no nie, tak to nie działa, głosujesz na 1 z listy wyborczej wybranego komitetu wyborczego, a i tak w sejmie asiadają patafiany z wiejskiej, a nie jakieś tam przygłupy z pipidówy zapolskiej czy zaściewanka podlaskiego...
Metoda D’Hondta jest powodem zabetonowania sceny politycznej w Polsce - promuje największe partie, liczba mandatów danej partii w ogóle nie zależy od rozkładu głosów pomiędzy innymi partiami, a otrzymanie największej liczby głosów nie musi oznacza zdobycia największej liczby mandatów. Zresztą wybrany kandydat niekoniecznie musi być tym, który uzyskał najwięcej głosów – zwykle w ordynacji proporcjonalnej jest to kandydat, który zajmował pierwsze miejsce na liście partyjnej, na którą padło najwięcej głosów.
no nie, tak to nie działa, głosujesz na 1 z listy wyborczej wybranego komitetu wyborczego, a i tak w sejmie asiadają patafiany z wiejskiej, a nie jakieś tam przygłupy z pipidówy zapolskiej czy zaściewanka podlaskiego...
Metoda D’Hondta jest powodem zabetonowania sceny politycznej w Polsce - promuje największe partie, liczba mandatów danej partii w ogóle nie zależy od rozkładu głosów pomiędzy innymi partiami, a otrzymanie największej liczby głosów nie musi oznacza zdobycia największej liczby mandatów. Zresztą wybrany kandydat niekoniecznie musi być tym, który uzyskał najwięcej głosów – zwykle w ordynacji proporcjonalnej jest to kandydat, który zajmował pierwsze miejsce na liście partyjnej, na którą padło najwięcej głosów.