@Olka1245 Kiedyś bym się oburzyła na takie czarnowidztwo. Jestem stety, niestety takim typem człowieka, że jak się z kimś przyjaźnię, to naprawdę sporo jestem w stanie poświęcić dla takiej osoby, przysługi, robienie czegoś kosztem swojego czasu itp. No i oczywiście lojalność i stawanie w obronie takiej osoby. Dla mnie normalka. W rodzinie czy w relacjach z partnerem wyznaję dokładnie takie same zasady. I dokładnie tego samego oczekuję w zamian. No i kiedyś jedna z moich niby bliskich koleżanek na spotkaniu ze znajomymi powiedziała na mój temat coś, co zostało jej powiedziane w tajemnicy i na dodatek zrobiła to w kpiący, prześmiewczy sposób. A na moje zwrócenie uwagi, że przesadziła, kazała mi wyluzować, bo przecież tylko sobie żartujemy. Nie była pijana ani chyba nie jest chora psychicznie. Po prostu uznała, że fajnie będzie zakpić sobie z koleżanki w towarzystwie. Dlatego wybierając pomiędzy takimi "przyjaciółmi", a psem i kotem, wybór jest oczywisty.
Bycie dobrym dla psa jest zdecydowanie lepszą inwestycją niż bycie dobrym dla ludzi :) pies nie wykorzysta, nie będzie fałszywy i nie będzie się się śmiał z człowieka za jego plecami. Ktoś mi kiedyś powiedział, że jestem egoistą i mało przejmuję się innymi ludźmi. Odparłem że to właśnie ludzie mnie tego nauczyli.
Wiadomo, co z tego wyjdzie - bycie wykorzystywanym, ponizanym i wysmiewanym :)
@Olka1245 Kiedyś bym się oburzyła na takie czarnowidztwo. Jestem stety, niestety takim typem człowieka, że jak się z kimś przyjaźnię, to naprawdę sporo jestem w stanie poświęcić dla takiej osoby, przysługi, robienie czegoś kosztem swojego czasu itp. No i oczywiście lojalność i stawanie w obronie takiej osoby. Dla mnie normalka. W rodzinie czy w relacjach z partnerem wyznaję dokładnie takie same zasady. I dokładnie tego samego oczekuję w zamian. No i kiedyś jedna z moich niby bliskich koleżanek na spotkaniu ze znajomymi powiedziała na mój temat coś, co zostało jej powiedziane w tajemnicy i na dodatek zrobiła to w kpiący, prześmiewczy sposób. A na moje zwrócenie uwagi, że przesadziła, kazała mi wyluzować, bo przecież tylko sobie żartujemy. Nie była pijana ani chyba nie jest chora psychicznie. Po prostu uznała, że fajnie będzie zakpić sobie z koleżanki w towarzystwie. Dlatego wybierając pomiędzy takimi "przyjaciółmi", a psem i kotem, wybór jest oczywisty.
@panna_zuzanna_i_wanna Przykro mi, ze to Ciebie spotkalo :( Czasami sie zastanawiam co takie osoby maja w glowie, ja bym tak nigdy nie zrobila.
Jak to cholera wie? Jak będziesz dobry dla ludzi to cie wykorzystają i kopną w d*pe na pożegnanie.
@Duergh 10/10 :)
znam sytuacje, gdzie kochający pies prawie zagryza dziecko
Jak nie staniesz się przywódca stada dla psa to może być różnie.
Przytul się do krokodyla, poczochraj lwa.
Będą cię kochać do końca TWYCH dni.
Bycie dobrym dla psa jest zdecydowanie lepszą inwestycją niż bycie dobrym dla ludzi :) pies nie wykorzysta, nie będzie fałszywy i nie będzie się się śmiał z człowieka za jego plecami. Ktoś mi kiedyś powiedział, że jestem egoistą i mało przejmuję się innymi ludźmi. Odparłem że to właśnie ludzie mnie tego nauczyli.