@Izyda666 Wciąż wielu ludzi nie rozumie czemu kierowcy nienawidzą drzew przy drogach. Bo jeżdżą identycznie jak ten rowerzysta. Jak rowerzysta tak pojedzie, to rowerzyści są źli. Jak kierowca tak pojedzie, to drzewa przy drodze są złe.
Sytuacja sprzed kilku dni. Zachowanie kierowcy jadącej ciężarówki identycznie jak powyższego rowerzysty - brak skupienia na sytuacji na drodze. Pytanie też kto stwarza większe zagrożenie. Kierowca ciężarówki, czy rowerzysta https://www.youtube.com/watch?v=ul25NslRfFc
@Izyda666 ja nienawidzę kierowców 2 tonowej kupy stali która przejeżdża na czerwonym świetle. Nienawidzę kierowców 2 tonów stali która siedzi mi na zderzaku przy prędkości 140km/h, będąc jakieś 3m od moich dzieci siedzących na tylnym siedzeniu. Nienawidzę wszystkich cwaniaczków, którzy podjadą sobie pod same drzwi, pod prąd czy pod zakaz, gdziekolwiek się nie wybiorą, nie zostawiając nawet pół metra miejsca żeby przejść np z wózkiem.
A Ty nienawidzisz rowerzystów, którzy jadąc w peletonie, ze zmęczenia wpadają na zaparkowane auto i prawdopodobnie mocno się kontuzjując?
Może wytłumaczysz czemu nienawidzisz tych rowerzystów?
@jake23 ad 1. Też takich kierowców nie cierpię.
ad2. @jake23 Czemu?
Wkurzają kierowców jeżdżąc po drogach gdy obok jest ścieżka rowerowa, gdy jadą lewą stroną drogi, gdy nie zatrzymują się na znaku STOP, gdy nie sygnalizują manewrów, gdy używają migających reflektorków w nocy (serio - co oni w tym świetle widzą?) lub nie używają żadnych.
Wkurzają pieszych jadąc po chodniku i wpadając na ludzi lub na nich dzwonią, lub ich wyzywają, przejeżdżają przez przejścia dla pieszych na rowerze...
Wkurzają pasażerów komunikacji miejskiej, blokując przejścia w autobusach i tramwajach rowerami, w pociągach uporczywie stają w przejściu (zamiast powiesić rower w przedziale dla rowerzystów na wyznaczonym miejscu.
Podsumowując - uzurpują sobie prawo do korzystania z każdej części przestrzeni (i dla kierowców i dla pieszych i dla pasażerów), nie respektując absolutnie żadnych przepisów tam obowiązujących i stwarzają zagrożenie w ruchu.
I są ludzie którzy nadal nie rozumieją, czemu tek wiele osób nienawidzi rowerzystów...
@Izyda666 Wciąż wielu ludzi nie rozumie czemu kierowcy nienawidzą drzew przy drogach. Bo jeżdżą identycznie jak ten rowerzysta. Jak rowerzysta tak pojedzie, to rowerzyści są źli. Jak kierowca tak pojedzie, to drzewa przy drodze są złe.
Sytuacja sprzed kilku dni. Zachowanie kierowcy jadącej ciężarówki identycznie jak powyższego rowerzysty - brak skupienia na sytuacji na drodze. Pytanie też kto stwarza większe zagrożenie. Kierowca ciężarówki, czy rowerzysta
https://www.youtube.com/watch?v=ul25NslRfFc
@Izyda666 ja nienawidzę kierowców 2 tonowej kupy stali która przejeżdża na czerwonym świetle. Nienawidzę kierowców 2 tonów stali która siedzi mi na zderzaku przy prędkości 140km/h, będąc jakieś 3m od moich dzieci siedzących na tylnym siedzeniu. Nienawidzę wszystkich cwaniaczków, którzy podjadą sobie pod same drzwi, pod prąd czy pod zakaz, gdziekolwiek się nie wybiorą, nie zostawiając nawet pół metra miejsca żeby przejść np z wózkiem.
A Ty nienawidzisz rowerzystów, którzy jadąc w peletonie, ze zmęczenia wpadają na zaparkowane auto i prawdopodobnie mocno się kontuzjując?
Może wytłumaczysz czemu nienawidzisz tych rowerzystów?
@jake23 ad 1. Też takich kierowców nie cierpię.
ad2. @jake23 Czemu?
Wkurzają kierowców jeżdżąc po drogach gdy obok jest ścieżka rowerowa, gdy jadą lewą stroną drogi, gdy nie zatrzymują się na znaku STOP, gdy nie sygnalizują manewrów, gdy używają migających reflektorków w nocy (serio - co oni w tym świetle widzą?) lub nie używają żadnych.
Wkurzają pieszych jadąc po chodniku i wpadając na ludzi lub na nich dzwonią, lub ich wyzywają, przejeżdżają przez przejścia dla pieszych na rowerze...
Wkurzają pasażerów komunikacji miejskiej, blokując przejścia w autobusach i tramwajach rowerami, w pociągach uporczywie stają w przejściu (zamiast powiesić rower w przedziale dla rowerzystów na wyznaczonym miejscu.
Podsumowując - uzurpują sobie prawo do korzystania z każdej części przestrzeni (i dla kierowców i dla pieszych i dla pasażerów), nie respektując absolutnie żadnych przepisów tam obowiązujących i stwarzają zagrożenie w ruchu.
Zmęczenie robi swoje.
temu się nie udało, ale widać wcześniej jednego, któremu niewiele brakowało
Widać, że podnosił głowę. Być może spoglądał na coś w dół.
Sprawdzał kiedy mu się łańcuch skończy :)
Nie ma to jak zaparkować ja dzban. Ten przed nim zrobil to lepiej.