Konfederacja u władzy to tzw. gotowanie żaby. Jak wrzuci się żabę do wrzątku, to wyskoczy i ucieknie, ale jak się ją wsadzi do zimnej wody i zacznie się ją stopniowo podgrzewać aż do temperatury wrzenia, to się zagotuje i umrze.
Tu mamy ten sam mechanizm, częściowo też serwowany przez PiS. Na początku ukrywają część swoich intencji i poglądów, prezentują tylko te bardziej wyważone, ładnie gadają itp. A potem stopniowo zaczyna się coraz większy zamordyzm. Tak jak NSDAP w latach 30-tych. Przecież nie mówili, że wymordują prawie wszystkich Cyganów i Żydów i że rozpętają największą wojnę w historii ludzkości.
Albo jak w serialu "Opowieść Podręcznej". Przecież na początku nie mówili o wszystkim, co zamierzają zrobić. Tylko odwoływali się do ludzkich niepokojów i w frustracji. A jak już się umocowali przy stołkach, to się zaczęło na całego.
No fajny film, fajny. Problem jest tylko taki, że wyborcy Konfy go nie zobaczą bo przerasta ich zobaczenie ze skupieniem czegoś dłuższego niż film na tiktoku.
Konfederacja u władzy to tzw. gotowanie żaby. Jak wrzuci się żabę do wrzątku, to wyskoczy i ucieknie, ale jak się ją wsadzi do zimnej wody i zacznie się ją stopniowo podgrzewać aż do temperatury wrzenia, to się zagotuje i umrze.
Tu mamy ten sam mechanizm, częściowo też serwowany przez PiS. Na początku ukrywają część swoich intencji i poglądów, prezentują tylko te bardziej wyważone, ładnie gadają itp. A potem stopniowo zaczyna się coraz większy zamordyzm. Tak jak NSDAP w latach 30-tych. Przecież nie mówili, że wymordują prawie wszystkich Cyganów i Żydów i że rozpętają największą wojnę w historii ludzkości.
Albo jak w serialu "Opowieść Podręcznej". Przecież na początku nie mówili o wszystkim, co zamierzają zrobić. Tylko odwoływali się do ludzkich niepokojów i w frustracji. A jak już się umocowali przy stołkach, to się zaczęło na całego.
No fajny film, fajny. Problem jest tylko taki, że wyborcy Konfy go nie zobaczą bo przerasta ich zobaczenie ze skupieniem czegoś dłuższego niż film na tiktoku.