@pawel24pl Absurdy we Francji niczym nie ustępują absurdom w Polsce niestety. Choć to zwykle w historii Francuzi byli światowym liderem głupich pomysłów.
Gdyby partner chcial ode mnie testow na ojcostwo, spakowalabym sie i go zostawila, bo w ten sposob robi ze mnie dzi*ke, a na dodatek wypiera sie wlasnego dziecka. Opowiedzialabym dziecku jakiego ma tatusia...
Zanim mnie wyzwiecie - nie, nie mam dzieci. Z wspolczesnymi mezczyznami nie warto zakladac rodziny, bo i tak odwidzi im sie za 2 lata. A potem jest sie wrogiem publicznym nr 1 czyli pogardzana samotna matka.
@Olka1245 Ja myślę, że powinny być obowiązkowe i nie byłoby problemu z obrażaniem się.
Jeśli okazałoby się, że jest jego to nie on, ale ty skazujesz dziecko na wychowanie bez rodzica.
Czasy się zmieniły, to już nie są lata 60. ubiegłego wieku. Dziś większość mężczyzn jest bardziej prorodzinna niż kobiety, ale stereotypy zostały.
@Olka1245
Nie rozumiesz tematu bo biologicznie jestes na to zablokowana a feminizm to pogłebia. Fizycznie facet nie moze spowdować abyś wychowywala jego benkarty nie wiedzac o tym.
Pomys o tym co sie dzieje kiedy prawo nakazuje kobieta rodzic dzieci poczete po gwałcie. A to tylko dotyczy malego precentu kobiet w porównaniu z setkami tysiecy dzieci podrzuconych "tatusiom" zwlaszcza na zachodzie. Badano to zjawisko kiedys w Stanach (z tego co pamietam) i rezultaty byly szokujace.
@Olka1245 Tak bo najlepiej zabrać dziecku tatę dlatego że matka ma na faceta focha bo podważył zaufanie do jej dobrego prowadzenia się. Ja wolę grać w otwarte karty i w sumie żałuję że nie można zrobić testów na ojcostwo bez zgody męża bo bym zrobiła i mu wręczyła w formie prezentu właśnie po to aby był tym bardziej dumny ze SWOJEGO syna.
Szanuję że możesz mieć inny pogląd niż ja, ale zupełnie z nim się nie zgadzam.
@Olka1245 Odwidzi im sie? Nie na pewno sie nie odwidzi jezeli tego chca, co do testow powinny byc obowiazkowe. Matka jest pewna, ale ojciec byc nie moze a kobiety bardzo lubia zdradzac, bylo sporo badan na ten temat i wyszlo ze nawet 30-40% kobiet zdradza tylko o tym nie mowi.
@Olka1245 Szanuje takie podejście, nie dość że nie robisz awantury to jeszcze wyręczasz faceta żeby nie musiał sam cie pakować przed wyrzuceniem z domu, wielki plus!
@Assasinsninja Oczywiscie, ze tyle procent "zdradza"...Bo mezczyzni uznaja za zdrade rozmowe z kolega lub spojrzenie na innego faceta, trwajace dluzej niz 3 sekundy.
@Karolciami Uważasz, że żal do faceta o brak zaufania to foch? I naprawdę nie widzisz nic złego w tym, że partner/mąż posądza Cię o bzykanie się z innymi, jeśli Ty nie dajesz mu absolutnie żadnych ku temu powodów?
Wspólnie mieszkamy, wspólnie podjęliśmy decyzję o dziecku, jesteśmy dla siebie wsparciem, pomagamy sobie, śpimy ze sobą (może dla kogoś to takie nic, ale dla mnie nie ma bliższej relacji niż ta między ludźmi, którzy uprawiają ze sobą seks) i nagle on oświadcza, że ma wątpliwości, czy aby nie śpię jeszcze z innymi i chce dowodów na papierze. Jak dla mnie taki związek albo już się rozpadł i czas się rozejść, albo chyli się ku upadkowi i trzeba solidnej terapii, żeby była jeszcze szansa go uratować. I z góry dziękuję za wszystkie minusy i nazywanie mnie feministką. Mam syna i wychowuję do wspólnie z jego ojcem, który sam się jako ojciec zadeklarował (bo ślubu nie mamy), i to bez żadnych testów.
@panna_zuzanna_i_wanna
Oczywiście ma to swoje racje. Twój tok rozumowania jest poprawny i kobieta, która coś takiego uświadczy ma pełne prawo czuć, że partner nie ma do niej zaufania. Ogólnie sądzę, że w zdrowej normalnej relacji nikt raczej o czymś takim nie pomyśli. Natomiast ludzie są podejrzliwi. Czesto sobie dopowiadamy pewne rzeczy. Jak zabieranie telefonu do łazienki czy do kąpieli - to już są myśli, że coś ukrywamy, prawda?
tu ktoś coś szepnie, tam ktoś szepnie i się mogą rodzić wątpliwości, szczególnie jeśli kiedyś był jakiś kolega / koleżanka. Jakieś niedomówienie. Życie i ludzie nie są idealni. Podejrzenia zawsze się mogą urodzić, mimo że są bolesne. To ogólnie ciężki temat i nie ma z niego dobrego wyjścia, bo zawsze ktoś może się czuć pokrzywdzony.
Ja bym wprowadził po prostu porównanie materiału genetycznego z ojcem i tyle Sprawa klarowna dla dwóch stron i nikt nikogo o brak zaufania nie posądzi. Dodatkowo jest takie powiedzenie, że cnota prawdy się nie boi. - aczkolwiek tez nie jest to rozwiązanie oczywiście bez wad.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 września 2023 o 15:52
@panna_zuzanna_i_wanna
Ok, mam podobnie, ale w sytuacji jak chłop nie chce dziecka, kobieta w sumie też nic nie wspominała, a nagle wypala "yyy jestem w ciąży" to można mieć obawy. Ze strony chłopa też pomyśl, nie pasuje mu matematyka, chciałby spać spokojnie i jak zasugeruje test to ta żona go opierdzieli, zwyzywa i kategoryczne zabroni i jeszcze się obrazi. Jak jest ok, to nie ma się co bać testów.
@Demotywator_1996 cóż były mąż mojej siostry miał takie właśnie myśli. Był też alkoholikiem i był to efekt paranoi indukowanej chlaniem. Dlatego jest byłym mężem i nadal ma zakaz zbliżania się; bo ostatnim razem jak ten zakaz mu wygasł to chciał pobić swojego syna po pijaku "argumentując" że przecież to nie jest jego syn a on jeszcze alimenty musi płacić. Syn wygląda jak kopia swojego ojca...
Także jeśli wasz chłop wyskakuje z takimi "wątpliwościami" to no cóż, trzeba by było pewne rzeczy solidnie przemyśleć.
@WhiteD I tak i nie. Tak jak mówiłem ludzie są podejrzliwi. Jeśli Ty się spotykasz z kolegą / koleżanką to wiesz co robisz, ta druga osoba już nie wie co się dzieje. A nie każdy bezgranicznie ufa.
Mówię, nie ma idealnego wyjścia. Dla mnie - czysto subiektywnie - powinno się to robić przy urodzeniu przy badaniach przez szpital i wtedy nie ma żadnych watpliwości ani posądzeń o brak zaufania.
@Paveu69 W życiu bym nie zabroniła. A obrazić to się można na koleżankę, a nie na faceta, z którym ma się dziecko. Test by został zrobiony, ale nasz związek wymagałby solidnego przegadania, a może nawet i terapii. Jeśli partner nie wyrażałby chęci, to związek bym zakończyła. Może niektórzy ludzie są z kimś dla wspólnego kredytu czy dla seksu, ale tak naprawdę sobie nie ufają i podejrzewają siebie o najgorsze, nie wnikam. Dla mnie związek musi się opierać na 100% zaufaniu, bo bez tego już lepiej być samemu. I nie wyobrażam sobie, żeby zaproponować mojemu facetowi podłączenie go do wariografu w celu sprawdzenia, czy nie p**przy innych kobiet. Musiałabym chyba na głowę upaść. I tak samo nie wyobrażam sobie, żeby po propozycji partnera "sprawdźmy czy syn jest mój czy się nie puściłaś" zachowywać się jakby nic się nie stało. Bo jeśli ktoś wychodzi z taką propozycją to znaczy, że w związku źle się dzieje. Muszą być jakieś problemy i trzeba je przepracować, a nie udawać, że takie "prośby" są normalne i nie oznaczają skrajnego braku zaufania.
@panna_zuzanna_i_wanna Uważam że kobieta która swoją złość na faceta traktuje wyżej niż dobro dziecka sama nie będzie dobrą matką. A spakowanie się od męża plus opowiadanie dziecku jaki tata jest zły tylko dlatego że chciał test na ojcostwo z mojego punktu widzenia jest działaniem na szkodę dziecka. Owszem też nie czułabym się z tym super super ale zaufanie trzeba zbudować na solidnych podstawach. A zgoda na taki test może właśnie na przysżłosć taką podstawę zbudować. Zresztą tak paniczna reakcja na zapytanie o test na ojcostwo może tylko utwierdzić partnera w przekonaniu że matka ma coś do ukrycia. To prowadzi do eskalacji konfliktu po obu stronach, gdzie dziecko staje się tylko kartą przetargową pomiędzy rodzicami.
Jestem za tym aby sytuacje prowadzące do konfliktów wyciszać i rozwiązywać, a nie eskalować i pokazywać swoją urażoną dumę. Jak najbardziej zgodziłabym się na test, a po tym jakby potwierdził że dziecko jest jego, zaczęłabym od rozmowy co było powodem że taki test był potrzebny. Wierz mi ale 99% facetów by zrobiło taki test i nie miałoby racji to bardzo chieliby naprawić ten brak zufania ze swojej strony co mogłoby tylko umocnić związek i przede wszytkim wyść na dobre dla dziecka.
@Karolciami Po pierwsze nigdzie nie napisałam, że opowiadałabym dziecku "jaki tata jest zły", sama sobie dopowiadasz. Po drugie napisałam, że zgodziłabym się na test, ale dla mnie taki związek wymagałby solidnego przepracowania problemów, ponieważ jeśli jedna ze stron nie ufa do tego stopnia, że podejrzewa drugą o zdradę, to problem jest i to duży. Po trzecie, jeśli "solidnymi podstawami" budowania zaufania w związku jest posądzenie o zdradę i "dowód" na jej brak w postaci potwierdzenia ojcostwa testem, to mamy zupełnie inne postrzeganie związku. Ja najpierw zaufałam partnerowi, a dopiero potem założyłam z nim rodzinę, odwrotna kolejność wydaje mi się dziwna, ale każdy robi jak uważa za stosowne. No i na koniec, komentarz o "byciu dobrą matką" uważam za głupi. Mnóstwo ludzi tkwi w związkach z osobami, którym nie ufają i podejrzewają o najgorsze, niby dla dobra dziecka. Tylko co jest dobrego w dorastaniu w rodzinie, w której ojciec musi mieć na papierze, że matka się nie puszcza? I co potem? Przy kolejnym dziecku znowu test? A profilaktycznie raz w miesiącu wariograf? Fajny taki związek, ale ja już wolałabym być sama.
Bzdura jakaś. Grupy krwi też nikt nie bada? Nie przeprowadza się przeszczepów - np nerek czy wątroby?
TAK, ten tytuł to klikbajt - badania nie są zabronione ale regulowane - ma to zabezpieczyć przed obrotem danymi biomedycznymi - badanie jak najbardziej można wykonać ale prawo określa w jaki sposób i w jakim celu (najbardziej popularne to przeszczepy i zaprzeczenie ojcostwa) https://www.infotestadn.com/en/test-adn-france
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 września 2023 o 10:56
Wpis o karalności za testy poza terytorium Francji jest dla mnie ciekawy. Za granicą obowiązuje mnie prawo danego kraju, więc niby jak mają mi wymierzyć tą karę skoro wykroczenie zostało popełnione tam, gdzie wykroczeniem nie jest? NA jakiej podstawie prawnej (jakaś umowa miedzy krajami) dane o wykonaniu takeigo testu mają trafić do francuskich organów ścigania?
@Obiektywny1 zgadzam się jednak dalej nie wiem jaka jest podstawa prawna że jak wyjadę do Czech gdzie aborcja jest legalna i po wykonaniu wrócę do Polski to na jakiej podstawie prawnej zostanę ukarana skoro nie popełniłam czynu zabronionego na terenie naszego kraju. Dalej też pozostaje pytanie skąd polski wymiar sprawiedliwości będzie wiedzieć że to była aborcja a nie np poronienie. Kto im przekaże te dane? Klinika aborcyjna w Czechach? Na jakiej podstawie.?
@Karolciami no nie do konca, bo np. w USA mozesz trafic przed sad za przestepstwo ktore w USA jest przestepwstem a w kraju gdzie to zrobiles jest legalne. Nie wiem, czy dotyczy to wszystkich spraw
@Karolciami myślę, że bardziej chodziło autorowi o to że taki test nie może stanowić materiału dowodowego przed francuskim sadem. Innego wytłumaczenia nie widzę
Ale przecież wy głosujecie na "stonowaną partię dla wykształconych elit", czyli Polska będzie wyglądać za jakiś czas dokładnie tak samo. Wszystkie ugrupowania poza jednym, które nazywacie partią oszołomów, faszystów i ruskich agentów będą dokładać przywilejów kobietom, a wam jako facetom tylko dokładać ciężaru i cierpień, ale po co tłumaczyć białorycerzom pod pantolem swoich lasek jaka jest prawda.
Głosujcie na kartel PO, PiS, Lewica i Płaczek to dalej faceci będą tylko wyrobnikami do tego, żeby tyrać na wszystkich, nie dożyć emerytury. Lewica chce nawet, żeby oskarżenie o gwałt szło od razu jako wina faceta.
Nie wydaje mi się, aby można było kogoś ukarać za skorzystanie z legalnie dostępnej usługi. Równie dobrze, kupujących mięso w mięsnym można ścigać za znęcanie się nad zwierzętami. Jeśli taki test można wykonać bez okazywania wyroku sądu, to można i koniec.
Jakby były ustawowo wykonywane to nie byłoby argumentów co do braku zaufania w związku. Jak kobieta jest wierna to nie ma żadnych powodów do obaw, stresu czy robienia ura-bura. Jak facet jest niewierny to może łatwiej zostać wykryty (i płacić alimenty za dziecko zrobione innej). A wybiórcze testy są traktowane jako brak zaufania, bo w istocie tym są. Tylko, że najwięcej osób przejechało się właśnie na tym nadmiernym zaufaniu. Znam takich, którzy byli pewni swoich połówek, a poszli z torbami. I śmiech, bo chociaż kobieta zdradziła to oni są wierni: nie zasługiwał na nią, widocznie ją zaniedbywał to znalazła lepszego! :)
Tylko jarmark zrobiłby się, bo nagle okazałoby się, że co którymś związku facet miałby wychowywać i opłacać nieswoje dziecko :)
To szkoda dla dziecka, więc nie robi się. Korzysta na tym dziecko, korzysta przy okazji niewierna partnerka (tak, gdzie zdrada zakończyła się zapłodnieniem), traci facet. No, ale przecież patrarchiat:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 września 2023 o 14:05
Testy na ojcostwo powinny być obowiązkowe zaraz po narodzinach dziecka a nie zakazane. Widać że władza ma gdzieś dobro mężczyzny, dla nich ważniejsze jest to żeby dziecko miało sponsora. Swoją drogą to jakiś absurd z tą karą za test poza granicami kraju, bo to tak jakbym miał w Polsce płacić mandat za przekroczenie prędkości np.na Węgrzech.
@pan_grajek92 tia, może jeszcze zróbmy bazę danych każdego faceta i wtedy nie będzie wypierania się ojcostwa gdy się zrobiło komuś dziecko :D I alimenty trzeba będzie płacić...
Oj obstawiam że wtedy żaden facet by się na coś takiego nie zgodził.
@WhiteD A dlaczego ŻADEN by się miał nie zgodzić? Bez przesady - od 29% do 38% kobiet i od 39% do 52% mężczyzn w Polsce przyznaje się do zdrady. A bardzo niewiele z tych zdrad kończy się ciążą. Więc całe to grono facetów by miało większy zysk że nie zostaną kłamliwie przypisani jako ojcowie niż z tego że w razie wpadki by trzeba ponieść konsekwencje. Pewnie że jest grupa która będzie przeciw, ale większość przypuszczam by tą cenę z chęcią zapłaciła w zamian za obowiazkowe testy na ojcostwo. A i większośc kobiet by to poparło.
Pomysł jak dla mnie obowiązkowych testów na ojcostwo plus baza danych dna facetów nie jest zła w teorii jednak w praktyce jest problem z zaufaniem do instytucji która by te dane gromadziła. Dlatego też nie wejdzie to w najbliższym czasie w życie.
@Karolciami
Jeśli to miałoby faktycznie działać prawidłowo i służyć tylko do tego celu, nie miałbym problemu, żeby się zgodzić. Po pierwsze - jakoś nie wyobrażam sobie, że mógłbym zdradzić. Wiem, różne przypadki krążą po ludziach. No, ale jeśli nawet to trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny. Nawet jak jest to cholernie trudne. W przeciwnym wypadku jak patrzeć w lustro? Haniebny, niegodny widok.
W praktyce bałbym się, że baza działoby jak wszystko w Polsce i byłyby różne wypadki, np. facet zrobił dziecko kobiecie, której nigdy nie widział:), bo ktoś tam miał dzień rozkojarzenia przy badaniach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
30 września 2023 o 17:20
@WhiteD Wątpię żebym był jedynym mężczyzną który chętnie by się zgodził na coś takiego. Jeśli miało by to zostać wprowadzone razem z obowiązkiem testów na ojcostwo to podpisuję się obiema rękoma. Byłby piękny porządek i brak jeleni które nieświadomie łożą na cudze dziecko.
Ja proponuję, żeby w trosce o rodzinę wprowadzili odwrotne prawo. Zakaz puszczania się pod karą grzywny i obowiązkowe testy na ojcostwo. Jakim prawem facet ma utrzymywać nie swoje dziecko? Baba się puściła z jakimś turystą czy kimś innym a Ty potem za to płać... typek sobie poużywał, ma pamiątkę z wakacji a Ty bękarta do wyżywienia i worek na ogórki i śmietanę zamiast żony.
Testy na ojcostwo powinny być wykonywane przez szpitale automatycznie zaraz po narodzinach dziecka beż względu na to czy rodzice tego chcą czy nie. Do tego ojcowie dzieci powinni mieć możliwość zrzec się jakichkolwiek praw do dzieci beż jakichkolwiek obowiązków alimentacyjnych.
Ach ta nowoczesna i wolna Francja.
Nie to co nasza zaściankowa Polska.
@pawel24pl Absurdy we Francji niczym nie ustępują absurdom w Polsce niestety. Choć to zwykle w historii Francuzi byli światowym liderem głupich pomysłów.
Czyli pod dywan.
Stłucz pan termometr, nie będzie gorączki.
Jap****e... No tak bialy facet MUSI MIEC NAJGORZEJ.
@Assasinsninja Pół biedy jeśli jest tego samego koloru.
Gdyby partner chcial ode mnie testow na ojcostwo, spakowalabym sie i go zostawila, bo w ten sposob robi ze mnie dzi*ke, a na dodatek wypiera sie wlasnego dziecka. Opowiedzialabym dziecku jakiego ma tatusia...
Zanim mnie wyzwiecie - nie, nie mam dzieci. Z wspolczesnymi mezczyznami nie warto zakladac rodziny, bo i tak odwidzi im sie za 2 lata. A potem jest sie wrogiem publicznym nr 1 czyli pogardzana samotna matka.
@Olka1245 Ja myślę, że powinny być obowiązkowe i nie byłoby problemu z obrażaniem się.
Jeśli okazałoby się, że jest jego to nie on, ale ty skazujesz dziecko na wychowanie bez rodzica.
Czasy się zmieniły, to już nie są lata 60. ubiegłego wieku. Dziś większość mężczyzn jest bardziej prorodzinna niż kobiety, ale stereotypy zostały.
@Olka1245
Nie rozumiesz tematu bo biologicznie jestes na to zablokowana a feminizm to pogłebia. Fizycznie facet nie moze spowdować abyś wychowywala jego benkarty nie wiedzac o tym.
Pomys o tym co sie dzieje kiedy prawo nakazuje kobieta rodzic dzieci poczete po gwałcie. A to tylko dotyczy malego precentu kobiet w porównaniu z setkami tysiecy dzieci podrzuconych "tatusiom" zwlaszcza na zachodzie. Badano to zjawisko kiedys w Stanach (z tego co pamietam) i rezultaty byly szokujace.
@Olka1245 Tak bo najlepiej zabrać dziecku tatę dlatego że matka ma na faceta focha bo podważył zaufanie do jej dobrego prowadzenia się. Ja wolę grać w otwarte karty i w sumie żałuję że nie można zrobić testów na ojcostwo bez zgody męża bo bym zrobiła i mu wręczyła w formie prezentu właśnie po to aby był tym bardziej dumny ze SWOJEGO syna.
Szanuję że możesz mieć inny pogląd niż ja, ale zupełnie z nim się nie zgadzam.
@Olka1245 Odwidzi im sie? Nie na pewno sie nie odwidzi jezeli tego chca, co do testow powinny byc obowiazkowe. Matka jest pewna, ale ojciec byc nie moze a kobiety bardzo lubia zdradzac, bylo sporo badan na ten temat i wyszlo ze nawet 30-40% kobiet zdradza tylko o tym nie mowi.
@Olka1245 Szanuje takie podejście, nie dość że nie robisz awantury to jeszcze wyręczasz faceta żeby nie musiał sam cie pakować przed wyrzuceniem z domu, wielki plus!
@Karolciami Dziecko najczesciej jest podobne do mamy i taty. Wiec co z niego za ojciec, jesli nie widzi podobienstwa? Jesli nie czuje wiezi?
@Assasinsninja Oczywiscie, ze tyle procent "zdradza"...Bo mezczyzni uznaja za zdrade rozmowe z kolega lub spojrzenie na innego faceta, trwajace dluzej niz 3 sekundy.
@Karolciami Uważasz, że żal do faceta o brak zaufania to foch? I naprawdę nie widzisz nic złego w tym, że partner/mąż posądza Cię o bzykanie się z innymi, jeśli Ty nie dajesz mu absolutnie żadnych ku temu powodów?
Wspólnie mieszkamy, wspólnie podjęliśmy decyzję o dziecku, jesteśmy dla siebie wsparciem, pomagamy sobie, śpimy ze sobą (może dla kogoś to takie nic, ale dla mnie nie ma bliższej relacji niż ta między ludźmi, którzy uprawiają ze sobą seks) i nagle on oświadcza, że ma wątpliwości, czy aby nie śpię jeszcze z innymi i chce dowodów na papierze. Jak dla mnie taki związek albo już się rozpadł i czas się rozejść, albo chyli się ku upadkowi i trzeba solidnej terapii, żeby była jeszcze szansa go uratować. I z góry dziękuję za wszystkie minusy i nazywanie mnie feministką. Mam syna i wychowuję do wspólnie z jego ojcem, który sam się jako ojciec zadeklarował (bo ślubu nie mamy), i to bez żadnych testów.
@panna_zuzanna_i_wanna
Oczywiście ma to swoje racje. Twój tok rozumowania jest poprawny i kobieta, która coś takiego uświadczy ma pełne prawo czuć, że partner nie ma do niej zaufania. Ogólnie sądzę, że w zdrowej normalnej relacji nikt raczej o czymś takim nie pomyśli. Natomiast ludzie są podejrzliwi. Czesto sobie dopowiadamy pewne rzeczy. Jak zabieranie telefonu do łazienki czy do kąpieli - to już są myśli, że coś ukrywamy, prawda?
tu ktoś coś szepnie, tam ktoś szepnie i się mogą rodzić wątpliwości, szczególnie jeśli kiedyś był jakiś kolega / koleżanka. Jakieś niedomówienie. Życie i ludzie nie są idealni. Podejrzenia zawsze się mogą urodzić, mimo że są bolesne. To ogólnie ciężki temat i nie ma z niego dobrego wyjścia, bo zawsze ktoś może się czuć pokrzywdzony.
Ja bym wprowadził po prostu porównanie materiału genetycznego z ojcem i tyle Sprawa klarowna dla dwóch stron i nikt nikogo o brak zaufania nie posądzi. Dodatkowo jest takie powiedzenie, że cnota prawdy się nie boi. - aczkolwiek tez nie jest to rozwiązanie oczywiście bez wad.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 września 2023 o 15:52
@panna_zuzanna_i_wanna
Ok, mam podobnie, ale w sytuacji jak chłop nie chce dziecka, kobieta w sumie też nic nie wspominała, a nagle wypala "yyy jestem w ciąży" to można mieć obawy. Ze strony chłopa też pomyśl, nie pasuje mu matematyka, chciałby spać spokojnie i jak zasugeruje test to ta żona go opierdzieli, zwyzywa i kategoryczne zabroni i jeszcze się obrazi. Jak jest ok, to nie ma się co bać testów.
@Demotywator_1996 cóż były mąż mojej siostry miał takie właśnie myśli. Był też alkoholikiem i był to efekt paranoi indukowanej chlaniem. Dlatego jest byłym mężem i nadal ma zakaz zbliżania się; bo ostatnim razem jak ten zakaz mu wygasł to chciał pobić swojego syna po pijaku "argumentując" że przecież to nie jest jego syn a on jeszcze alimenty musi płacić. Syn wygląda jak kopia swojego ojca...
Także jeśli wasz chłop wyskakuje z takimi "wątpliwościami" to no cóż, trzeba by było pewne rzeczy solidnie przemyśleć.
@WhiteD I tak i nie. Tak jak mówiłem ludzie są podejrzliwi. Jeśli Ty się spotykasz z kolegą / koleżanką to wiesz co robisz, ta druga osoba już nie wie co się dzieje. A nie każdy bezgranicznie ufa.
Mówię, nie ma idealnego wyjścia. Dla mnie - czysto subiektywnie - powinno się to robić przy urodzeniu przy badaniach przez szpital i wtedy nie ma żadnych watpliwości ani posądzeń o brak zaufania.
@Paveu69 W życiu bym nie zabroniła. A obrazić to się można na koleżankę, a nie na faceta, z którym ma się dziecko. Test by został zrobiony, ale nasz związek wymagałby solidnego przegadania, a może nawet i terapii. Jeśli partner nie wyrażałby chęci, to związek bym zakończyła. Może niektórzy ludzie są z kimś dla wspólnego kredytu czy dla seksu, ale tak naprawdę sobie nie ufają i podejrzewają siebie o najgorsze, nie wnikam. Dla mnie związek musi się opierać na 100% zaufaniu, bo bez tego już lepiej być samemu. I nie wyobrażam sobie, żeby zaproponować mojemu facetowi podłączenie go do wariografu w celu sprawdzenia, czy nie p**przy innych kobiet. Musiałabym chyba na głowę upaść. I tak samo nie wyobrażam sobie, żeby po propozycji partnera "sprawdźmy czy syn jest mój czy się nie puściłaś" zachowywać się jakby nic się nie stało. Bo jeśli ktoś wychodzi z taką propozycją to znaczy, że w związku źle się dzieje. Muszą być jakieś problemy i trzeba je przepracować, a nie udawać, że takie "prośby" są normalne i nie oznaczają skrajnego braku zaufania.
@panna_zuzanna_i_wanna Uważam że kobieta która swoją złość na faceta traktuje wyżej niż dobro dziecka sama nie będzie dobrą matką. A spakowanie się od męża plus opowiadanie dziecku jaki tata jest zły tylko dlatego że chciał test na ojcostwo z mojego punktu widzenia jest działaniem na szkodę dziecka. Owszem też nie czułabym się z tym super super ale zaufanie trzeba zbudować na solidnych podstawach. A zgoda na taki test może właśnie na przysżłosć taką podstawę zbudować. Zresztą tak paniczna reakcja na zapytanie o test na ojcostwo może tylko utwierdzić partnera w przekonaniu że matka ma coś do ukrycia. To prowadzi do eskalacji konfliktu po obu stronach, gdzie dziecko staje się tylko kartą przetargową pomiędzy rodzicami.
Jestem za tym aby sytuacje prowadzące do konfliktów wyciszać i rozwiązywać, a nie eskalować i pokazywać swoją urażoną dumę. Jak najbardziej zgodziłabym się na test, a po tym jakby potwierdził że dziecko jest jego, zaczęłabym od rozmowy co było powodem że taki test był potrzebny. Wierz mi ale 99% facetów by zrobiło taki test i nie miałoby racji to bardzo chieliby naprawić ten brak zufania ze swojej strony co mogłoby tylko umocnić związek i przede wszytkim wyść na dobre dla dziecka.
@Karolciami Po pierwsze nigdzie nie napisałam, że opowiadałabym dziecku "jaki tata jest zły", sama sobie dopowiadasz. Po drugie napisałam, że zgodziłabym się na test, ale dla mnie taki związek wymagałby solidnego przepracowania problemów, ponieważ jeśli jedna ze stron nie ufa do tego stopnia, że podejrzewa drugą o zdradę, to problem jest i to duży. Po trzecie, jeśli "solidnymi podstawami" budowania zaufania w związku jest posądzenie o zdradę i "dowód" na jej brak w postaci potwierdzenia ojcostwa testem, to mamy zupełnie inne postrzeganie związku. Ja najpierw zaufałam partnerowi, a dopiero potem założyłam z nim rodzinę, odwrotna kolejność wydaje mi się dziwna, ale każdy robi jak uważa za stosowne. No i na koniec, komentarz o "byciu dobrą matką" uważam za głupi. Mnóstwo ludzi tkwi w związkach z osobami, którym nie ufają i podejrzewają o najgorsze, niby dla dobra dziecka. Tylko co jest dobrego w dorastaniu w rodzinie, w której ojciec musi mieć na papierze, że matka się nie puszcza? I co potem? Przy kolejnym dziecku znowu test? A profilaktycznie raz w miesiącu wariograf? Fajny taki związek, ale ja już wolałabym być sama.
Bzdura jakaś. Grupy krwi też nikt nie bada? Nie przeprowadza się przeszczepów - np nerek czy wątroby?
TAK, ten tytuł to klikbajt - badania nie są zabronione ale regulowane - ma to zabezpieczyć przed obrotem danymi biomedycznymi - badanie jak najbardziej można wykonać ale prawo określa w jaki sposób i w jakim celu (najbardziej popularne to przeszczepy i zaprzeczenie ojcostwa)
https://www.infotestadn.com/en/test-adn-france
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2023 o 10:56
Wpis o karalności za testy poza terytorium Francji jest dla mnie ciekawy. Za granicą obowiązuje mnie prawo danego kraju, więc niby jak mają mi wymierzyć tą karę skoro wykroczenie zostało popełnione tam, gdzie wykroczeniem nie jest? NA jakiej podstawie prawnej (jakaś umowa miedzy krajami) dane o wykonaniu takeigo testu mają trafić do francuskich organów ścigania?
@Karolciami To tak jak z prawem zakazującym aborcji za granicą.
@Obiektywny1 zgadzam się jednak dalej nie wiem jaka jest podstawa prawna że jak wyjadę do Czech gdzie aborcja jest legalna i po wykonaniu wrócę do Polski to na jakiej podstawie prawnej zostanę ukarana skoro nie popełniłam czynu zabronionego na terenie naszego kraju. Dalej też pozostaje pytanie skąd polski wymiar sprawiedliwości będzie wiedzieć że to była aborcja a nie np poronienie. Kto im przekaże te dane? Klinika aborcyjna w Czechach? Na jakiej podstawie.?
@Karolciami no nie do konca, bo np. w USA mozesz trafic przed sad za przestepstwo ktore w USA jest przestepwstem a w kraju gdzie to zrobiles jest legalne. Nie wiem, czy dotyczy to wszystkich spraw
@Karolciami myślę, że bardziej chodziło autorowi o to że taki test nie może stanowić materiału dowodowego przed francuskim sadem. Innego wytłumaczenia nie widzę
Nie podoba mi się takie prawo.
To działa w dwie strony?
Ale przecież wy głosujecie na "stonowaną partię dla wykształconych elit", czyli Polska będzie wyglądać za jakiś czas dokładnie tak samo. Wszystkie ugrupowania poza jednym, które nazywacie partią oszołomów, faszystów i ruskich agentów będą dokładać przywilejów kobietom, a wam jako facetom tylko dokładać ciężaru i cierpień, ale po co tłumaczyć białorycerzom pod pantolem swoich lasek jaka jest prawda.
Głosujcie na kartel PO, PiS, Lewica i Płaczek to dalej faceci będą tylko wyrobnikami do tego, żeby tyrać na wszystkich, nie dożyć emerytury. Lewica chce nawet, żeby oskarżenie o gwałt szło od razu jako wina faceta.
Nie wydaje mi się, aby można było kogoś ukarać za skorzystanie z legalnie dostępnej usługi. Równie dobrze, kupujących mięso w mięsnym można ścigać za znęcanie się nad zwierzętami. Jeśli taki test można wykonać bez okazywania wyroku sądu, to można i koniec.
Jakby były ustawowo wykonywane to nie byłoby argumentów co do braku zaufania w związku. Jak kobieta jest wierna to nie ma żadnych powodów do obaw, stresu czy robienia ura-bura. Jak facet jest niewierny to może łatwiej zostać wykryty (i płacić alimenty za dziecko zrobione innej). A wybiórcze testy są traktowane jako brak zaufania, bo w istocie tym są. Tylko, że najwięcej osób przejechało się właśnie na tym nadmiernym zaufaniu. Znam takich, którzy byli pewni swoich połówek, a poszli z torbami. I śmiech, bo chociaż kobieta zdradziła to oni są wierni: nie zasługiwał na nią, widocznie ją zaniedbywał to znalazła lepszego! :)
Tylko jarmark zrobiłby się, bo nagle okazałoby się, że co którymś związku facet miałby wychowywać i opłacać nieswoje dziecko :)
To szkoda dla dziecka, więc nie robi się. Korzysta na tym dziecko, korzysta przy okazji niewierna partnerka (tak, gdzie zdrada zakończyła się zapłodnieniem), traci facet. No, ale przecież patrarchiat:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 września 2023 o 14:05
Testy na ojcostwo powinny być obowiązkowe zaraz po narodzinach dziecka a nie zakazane. Widać że władza ma gdzieś dobro mężczyzny, dla nich ważniejsze jest to żeby dziecko miało sponsora. Swoją drogą to jakiś absurd z tą karą za test poza granicami kraju, bo to tak jakbym miał w Polsce płacić mandat za przekroczenie prędkości np.na Węgrzech.
@pan_grajek92 tia, może jeszcze zróbmy bazę danych każdego faceta i wtedy nie będzie wypierania się ojcostwa gdy się zrobiło komuś dziecko :D I alimenty trzeba będzie płacić...
Oj obstawiam że wtedy żaden facet by się na coś takiego nie zgodził.
@WhiteD A dlaczego ŻADEN by się miał nie zgodzić? Bez przesady - od 29% do 38% kobiet i od 39% do 52% mężczyzn w Polsce przyznaje się do zdrady. A bardzo niewiele z tych zdrad kończy się ciążą. Więc całe to grono facetów by miało większy zysk że nie zostaną kłamliwie przypisani jako ojcowie niż z tego że w razie wpadki by trzeba ponieść konsekwencje. Pewnie że jest grupa która będzie przeciw, ale większość przypuszczam by tą cenę z chęcią zapłaciła w zamian za obowiazkowe testy na ojcostwo. A i większośc kobiet by to poparło.
Pomysł jak dla mnie obowiązkowych testów na ojcostwo plus baza danych dna facetów nie jest zła w teorii jednak w praktyce jest problem z zaufaniem do instytucji która by te dane gromadziła. Dlatego też nie wejdzie to w najbliższym czasie w życie.
@Karolciami
Jeśli to miałoby faktycznie działać prawidłowo i służyć tylko do tego celu, nie miałbym problemu, żeby się zgodzić. Po pierwsze - jakoś nie wyobrażam sobie, że mógłbym zdradzić. Wiem, różne przypadki krążą po ludziach. No, ale jeśli nawet to trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny. Nawet jak jest to cholernie trudne. W przeciwnym wypadku jak patrzeć w lustro? Haniebny, niegodny widok.
W praktyce bałbym się, że baza działoby jak wszystko w Polsce i byłyby różne wypadki, np. facet zrobił dziecko kobiecie, której nigdy nie widział:), bo ktoś tam miał dzień rozkojarzenia przy badaniach.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2023 o 17:20
@WhiteD Wątpię żebym był jedynym mężczyzną który chętnie by się zgodził na coś takiego. Jeśli miało by to zostać wprowadzone razem z obowiązkiem testów na ojcostwo to podpisuję się obiema rękoma. Byłby piękny porządek i brak jeleni które nieświadomie łożą na cudze dziecko.
Ja proponuję, żeby w trosce o rodzinę wprowadzili odwrotne prawo. Zakaz puszczania się pod karą grzywny i obowiązkowe testy na ojcostwo. Jakim prawem facet ma utrzymywać nie swoje dziecko? Baba się puściła z jakimś turystą czy kimś innym a Ty potem za to płać... typek sobie poużywał, ma pamiątkę z wakacji a Ty bękarta do wyżywienia i worek na ogórki i śmietanę zamiast żony.
Źródło???
Francja prześcignęła siebie i zdublowała nawet w liberalnym podejściu i opacznym pojmowaniu wolności.
Co to za chory pomysł?!
Testy na ojcostwo powinny być wykonywane przez szpitale automatycznie zaraz po narodzinach dziecka beż względu na to czy rodzice tego chcą czy nie. Do tego ojcowie dzieci powinni mieć możliwość zrzec się jakichkolwiek praw do dzieci beż jakichkolwiek obowiązków alimentacyjnych.