@Tomasz1977 Na początek wystarczy ograniczyć socjalizm oraz zmniejszyć podatki.
Tylko to nie przejdzie, bo ponad 90% głosujących wybiera mniejszych bądź większych, ale socjalistów.
@Tomasz1977 Wydaje mi się, że obecnie nie jest to do końca możliwe, ale jak najbardziej można zmierzać w tym kierunku i zostawić w rękach państwa tylko rzeczy naprawdę niezbędne, jak wojsko, policja, sądy, część infrastruktury, kilku urzędników.
@Tomasz1977 Edukację i medycynę niekoniecznie. Drogi to zależy jakie, energetykę też zależy co. O infrastrukturze z resztą pisałem. Tak dalej nie. Tak dalej lądujesz w socjalizmie.
Poczytaj sobie np. o libertarianizmie.
To stań na czele partii, która wygra wybory, zdobędzie większość konstytucyjną w parlamencie, po czym rozwiąże parlament (tracąc stołki) i zmieni konstytucję tak, żeby oddać władzę.....no komu?
Społeczeństwu?
Sobie samemu?
Marsjanom?
Jestem za. Ja np. nie mam nic przeciwko temu, by moje pieniądze szły na sport, naukę i kulturę. Za to wkurza mnie, jeśli idą na patologię i KK. Ktoś inny może mieć na odwrót. Właśnie dlatego powinniśmy mieć na to większy wpływ, a wybór ograniczyć tam, gdzie to niezbędne dla kraju (np. jakąś obronność, bezpieczeństwo itd).
@RealSimon Ja bym powiesił kartkę Cyrk i kasował za wejście. Wtedy był by jakiś plus tego cyrku.
ale jak chcesz to robić? zebrać naraz 38 milionów ludzi w jednym miejscu? czy np. wyłonić przedstawicieli?
@Tomasz1977 Na początek wystarczy ograniczyć socjalizm oraz zmniejszyć podatki.
Tylko to nie przejdzie, bo ponad 90% głosujących wybiera mniejszych bądź większych, ale socjalistów.
@kondon był postulat, żebyśmy sami decydowali, na co idą pieniądze. Ja się pytam jak?
@Tomasz1977 Wydaje mi się, że obecnie nie jest to do końca możliwe, ale jak najbardziej można zmierzać w tym kierunku i zostawić w rękach państwa tylko rzeczy naprawdę niezbędne, jak wojsko, policja, sądy, część infrastruktury, kilku urzędników.
@kondon chyba jeszcze edukację, medycynę, drogi, energetykę,... i tak dalej
@Tomasz1977 Edukację i medycynę niekoniecznie. Drogi to zależy jakie, energetykę też zależy co. O infrastrukturze z resztą pisałem. Tak dalej nie. Tak dalej lądujesz w socjalizmie.
Poczytaj sobie np. o libertarianizmie.
Demokracja parlamentarna wyklucza władzę suwerena. Z drugiej strony po co koalicje skoro można tworzyć dobre prawo poparte logiką i argumentami.
Usuń to "by" - będzie zdecydowanie lepiej wyglądało.
To stań na czele partii, która wygra wybory, zdobędzie większość konstytucyjną w parlamencie, po czym rozwiąże parlament (tracąc stołki) i zmieni konstytucję tak, żeby oddać władzę.....no komu?
Społeczeństwu?
Sobie samemu?
Marsjanom?
dobrze
Jestem za. Ja np. nie mam nic przeciwko temu, by moje pieniądze szły na sport, naukę i kulturę. Za to wkurza mnie, jeśli idą na patologię i KK. Ktoś inny może mieć na odwrót. Właśnie dlatego powinniśmy mieć na to większy wpływ, a wybór ograniczyć tam, gdzie to niezbędne dla kraju (np. jakąś obronność, bezpieczeństwo itd).