Bez kontekstu trudno ocenić, czy ktoś miał możliwość, żeby te odpady od razu gdzieś wywozić. Zresztą przy tym stanie wód to stawiałbym na jakąś lokalną powódź która mogła zebrać o coś ze składowisk śmieci itp.
Mam wrażenie, że to nie są zwykłe śmieci. Bardziej wygląda to na powódź i próbę ratowania mostu przed zerwaniem przez masy wody i szczątki z zalanych wyżej obszarów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 października 2023 o 11:21
@MichaelGlory Co fakt to fakt. Wystarczyłoby zaparkować bliżej brzegu i miałby dostęp do śmieci oraz brzegu. I krótszy ruch na obrotowy. Chociaż może widzimy końcówkę po oczyszczeniu tamtej strony nurtu. Na pewno nie jest to normalny stan wody w rzece.
Nawiasem mówiąc nie są to przypadkiem zdjęcia ze Słowenii?
@Thevipervip
Ci "ekolodzy" jakby mieli ratować dziecko z płonącego domu i po drodze w płomieniach ujrzeli nieposortowane śmieci to by je posortowali najpierw, a potem spłonęli żywcem razem z tym dzieckiem.
Łatwo jest ocenić taką sytuację (całej nie znamy) z pozycji wygodnego fotela z kawusią w rączce.
Ja nie znam całej akcji i jestem daleki od takich wniosków jak niektórzy, że "chcieliby, żeby go rzeka porwała" bo wiadomo, za zanieczyszczanie powinna być kara śmierci (bo pewnie tym by się to skończyło).
Ludzie próbują być "bohaterami planety" wszedzie i o każdej porze, na siłę, bezrefleksyjnie.
Poznaj historię zanim postawisz na kimś krzyżyk (nie do Ciebie to oczywiście;P)
@Thevipervip ale właśnie dlatego wali się na łeb, że w dupie masz ekologię i właśnie dlatego za chwilę będzię się walić znowu i znowu. To tak jakby powiedzieć, że gdy jest pożar to w dupie masz to, że ktoś polewa go benzyną. Dokładnie to napisałeś.
Na fali powodziowej mogły pływać znacznie większe i cięższe rzeczy niż plastikowe śmieci, mogły one częściowo zablokować wodę i wtedy płynęła by nad mostem a nie pod nim i szybko by sie zawalił a o to chodziło autorowi
A ja mam nadzieję, że autororowi taka powódź zaleje dom i przez najbliższy miesiąc będzie musiał przemieszczać się pontonem, bo jedyny most zawalił się przez tamę ze śmieci porwanych przez powódź.
Ostatnia rzecz jaką byś chciał zrobić w trakcie powodzi, to stanąć na namokły, niestabilny grunt przy samym moście. Nie wiadomo, czy woda tego zaraz nie podmyje i nie wylądujesz z kopartką w wodzie. Odkładanie ton wody zmieszanej ze śmieciami na brzeg zaraz przy moście to skrajnie debilny pomysł i proszenie się o katastrofę. Nie ma tam żadnego bezpiecznego miejsca aby to składować i nie ma czasu czekać, aż w trakcie powodzi przyjedzie ciężarówka do odebrania odpadów. Może autor by wolał pozbawić ludzi jedynej przeprawy w okolicy i przy okazji pozwolić rzece na zalanie okolicy, gdy most ograniczy przepływ. Normalni ludzie jednak wolą zająć się śmieciami jak poradzą sobie z kataklizmem.
Bez przesady.
Bez kontekstu trudno ocenić, czy ktoś miał możliwość, żeby te odpady od razu gdzieś wywozić. Zresztą przy tym stanie wód to stawiałbym na jakąś lokalną powódź która mogła zebrać o coś ze składowisk śmieci itp.
@Goretex jeśli już jest koparka, to mogli wyrzucać śmieci na lądzie.
Mam wrażenie, że to nie są zwykłe śmieci. Bardziej wygląda to na powódź i próbę ratowania mostu przed zerwaniem przez masy wody i szczątki z zalanych wyżej obszarów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2023 o 11:21
@Schneemil nawet jeśli działa w warunkach powodzi to jego działania są zwykłą głupotą, widać że ma miejsce by te śmieci wywalać na brzeg.
@MichaelGlory Co fakt to fakt. Wystarczyłoby zaparkować bliżej brzegu i miałby dostęp do śmieci oraz brzegu. I krótszy ruch na obrotowy. Chociaż może widzimy końcówkę po oczyszczeniu tamtej strony nurtu. Na pewno nie jest to normalny stan wody w rzece.
Nawiasem mówiąc nie są to przypadkiem zdjęcia ze Słowenii?
Ratowali most, gdy coś wali ci się na łeb to w doopie masz ekologię.
@Thevipervip
Ci "ekolodzy" jakby mieli ratować dziecko z płonącego domu i po drodze w płomieniach ujrzeli nieposortowane śmieci to by je posortowali najpierw, a potem spłonęli żywcem razem z tym dzieckiem.
Łatwo jest ocenić taką sytuację (całej nie znamy) z pozycji wygodnego fotela z kawusią w rączce.
Ja nie znam całej akcji i jestem daleki od takich wniosków jak niektórzy, że "chcieliby, żeby go rzeka porwała" bo wiadomo, za zanieczyszczanie powinna być kara śmierci (bo pewnie tym by się to skończyło).
Ludzie próbują być "bohaterami planety" wszedzie i o każdej porze, na siłę, bezrefleksyjnie.
Poznaj historię zanim postawisz na kimś krzyżyk (nie do Ciebie to oczywiście;P)
@Thevipervip Ok, ale można było te śmieci wywalić na brzeg a potem je zabrać. Po prostu ktoś nie pomyślał i puścił na kolejny most.
@Thevipervip ale właśnie dlatego wali się na łeb, że w dupie masz ekologię i właśnie dlatego za chwilę będzię się walić znowu i znowu. To tak jakby powiedzieć, że gdy jest pożar to w dupie masz to, że ktoś polewa go benzyną. Dokładnie to napisałeś.
A ja mam nadzieję, że nie.
Na fali powodziowej mogły pływać znacznie większe i cięższe rzeczy niż plastikowe śmieci, mogły one częściowo zablokować wodę i wtedy płynęła by nad mostem a nie pod nim i szybko by sie zawalił a o to chodziło autorowi
A ja mam nadzieję, że autororowi taka powódź zaleje dom i przez najbliższy miesiąc będzie musiał przemieszczać się pontonem, bo jedyny most zawalił się przez tamę ze śmieci porwanych przez powódź.
Ostatnia rzecz jaką byś chciał zrobić w trakcie powodzi, to stanąć na namokły, niestabilny grunt przy samym moście. Nie wiadomo, czy woda tego zaraz nie podmyje i nie wylądujesz z kopartką w wodzie. Odkładanie ton wody zmieszanej ze śmieciami na brzeg zaraz przy moście to skrajnie debilny pomysł i proszenie się o katastrofę. Nie ma tam żadnego bezpiecznego miejsca aby to składować i nie ma czasu czekać, aż w trakcie powodzi przyjedzie ciężarówka do odebrania odpadów. Może autor by wolał pozbawić ludzi jedynej przeprawy w okolicy i przy okazji pozwolić rzece na zalanie okolicy, gdy most ograniczy przepływ. Normalni ludzie jednak wolą zająć się śmieciami jak poradzą sobie z kataklizmem.
@ZONTAR czyli lepiej niech płyną dalej.
https://tvn24.pl/tvnmeteo/nauka/wielka-pacyficzna-plama-smieci-staje-sie-domem-dla-zwierzat-ktorych-nie-powinno-tam-byc-6937481
A jak już wypłyną do oceanu to problem z głowy?
@Zyzol Tak.
dobrze ze mamy papierowe słomki
RATOWANIE mostu, bo zator z kłód drewna zmiata most.
Wiedza po 1997r.