrzają życie tym, którzy są winni ich krzywdy. Albo pod skupami...
Nie znam dokładnie przepisów rolniczych i czy na prywatne potrzeby trzeba kwitów. Jednak na plony roślinne to raczej kwitów nie trzeba, skoro sam w ogródku mogę sobie hodować ogórki czy tam marchewki :P .
Tylko po co w dzisiejszych czasach rolnikowi jakaś wielka siła? Jak 3/4 roboty odwalają automaty. Jak trzeba było zboże kosą ścinać i cepem młucić, to tak, krzepa była niezbędna, ale dziś to ogarnia kombajn :/ .
Doić też ręcznie nie doją, tylko mają dojarki (czy jak się tam to nazywa).
Z tą gościnnością to też tak na dwoje babka wróżyła. Bo z jednej strony cię ugoszczą, ale z drugiej będziesz na ustach całej wsi :/ .
No i nie daj losie aby ktoś chciał żyć po swojemu (tj nie po "wioskowemu"), to wtedy się skończy "gościnność" a taki rolnik to istny wrzód na odwłoku, bo by cię w łyżce wody utopił XD.
@MG02 Świeże kuźwa.
@AngryBoar
W UE dopłacają do produkcji, w Polsce do hektara, to i się opłaca trzymać ziemię
@sokolasty
Eeee... Nie wiem skąd takie dziwne informacje bierzesz...
W unii doplaty działają tak samo z tym, że są rowni i równiejsi w ich wysokości.
Niemcy dostaja wiecej ponieważ są równiejsi i tyle.
A doplaty dostaje zgodnie z prawem nie właściciel tylko faktyczny urzytkownik wiec wystarczy umowa dzierżawy i to zwykła spisana na kolanie.
Do tego są podstawowe a do tego rolnictwo zrownowarzone,ekologiczne itd.
Tak więc nie wiem kto ci tych fałszywych informacji udzielił.
@rafik54321
Od tej strony to Cię nie znałem...
Ale faktycznie " coś " mi w twoich wypowiedziach nie pasowało.
Teraz już wiem co...
Nie to nic pozytywnego.
@SkubiBox Guano prawda.
Jakoś między chyba 2002 a 2007r była "klęska urodzaju". Wtedy Lepper wysypywał zboże, była z tego wielka drama...
Bo taki jest problem z rolnikami. Albo za zimno "plony zmorzły, pomóżta, odszodowanie dajta"" albo za ciepło "panie susza, pomóżta, odszodowanie dajta", albo za dużo pada "plony gniojo, pomóżta, odszodowanie dajta", albo są warunki idealne "cyny w supoch so niskie, pomóżta, odszodowanie dajta".
A prawda jest taka, że rolnicy (ci mniejsi) utknęli w głębokim PRLu, uprawiają rolę jak w PGRze. 5ciu chłopa gdzie wystarczy jeden. Przez co koszta rosną i efekty są opłakane.
A najbardziej mnie śmieszą ci, co narzekają że skupy mało płacą, a muszą sprzedać niby ze stratą bo kontrakt podpisali. No to psiurwa heloł, nie wiedział za ile będzie sprzedawał? To tak jakby podpisać umowę z operatorem i nie zapytać się o wysokość rachunku XD. No trzeba być debilem. Jak się nie podobała cena to trzeba było nie podpisywać. Proste.
Rolnicy MUSZĄ zacząć myśleć ekonomicznie. Jakoś wielkie, przemysłowe gospodarstwa rolne nie narzekają... Co za przypadek?
@rafik54321 To się pier_dolta w tych skupach, rolnicy zaczną zagranicę bezpośrednio sprzedawać, już ja o to zadbam a przy okazji zarobię, będziecie sobie kamienie żreć.
A rolnictwo, tak jak fabryki cementu, kopalnie węgla, szpitale, wodociągi, elektrownie i przemysł zbrojeniowy, to strategiczna gałąź gospodarki, bez tego kraj się rozpadnie, dlatego są dopłaty i muszą być. Edit. To samo infrastruktura, autostrady, obwodnice, drogi krajowe, kolej, porty morskie i porty lotnicze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 września 2023 o 10:45
@SkubiBox to sprzedaj, się sprowadzi jeszcze tańsze z np Ukrainy... I już to widzę jak ktoś z zza granicy specjalnie wysyła do ciebie transport po 1000l mleka, albo po 5t zboża XD.
No i kto tobie rolniku zabrania samemu sprzedawać bezpośrednio do przetwórni czy młynów? Kto ci zabrania piec samemu chleb? Zbieraj plony, miel na mąkę, piecz chleby i koś zysk wszystkich po kolei. Będziesz bogaty ;) . No kto ci zabrania? Będziesz mógł zejść z ceny, wszyscy by kupowali u ciebie, a cała kasiorka do twojej kieszonki, no bajlango. Dawaj ;) . Na pewno ogarniesz, jesteś przecież mistrzem ekonomii :) .
Tak, to jest jedna ze "strategicznych gałęzi", ale zauważ że Polska jako kraj już od dawna NIE JEST krajem samowystarczalnym. Weź chociażby paliwo. Gdzie w Polsce masz wydobycie ropy? Nigdzie, a bez tego całe rolnictwo idzie się, że tak powiem, je****ć.
Myśl o całym UE, a nie jako pojedynczym kraju.
Ten sam problem co rolników, dotyczy górników.
Polskie górnictwo siedzi w głębokim PRLu. Za dużo pracowników, za mało automatyzacji. Przez co koszta rosną i zagraniczny węgiel, pomimo że trzeba go przewozić przez pół kontynentu jest TAŃSZY niż krajowy. No psiurwa heloł...
Pomyśl sobie że np przemysł farmaceutyczny to TEŻ strategiczna gałąź rynku i tu jakoś państwowych zakładów nie ma. Chodzi o fabryki leków. Państwowych placówek wydobywczych ropy też nie ma w kraju.
Lecimy dalej. Służby zdrowia też w zasadzie państwowej nie ma, bo wszystkie placówki sprywatyzowane na umowach z NFZ...
Do tego jakoś dopłat nie ma do wodociągów i jakoś sobie radzą. Nie ma dopłat dla elektrowni i jakoś sobie radzą...
A nie pomyślisz że np jak ciągnik normalnie kosztował np 1mln zł, i teraz jest dopłata 200tys zł, to ten sam ciągnik nie będzie kosztował 1mln zł, tylko 1,2mln zł. Bo i tak go kupisz, a sprzedawca wie, że masz ekstra kasę na ten cel.
Im mniej państwo się wpiernicza, tym lepiej na tym każdy wyjdzie.
No i po twoim języku widać że słoma ci z butów wystaje.
@rafik54321 Mądrze piszesz. Jak nie można dużo i tanio, to w drugą stronę ekologiczne marchewki za dychę od sztuki. Tylko problemem jest po pierwsze to co piszesz mentalność, tutaj potrzeba jakiegoś mądrego rolnika (są tacy i jest ich coraz więcej którzy ogarniają nową rzeczywistość), a nie popegierowskiego deja z mentalnością menel spod budki z piwem. Chociaż, nawet menele spod budki z piwem wykazują się większą kreatywnością i przedsiębiorczością. Drugim problemem jest beznadziejna jakość gleb w naszym kraju. Tylko 1% to czarnoziemy gdzie bez większych nakładów i dodatkowego użyźniania można robić ekologiczną uprawę z wysoką wydajnością. Do tego mamy 5% mady rzeczne, ale tutaj występuje wysokie ryzyko zalewania, więc albo ryzykujemy, albo inwestujemy w budowę systemu regulacji przepływu wody. Pozostałe gleby to masakra, albo żyzne i trudne w uprawie, albo bielicowe gdzie bez konkretnego nawożenia gufno nie plony wyrosną. Tak dla przypomnienia na Ukrainie praktycznie połowa gleb to czarnoziem, pozostałe też należą do gleb bardzo żyznych i żyznych Z tego powodu tereny Ukrainy od zawsze były spichlerzem Europy i nie tylko. Mając tak dobre gleby, zboże rośnie jak fłupie, bez żadnych dodatkowych zabiegów, spadają koszta rosną zyski.
Co do dopłat w Niemczech, dlaczego są większe od naszych, nie wiem, nie znam się, ale możliwe że to zależy od jakości gleb, a Niemcy mają nawet gorzej niż my pod tym względem.
@lameria tym bardziej że teraz jest taki modny trend "ekologicznej żywności" więc tacy hipsterzy by to kupowali bez problemu.
Ostatnio w sklepie widziałem eko-marchewkę. 7zł/0,5kg.
Do tego jest jeszcze jedna kwestia. By produkować eko żywność to po prostu trzeba się bardzo dobrze na tym znać. Bo nie bez powodu nasiona GMO weszły do powszechnego użytku. Ciężej taką żywność wyprodukować a plon nie będzie tak obfity.
Więc to nie jest, ot zasiej, podlej, od biedy rzuć nawozem i cześć.
A u rolników widzę leży wiedza ze wszystkiego, z ekonomii, z rolnictwa, z technologii...
Na gatunkach ziemi za bardzo się nie znam, ale u mnie w ogródku ziemia jest czarna XD...
"Tak dla przypomnienia na Ukrainie praktycznie połowa gleb to czarnoziem, pozostałe też należą do gleb bardzo żyznych i żyznych Z tego powodu tereny Ukrainy od zawsze były spichlerzem Europy i nie tylko." - może ta awaria w Czarnobylu im tak ziemię podkręciła? :P haha.
Myślę że te dopłaty w Niemczech są wyższe wyłącznie ze względów politycznych. Jak mercedes upadał to też UE pompowało chore pieniądze by jednak nie padł :/ .
To samo kwoty mleczne, to kaganiec by polskie mleko niemieckiego rynku nie zalało...
@rafik54321 Ziemię podkręconą mieli od bardzo dawna. Nasza szlachta kosiła kokosy karmiąc Europę w czasach Królestwa Obojga Narodów.
Co do dopłat w Niemczech, możliwe że to decyzja polityczna, ale faktem jest też że niemieckie gleby są jeszcze gorsze niż u nas.
@lameria To z tym Czarnobylem to był żart XD.
@rafik54321 A ja myślałem że czarnoziem to właśnie od Czarnobyla wzięło swoją nazwę. No nic człowiek uczy się całe życie...
@rafik54321
Ostatnio kupowałem u producenta w eko kaszarni z certyfikatem kaszę gryczaną ( białą ) po 10 zeta/kg
Tyle,że on na Japonię produkuje więc u nas nie znajdziesz...
@AngryBoar Widzisz, czyli się da :P ...
W sklepie gdzieś tak kasza w torebkach chodzi po około 5-7zł/400g, czyli nawet drożej.
I tak uważam, że gdyby taki rolnik serio produkował żywność wysokiej jakości i po prostu dowiózł do miasta, tam otworzył jakiś konkretniejszy stragan to by miał urobku od cholery. Zwłaszcza jeśli byłoby to np koło hipermarketu czy innego marketu (np biedry).
Jakiś czas temu jeździłem na bazar kupować warzywa, ale powiem ci, że jakość jak w hipermarkecie, czyli mooocno średnia, a cena taka sama lub nawet wyższa. To po cholerę mam się specjalnie tłuc pół miasta po worek ziemniaków czy 4 marchewki? :/ .
Ani taniej by oszczędzić, ani smaczniej...
@SkubiBox dopłaty to relikt lat wcześniejszych, kiedy to zaopatrzenie w żywność mogło stanowić problem. Dziś znaczną część ziemiopłodów przeznaczamy na cele energetyczne, a dopłaty to taki extra bonus za posiadanie tytułu własności, a nie zawsze właściciel i użytkownik to to samo.
@rafik54321
Nie,bazar nie ma sensu. Już szybciej jakieś małe targowisko gdzie moja żonka kupuje u starszej pary prawdziwy miód.
A nie to miodopodobne " COŚ " składające się w 90% z cukru.
Generalnie żeby smacznie i zdrowo zjeść trzeba trochę kilometrów zrobić więc kupowanie w małych ilościach nie ma sensu.
W tym przypadku gość kupuje grykę tylko od rolników z certyfikatem i dodatkowo badania laboratoryjne czy wszystko się zgadza. Tak więc nie ma,że przywiozą z chin czy Ukrainy i mu wcisną jako swoją.
Zastanawiali się na Ukrainie, co posadzić wokół Czarnobyla:
- Buraki.
- Nie, bo krowy pozdychają.
- No to może ziemniaki.
- Nie, bo się ludzi potruje.
- Posadzimy tytoń, a na papierosach napiszemy ”Minister Zdrowia ostrzega po raz ostatni”.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2023 o 6:08
A jak ci blokują drogę traktorami bo nie dostali dosyć dopłat z Twoich podatków- to też ich tak szanujesz?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 września 2023 o 22:59
@cczesuav2 No właśnie chodzi o to, że mają dość załatwiania wszystkiego pieniędzmi. Chcą zmian w prawie, a w inny sposób niż blokowanie ulic nikt nie zwracał na nich uwagi xd
@Suchar24
Bardzo "logiczna" ta Twoją odpowiedź. Więc powiadasz, że żądanie dopłat to nie żądanie pieniędzy i załatwianie pieniędzmi?
Zdecydowana większość protestów rolniczych dotyczyła dopłat lub ograniczenia importu. (Nigdy nie wyszli na ulicę z projektem ustawy;)
PS. Czym są wg Ciebie dopłaty ??? Skoro nie piniędzmi
Przeczytałeś co napisałeś przed wysłaniem?
@cczesuav2 Nie, nie przeczytałem, dla mnie dopłaty to nie pieniądze, bo jestem debilem.
A tak na serio, jak widzisz jakąś niezgodność, to warto byłoby założyć, że komuś chodzi o coś innego. Mówię o Agrounii, chyba największej organizacji rolniczej jak na razie. Od dłuższego czasu postulują by nie "załatwiać" problemów pieniędzmi.
Najwyraźniej patrzymy na różne protesty.
@Suchar24
Nis wiem czy największej - wiem jak wyglądają protesty rolnicze. Blokowanie dróg utrudnianie przejazdu karetkom. A potem podkreślanie jacy to ludzcy, że jednak tę karetkę przepuścili. A to, że czekała 5 min aż się traktory rozjadą to pryszcz - przecież w środku pewnie nikt z ich rodziny. O ludziach którzy prowadzą biznesy, niedocierają do pracy nie piszę bo to miastowi - w opinii rolnika prawie jak bydło, bo przecież poza ugorem świat nie istnieje.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2023 o 11:47
@Suchar24
To daj mi jeszcze linka do tych projektów ustaw Agrounii - chętnie poczytam -serio.
@cczesuav2 Jakoś nie chce mi się wieżyć w tę historię o karetce. Widziałem różne protesty i nigdy nie było problemów z przepuszczaniem pojazdów uprzywilejowanych.
@cczesuav2 https://tvn24.pl/wroclaw/opolskie-protest-rolnikow-w-kilku-miastach-na-drogi-ma-wyjechac-1000-traktorow-6986168
Prosz, pierwszy lepszy artykuł. Nie chcą kasy, tylko przywrócenia cła i przez to konkurencyjności naszych owoców.
@Suchar24
Serio - to ciekawe jak w kilka sekund 20 traktorów ustawionych w poprzek drogi ją odblokowuje - mas jakiś filmik ?
@Suchar24
To jakie zmiany w prawie proponują zacytuj proszę bo poza propozycją wprowadzenia cła nie widzę żadnych. A niby dlaczego ma nie być cła na okna, agd, ropę, samochody z Unii itd itp. Każdy kto będzie chciał chronić swój biznes wyjdzie na drogę z kumplami i zablokuje bo będzie chciał cła akurat na to co wytwarza. To jakie te zmiany w prawie cło? Cło to zmiana w daninach ....gdzie zmiany w prawie...projekt ustawy pytam ?
@Suchar24
Górnikom pozamykali wszystkie kopalnie, sprowadzano węgiel od znienawidzonej Rosji- strajkowali, robili zadymy pod ministerstwem ale dróg nie blokowali, bo powiem ci coś trzeba być skrajnym..ujem, żeby stosować taką formę protestu mając w d.pie wszystkich innych pracujących na swój chleb tylko nie będących rolnikami. I nieopowiadaj pierdół że na drodze często bez pobocza kilkadziesiąt traktorów robi przejazd w kilka sekund. Dlaczego nie protestują w sprawie składek KRUSU paniska, które są kilkukrotnie niżs e od ZUS, a deficytowość KRUSu znacznie głębsza od ZUSu czyli bardziej proporcjonalnie wzpierana podatkami. Reasumując dopłacaj i. do rent, do produkcji, nałóż cła żebyś mógł kupować droższą żywność a oni w zamian zablokują drogę jak karetka powiezie cię z zawałem do szpitala. Ta formą protestu uderza w ludzi nie rząd. Rząd ma helikoptery.
@cczesuav2 Ale Ty wiesz, że cło na te towary zasadniczo obowiązywało, tylko z okazji wojny zostało zniesione? xD
Mama Ci pewnie co chwilę powtarza, że strasznie filozofujesz, prawda? Pieprzysz głupoty o protestach bo rolnicy rzekomo chcą kasy. Udowodniłem, Ci, że pieniędzy od państwa nie chcą, to teraz Ci się ich postulaty nie podobają. Teraz czegolokwiek się chwycisz, nawet górników (xD), żeby tylko zdyskredytować tę grupę i jednak wyszło na twoje . Tak można dyskutować i 3 dni.
@Suchar24
Raczej mylisz pojęcia cło jest nałożeniem daniny nie zmianą prawa. Nic mi nie udowodniłeś poza tym, że zawsze byli grupą skrajnie uprzywilejowaną. Jak myślisz po co są cła? Po to żeby miejscowi mogli sprzedawać drożej czyli żeby było więcej czego....no domyśl się Misiu? Producenci okien też nie chcieli by kasy jak ktoś cłami wyciąłbym im konkurencję. Masz pojęcie o ekonomii i prawie jak kret o kolorach. Jeśli ktoś coś udowodnił to tylko to że trzeba samolubnym być ch.jem, żeby blokować drogi. Ale ten proces dowodowy nie był trudny. Analogią z górnikami zabolała???? Słałeś komentarze w ich obronie?
@Suchar24
To podaj jeden argument dlaczego górników gnoić a aq..synów blokujących drogi dopłacać. Górnicy są tu przykładem dokładnie analogicznym jedyny Twój argument to xD. Walka o cło to walka o możliwość podwyższenia cen czyli dokładnie o kasę. Masz pojęcie o ekonomii i prawie (cło to danina nie przepis prawa) jak kret okolorach. Podałem przykład jak protestowali górnicy a jak rolnicy cały Twój argument to xD, bo cię dupa od prostej prawdy zapiekła. Bo pewnie byłbyś w stanie zabić człowieka w karetce byleby tylko kasa (cła czyli możliwość wyżsxych cenxD) się zgadzała. Może faktycznie warto, żebyś opuścił swoją wiejską szkołę to możezrozumiesz, że walka o cła to walka o kasę nic innego. Żadna grup społeczna w Polsce nie jest tak roszczeniowa i rak nie protestuje. Teraz już wiem, że jesteß takim samym ch.jem. i próbujesz się bronić
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2023 o 18:35
@Suchar24
Nie widzę żadnego powodu dla którego górnicy mieliby być gorzej traktowani niż rolnicy. Ty uważasz że to w porządku co wspierasz ostatecznym argumentem "xD". Adekwatnym do Twoich możliwości.
@Suchar24 To odnisieesz się do tego - dalej jesteś za zabijaniem ludzi w karetkach? Odpowiedz koniecznie - pewnie xD
https://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/karetka-zablokowana-przez-protest-rolnikow-ratownicy-pokazuja-nagranie/x59nfdg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2023 o 18:46
@Suchar24 i kolejny przykład jak się Twoi ziomale bawią odnieś się czekam ....
https://www.google.com/amp/s/www.rmf24.pl/fakty/polska/newsamp-karetka-z-dzieckiem-przyblokowana-przez-protest-rolnikow,nId,4780645
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2023 o 18:56
@cczesuav2 No dobrze, przyjąłem do wiadomości, chłopie. Raz się odniosłem sceptycznie to karetki, a Ty już piąty komentarz o tym walisz, jakby to miało jakieś znaczenie. Pierwotny temat- "protesty o rzekome pieniądze" zakończyliśmy, a ten dalej pisze komentarz po komentarzu, aż klawiatura paruje. Choroszcz przyjmie cię z otwartymi ramionami.
@Suchar24
Wiem życie ludzkie dla Ciebie i Twojej rolniczej rodziny jest bez znaczenia - jesteście prostymi chłopami, którzy nie widzą nic złego w zabiciu gdy kto wejdzie w międzę, więc co tam jakieś karetki. Bez odbioru
A ja myślałem, że pracuje się dla pieniędzy. A oni pracują dla nas. O ja głupi.
Mu też musimy pracować, żeby to wszystko mieć. Rolnicy pracują dla kasy, a nie po to ze
Co to za bzdury? Oni to robia dla kasy, a nie dla Waszych cieplych buleczek. Jak nie od nich to z Ukrainy przyjedzie zboze na buleczki.
@Qbikkkk już przyjechało. Tylko jedna rzecz: Ukraina nie jest w UE, nie musi przestrzegać przepisów o stosowaniu odpowiedniej jakości, certyfikowanych środków ochrony roślin i nawozów. A zależy im bardzo na sprzedaży. Wejdą do UE to skończy się eldorado. Więc ciesz się tańszą żywnością z Ukrainy i nie zastanawiaj 'jak to jest zrobione ".
Nie mam szacunku dla tych pasozytow. Wiecznie niezadowolenie i narzekanie. Maja te zasrane dotacje, jak pomarudza to dostaja odszkodowania, krusu placa tyle ze smiech, a ceny zywnosci systematycznie ida w gore od lat. Kufa, zdarza sie ze mozna kupic banany w cenie kartofli. No ale banany "plyna z afryka", a kartoszki od lokalnych pijaw wiec odpadaja koszty transportu i dlatego sa drogie... Rynce opadajo. Takze rolnicy - kutang wam w ryja!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 września 2023 o 9:57
@jablon1000 A to nie jest tak, że rolnik oddaje ziemniaki do skupu i to ten skup właśnie dyktuje ceny? Ceny które nota bene nie biorą się raczej z widzi mi się handlarza...
Druga kwestia, to to, że rolnicy już od jakiegoś czasu mówią, że mają dość maskowania problemów kolejnymi dotacjami, a chcą realnych zmian w prawie i ogólnie zasadach. Kasa nie załatwi wszystkiego.
@jablon1000 pszenica kosztuje dziś tyle samo co 10 lat temu, a chleb często ponad 3 razy tyle. Gdzie leży problem?
rolnik pracuje zeby zarobic a nie zebys ty mial bułeczke idioto
@staryy
A w innych grupach zawodowych uważasz pacanie że jest inaczej?
Za co jakiś szczególny szacunek? Ja znam kilku i postrzegam jako osoby roszczeniowe, którym choćby nie wiem ile mieli zawsze jest źle i mało. Susza źle, leje źle, paliwo drogie źle, tanie źle, a ty dotacji dali za mało, ciągłe narzekanie...
Też ciężko pracuję wytwarzając dla Was meble tapicerowane. Domagam się demota na mój temat!
Ale to wszystko w surmarkecie jest a nie u rolnika
Są dymani jak każdy, a idą dać głos na obecnie rządzących bo "tylko pis ogarnie ten bajzel który jest". (Cytat dosłowny, tylko inne słowo na b* padło)
Pogoda nie ma związku z porą dnia.
Nie jestem rolnikiem, ale mieszkam na wsi. Może dzięki temu wiem nieco więcej. Na 90% jestem pewien, że autorzy komentarzy wieś znają najwyżej z wakacji u rodziny. Owszem, rolnicy pracują dla zarobku, ale to jest bardzo trudny zawód, a dochody często maja się nijak do nakładu pracy.
1. Obśmiewanie narzekań "za sucho, za mokro" to nie pod adresem rolników. Roślinom wytłumaczcie, żeby było im wszystko jedno.
2. Blokowanie dróg - a jak mają strajkować, żeby w ogóle zwrócono na nich uwagę, zagłodzić własny inwentarz? Kto się tym przejmie?
3. Ceny żywności rosną, każda podwyżka cen płodów rolnych skutkuje podwyżką w sklepie, ale nie pamiętam ani jednego przypadku, żeby obniżka cen płodów spowodowała spadek cen w sklepach. Ceny w sklepie znają tylko kierunek w górę, ceny płodów falują. Wyjście z dołka cen skupu oczywiście oznacza kolejną podwyżkę w sklepach.
4. Rolnictwo potrzebuje paliwa, nawozów, oprysków, prądu... Koszty produkcji rolnej też dramatycznie wzrosły.
Wiem o tym zawodzie na tyle dużo, żeby stwierdzić, że to naprawdę jeden z tych zawodów, o którym mawia się "ostatni kawałek chleba".
@fiksusik zapomniałeś dodać że niektórzy co się z miasta przenieśli na wieść potrafią dzwonić po policję bo rolnik kosi, orze i kurzy albo nawozi obornikiem to miastowemu śmierdzi. A jak go zapytasz skąd się bierze jedzenie to powie że ze sklepu xD
Jestem rolnikiem i mam inne poglądy. Można produkować dużo i bardzo drogo oraz można produkować mniej i taniej. Wszystko trzeba realnie przeliczać i nie zawyżać cen i założeń.
1. Można starać się zabezpieczyć rośliny przez suszą np. przez wczesny siew, odpowiednie nawilżenie, badanie gleby, wapnowanie, stosowanie naturalnych nawozów, stosowanie różnych ochrony roślin. Z deszczem i podtopieniami można się zabezpieczyć poprzez odpowiedni płodozmian, uprawę, odwodnienie (budowa rowów, sieci medloracyjnej, oczek wodnych) uprawa odpowiednich gatunków roślin na podmokłych terenach
2. Można strajkować innaczej. Na początku 2022 roku był strajk ostatnich producentów świń i polegał na tym, że nikt ze strajkujących nie sprzedawał świń przez 1 tydzień.
3. Kolejny mit. Teraz możemy obserwować, że mięso wieprzowe powinno stanowić w sklepach szczególnie te nie przetworzone. W wakacjach pieczywo staniało. Olej rzepakowy staniał. Wszystko zależy od tego czy inne koszty produkcji nie wzrastają. Ale przez inflację ostatnio rzadka sklepy obniżają ceny. Warto czasami kupić rzeczy prosto od producenta. Prawo sprzyja, żeby kupować prosto od drobnych rolnika, ponieważ w wielu przypadkach kupuje się bez podatku VAT i bez paragonu, ponieważ prawo polskie dopuszcza żeby rolnicy byli na ryczałcie czyli nie rozliczali się z VAT-u. Nie mają obowiązku wystawiania rachunku za sprzedaż swoich produktów, ale gdy klient sobie zażyczy dowód zakupu to wystawia się rachunek w którym cena całkowita za towar to kwota netto. A gdy rolnik ryczałtowy sprzedaje swoje produkty do firm rozliczających się z VAT-u to fakturę VAT RR wystawia kupujący, a rolnik otrzymuje całą kwotę brutto i nie rozlicza się z VAT-u.
Dlatego jest taka duża akcja, żeby kupować od rolników.
4. Paliwo teraz jest tanie u mnie kosztuje olej napędowy 4.99 zł/l na stacji paliw, a cena a hurcie 6.50 zł/l , Cena nawozów Grudzień 2022 saletra 2800 zł/t, lipiec 2023 -1600 zł/t, niby jest taniej, ale kto kupuje nawozy latem, skoro pieniądze są potrzebna na inne rzeczy. Na zimę może się utrzyma cena tak jak przed wojną lub skoczy do góry jak ostatnie lata. Koszty produkcji to ruletka jak w innych firmach.
5. Rolnik jest stale kontrolowany przez:
- Agencje Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa
- Inspekcję Weterynaryjną
- Sanepid
- banki (kredyty)
- Urząd Skarbowy
- Urząd Gminy
@fiksusik
Pochodzę ze wsi, mieszkam w mieście. Znam temat od podszewki. Od dziecka zasuwałem na gospodarce i g...z tego było. Część rodziny nadal tym zajmuje się. Znam nawet takich rolników, co kiedyś mieli dużo lepiej od nas, spora gospodarka. Mieli kino domowe i wielki tv, gdy my mogliśmy pomarzyć o tym, a do tej pory nie zbudowali toalety w domu. Wychodzą do klitki na dworze XD
1 - Tu masz rację. To ryzykowna branża, a nieprzyjazna pogodowa wiążę się ze stratami bądź większymi nakładami.
2 - Może pojechać na Wiejską? Oblać gnojówą willę Kaczyńskiego. Będzie nie tylko głośno w mediach, ale i poklask będzie. Blokować przejazdy polityków. To dziadostwo, jakie mają rolnicy jest w dużej mierze konsekwencją ich wyborów politycznych. Najpierw włazili w d...PSL, później PiSowi. I jest jak jest. Nie mówię, że mają nie strajkować, ale formę powinni zmienić. Dlaczego ja mam płacić za ich decyzje (i tak płacę) a jeszcze utrudniają mi życie? Nie głosowałem na pis. Za to jak był strajk to żona spóźniła się swojego pierwszego dnia do roboty, bo nie chcieli jej przepuścić i miała nieprzyjemności. Na start.
3. Pośrednictwo najlepiej stało i najlepiej stoi. Jak rolnicy nie ogarną sami sprzedaży czy przetwórstwa to tak to będzie wyglądało. Sadownicy jako tako zrzeszają się, inne branże chyba gorzej.
5. To oczywiste.
@waldek0093
Paliwo jest teraz tańsze, bo niedługo wybory. Zobaczysz co będzie po wyborach:)
A że jest tańsze - i może być tańsze - to zobacz jak nas cały czas robią na cenach.
Sądząc po ilości negatywnych opinii, większość ludzi nie potrzebuje jedzenia.
@Marek1919 bo są debilami i nigdy nie przepracowali ani miesiąca w niepewności, czy ich praca nie obróci się w niwecz, a zyski nie pójdą w pisdu, bo tak...
@Marek1919
A ludzie nie potrzebują prądu, wody, ciepła, ubrań, butów itd? Ten mem to typowe komunistyczne pi3rdolenie o heroiczności tego czy innego zawodu. Te negatywne wypowiedzi dotyczą głupoty tego mema, a nie oceny pracy rolników.
@PitBull9010 hehe. Bo praca na etacie jest dla ciot,.co nie? To albo narzekasz na swoją pracę jak ciota albo idź pracować jak ciota. Proste
@Marek1919 Jest masa kluczowych zawodów. Rolnicy nie są ani jedyni, ani nawet najważniejsi.
Bo choćby od żywności ważniejsza jest woda. Bez jedzenia da się przeżyć nawet kilkanaście tygodni. Bez wody nie wytrzymasz tygodnia.
A jakoś pracownicy wodociągów nie pierniczą jaką to hiper dobrą robotę robią.
Albo weź pracowników elektrowni atomowej. Pal sześć prąd. Jakby olali wszystko, jakby to pie****o to trupy by się gęsto warlały.
A na dodatek możemy przytoczyć rybaków. Jakby nie patrzeć też robią w żywności, ale ryzykują nieporównywalnie bardziej niż rolnik. Bo zawsze sztorm może im kuter wywrócić, może nawalić radio i nie dostaną powiadomienia pogodowego. Może łódź nawalić i zatoną, ktoś może wypaść za burtę i jeśli nikt tego nie zauważy to jesteś w czarnym odwłoku...
A żeby było jeszcze gorzej, trudniej o ekipę ratunkową, bo kutry potrafią wypływać daaaleko. A karetkę zwykle masz bliżej niż 30km w dowolnym miejscu w kraju.
Czyli w końcu jak? Dla rybaków większy szacun czy dla rolników? XD...
Każdy pracuje by mieć pieniądze. Rolnicy prowadzą "firmę" która się nazywa "gospodarstwo rolne" i produkują produkt "żywność". Taka jest prawda.
A na dokładkę mogę dowalić jeszcze jeden argument. Powoli prototypuje się fabryki jedzenia. Np mięso hodowane w laboratorium. Póki co to jeszcze nieopłacalne, ale to kwestia optymalizacji procesu, bardzo możliwe że takie mięso będzie nawet tańsze niż to klasyczne.
Co wtedy rolnicy zrobią? Już jakoś "nie będą potrzebni" i będzie kwik...
@perskieoko nie, panie kolego, ludzie są naiwni i szukają kozła ofiarnego, a w rolników (nie tych pseudożołdaków) najłatwiej przywalić...
...I NIE PURWA, 300 i wincyj ha, to JUŻ NIE ROLNIK, to PRZEDSIĘBIORCA, najczęściej większwa gnida niż i mali wioskowi ciułacze, któryh ałym dorobkiem żyia jest max 20ha ziemi...
Jak już tak zdrabniasz, to powinno być:
Mega szacuneczek do rolniczków co pogódka im każe iść do pracki na nocke. Oni mają ciężką prackę żebyśmy my mogli mieć bułeczki z szyneczką, ziemniaczki z kopereczkiem, zupkę z pomidorków, rosołek i kotlecika z mizeryjką xd