@rafik3001 River Raid to byla gra, tankowanie a pod koniec rozwalanie stacji - i punkty i paliwo! Jeszcze była fajna uliczna bijatyka - chyba Doible Dragon.
Dzięki tej grze wyrosłem zapewne na sadystę i dlatego nie potępiłem w czambuł jak inni porządni demociarze Ukrainki kopiącej swoje dziecko.
Ta gra mnie zawsze rozluźniała. Człowiek wracał z grupy przestępczej do domu, zmywał krew z rękawów marynarki, przytulał żonę, kopał dzieci i szedł grać w grę...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 listopada 2023 o 22:04
Najlepsza gra dziecinstwa w moim przypadku, to byl 'Ace Ventura Psi Detektyw' - gralam w to u ciotki na kompie. Pomijam oczywiscie gry na tak zwanym Pegazusie, bo w nie gralam jak dzika... Potem dostlam kompa na komunie i zaczelo sie namietne granie w pierwsze GTA, CROCK, BLACK & WHITE i jakies inne. I tak przeobrazilam sie z malej poczwarki w gracza, ktrory namietnie dzisiaj gra w RDR2 chociazby i w ESO :D Gracze Fortnite i Minecraft maja zerowe pojecie o tym, jak poczatki bycia graczem wygladaly czesto.
SkiJump to byl pikus, ktorego sie odpalalo na kompach w szkole.Byl jeszcze IcyTower xDDD
Co sprytniejsi na informatyce potrafili wykorzystać exploity i bugi w tej grze, żeby praktycznie za każdym razem dolatywać na koniec. Daleko za punktem K każdej skoczni. Innych zadowalało to, że wybrali sobie Małysza ;D
dobry wiatr jest szansa na rekord
Ee, najlepszy to był Scorched Earth https://en.wikipedia.org/wiki/Scorched_Earth_(video_game) :D ;) :)
Chodzi o pac man'a? :)
https://www.lemonamiga.com/games/media/screens/full/lemmings/lemmings_04.png
https://i0.wp.com/tiredoldhack.com/wp-content/uploads/2015/04/ik.png
https://haacked.com/assets/images/haacked_com/WindowsLiveWriter/PlayTheMostInfluentialAmigaGames_10096/doccatapult1.png
no i jeszcze to:
https://ka-plus.pl/wp-content/uploads/2021/03/021-1024x806.png
Amiga byla najfajniejsza platforma z prehistorii
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2023 o 18:45
Wolałem rive rajd czy jakos tak
@rafik3001 River Raid to byla gra, tankowanie a pod koniec rozwalanie stacji - i punkty i paliwo! Jeszcze była fajna uliczna bijatyka - chyba Doible Dragon.
Ja dorastałem, razem z dinozaurami ;)
https://www.youtube.com/watch?v=_fHIVHjBTBY
Dzięki tej grze wyrosłem zapewne na sadystę i dlatego nie potępiłem w czambuł jak inni porządni demociarze Ukrainki kopiącej swoje dziecko.
Ta gra mnie zawsze rozluźniała. Człowiek wracał z grupy przestępczej do domu, zmywał krew z rękawów marynarki, przytulał żonę, kopał dzieci i szedł grać w grę...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2023 o 22:04
Najlepsza gra dziecinstwa w moim przypadku, to byl 'Ace Ventura Psi Detektyw' - gralam w to u ciotki na kompie. Pomijam oczywiscie gry na tak zwanym Pegazusie, bo w nie gralam jak dzika... Potem dostlam kompa na komunie i zaczelo sie namietne granie w pierwsze GTA, CROCK, BLACK & WHITE i jakies inne. I tak przeobrazilam sie z malej poczwarki w gracza, ktrory namietnie dzisiaj gra w RDR2 chociazby i w ESO :D Gracze Fortnite i Minecraft maja zerowe pojecie o tym, jak poczatki bycia graczem wygladaly czesto.
SkiJump to byl pikus, ktorego sie odpalalo na kompach w szkole.Byl jeszcze IcyTower xDDD
Co sprytniejsi na informatyce potrafili wykorzystać exploity i bugi w tej grze, żeby praktycznie za każdym razem dolatywać na koniec. Daleko za punktem K każdej skoczni. Innych zadowalało to, że wybrali sobie Małysza ;D
Taki postęp technologiczny, a grafika na tym samym poziomie.
niezapomnieli tylko już się nie kłócą bo są starzy i nie mają siły na klutnie
Cienko mi szlo ale bym sobie mimo to jeszcze w to zagral.