@tomekbydgoszcz Dlatego że nie znasz intencji innych , czym się kierują. Wiele osób spotyka się w tym dniu z rodziną , wspominają tych, którzy odeszli ... jest w tym święcie pewna magia, której nie ma na co dzień..Ja lubię przejść się rozświetlonymi przez tysiące świeczek alejkami i i nie robię tego " bo wypada " ale jest w tym pewna magia ...koloryt coś , trudnego do określenia.
@Kocioo
Znam, kierują się tym co powie rodzina, znajomi, sąsiedzi. Tak jest w 90% przypadków (jak jesteś wyjątkiem to chwała Tobie). Pogadaj jednak z ludźmi, 9 na 10 powie Ci, że problem podstawowy to mniej więcej taki jest: "czemu nie byłeś, mogłeś przyjść przynajmniej sami nie bylibyśmy przy grobie, a tak to teraz sąsiedzi będą gadać".
@Zyzol
To nie jest kwestia wypadania tylko wyboru, można równie dobrze iść w każdy inny dzień, ja akurat wybrałem tak ale nikt mi tych dni nie narzuca. W tym dniu, którym ja idę nie ma na cmentarzu pół rodziny ani pół wioski więc nie robię tego na pokaz, jestem tam sam.
@tomekbydgoszcz a dla niektórych ludzi 1 listopada jest dniem:
- zadumy nad wszystkimi co zmarli,
- możliwością spotkania ludzi których lata się nie widziało i wymiany uprzejmości,
- dniem spotkań rodzinnych i wspominek o zmarłych,
- oddaniem hołdu poległym bohaterom.
Nikt Cię nie zmusza do chodzenia 1 listopada ani nie ocenia Cie przez to.
Coś tu kolego kręcisz. Jesteś na cmentarzu przynajmniej kilka razy w roku a przy okazji nie odwiedzisz innych bliskich znajdujących się na tym samym cmentarzu?
1 listopada jest świętem zmarłych, większość ten dzień świętuje tak jak np. dzień kobiet, matki czy dziadka. Oczywiście zawsze możesz iść na cmentarZ, tak samo jak możesz dać mamie kwiaty bez okazji ..
Ja 1 listopada spotykam się z rodziną i jest to okazja do powspominania zmarłych, a przejście wieczorem po cmentarzu ma swój urok, który uwielbiam. W żaden inny dzień nie ma tyle zapalonych zniczy
Jeździmy na cmentarze kilka razy w roku, ale nie wyobrażam sobie nie pojechać na cmentarz w ważne święto zmarłych 1 Listopada.
Ale powiedzmy sobie szczerze. Raczej nie zrobisz wigilii w inny dzień niż 24 grudnia bo masz wybór i możesz sobie zrobić w lipcu.
Ty sobie ustawiłeś chodzenie w dzień ich urodzin co też jest fajne, ale nie różni się to niczym od 1 Listopada. Ich dzień urodzin to też ich święto. Takie bardziej osobiste. :)
To nie chodź ...ale nie sugeruj że inni chodzą tam dlatego że wypada.
@Kocioo
A dlaczego?
@tomekbydgoszcz Dlatego że nie znasz intencji innych , czym się kierują. Wiele osób spotyka się w tym dniu z rodziną , wspominają tych, którzy odeszli ... jest w tym święcie pewna magia, której nie ma na co dzień..Ja lubię przejść się rozświetlonymi przez tysiące świeczek alejkami i i nie robię tego " bo wypada " ale jest w tym pewna magia ...koloryt coś , trudnego do określenia.
@Kocioo
Znam, kierują się tym co powie rodzina, znajomi, sąsiedzi. Tak jest w 90% przypadków (jak jesteś wyjątkiem to chwała Tobie). Pogadaj jednak z ludźmi, 9 na 10 powie Ci, że problem podstawowy to mniej więcej taki jest: "czemu nie byłeś, mogłeś przyjść przynajmniej sami nie bylibyśmy przy grobie, a tak to teraz sąsiedzi będą gadać".
@tomekbydgoszcz To że masz dziwną rodzinę i sąsiadów nie znaczy że wszyscy takich mają. Po prostu żyjesz w takim a nie innym środowisku.
@Jur4578
Jak mieszkasz w Polsce to też takich masz.
A dlaczego wypada chodzić w dniu kalendarzowym ich śmierci, lub w dniu kalendarzowym ich urodzin?
Tak samo "ustawione" jak 1 listopada.
@Zyzol
To nie jest kwestia wypadania tylko wyboru, można równie dobrze iść w każdy inny dzień, ja akurat wybrałem tak ale nikt mi tych dni nie narzuca. W tym dniu, którym ja idę nie ma na cmentarzu pół rodziny ani pół wioski więc nie robię tego na pokaz, jestem tam sam.
@tomekbydgoszcz a dla niektórych ludzi 1 listopada jest dniem:
- zadumy nad wszystkimi co zmarli,
- możliwością spotkania ludzi których lata się nie widziało i wymiany uprzejmości,
- dniem spotkań rodzinnych i wspominek o zmarłych,
- oddaniem hołdu poległym bohaterom.
Nikt Cię nie zmusza do chodzenia 1 listopada ani nie ocenia Cie przez to.
@Zyzol
Zmuszać nie zmuszają ale oceniać oceniają (choć mi to zwisa) dlatego też ja oceniam innych (i niech innym też to zwisa).
Hmmm..
a w jakim celu "chodzą na groby" ?
Przecież na cmentarzu ich bliskich nie ma, w takim samym stopniu jak w każdym innym
nikt nie pytał...
Coś tu kolego kręcisz. Jesteś na cmentarzu przynajmniej kilka razy w roku a przy okazji nie odwiedzisz innych bliskich znajdujących się na tym samym cmentarzu?
A Sylwestra w czerwcu i wigilię w lipcu, bo przecież rozkaz robić to w grudniu.
"A Heniek znowu nie przyszedł. Nie dba o groby rodziców. Taka wdzięczność za trud rodzicielski."
dzieki, że podzieliłeś sie tym - co mnie interesuje tak bardzo, jak twoje zdanie na temat rosołu.
1 listopada jest świętem zmarłych, większość ten dzień świętuje tak jak np. dzień kobiet, matki czy dziadka. Oczywiście zawsze możesz iść na cmentarZ, tak samo jak możesz dać mamie kwiaty bez okazji ..
Ja 1 listopada spotykam się z rodziną i jest to okazja do powspominania zmarłych, a przejście wieczorem po cmentarzu ma swój urok, który uwielbiam. W żaden inny dzień nie ma tyle zapalonych zniczy
Jeździmy na cmentarze kilka razy w roku, ale nie wyobrażam sobie nie pojechać na cmentarz w ważne święto zmarłych 1 Listopada.
Ale powiedzmy sobie szczerze. Raczej nie zrobisz wigilii w inny dzień niż 24 grudnia bo masz wybór i możesz sobie zrobić w lipcu.
Ty sobie ustawiłeś chodzenie w dzień ich urodzin co też jest fajne, ale nie różni się to niczym od 1 Listopada. Ich dzień urodzin to też ich święto. Takie bardziej osobiste. :)