jeśli nie jesteś w stanie użyć defibrylator w ciągu powiedzmy 3, no max 5 min. od zatrzymania serca, to na nic się nie zda. Policzmy: widzisz, że coś się dzieje, pół minuty, minuta zanim się zorientujesz, że trzeba defibrylator, zanim otworzysz stronę, zanim pobiegniesz i wrócisz ze sprzętem... już za późno
@Tomasz1977 Niby racja, ale sądzę, że te defibrylatory będą jakoś dobrze oznaczone i może akurat będzie potrzebny taki, który jest w pobliżu. Jeśli, któryś z tych defibrylatorów uratuje choćby jedno życie to i tak warto.
jeśli nie jesteś w stanie użyć defibrylator w ciągu powiedzmy 3, no max 5 min. od zatrzymania serca, to na nic się nie zda. Policzmy: widzisz, że coś się dzieje, pół minuty, minuta zanim się zorientujesz, że trzeba defibrylator, zanim otworzysz stronę, zanim pobiegniesz i wrócisz ze sprzętem... już za późno
@Tomasz1977 Niby racja, ale sądzę, że te defibrylatory będą jakoś dobrze oznaczone i może akurat będzie potrzebny taki, który jest w pobliżu. Jeśli, któryś z tych defibrylatorów uratuje choćby jedno życie to i tak warto.
@Tomasz1977
Twoja wypowiedź ma sens tylko gdy nie ma innych osób, które w międzyczasie będą robić RKO.
Czyli nie ma sensu.
@Laufer chodzi mi o to, że najlepiej jest, jak defibrylatory są dobrze oznaczone w terenie, rozglądasz się i widzisz gdzie są
trzeba dobrze planować zawał żeby defibrylator był pod ręką