@JanuszTorun Złapaliśmy podejrzanego po tym jak pozwoliliśmy mu uciec. Uciec. Odejść. Nikt go nie ścigał.
A to jeszcze dodam: przyprowadźcie tego pana co tu był. Potrzebny jest. Wyszedł. (Miś 1981)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 października 2023 o 8:19
@Eaunanisme raz na jakiś czas przejdę się do baru fastfood i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby pracownik brał kasę w rękawiczkach w których robi jedzenie. Zawsze było tak, że kasjer zajmował się tylko kasą, a przyrządzaniem zajmował się drugi pracownik, ewentualnie w mniejszych barach, jak kasjer przyjął wszystkie zamówienia, to zakładał rękawiczki i pomagał przyrządzić zamówione jedzenie.
@voot1 Mi się nie zdarzyło zobaczyć, żeby wujek po suto zakrapianej imprezie rodzinnej wsiadł pijany za kółko. Czy to zatem świadczy, że problem pijanych kierowców nie istnieje? ;)
@Eaunanisme No i co wnosi ten Twój argument? :)
To jest ten sam standard co gdybym teraz napisał, że ja widziałem pijanego kierowcę (mało tego, zbierałem takiego z barierki), czy to oznacza że wszyscy kierowcy jeżdżą pijani?
Piszesz że standardem jest że pracownicy przygotowujący posiłki, wydają kasę w tym samych rękawiczkach w których wydają resztę, ja napisałem, że nigdy się z tym nie spotkałem sugerując że nie jest to standard, a jedynie jakaś patologia, więc co do tego mają pijani kierowcy?
@voot1 Mój argument z pijanym kierowcą jest tak samo beznadziejny, jak Twój. Na zasadzie mema z informatykiem "dziwne - u mnie działa". Cieszę się, że to zauważyłeś u mnie. Mam nadzieję, że w ślad za tym pójdzie wkrótce refleksja i zauważysz to samo u siebie ;)
Co się tyczy poruszonej kwestii z rękawiczką: jedyne, co napisałem to "w punkt". Nie znaczy to, że uważam to za standard. Nierzadko zdarzyło mi się jednak widzieć (na przykład w kilku piekarniach, ale też w mięsnym), że osoba obsługująca zapominała się i brała np. bułki rękawiczką, a potem tą samą rękawiczką wbijała rzeczy na kasie i potem kolejnej osobie podawała pieczywo tą samą rękawiczką.
No ale rozumiem, że jak voot1 ma inne doświadczenia, to Eunanisme się przywidziało ;)
@Eaunanisme tylko że ja nigdzie nie napisałem, że takie coś nie ma miejsca, napisałem jedynie, że ja nigdy się z tym nie spotkałem, a Ty zaczynasz jakieś argumenty na zaprzeczenie Twoich wyobrażeń na temat moich słów, zamiast rzucić jakieś argumenty na moje faktyczne słowa :D
Napisałem że ja się z tym nigdy nie spotkałem, czy Twierdzisz że to niemożliwe, żebym nigdy nie spotkał się z tym, że ktoś w rękawiczkach do przygotowywania jedzenia wydaje resztę? :D Bo nie rozumiem o czym teraz jest ta cała rozmowa i Twój argument
@voot1 Też nie za bardzo rozumiem, po co ta cała dyskusja. Odniosłem się w swoim komentarzu do śmiesznego obrazka z galerii, która "pokazuje codzienne sprzeczności".
Twój komentarz odebrałem jako stwierdzenie, że nie mam racji, bo Ty masz inne doświadczenie. Cytat: "Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby żeby pracownik brał kasę w rękawiczkach w których robi jedzenie"
Zacznijmy zatem od początku - jaki był cel Twojej wypowiedzi? Powinienem ją odebrać inaczej, niż "Ludzie używają rękawiczek do podawania jedzenia i dotykają kasę? Nieprawda!"?
@Eaunanisme chodziło mi tylko o to, że ja nigdy nie widziałem takiej sytuacji i opisałem jak to zwykle wyglądało gdy byłem na fastfoodzie. Nie miało to na celu wywołania żadnej dyskusji, nie był to żaden argument, a zwyczajnie moje obserwacje.
Nie zjadłbym niczego w barze, gdzie widziałbym taki brak higieny, oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że na kuchni mogą się dziać różne rzeczy, których nie widzimy, ale jeśli już ktoś się nawet nie kryje z brakiem higieny to bałbym się już nawet o samą jakoś takiego jedzenia :)
Co do obrazka z antykapitalistką używającej elektroniki, to akurat nie ma sensu :)
Ogólnie antykapitalistów jest masa różnych grup, ale za przykład zwykle bierze się tych amerykańskich nazywanych przez większość "communists", którzy jedyne o co walczą, to o wprowadzenie w USA przepisów pracy na wzór tych w UE m.in. w Polsce, czy wg Tego obrazka Europejczycy jako że społecznie w USA uważa się iż w UE jest komunizm bo istnieją prawa pracownika, powinni nie korzystać z elektroniki? :D
Argument tak głupi jak pisowcy mówiący, że kto nie głosuje na pis, powinien nie korzystać z rozdawnictwa prowadzonego przez pis :D
W Polsce... Tak: paliwo po 5,89, ale...: Awaria dystrybutora.
@JanuszTorun Złapaliśmy podejrzanego po tym jak pozwoliliśmy mu uciec. Uciec. Odejść. Nikt go nie ścigał.
A to jeszcze dodam: przyprowadźcie tego pana co tu był. Potrzebny jest. Wyszedł. (Miś 1981)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2023 o 8:19
Pierwszy obrazek z rękawiczką ochronną, której pracownik nie zdejmuje do obsługi kasy, wydania reszty i podrapania się po dupie - w punkt.
@Eaunanisme raz na jakiś czas przejdę się do baru fastfood i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby pracownik brał kasę w rękawiczkach w których robi jedzenie. Zawsze było tak, że kasjer zajmował się tylko kasą, a przyrządzaniem zajmował się drugi pracownik, ewentualnie w mniejszych barach, jak kasjer przyjął wszystkie zamówienia, to zakładał rękawiczki i pomagał przyrządzić zamówione jedzenie.
@voot1 Mi się nie zdarzyło zobaczyć, żeby wujek po suto zakrapianej imprezie rodzinnej wsiadł pijany za kółko. Czy to zatem świadczy, że problem pijanych kierowców nie istnieje? ;)
@Eaunanisme No i co wnosi ten Twój argument? :)
To jest ten sam standard co gdybym teraz napisał, że ja widziałem pijanego kierowcę (mało tego, zbierałem takiego z barierki), czy to oznacza że wszyscy kierowcy jeżdżą pijani?
Piszesz że standardem jest że pracownicy przygotowujący posiłki, wydają kasę w tym samych rękawiczkach w których wydają resztę, ja napisałem, że nigdy się z tym nie spotkałem sugerując że nie jest to standard, a jedynie jakaś patologia, więc co do tego mają pijani kierowcy?
@voot1 Mój argument z pijanym kierowcą jest tak samo beznadziejny, jak Twój. Na zasadzie mema z informatykiem "dziwne - u mnie działa". Cieszę się, że to zauważyłeś u mnie. Mam nadzieję, że w ślad za tym pójdzie wkrótce refleksja i zauważysz to samo u siebie ;)
Co się tyczy poruszonej kwestii z rękawiczką: jedyne, co napisałem to "w punkt". Nie znaczy to, że uważam to za standard. Nierzadko zdarzyło mi się jednak widzieć (na przykład w kilku piekarniach, ale też w mięsnym), że osoba obsługująca zapominała się i brała np. bułki rękawiczką, a potem tą samą rękawiczką wbijała rzeczy na kasie i potem kolejnej osobie podawała pieczywo tą samą rękawiczką.
No ale rozumiem, że jak voot1 ma inne doświadczenia, to Eunanisme się przywidziało ;)
@Eaunanisme tylko że ja nigdzie nie napisałem, że takie coś nie ma miejsca, napisałem jedynie, że ja nigdy się z tym nie spotkałem, a Ty zaczynasz jakieś argumenty na zaprzeczenie Twoich wyobrażeń na temat moich słów, zamiast rzucić jakieś argumenty na moje faktyczne słowa :D
Napisałem że ja się z tym nigdy nie spotkałem, czy Twierdzisz że to niemożliwe, żebym nigdy nie spotkał się z tym, że ktoś w rękawiczkach do przygotowywania jedzenia wydaje resztę? :D Bo nie rozumiem o czym teraz jest ta cała rozmowa i Twój argument
@voot1 Też nie za bardzo rozumiem, po co ta cała dyskusja. Odniosłem się w swoim komentarzu do śmiesznego obrazka z galerii, która "pokazuje codzienne sprzeczności".
Twój komentarz odebrałem jako stwierdzenie, że nie mam racji, bo Ty masz inne doświadczenie. Cytat: "Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby żeby pracownik brał kasę w rękawiczkach w których robi jedzenie"
Zacznijmy zatem od początku - jaki był cel Twojej wypowiedzi? Powinienem ją odebrać inaczej, niż "Ludzie używają rękawiczek do podawania jedzenia i dotykają kasę? Nieprawda!"?
@Eaunanisme chodziło mi tylko o to, że ja nigdy nie widziałem takiej sytuacji i opisałem jak to zwykle wyglądało gdy byłem na fastfoodzie. Nie miało to na celu wywołania żadnej dyskusji, nie był to żaden argument, a zwyczajnie moje obserwacje.
Nie zjadłbym niczego w barze, gdzie widziałbym taki brak higieny, oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że na kuchni mogą się dziać różne rzeczy, których nie widzimy, ale jeśli już ktoś się nawet nie kryje z brakiem higieny to bałbym się już nawet o samą jakoś takiego jedzenia :)
@voot1 Dzięki zatem za wyjaśnienie :)
Znowu te pretensjonalne bzdety...
Bardzo małe i bardzo duże rozmiary obuwia są poszukiwane i w cenie, a nie w przecenie.
Co do obrazka z antykapitalistką używającej elektroniki, to akurat nie ma sensu :)
Ogólnie antykapitalistów jest masa różnych grup, ale za przykład zwykle bierze się tych amerykańskich nazywanych przez większość "communists", którzy jedyne o co walczą, to o wprowadzenie w USA przepisów pracy na wzór tych w UE m.in. w Polsce, czy wg Tego obrazka Europejczycy jako że społecznie w USA uważa się iż w UE jest komunizm bo istnieją prawa pracownika, powinni nie korzystać z elektroniki? :D
Argument tak głupi jak pisowcy mówiący, że kto nie głosuje na pis, powinien nie korzystać z rozdawnictwa prowadzonego przez pis :D