Ten problem jest bardzo prosty do rozwiązania, piszesz "Od dnia... moje dziecko Iks Ygrekowski, nie będzie uczęszczać na nieobowiązkowe zajęcia z religii". Data, podpis, zanosisz do szkoły albo wysyłasz i masz spokój ;)
Abstrahując od religii, dzieci często tak robią. A potem pretensje do nauczycieli, że tyle zadają. Nie wiem, czy teraz szkołach istnieją jakieś platformy cyfrowe, gdzie rodzic miałby dostęp i mógłby sprawdzić, co dziecko ma zadane. Jeśli nie, to powinny być. Jeśli tak, to sprawdzenie tego jest odpowiedzialnością rodzica.
@El_Polaco
"Jeśli tak, to sprawdzenie tego jest odpowiedzialnością rodzica."
A potem dziecko ma 20 lat i za to, że dostanie mandat wini policjanta.
Jak nie uczysz dziecka odpowiedzialności za swoje czyny, za swoje życie to nie będzie potrafiło się potem z nim mierzyć. Powinno dostać jedynkę - czyli ponieść konsekwencje. Potem isć nazbierać kasztany i ewentualnie z delikatną pomocą poprawić jedynkę - wyjście z konsekwencji.
A nie przypilnować pracy domowej za dziecko, znaleźć materiały za dziecko, jeszcze zrób i zanieś za nie..
@Demotywator_1996
Chodzi mi o małe dzieci, mniej więcej 1-3 klasa podstawówki. Naprawdę powinny być w stanie wszystko ogarnąć? Często jedyna różnica między zdolnym a słabym uczniem jest taka, że zdolnego rodzice przypilnowali. Pomogli mu w nauce i upewnili się, że nie ma zaległości. Z czasem coraz trudniej te zaległości nadrobić.
@El_Polaco Nie ogarniać wszystko same, ale uczyć je samodzielności i radzenia sobie z konsekwencjami swoich niedociągnięć. Wiadomo, ze nie hulaj dusza piekła nie ma
Zapowiada Ci się niezła droga krzyżowa, tej nocy XD
Ten problem jest bardzo prosty do rozwiązania, piszesz "Od dnia... moje dziecko Iks Ygrekowski, nie będzie uczęszczać na nieobowiązkowe zajęcia z religii". Data, podpis, zanosisz do szkoły albo wysyłasz i masz spokój ;)
@Xynthia Albo dajesz się mierzyć dziecku z konsekwencjami jego czynów :) Tj nie przygotowałem się, dostanę jedynkę, muszę iść ją poprawić.
Abstrahując od religii, dzieci często tak robią. A potem pretensje do nauczycieli, że tyle zadają. Nie wiem, czy teraz szkołach istnieją jakieś platformy cyfrowe, gdzie rodzic miałby dostęp i mógłby sprawdzić, co dziecko ma zadane. Jeśli nie, to powinny być. Jeśli tak, to sprawdzenie tego jest odpowiedzialnością rodzica.
@El_Polaco
"Jeśli tak, to sprawdzenie tego jest odpowiedzialnością rodzica."
A potem dziecko ma 20 lat i za to, że dostanie mandat wini policjanta.
Jak nie uczysz dziecka odpowiedzialności za swoje czyny, za swoje życie to nie będzie potrafiło się potem z nim mierzyć. Powinno dostać jedynkę - czyli ponieść konsekwencje. Potem isć nazbierać kasztany i ewentualnie z delikatną pomocą poprawić jedynkę - wyjście z konsekwencji.
A nie przypilnować pracy domowej za dziecko, znaleźć materiały za dziecko, jeszcze zrób i zanieś za nie..
@Demotywator_1996
Chodzi mi o małe dzieci, mniej więcej 1-3 klasa podstawówki. Naprawdę powinny być w stanie wszystko ogarnąć? Często jedyna różnica między zdolnym a słabym uczniem jest taka, że zdolnego rodzice przypilnowali. Pomogli mu w nauce i upewnili się, że nie ma zaległości. Z czasem coraz trudniej te zaległości nadrobić.
@El_Polaco Nie ogarniać wszystko same, ale uczyć je samodzielności i radzenia sobie z konsekwencjami swoich niedociągnięć. Wiadomo, ze nie hulaj dusza piekła nie ma